-
Data: 2015-08-12 18:07:32
Temat: Re: Kto winien?
Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Wed, 12 Aug 2015 16:13:03 +0200, Shrek
>>> Jasne, że nie - poza tym że się zgapił i w efekcie
>>> tego wykonywał nieco szalone manewry.
>> Które, jakimś cudem, nie miały na nikogo bezpośredniego wpływu. Poza tym,
>> prawdopodobnie ten "szalony manewr" uratował życie ludziom w omijanym
>> samochodzie.
> Miały wpływ. Taki, że jadący za nim wdupił w auto.
Wdupił, ponieważ nie pozostawił sobie szans reakcję i na ew. uniknięcie
kolizji. Nie mylić z możliwością całkowitego wyhamowania, bo zadaniem
kierowcy jest po prostu uniknięcie zderzenia a nie zwyczajne wyhamowanie.
> Chyba że twierdzisz, że gdyby tirolota tam nie było, albo hamował
> normalnie to też by wdupił. To że nikogo bezpośrenio nie dotnkął,
> nie znaczy, że swojego udziału i winy w tym nie miał.
Nie miał udziału, podobnie jak udziału nie miał w moim przypadku "uniak".
Dlatego podałem przykład. Sam tylko fakt że Uno "legalnie" ominęło pajaca z
Octavii (bo miał miejsce na lewym pasie w swoim kierunku, a nie pod prąd
przez podwójną), nic tu nie zmienia. Ja też mogłem ominąć, ale miejsca nie
miałem. Dlatego za to miałem większy (niż normalnie :P ) odstęp.
> Ba jest mnóstwo przypadków, gdzie ten winny
> wychodzi bez draśniecia a inni leżą na drzewach i innych elementach
> krajobrazu. Często nawet wylatują trochę "na wyrost" - znaczy gdyby
> mieli mocniejsze nerwy i lepsze umiejętności to też by wyszli bez
> szwanku. Ale nie zmienia to winy.
Oczywiście, jeśli ktoś wypada z drogi, bo próbuje uniknąć kolizji, to winny
będzie zapewne ten, który zmusił do wywołania takiej sytuacji. Ale to też
powinno być przedmiotem rozważania za każdym razem, a nie globalnie jak się
tu domagasz... I to znowu kompletnie inna sytuacja.
Ja w tej sytuacji widze błąd tirolota, z którego się jednak uratował. Gdyby
uderzający miał większą odległość i dał sobie szansę na reakcję, to też by
miał sporą szansę na uniknięcie kolizji. Po prostu na ślepo się nie jeździ
i koniec.
> Co do twojego argumentu, że nie wiadomo co się działo z przodu to
> wyraźnie napisałem że zakładając, że ta osóbówka nie pojawiła się tam
> znikąd.
Staram się oceniać tylko to co widzę, a widzę brak bezpiecznej odległości
aby w razie sytuacji takiej jak zaszła, uniknąć kolizji (czy to omijając po
prawej, czy po lewej).
>> Znaczna różnica dla oceny winy. Działanie z premedytacją jest inaczej
>> traktowane przez prawo niż przypadek -- i ja bym z tego prawa do oceny
>> winy, skorzystał*. O ile w ogóle bym przyrżnął, bo bezpieczną odległość
>> miałem jak widać, pomimo braku widoczności i przesłanek, że coś może tam
>> stać.
>> *) Ostatnio na szczęście sądy uwzględniają takie okoliczności -- nawet ten
>> co ma pierwszeństwo może być winnym spowodowania kolizji, co już nie raz,
>> słusznie, miało miejsce (vide oszołom w Mercedesie na Puławskiej).
> Czyli już jednak nie jest tak, że zawsze winny ten z tyłu?
Możesz wskazać gdzie napisałem, że ZAWSZE jest winny ten z tyłu? Akurat
daleko zawsze byłem od takiego stwierdzania (podobnie że winny jest zawsze
ten, co pierwszeństwo "wymusił").
> Co do zasady się z tobą zgadzam. Nie powinno się slepo patrzeć w kodeks,
> tylko ustalić kto _faktycznie_ spowodował wypadek. Nie rozumiem tylko
> dlaczego pomijasz ten czynnik w przypadku z filmu. Ja po zastanowieniu
> się faktycznie skłaniam się do tego, że nagrywający jest _również_ winny.
Nie pomijam. Uwzględniam, analizuję i stwierdzam, że nie miał znaczącego
wpływu. Problem który doprowadził do KOLIZJI to była niezachowana odległość
przez auto z tyłu w momencie gdy był na pasie do skrętu i mógł się
spodziewać zwalniającego lub stojącego legalnie pojazdu (ja dla odmiany nie
miałem takiego ułatwienia). Odległość nie żeby wyhamować, ale żeby w ogóle
jakkolwiek ZAREAGOWAĆ (z prawej było miejsce na legalne uniknięcie kolizji,
z lewej też, mniej legalnie). A tu nic, zero reakcji praktycznie bo nie
było na to CZASU.
--
Pozdor
Myjk
Następne wpisy z tego wątku
- 12.08.15 18:12 Myjk
- 12.08.15 18:15 mk4
- 12.08.15 18:28 mk4
- 12.08.15 18:32 mk4
- 12.08.15 18:52 mk4
- 12.08.15 18:56 mk4
- 12.08.15 19:00 Budzik
- 12.08.15 19:00 Budzik
- 12.08.15 21:16 Myjk
- 12.08.15 21:46 Myjk
- 12.08.15 22:02 mk4
- 12.08.15 22:28 Myjk
- 12.08.15 23:49 mk4
- 13.08.15 08:40 Shrek
- 13.08.15 08:43 Shrek
Najnowsze wątki z tej grupy
- Re: Prywatny parking? Pierwsze 10 minut bezplatnie
- A co mnie to koooorwa obchodzi?
- Re: Prywatny parking? Pierwsze 10 minut bezplatnie
- SAMOCHODY ELEKTRYCZNE: EKOLOGICZNA HIPOKRYZJA CZY EKONOMICZNA GŁUPOTA? | GOSPODARCZE ZERO #21
- Baterie litowe, takie bezpieczne :(
- ładny dzień na cabrio
- chcę od życia czegoś więcej
- zajebał w mur
- Skandal, Emil Rau parkuje pod hipermarketem bez biletu
- o mały włos
- Szuru na uniwersytecie jagielońskim
- skup katalizatorów
- Polska to nadal złodziejski kraj?
- Motodziennik #281 Tesla z VANEM? A Volkswagen inwestuje w silniki spalinowe.
- Jest tu jeszcze CWANIAK?
Najnowsze wątki
- 2024-06-27 Re: Prywatny parking? Pierwsze 10 minut bezplatnie
- 2024-06-27 A co mnie to koooorwa obchodzi?
- 2024-06-28 nawigacja satelitarna
- 2024-06-28 SmartLife/Tuya i osuszanie -- mordowanie z zimną krwią...
- 2024-06-27 położyłem kafelki
- 2024-06-28 Łódź => International Freight Forwarder <=
- 2024-06-28 Łódź => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-06-28 Gdańsk => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-06-28 Sopot => Team Leader E-Commerce for Foreign Markets <=
- 2024-06-28 Warszawa => Senior React Native Developer <=
- 2024-06-28 Warszawa => Frontend Developer (React) <=
- 2024-06-28 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2024-06-28 Warszawa => Frontend Developer (React) <=
- 2024-06-28 Warszawa => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-06-28 Warszawa => Frontend Developer (React) <=