-
271. Data: 2020-02-12 20:25:11
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e440073$0$543$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 12.02.2020 o 04:48, J.F. pisze:
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
>>> Jak to co znaczy? Po prostu się da. Klawiaturę mam systemową,
>>> niezmienioną. Można na niej *łatwo* napisać każde słowo dowolnego
>>> języka posługującego się rozszerzonym alfabetem łacińskim (są
>>> martwe klawisze).
>
>> To wpisz Jarosław po rosyjsku.
>Rosyjski to nie alfabet łaciński.
A fakt - nie zrozumialem w pelni "dowolnego języka poslugującego sie
alfabetem łacińskim".
Ale apetyt rosnie w miare jedzenia - nawet w Europie to za mało :-)
>Ale umiem:
>???????
>:)
Podziwiam.
Copy&Paste, czy masz zainstalowana klawiature na wszelki wypadek ?
Czy pamietasz numerki kodów ?
Rosjanie sobie kiedys fajnie radzili - np duze litery lacinskie, a
male - cyrylica.
Albo znaki ASCII ... a z ustawionym osmym bitem - rosyjskie.
J.
-
272. Data: 2020-02-12 20:31:59
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7014164012$2...@s...com.
..
Hello Jarosław,
Wednesday, February 12, 2020, 1:34:25 PM, you wrote:
>> Się nie zrozumieliśmy. Nie chodziło tu o metodę *drukowania*, tylko
>> o metodę
>> *wprowadzania* znaków z klawiatury, a konkretnie użycie martwych
>> klawiszy.
>> Maszyny do pisania miały jeden taki klawisz, może w niektórych
>> językach dwa.
>> Komputer ograniczeń nie ma, martwych klawiszy w standardowym
>> układzie dla
>> alfabetu łacińskiego jest tyle, ile potrzeba. Jeśli ktoś zna
>> zasadę, napisze
>> wszystko w dowolnym języku. Tak więc kombinacja "Alt + ;" jest
>> martwym
>> klawiszem akcentu acute. Nie przesuwa kursora, tylko dopasuje
>> właściwy
>> robaczek przy wciśnięciu następnego klawisza. Czyli "Alt + ;", a
>> następnie
>> "o" da w sumie "ó". Podobnie w przypadku óéśńú...
>Ale o jakim systemie i jakiej klawiaturze piszesz?
Teraz pod windows jest taka klawiaturka English/International.
Wciskasz ' - nic sie nie pokazuje. Wciskasz potem a - wyskakuje á.
Wciskasz " i a - I mamy ä.
Niestety - wciskasz 'i' I spacje - zmienia na duze I.
A moze to program zmienia ....*****na automatyczna korekta.
J.
-
273. Data: 2020-02-12 20:59:11
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Używając innych martwych klawiszy można napisać Ľ, ľ, â, ň, ă, ş
>>>> i co tam jeszcze może się trafić urzędnikowi stanu cywilnego
>>>> (i nie tylko jemu).
>>> Pod warunkiem, że urzędnik ma oprogramowanie kompatybilne z jakimś
>>> UTF-em oraz terminal potrafiący wyświetlać Unicode.
>> Nie jest to warunek konieczny. Font postscriptowy w swoim podstawowym
>> kodowaniu (z początku lat osiemdziesiątych), mimo że ma tylko 256
>> glifów, również pozwala na to samo -- przy użyciu kompozytów. Wbrew
>> obiegowej opinii, użycie przy drukowaniu kompozytów nie jest ani
>> trochę gorsze od drukowania *wcześniej zmontowanymi* literkami.
>
> Ale co - chcesz w bazie danych te kompozyty zapamietywać ?
> I jak potem wyszukasz "Jarosław", a jak "Łukasz" ?
Podstawowa wątpliwość dotyczyła chyba głównie możliwości wyświetlania.
> Niestety - to wymaga calosciowego podejscia - klawiatura, ekran,
> programy, baza danych, drukarki ... e-mail.
UTF nie jest "całościowym podejściem", na przykład nie wie nic na temat
sortowania. Unicode niczego nie rozwiązuje od początku do końca, tylko
wiele rzeczy upraszcza (inne zaś komplikuje i utrudnia).
> Albo czekasz az informatyka dorosnie, albo trzaskasz wlasny zamkniety
> system ... w assemblerze ?
Nie czekałem, trzaskałem, choć nie w asemblerze (marny jest do tego).
Lepsze to niż tkwić wciąż przy 7-bitowym ASCII i czekać nie wiadomo
na co.
Jarek
--
-- Powiedz cokolwiek!
-- Co robimy?
-- Czekamy na Godota?
-- A, racja.
-
274. Data: 2020-02-12 21:17:17
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 12 Feb 2020 15:37:25 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Nie jest to warunek konieczny. Font postscriptowy w swoim
> podstawowym
> kodowaniu (z początku lat osiemdziesiątych), mimo że ma tylko 256
> glifów, również pozwala na to samo -- przy użyciu kompozytów. Wbrew
> obiegowej opinii, użycie przy drukowaniu kompozytów nie jest ani
> trochę gorsze od drukowania *wcześniej zmontowanymi* literkami.
Tak przy okazji, spotkałem się z dokumentem pdf wygenerowanym z
jakiegoś programu księgowego pod Windows, gdzie polskie znaki
diakrytyczne są "zrobione" przez łączenie np. a i na nim wydrukowanie
przecinka, ów jest zrobione z o i '. Ewidentnie widać składanie tego
z dwóch znaków. Jak ta metoda się nazywa i właściwie po co tak
kombinować w pdf??
--
Marek
-
275. Data: 2020-02-12 21:21:30
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-02-12 o 21:17 +0100, Marek napisał:
> On Wed, 12 Feb 2020 15:37:25 +0100, Jarosław
> Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> > Nie jest to warunek konieczny. Font postscriptowy w swoim
> > podstawowym
> > kodowaniu (z początku lat osiemdziesiątych), mimo że ma tylko 256
> > glifów, również pozwala na to samo -- przy użyciu kompozytów. Wbrew
> > obiegowej opinii, użycie przy drukowaniu kompozytów nie jest ani
> > trochę gorsze od drukowania *wcześniej zmontowanymi* literkami.
>
> Tak przy okazji, spotkałem się z dokumentem pdf wygenerowanym z
> jakiegoś programu księgowego pod Windows, gdzie polskie znaki
> diakrytyczne są "zrobione" przez łączenie np. a i na nim wydrukowanie
> przecinka, ów jest zrobione z o i '. Ewidentnie widać składanie tego
> z dwóch znaków. Jak ta metoda się nazywa i właściwie po co tak
> kombinować w pdf??
Może komuś bardzo, ale to bardzo zależało na użyciu jakiejś szczególnej
czcionki, a ta nie posiadała zestawu glifów dla polskich ogonków?
Innych racjonalnych powodów nie umiem się doszukać.
Mateusz
-
276. Data: 2020-02-12 21:37:37
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 12.02.2020 o 20:25, J.F. pisze:
>> ???????
>> :)
>
> Podziwiam.
> Copy&Paste, czy masz zainstalowana klawiature na wszelki wypadek ?
> Czy pamietasz numerki kodów ?
Nawet ASCII nigdy się nie nauczyłem.
To akurat wpisałem w programie, w którym sobie można ustawiać dziesiątki
różnych "input methods" i klawiatur, bez konieczności zmiany klawiatury
systemowej.
Całkiem używalne do wpisania paru słów są też klawiaturki na
https://translate.google.com/
MJ
-
277. Data: 2020-02-12 21:41:22
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Tak przy okazji, spotkałem się z dokumentem pdf wygenerowanym z
>> jakiegoś programu księgowego pod Windows, gdzie polskie znaki
>> diakrytyczne są "zrobione" przez łączenie np. a i na nim wydrukowanie
>> przecinka, ów jest zrobione z o i '. Ewidentnie widać składanie tego
>> z dwóch znaków. Jak ta metoda się nazywa i właściwie po co tak
>> kombinować w pdf??
>
> Może komuś bardzo, ale to bardzo zależało na użyciu jakiejś szczególnej
> czcionki, a ta nie posiadała zestawu glifów dla polskich ogonków?
> Innych racjonalnych powodów nie umiem się doszukać.
Podejrzewam, że ta "szczególna czcionka" nazywa się Courier. To kwestia
sterownika drukarki, jednego z dostępnych do wyboru w programie. Zwykle
jest wśród nich "drukarka igłowa". A do tego opcje, w tym wyboru metody
drukowania polskich znaków. Poza cywilizowanymi (ładowanie znaków do
drukarki), również toporna, działająca wszędzie -- z cofaniem karetki.
Działa to również z drukarkami laserowymi, które przecież w podstawowym
trybie pracy też są drukarkami znakowymi. A także z wirtualną drukarką
PDF. Księgowy tak ustawił, bo zawsze tak było -- i było dobrze. Co będzie
kombinował. Siła tradycji.
Jarek
--
Błąd 362: Księgowy wykonał niedozwoloną operaję i zostanie zamknięty.
[Tak] [Nie] [Ignoruj]
-
278. Data: 2020-02-12 22:43:20
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-02-12 o 17:31 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
> W Polsce w samej końcówce tych lat (a może na początku 90) zakupiono
> dla wszystkich urzędów skarbowych komputery marki Bull. Promocja
> była, trzeba brać, bo nie wiadomo, czy się powtórzy.
> Oprogramowania do tego żadnego. No ale oprogramowanie to drobiazg,
> tego nawet nie widać, nie to co taki solidny mebel jak komputer Bull.
Jeśli mowa o początku lat 80-tych, czy nawet ich środku, to wybór
niekoniecznie musiał być oczywisty... Nagle ta cała "rewolucja
mikro-komputerów" się pojawiła, modeli zatrzęsienie i bądź tu mądry.
Oprogramowanie tak czy inaczej trzeba napisać swoje, bo przecież
zachodni imperialista i tak nie ogarnie potrzeb socjalistycznej
administracji. A dewiz niedobór, więc jeśli dałoby się wyrwać tanio
jakieś komputery - jakiekolwiek - to czemu nie?
> Pozatym była możliwość (nawet w tych starszych) załadowania swoich
> znaków, tak jak w kartach EGA/VGA. Nie trzeba było drukować zacofaną
> metodą.
Z tego co pamiętam to w LX-800 jednak się nie dało. Miałem
pokaźny podręcznik (otrzymany wraz z drukarką) m.in. z listingiem
wszelkich kodów ESC/P, kilka razy go przestudiowałem i nie znalazłem
niczego takiego. Były za to jumpery z tyłu drukarki, pozwalające wybrać
jedną z kilku dostępnych stron kodowych. Żadnej polskiej.
Ostatecznie dokumenty drukowałem w trybie graficznym (nie spieszyło mi
się), więc brak polskiej strony kodowej nie był w sumie problemem.
> Raczej ładował całą zawartość generatora znaków, nawet tych ASCII.
Sprawdziłem. Wyedytowałem ega.cpi, dodając kreseczkę nad a.
Załadowałem CPI - wszystkie 'a' mają kreseczkę. Załadowałem egapl -
polskie ogonki się pojawiły, moje 'a' dalej z kreseczką, ale 'ą' nie.
https://imgpile.com/i/IMUwQi
Wniosek: egapl nie dotyka 'dolnych' znaków ASCII (i też nie ogranicza
się do domalowania ogonków, to musiał robić inny program ale nie powiem
który - przeszukałem swoje archiwa i nic nie znalazłem).
> Jak się miało lekko nietypową kartę VGA, to w czasie uruchamiania
> programu widać było zmianę na ekranie.
Na pewno z egapl.exe takie cuda? Z mojego powyższego testu wynikałoby,
że nie... Natomiast tak się działo zdecydowanie podczas ładowania
całej strony kodowej (MODE CON CP...).
> Gdyby nie wspomnienie o pliku CZYTAJ.TXT, to bym pomyślał, że to mój.
A to publiczna sprawa była? Gdzieś da się znaleźć jeszcze? Chętnie
pooglądałbym.
> Mnie się takich opisów nigdy nie chciało robić, bowiem oszczędny w
> słowie jestem.
W niechęć do pisania dokumentacji jestem w stanie uwierzyć. W to drugie
nie. :)
> > Ciekawią mnie te 18 bajty.
>
> Nie 18 bajtów, tylko 18 znaków: ąćęłńóśźżĄĆĘŁŃÓŚŹŻ.
Ach, w ten sposób, rozumiem. Brakuje symbolu 'zł', czyli pewno (?)
znaków było 19. Zakładając wsparcie dla fontów 8x8 i 8x16 to daje
łącznie 456 bajtów samych rastrów. Do tego int handler, jakaś logika
wykrywająca bieżący tryb, ładowanie rastrów do stosownych komórek
VRAM... egapl.exe potrzebuje 2208 bajtów. Naprawdę dało się zejść
znacząco niżej?
Mateusz
-
279. Data: 2020-02-13 00:04:45
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> W Polsce w samej końcówce tych lat (a może na początku 90) zakupiono
>> dla wszystkich urzędów skarbowych komputery marki Bull. Promocja
>> była, trzeba brać, bo nie wiadomo, czy się powtórzy.
>> Oprogramowania do tego żadnego. No ale oprogramowanie to drobiazg,
>> tego nawet nie widać, nie to co taki solidny mebel jak komputer Bull.
>
> Jeśli mowa o początku lat 80-tych, czy nawet ich środku, to wybór
> niekoniecznie musiał być oczywisty... Nagle ta cała "rewolucja
> mikro-komputerów" się pojawiła, modeli zatrzęsienie i bądź tu mądry.
> Oprogramowanie tak czy inaczej trzeba napisać swoje, bo przecież
> zachodni imperialista i tak nie ogarnie potrzeb socjalistycznej
> administracji. A dewiz niedobór, więc jeśli dałoby się wyrwać tanio
> jakieś komputery - jakiekolwiek - to czemu nie?
Przełom lat 80/90. To również koniec socjalistycznej administracji.
Sprytny marketing, posiłkując się hasłami w rodzaju "nie ma jutra
bez komputra" wcisnął naszej nowej administracji ten Bullshit.
>> Pozatym była możliwość (nawet w tych starszych) załadowania swoich
>> znaków, tak jak w kartach EGA/VGA. Nie trzeba było drukować zacofaną
>> metodą.
>
> Z tego co pamiętam to w LX-800 jednak się nie dało. Miałem pokaźny
> podręcznik (otrzymany wraz z drukarką) m.in. z listingiem wszelkich
> kodów ESC/P, kilka razy go przestudiowałem i nie znalazłem niczego
> takiego. Były za to jumpery z tyłu drukarki, pozwalające wybrać jedną
> z kilku dostępnych stron kodowych. Żadnej polskiej.
> Ostatecznie dokumenty drukowałem w trybie graficznym (nie spieszyło
> mi się), więc brak polskiej strony kodowej nie był w sumie problemem.
https://files.support.epson.com/pdf/lx810_/lx810_u1.
pdf
Tu piszą (str. 115), że "User-defined Characters" tam istniały,
ale fakt, że mocno ograniczone.
Co do drukowania graficznego, to już na samym początku lat 80 pojawił
się pod DOS-em bardzo fajny program "LetriX". Coś jak późniejsze GDI,
win-drukarki. Przechwytywał przerwanie od drukowania i wpuszczał do
drukarki tekst przerobiony na gafikę. Dało się nakarmić go różnymi
fontami, z rozmailtymi krojami, wielkościami i kodowaniem. Można tym
było strrować wplatając w tekst jakieś esc-sekwencje. Ponadto po
wciśnięciu dwóch shiftów na raz wyskakiwał na kekran panel ręcznego
sterowania tym wynalazkiem.
>> Raczej ładował całą zawartość generatora znaków, nawet tych ASCII.
>
> Sprawdziłem. Wyedytowałem ega.cpi, dodając kreseczkę nad a.
> Załadowałem CPI - wszystkie 'a' mają kreseczkę. Załadowałem egapl -
> polskie ogonki się pojawiły, moje 'a' dalej z kreseczką, ale 'ą' nie.
>
> https://imgpile.com/i/IMUwQi
>
> Wniosek: egapl nie dotyka 'dolnych' znaków ASCII (i też nie ogranicza
> się do domalowania ogonków, to musiał robić inny program ale nie powiem
> który - przeszukałem swoje archiwa i nic nie znalazłem).
>
>> Jak się miało lekko nietypową kartę VGA, to w czasie uruchamiania
>> programu widać było zmianę na ekranie.
>
> Na pewno z egapl.exe takie cuda? Z mojego powyższego testu wynikałoby,
> że nie... Natomiast tak się działo zdecydowanie podczas ładowania
> całej strony kodowej (MODE CON CP...).
Widać z tego, że nie. Teraz poguglałem -- i znalazłem sporo takich
programów. Nie wszystkie tak marne, jak opisywałem. Ale w latach 80
i na początku 90 z guglowaniem było słabo, człek nie wiedział co inni
piszą, więc sam odwalał robotę.
>> Gdyby nie wspomnienie o pliku CZYTAJ.TXT, to bym pomyślał, że to mój.
> A to publiczna sprawa była? Gdzieś da się znaleźć jeszcze? Chętnie
> pooglądałbym.
Publiczna w tym sensie, że jak kto przyszedł z dyskietką, to mu dawałem.
>> Mnie się takich opisów nigdy nie chciało robić, bowiem oszczędny w
>> słowie jestem.
>
> W niechęć do pisania dokumentacji jestem w stanie uwierzyć.
> W to drugie nie. :)
Przecież piszę wyłącznie to, co niezbędne i konieczne.
--
Jarek
-
280. Data: 2020-02-13 00:48:54
Temat: Re: Komunikat UKE w sprawie DVB-T2
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-02-13 o 00:04 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
> https://files.support.epson.com/pdf/lx810_/lx810_u1.
pdf
>
> Tu piszą (str. 115), że "User-defined Characters" tam istniały,
> ale fakt, że mocno ograniczone.
Zaiste... No to albo nie doczytałem tego, albo doczytałem ale nie
zrozumiałem (mój angielski był wówczas na poziomie Himilsbacha), albo
to było coś dostępnego w LX810 ale nie w LX800.
> Co do drukowania graficznego, to już na samym początku lat 80 pojawił
> się pod DOS-em bardzo fajny program "LetriX". Coś jak późniejsze GDI,
> win-drukarki. Przechwytywał przerwanie od drukowania i wpuszczał do
> drukarki tekst przerobiony na gafikę.
Nigdy o tym nie słyszałem. Człowiek uczy się całe życie.
> Widać z tego, że nie. Teraz poguglałem -- i znalazłem sporo takich
> programów. Nie wszystkie tak marne, jak opisywałem.
I ja intensywnie pogóglałem (wszak sprawa najwyższej wagi) - i
ZNALAZŁEM. Ten program o którym myślałem (co to magicznie dorysowuje
kreseczki i ogonki do literek, zamiast nadpisywać całe rastry) to był
program... "ogonki", autorstwa Andrzeja Górbiela.
Wykonałem ponownie mój poprzedni test, i oto:
https://imgpile.com/i/IMUYOg
Wynika z niego, że ogonki.com nie trzyma pełnych glifów w pamięci,
zamiast tego aby wygenerować np. 'ą', zaczyna od skopiowania 'a' i
następnie dodaje tylko pindelek w stosowne miejsce.
Niestety nie znalazłem dokumentacji tego programu, tylko gołą binarkę.
Program zajmuje 1184 bajtów pamięci - wliczając w to obsługę klawiatury.
> Publiczna w tym sensie, że jak kto przyszedł z dyskietką, to mu
> dawałem.
No to klapa. Gdzie ja o takiej porze dyskietkę znajdę. A i do Warszawy
mi niespecjalnie po drodze.
Mateusz