eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKolejny niemiecki motowałek:-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 155

  • 131. Data: 2020-10-01 12:23:32
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:3...@m...org...
    Mon, 28 Sep 2020 16:58:06 +0100, K
    >> No generalnie jest problem w blednym zalozeniu.

    >Problem jest jak zwykle w ludziach. Dotacje były po to by zachęcić
    >ludzi do
    >jazdy na prądzie, a kupowali je cwaniacy którzy chceli tylko i
    >wyłącznie
    >oszczędzić na zakupie i mieć inne przywileje z tego tytułu. Czyli
    >założenie
    >było dobre, a ludzie jak zwykle to spierdolili.

    >A i tak przedstawione badania są z dupy, bo nie wierzę w to że
    >producent
    >specjalnie spierdolił jeden i ten sam silnik by w PHEV celowo
    >emitował
    >więcej niż ten sam odpowiednik w spaliniaku zwykłym. Chyba że bardzo
    >chce
    >udupić (P)HEVy.

    Ogolnie ludzie kupowali hybrydy, i to jeszcze nie plug-in, bo one
    jednak mniej zuzywaly paliwa.
    Ale czy tak istotnie mniej, jesli dorzucic ciezka baterie i
    niekoniecznie optymalna przekladnie ?

    Chyba jednak mniej, przynajmniej w miejskich korkach, bo by przestali
    kupowac.

    Ale Diesel tez malo pali :-)


    J.


  • 132. Data: 2020-10-01 12:29:36
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 01-10-2020 o 12:23, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:3...@m...org...
    > Mon, 28 Sep 2020 16:58:06 +0100, K
    >>> No generalnie jest problem w blednym zalozeniu.
    >
    >> Problem jest jak zwykle w ludziach. Dotacje były po to by zachęcić
    >> ludzi do
    >> jazdy na prądzie, a kupowali je cwaniacy którzy chceli tylko i wyłącznie
    >> oszczędzić na zakupie i mieć inne przywileje z tego tytułu. Czyli
    >> założenie
    >> było dobre, a ludzie jak zwykle to spierdolili.
    >
    >> A i tak przedstawione badania są z dupy, bo nie wierzę w to że producent
    >> specjalnie spierdolił jeden i ten sam silnik by w PHEV celowo emitował
    >> więcej niż ten sam odpowiednik w spaliniaku zwykłym. Chyba że bardzo chce
    >> udupić (P)HEVy.
    >
    > Ogolnie ludzie kupowali hybrydy, i to jeszcze nie plug-in, bo one jednak
    > mniej zuzywaly paliwa.

    Głównie w testach homologacyjnych.
    Bo jak wziąłeś takiego na przejażdżkę to mniej nie chciało wyjść.
    No i plug-in'y jednak baterie mają 10 razy większe.


  • 133. Data: 2020-10-01 13:59:52
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>> Wiecej dodam - ponoc jakby tak rowno rozprowadzic te wode po
    >>>>> calej powierzchni Ziemi, to by 2 km warstwa wyszla.
    >>>>> Na szczescie gdzieniegdzie Ziemia wyrosla wyzej niz te 2 km
    >>>>> ...
    >>>
    >>>>A tak powaznie, to z tego pamietam, to to jest raczej
    >>>>kilkadziesiat metrów a nie 2km...
    >>>>Jeżeli jednak masz jakies zródło tych 2km to chetnie poczytam,
    >>>>chociaz
    >>>>wydaje sie to absurdalne nawet jak sie na to ot tak spojrzy "na
    >>>>oko"
    >>
    >>> A to zalezy gdzie spogladasz tym okiem. Jaka tam jest glebokosc
    >>> ?
    >>
    >>> Gdzies uslyszylem te 2km, nie sprawdzalem, ale brzmi dosc
    >>> prawdopodobnie, patrzac np na
    >>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ocean_Spokojny
    >>> Średnia głębokość 4028-4188 m
    >
    >>Hmm, znaczy ty chcesz ta wode układac na czym?
    >>Na poziomie morza ale bez morza pod tą woda? ;-DDDD
    >
    > Chce rowno nasypac. Na Himalaje 2km i na do Rowu Marianskiego tez
    > tylko 2 km :-)
    >
    > A te twoje kilkadziesiat metrow to jak ?
    >
    Normalnie, jakby sie cała woda roztopiła i rowno przykryła kule
    ziemska...
    W rowie marianskim juz jest woda, co tam chcesz dosypac?
    Chyba ze tobie chodzi o przeliczenie pojemnosci jakiejs sfery... ale to
    nie wiem czemu miałoby słuzyc...

    > Tak czy inaczej - 2 km. Wody jest mnostwo na Ziemi. Slonej wody.
    > Ktora paruje w wielkich ilosciach.
    >
    No i?

    >>>>>>To że słona nic nie znaczy bo przy okazji poprzedniej dyskusji
    >>>>>>ktoś Ci napisał że cena odsolonej wody morskiej w bogatych
    >>>>>>krajach arabskich jest zbliżona do ceny w Polsce.
    >>>
    >>>>> W arabskich to nie wiem, bo tam roznie moze byc z doplatami,
    >>>>> ale Izrael sie chwali niskimi kosztami odsalania.
    >>>>> Woda w kranie kosztuje chyba jednak wiecej.
    >>
    >>>>Ok, chwala sie budowa ogromnych instalacji odsalajacych.
    >>>>Zainwestowali juz mnostwo kasy, zobacz jednak o jakich ilosciach
    >>>>wody tam mowa i sprobuj to przełozyc na nasz kraj.
    >>>>Zastanów sie rowniez, jak ta odsolona wode transportować...
    >>
    >>> Ale zaraz - o czym mowimy ? U nas na razie tej wody nie brakuje,
    >>> no moze chwilami i miejscami.
    >>
    >>naprawde nic o suszy w Polsce nie czytałes?
    >
    > U mnie w kranie nie brakuje, przynajmniej na razie :-)
    >
    No to prezentujesz podobne stanowisko jak Zenek.
    Ja sie tylko dziwie dlaczego naukowcy jeszcze na to nie wpadli ze
    wszelkie niedobory wody mozna ogarnac odkrecajac kurek...

    >>> I Kogutek dobrze pyta - co robisz aby ja oszczedzac - myjesz sie
    >>> co drugi dzien ? :-)
    >>
    >>W tym momencie jedyny sensowny sposób jaki widze to ograniczanie
    >>uzywania tego co najbardziej truje planete i przy produkcji zuzywa
    >>duzo
    >>wody.
    >
    > Ale znow - jaki sposob "zuzywa" ?
    > Czy woda uzyta do chlodzenia wielkiego pieca jest zuzyta ?
    >
    Pytam cie o to juz ktorys (ostatnio nie raczyłes odpowiedziec) - twoje
    pytania zwiazane sa z tym ze nie zgadzasz sie z naukowcami w tej
    dziedzinie? CZy po prostu tak sobie pierdolisz?
    Bo swiat nauki jest dosc jednoznaczny w tym zakresie.
    Wiec ktore konkretnie tezy podwazasz?

    >>Ponieważ koresponduje to rowniez z dbałością o zdrowie to tym
    >>bardziej mi pasuje.
    >
    > Duzo zuzywa Belchatow i inne elektrownie. Tam takie wysokie
    > chlodnie kominowe sa - woda wplywa i znika.
    > Konsumpcje pradu ogranicz :-)

    W przyszłym roku planuje załozyć panele.
    >
    > A spalanie ropy to akurat produkuje wode :-)
    >
    >>A mianowicie - mocno ograniczyłem ilosc jedzonego
    >>miesa, praktycznie zupełnie wyeliminowałem wołowine.
    >
    > Ogranicz jeszcze spozycie roslin, to rolnicy nie beda musieli pól
    > podlewac :-)
    >
    Cos jesc trzeba.
    Rosliny wypadaja o niebo lepiej w łancuchu zanieczyszczania planety.
    No chyba ze tutaj rowniez nie zgadzasz sie z naukowcami.
    Jezeli tak, to prosze troche konkretniej z ktorymi i w jakim zakresie?
    No chyba ze tylko tak sobie pierdolisz?

    >>>>> Tylko .. tak fajnie bedzie, dopoki tej wody w oceanach
    >>>>> powaznie nie skazimy, oraz dopoki energia i reszta przemyslu
    >>>>> do tego odsalania tanie sa.
    >>
    >>>>Odsalajac wode z bałtyku z kazdego metra3 mielibysmy jakies 10kg
    >>>>soli.
    >>>>Nie wiem czy to by coś zmieniało w kontekscie zasolenia bałtyku.
    >>>>W sumie chyba nie powinno bo przeciez ta woda bedzie z powrotem
    >>>>spływac.
    >>
    >>> O widzisz, zaczynasz myslec :-)
    >>> Poza tym Baltyk akurat wyjatkowo mało zasolony, bedzie wiecej
    >>> soli, to np zniknie problem sinic.
    >
    >>No tak, ale o czym my mowimy? Przeciez w naszych warunkach to jest
    >>rozmowa o locie na ksiezyc.
    >>Izrael realizuje ten projekt od lat a to co zbudowali
    >>wystarczyloby moze na potrzeby 3 Warszaw...
    >
    > Ale przeciez nie zabraknie tej wody ot tak jutro czy za rok.

    Juz brakuje.

    > Bedzie jakis maly ubytek na poczatek ... o ile w ogole bedzie.
    > Bo przeciez ocieplenie klimatu znaczy, ze wiecej wody paruje z
    > oceanow i spada z deszczem juz jako czysta woda ...

    Rzeczywiście, leje jak z cebra cały czas...


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
    między nimi. I cóż ty na to fizyko???


  • 134. Data: 2020-10-01 14:47:15
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsAC4988DC1E3DFbudzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >>>> Gdzies uslyszylem te 2km, nie sprawdzalem, ale brzmi dosc
    >>>> prawdopodobnie, patrzac np na
    >>>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ocean_Spokojny
    >>>> Średnia głębokość 4028-4188 m
    >
    >>>Hmm, znaczy ty chcesz ta wode układac na czym?
    >>>Na poziomie morza ale bez morza pod tą woda? ;-DDDD
    >
    >> Chce rowno nasypac. Na Himalaje 2km i na do Rowu Marianskiego tez
    >> tylko 2 km :-)
    >
    >> A te twoje kilkadziesiat metrow to jak ?
    >
    >Normalnie, jakby sie cała woda roztopiła i rowno przykryła kule
    >ziemska...
    Antarktyda i pare wysokogorskich lodowcow ?
    Bo Arktyka to juz nie.

    >W rowie marianskim juz jest woda, co tam chcesz dosypac?
    >Chyba ze tobie chodzi o przeliczenie pojemnosci jakiejs sfery... ale
    >to
    >nie wiem czemu miałoby słuzyc...

    Ma uzmyslowic ile tej wody na Ziemi jest. Dwa kilometry glebokosci, a
    ty sie klocisz, ze zabraknie :-)

    >> Tak czy inaczej - 2 km. Wody jest mnostwo na Ziemi. Slonej wody.
    >> Ktora paruje w wielkich ilosciach.
    >
    >No i?

    Co nam daje ogolnie wielkie ilosci czystej wody :-)

    >>>>>Ok, chwala sie budowa ogromnych instalacji odsalajacych.
    >>>>>Zainwestowali juz mnostwo kasy, zobacz jednak o jakich ilosciach
    >>>>>wody tam mowa i sprobuj to przełozyc na nasz kraj.
    >>>>>Zastanów sie rowniez, jak ta odsolona wode transportować...
    >>
    >>>> Ale zaraz - o czym mowimy ? U nas na razie tej wody nie brakuje,
    >>>> no moze chwilami i miejscami.
    >>
    >>>naprawde nic o suszy w Polsce nie czytałes?
    >
    >> U mnie w kranie nie brakuje, przynajmniej na razie :-)
    >
    >No to prezentujesz podobne stanowisko jak Zenek.
    >Ja sie tylko dziwie dlaczego naukowcy jeszcze na to nie wpadli ze
    >wszelkie niedobory wody mozna ogarnac odkrecajac kurek...

    Moze po prostu trzeba powiedziec, ze u nas nie ma niedoborow wody, co
    najwyzej miejscowe.

    Ale ... jak w Izraelu zaczeli podbierac wode z Jordanu na podlewanie
    pol, to sie okazalo, ze rzeke mozna zredukowac.

    >>>> I Kogutek dobrze pyta - co robisz aby ja oszczedzac - myjesz sie
    >>>> co drugi dzien ? :-)
    >>
    >>>W tym momencie jedyny sensowny sposób jaki widze to ograniczanie
    >>>uzywania tego co najbardziej truje planete i przy produkcji zuzywa
    >>>duzo wody.
    >
    >> Ale znow - jaki sposob "zuzywa" ?
    >> Czy woda uzyta do chlodzenia wielkiego pieca jest zuzyta ?
    >
    >Pytam cie o to juz ktorys (ostatnio nie raczyłes odpowiedziec) -
    >twoje
    >pytania zwiazane sa z tym ze nie zgadzasz sie z naukowcami w tej
    >dziedzinie? CZy po prostu tak sobie pierdolisz?

    Chodzi o to ze sie nie znasz i sam pierdolisz ..

    >Bo swiat nauki jest dosc jednoznaczny w tym zakresie.
    >Wiec ktore konkretnie tezy podwazasz?

    Chocby te o zuzywaniu wody.
    Jaki proces przemyslowy tak naprawde zuzywa wode ?

    Jakies tam by sie znalazlo, wiekszosc jednak nie tyle zuzywa, co
    zamienia wode czystą na zanieczyszczoną.
    I sie moze okazac, ze te co niby sa najwieksze, to stosunkowo malo
    zanieczyszczaja.

    >>>Ponieważ koresponduje to rowniez z dbałością o zdrowie to tym
    >>>bardziej mi pasuje.
    >
    >> Duzo zuzywa Belchatow i inne elektrownie. Tam takie wysokie
    >> chlodnie kominowe sa - woda wplywa i znika.
    >> Konsumpcje pradu ogranicz :-)

    >W przyszłym roku planuje załozyć panele.

    Ale zdajesz sobie sprawe, ze ta woda tam nie znika tak naprawde ?

    >>>>>Odsalajac wode z bałtyku z kazdego metra3 mielibysmy jakies
    >>>>>10kgsoli.
    >>>>>Nie wiem czy to by coś zmieniało w kontekscie zasolenia bałtyku.
    >>>>>W sumie chyba nie powinno bo przeciez ta woda bedzie z powrotem
    >>>>>spływac.
    >>
    >>>> O widzisz, zaczynasz myslec :-)
    >>>> Poza tym Baltyk akurat wyjatkowo mało zasolony, bedzie wiecej
    >>>> soli, to np zniknie problem sinic.
    >
    >>>No tak, ale o czym my mowimy? Przeciez w naszych warunkach to jest
    >>>rozmowa o locie na ksiezyc.
    >>>Izrael realizuje ten projekt od lat a to co zbudowali
    >>>wystarczyloby moze na potrzeby 3 Warszaw...
    >
    >> Ale przeciez nie zabraknie tej wody ot tak jutro czy za rok.

    >Juz brakuje.

    Tylko na te braki to nie wiadomo czy nie jakas mała retencja by sie
    przydala.
    Zeby mniej tej czystej wody co spadła splynelo prosto do Baltyku, a
    przepuscic przez pola.

    >> Bedzie jakis maly ubytek na poczatek ... o ile w ogole bedzie.
    >> Bo przeciez ocieplenie klimatu znaczy, ze wiecej wody paruje z
    >> oceanow i spada z deszczem juz jako czysta woda ...

    >Rzeczywiście, leje jak z cebra cały czas...

    Akurat w weekend lalo.

    J.


  • 135. Data: 2020-10-01 16:36:22
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 30 Sep 2020 10:15:59 +0200, cyklista

    > No jak nie celowo,jak celowo, jak inaczej nazwac dołożenie samochodowi
    > masy i dodatkowego oporu a oczekiwac że spali tyle samo?
    > masa baterii i opór prądnicy ładującej bateriie daje pogorszenie
    > spalania i emisji

    Jprdle, przestańcie w kółko powtarzać te głupoty. Co z tego że ma większą
    masę, skoro sprawność pracy silnika jest wyższa (także dzięki temu że jest
    on wyłączany w razie postoju a jak jest włączany to napędza auto a resztę
    odkłąda do akumulatora, także na postoju w trybie który w spaliniaku się
    nazywa idle), w tym odzyskiwanie energii z hamowania zachodzi na rzecz tej
    masy? Czyste elektryki mają jeszcze większą masę, a są sprawniejsze niż
    odpowiedniki spalinowe. Przyjmijcie to w końcu do wiadomości. Zamiast
    powielać brednie, poszukajcie odpowiedzi skąd im takie idiotyzmy wyszły --
    bo że stwierdzili że PHEVy przy pałowaniu (cokolwiek to znaczy) palą więcej
    niż ekwiwalnet spalinowy (pewnie dla testu zagłaskany) to już wiadomo.
    Jeźdżę PHEVem który spala 2x mniej paliwa niż ekwiwalent spalinowy! Jeśli
    komuś wyszło że spala więcej, to musiał być pędzony w korkach od świateł do
    świateł (gdzie nie miał szans na odzysk energii z hamowania), do tego w
    trybie CHARGE (kiedy to na postoju silnik pracuje na 2500 obrotów, a
    podczas jazdy, nawet jak się toczy na 4000 obr.) i jeszcze nie uwzglęniając
    jazdy na zgromadzonym w tym trybie prądu. To jedyne logiczne wyjaśnienie
    jak komuś mógł wyjść taki absurd -- tylko do rzeczywistości ma się jak
    pięść do oka, bo nikt kto jeździ w trbie HEV nie jeździ w trybie charge, bo
    po co?

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 136. Data: 2020-10-01 16:55:41
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 1 Oct 2020 09:52:27 +0100, K

    > No wiec ponownie, kupowali zapewne to co bylo na stanie.

    Na stanie to są spaliniaki zwykłe, na PHEV i EV trzeba czekać. Przyjmij to
    w końcu do wiadomości. Outlanderów PHEV na stokach jest promil w stosunku
    do spaliniaków. Ergo, uparcie mijasz się z prawdą.

    > Biora jednak
    > pod uwage, ze 70 czy 80% sprzedwawanych aut w EU idzie w leasing/najem
    > to statystycznie wiekszosc zostala takimi, a nie innymi autami uraczona
    > przez pracodawce.

    Oczywiście przedstawisz coś na potwierdzenie tej tezy, czy to kolejna (tak
    samo jak to że nie było nic innego niż PHEVy) wymyślona przez ciebie na
    kolanie śpiewka?

    > Ja zmienilem benzyne na diesla bo jezdze wiecej, a
    > diesel ktorego mam emituje mniej niz benzyna, ktora mialem, mniej pali,
    > mniej kosztuje jego ubezpieczenie i podatek drogowy. Dzis bym pewnie
    > kupil turbo benzyne.

    Skąd wiesz że emituje mniej, robiłeś test drogowy? Czy znowu się opierasz
    na testach spoczynowych emisji które mają się do rzeczywistości jak pięść
    do oka?

    > To, ze dzis ciezko kupic nie hybryde, a co za tym idzie latwiej uzywac
    > tej hybrydy jak to nazwales niezgodnie z przeznaczeniem.

    Co ty z tym ciężko znowu -- salony są ZAJEBANE spaliniakami, nie ma też
    problemu z ich zamówieniem bo produkcja nadal idzie.

    > Tak wiec poprzez obnizenie mocy silnika i jednoczesne zwiekszenie masy
    > calosci nie ladowane w ostatecznym rozrachunku truja bardziej.

    W takim razie, pytam po raz kolejny, czemu mam w mieście 2x niższe spalanie
    w moim PHEVie (nawet jadąc w trybie HEV bo z ładowaną baterią to w ogóle
    przepaść) niż wersja spalinowa? Weź mi to wyjaśnij jakim cudem mogę mieć
    większą emisję skoro spalam DWA RAZY MNIEJ paliwa, bo odzyskuję energię z
    hamowania i jeszcze nie drę klocków?

    > No i ta szybkosc mozna osiagnac tylko w jeden sposob, a to wynika z
    > konstrukcji samego akumulatora. Konstrukcja napotkala poki co sciane.

    I nadal to mniejszy problem niż problem z kosmicznie stratnym pozyskiwaniem
    wodoru (i przechowywaniem) oraz cenami samochodów ze zbiornikami
    ciśnieniowymi i ogniwami paliwowymi. Mirai kosztuje 80kE za segment D z
    przyśpieszenim 9 sek. do setki <śmiech>! A gdzie jeszcze zbudowanie sieci
    dystrybucji wodoru która obecnie nie istnieje praktycznie wcale!

    > Nie, te newsy sie pojawiaja co kilka miesiecy.

    Tak, przez klikbajtowe gazetki.

    > Nie mam danych, pewne jest za to, ze niektorzy na pewno jezdza wiecej i
    > auto elektryczne w obecnej technologii czy ladowanie hybrydy moga sie
    > mijac dla nich z celem.

    Ktoś twierdzi inaczej? Przecież od zawsze wiadomo że EV nie są dla
    wszystkich, bo trzeba kupować sprzęt pod swoje potrzeby. To samo z PHEVami.
    Przecież właśnie o tym piszę, że te PHEVy kupili przypadkowi ludzie, tylko
    dlatego że dostali dotacje i inne przywileje.

    > Message-ID: <rho4p6$s27$1$horizn@news.chmurka.net>

    Czyli wybijasz się nieco ponad średnią europejską ze 110km/dzień (ujmując z
    tego wszystkie soboty i niedziele czyli blisko 100 dni w roku, jak to
    pominąć, albo dodać soboty to spada poniżej 100 do nawet 80 jakby po
    arytmetycznej jechać). Ja przejeżdżam nieco mniej od Ciebie (25k) i jakoś
    sobie w większości przypadków na prądzie radzę - a przecież nie korzystam w
    ogóle z ładowania szybkiego. Nadal uważam, że robisz problem tam gdzie go
    nie ma, szczególnie że po trasach widać że masz znacznie lepszy dostęp do
    ładowarek. Są ludzie co >50tkm rocznie EVami przejeżdżają -- zresztą im
    więcej się jeździ rocznie tym bardziej się EV opłaca, dlatego ja jeszcze
    m.in. EVa nie mam.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 137. Data: 2020-10-01 17:14:17
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 1 Oct 2020 12:23:32 +0200, J.F.

    > Ogolnie ludzie kupowali hybrydy, i to jeszcze nie plug-in, bo one
    > jednak mniej zuzywaly paliwa.
    > Ale czy tak istotnie mniej, jesli dorzucic ciezka baterie

    Bateria (w zasadzie cały pakiet) 4,5kWh (jak w przeciętynm HEV) waży 80 kg.
    Wybitnie ciężkie, biorąc pod uwagę że dzięki niej silnik lata w optymalnych
    warunkach (jest wspomagany przy ruszaniu przez silnik elektryczny ze
    zgromadzonego prądu), wyłącza się jak nie jest potrzebny (grzałkę i
    sprężarkę klimy ma na prunt więc nie uruchomi się bez sensu na światłach
    jak w spaliniaku przy S&G) i jeszcze odzyskuje energię z hamowania.

    > i niekoniecznie optymalna przekladnie ?

    Jaką nieoptymalną przekładnie? Przecież ta w (P)HEVach jest lepsza, znaczy
    dzięki niej zakres pracy ICE jest lepszy. Mój PHEV nie ma w ogóle
    "skrzyni", tylko dwa sprzęgła.

    > Chyba jednak mniej, przynajmniej w miejskich korkach, bo by przestali
    > kupowac.

    Pali zdecydowanie mniej, a i komfort daje większy.

    > Ale Diesel tez malo pali :-)

    Tylko śmierdzi, hałasuje i się telepie.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 138. Data: 2020-10-01 17:39:59
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: K <n...@e...com>

    On 01/10/2020 15:36, Myjk wrote:
    > Wed, 30 Sep 2020 10:15:59 +0200, cyklista
    >
    >> No jak nie celowo,jak celowo, jak inaczej nazwac dołożenie samochodowi
    >> masy i dodatkowego oporu a oczekiwac że spali tyle samo?
    >> masa baterii i opór prądnicy ładującej bateriie daje pogorszenie
    >> spalania i emisji
    >
    > Jprdle, przestańcie w kółko powtarzać te głupoty. Co z tego że ma większą
    > masę, skoro sprawność pracy silnika jest wyższa (także dzięki temu że jest
    > on wyłączany w razie postoju a jak jest włączany to napędza auto a resztę
    > odkłąda do akumulatora, także na postoju w trybie który w spaliniaku się
    > nazywa idle), w tym odzyskiwanie energii z hamowania zachodzi na rzecz tej
    > masy? Czyste elektryki mają jeszcze większą masę, a są sprawniejsze niż
    > odpowiedniki spalinowe. Przyjmijcie to w końcu do wiadomości. Zamiast
    > powielać brednie, poszukajcie odpowiedzi skąd im takie idiotyzmy wyszły --
    > bo że stwierdzili że PHEVy przy pałowaniu (cokolwiek to znaczy) palą więcej
    > niż ekwiwalnet spalinowy (pewnie dla testu zagłaskany) to już wiadomo.
    > Jeźdżę PHEVem który spala 2x mniej paliwa niż ekwiwalent spalinowy! Jeśli
    > komuś wyszło że spala więcej, to musiał być pędzony w korkach od świateł do
    > świateł (gdzie nie miał szans na odzysk energii z hamowania), do tego w
    > trybie CHARGE (kiedy to na postoju silnik pracuje na 2500 obrotów, a
    > podczas jazdy, nawet jak się toczy na 4000 obr.) i jeszcze nie uwzglęniając
    > jazdy na zgromadzonym w tym trybie prądu. To jedyne logiczne wyjaśnienie
    > jak komuś mógł wyjść taki absurd -- tylko do rzeczywistości ma się jak
    > pięść do oka, bo nikt kto jeździ w trbie HEV nie jeździ w trybie charge, bo
    > po co?
    >

    No wszystko sie wlasnie rozchodzi o sposob uzytkowania + bledne
    zalozenia producentow co do uzytkowania. Prosze, oto jest nasza nowa
    hybryda o zasiegu 50km z akumulatorow, jest super eko.
    Przychodzi firma czy jakis Kowalski i chce kupic auto:

    - prosze tutaj oto najnowsza na swiecie pro eko hybryda, ktora pali tak
    malo, ze wrecz produkuje czyste powietrze, walczy z podzialami
    spolecznymi, niewolnictwem itp. Jako firma aktywnie wlaczamy sie w walke
    z nierownym trakowaniem, a nasza dyrektor marketingu w pierdziszewie
    jest kobieta.

    - ale ja duzo jezdze, nie mam czasu ladowac codziennie i chce diesla

    - diesle beda za 4mce, ladowac pan nie musi, a jak pan wezmie hybryde to
    damy panu jeszcze znizke i pilke plazowa.


  • 139. Data: 2020-10-01 18:59:51
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>> Gdzies uslyszylem te 2km, nie sprawdzalem, ale brzmi dosc
    >>>>> prawdopodobnie, patrzac np na
    >>>>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ocean_Spokojny
    >>>>> Średnia głębokość 4028-4188 m
    >>
    >>>>Hmm, znaczy ty chcesz ta wode układac na czym?
    >>>>Na poziomie morza ale bez morza pod tą woda? ;-DDDD
    >>
    >>> Chce rowno nasypac. Na Himalaje 2km i na do Rowu Marianskiego
    >>> tez tylko 2 km :-)
    >>
    >>> A te twoje kilkadziesiat metrow to jak ?
    >>
    >>Normalnie, jakby sie cała woda roztopiła i rowno przykryła kule
    >>ziemska...
    > Antarktyda i pare wysokogorskich lodowcow ?
    > Bo Arktyka to juz nie.
    >
    >>W rowie marianskim juz jest woda, co tam chcesz dosypac?
    >>Chyba ze tobie chodzi o przeliczenie pojemnosci jakiejs sfery...
    >>ale to
    >>nie wiem czemu miałoby słuzyc...
    >
    > Ma uzmyslowic ile tej wody na Ziemi jest. Dwa kilometry
    > glebokosci, a ty sie klocisz, ze zabraknie :-)
    >
    Morskiej? Ech...

    >>> Tak czy inaczej - 2 km. Wody jest mnostwo na Ziemi. Slonej wody.
    >>> Ktora paruje w wielkich ilosciach.
    >>
    >>No i?
    >
    > Co nam daje ogolnie wielkie ilosci czystej wody :-)

    Rozumiem ze to teoria i jej jedyny problem polega na tym, ze jakos nie
    do konca działa?
    >
    >>>>>>Ok, chwala sie budowa ogromnych instalacji odsalajacych.
    >>>>>>Zainwestowali juz mnostwo kasy, zobacz jednak o jakich
    >>>>>>ilosciach wody tam mowa i sprobuj to przełozyc na nasz kraj.
    >>>>>>Zastanów sie rowniez, jak ta odsolona wode transportować...
    >>>
    >>>>> Ale zaraz - o czym mowimy ? U nas na razie tej wody nie
    >>>>> brakuje, no moze chwilami i miejscami.
    >>>
    >>>>naprawde nic o suszy w Polsce nie czytałes?
    >>
    >>> U mnie w kranie nie brakuje, przynajmniej na razie :-)
    >>
    >>No to prezentujesz podobne stanowisko jak Zenek.
    >>Ja sie tylko dziwie dlaczego naukowcy jeszcze na to nie wpadli ze
    >>wszelkie niedobory wody mozna ogarnac odkrecajac kurek...
    >
    > Moze po prostu trzeba powiedziec, ze u nas nie ma niedoborow wody,
    > co najwyzej miejscowe.

    Oczywiście ze miejscowe. Susza to ogolnie zjawisko miejscowe.
    Czy to w jakis sposób polepsza twój humor?
    >
    > Ale ... jak w Izraelu zaczeli podbierac wode z Jordanu na
    > podlewanie pol, to sie okazalo, ze rzeke mozna zredukowac.
    >
    No i?

    >>>>> I Kogutek dobrze pyta - co robisz aby ja oszczedzac - myjesz
    >>>>> sie co drugi dzien ? :-)
    >>>
    >>>>W tym momencie jedyny sensowny sposób jaki widze to ograniczanie
    >>>>uzywania tego co najbardziej truje planete i przy produkcji
    >>>>zuzywa duzo wody.
    >>
    >>> Ale znow - jaki sposob "zuzywa" ?
    >>> Czy woda uzyta do chlodzenia wielkiego pieca jest zuzyta ?
    >>
    >>Pytam cie o to juz ktorys (ostatnio nie raczyłes odpowiedziec) -
    >>twoje
    >>pytania zwiazane sa z tym ze nie zgadzasz sie z naukowcami w tej
    >>dziedzinie? CZy po prostu tak sobie pierdolisz?
    >
    > Chodzi o to ze sie nie znasz i sam pierdolisz ..

    Przyznaje sie, nie jestem hydrologiem, nie znam sie.
    Naprawde sądzisz, ze to iż mamy problem z woda to sa moje teorie?
    >
    >>Bo swiat nauki jest dosc jednoznaczny w tym zakresie.
    >>Wiec ktore konkretnie tezy podwazasz?
    >
    > Chocby te o zuzywaniu wody.
    > Jaki proces przemyslowy tak naprawde zuzywa wode ?

    W jakim sensie zuzywa?
    >
    > Jakies tam by sie znalazlo, wiekszosc jednak nie tyle zuzywa, co
    > zamienia wode czystą na zanieczyszczoną.
    > I sie moze okazac, ze te co niby sa najwieksze, to stosunkowo malo
    > zanieczyszczaja.
    >
    No kurwa bingo.
    Przeciez cały cza o tym mowa - ze z całej wody na swiecie ta o ktorej
    rozmawiamy to jakies promile bo cały czas walka jest o wode zdatna do
    wykorzystania a nie o jakis sciek...

    >>>>Ponieważ koresponduje to rowniez z dbałością o zdrowie to tym
    >>>>bardziej mi pasuje.
    >>
    >>> Duzo zuzywa Belchatow i inne elektrownie. Tam takie wysokie
    >>> chlodnie kominowe sa - woda wplywa i znika.
    >>> Konsumpcje pradu ogranicz :-)
    >
    >>W przyszłym roku planuje załozyć panele.
    >
    > Ale zdajesz sobie sprawe, ze ta woda tam nie znika tak naprawde ?
    >
    Odnosilem sie tylko do twojego zartu o ograniczaniu konsumpcji prądu.

    >>>>>>Odsalajac wode z bałtyku z kazdego metra3 mielibysmy jakies
    >>>>>>10kgsoli.
    >>>>>>Nie wiem czy to by coś zmieniało w kontekscie zasolenia
    >>>>>>bałtyku. W sumie chyba nie powinno bo przeciez ta woda bedzie
    >>>>>>z powrotem spływac.
    >>>
    >>>>> O widzisz, zaczynasz myslec :-)
    >>>>> Poza tym Baltyk akurat wyjatkowo mało zasolony, bedzie wiecej
    >>>>> soli, to np zniknie problem sinic.
    >>
    >>>>No tak, ale o czym my mowimy? Przeciez w naszych warunkach to
    >>>>jest rozmowa o locie na ksiezyc.
    >>>>Izrael realizuje ten projekt od lat a to co zbudowali
    >>>>wystarczyloby moze na potrzeby 3 Warszaw...
    >>
    >>> Ale przeciez nie zabraknie tej wody ot tak jutro czy za rok.
    >
    >>Juz brakuje.
    >
    > Tylko na te braki to nie wiadomo czy nie jakas mała retencja by
    > sie przydala.

    Oczywiście ze sie przydała.
    Przeciez znow naukowcy mowia o tym od lat.

    > Zeby mniej tej czystej wody co spadła splynelo prosto do Baltyku,
    > a przepuscic przez pola.
    >
    No co ty...

    >>> Bedzie jakis maly ubytek na poczatek ... o ile w ogole bedzie.
    >>> Bo przeciez ocieplenie klimatu znaczy, ze wiecej wody paruje z
    >>> oceanow i spada z deszczem juz jako czysta woda ...
    >
    >>Rzeczywiście, leje jak z cebra cały czas...
    >
    > Akurat w weekend lalo.

    Ach no to spoko. To troche tak jakbym ci powiedział, masz 5gr i nie
    marudz ze nie masz za co mieszkania kupic.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
    4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
    i kupic wózek dziecięcy. ;-)


  • 140. Data: 2020-10-01 19:31:30
    Temat: Re: Kolejny niemiecki motowałek:-)
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    czwartek, 1 października 2020 o 13:59:55 UTC+2 Budzik napisał(a):
    > Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >
    > >>>>> Wiecej dodam - ponoc jakby tak rowno rozprowadzic te wode po
    > >>>>> calej powierzchni Ziemi, to by 2 km warstwa wyszla.
    > >>>>> Na szczescie gdzieniegdzie Ziemia wyrosla wyzej niz te 2 km
    > >>>>> ...
    > >>>
    > >>>>A tak powaznie, to z tego pamietam, to to jest raczej
    > >>>>kilkadziesiat metrów a nie 2km...
    > >>>>Jeżeli jednak masz jakies zródło tych 2km to chetnie poczytam,
    > >>>>chociaz
    > >>>>wydaje sie to absurdalne nawet jak sie na to ot tak spojrzy "na
    > >>>>oko"
    > >>
    > >>> A to zalezy gdzie spogladasz tym okiem. Jaka tam jest glebokosc
    > >>> ?
    > >>
    > >>> Gdzies uslyszylem te 2km, nie sprawdzalem, ale brzmi dosc
    > >>> prawdopodobnie, patrzac np na
    > >>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ocean_Spokojny
    > >>> Średnia głębokość 4028-4188 m
    > >
    > >>Hmm, znaczy ty chcesz ta wode układac na czym?
    > >>Na poziomie morza ale bez morza pod tą woda? ;-DDDD
    > >
    > > Chce rowno nasypac. Na Himalaje 2km i na do Rowu Marianskiego tez
    > > tylko 2 km :-)
    > >
    > > A te twoje kilkadziesiat metrow to jak ?
    > >
    > Normalnie, jakby sie cała woda roztopiła i rowno przykryła kule
    > ziemska...
    > W rowie marianskim juz jest woda, co tam chcesz dosypac?
    > Chyba ze tobie chodzi o przeliczenie pojemnosci jakiejs sfery... ale to
    > nie wiem czemu miałoby słuzyc...
    > > Tak czy inaczej - 2 km. Wody jest mnostwo na Ziemi. Slonej wody.
    > > Ktora paruje w wielkich ilosciach.
    > >
    > No i?
    > >>>>>>To że słona nic nie znaczy bo przy okazji poprzedniej dyskusji
    > >>>>>>ktoś Ci napisał że cena odsolonej wody morskiej w bogatych
    > >>>>>>krajach arabskich jest zbliżona do ceny w Polsce.
    > >>>
    > >>>>> W arabskich to nie wiem, bo tam roznie moze byc z doplatami,
    > >>>>> ale Izrael sie chwali niskimi kosztami odsalania.
    > >>>>> Woda w kranie kosztuje chyba jednak wiecej.
    > >>
    > >>>>Ok, chwala sie budowa ogromnych instalacji odsalajacych.
    > >>>>Zainwestowali juz mnostwo kasy, zobacz jednak o jakich ilosciach
    > >>>>wody tam mowa i sprobuj to przełozyc na nasz kraj.
    > >>>>Zastanów sie rowniez, jak ta odsolona wode transportować...
    > >>
    > >>> Ale zaraz - o czym mowimy ? U nas na razie tej wody nie brakuje,
    > >>> no moze chwilami i miejscami.
    > >>
    > >>naprawde nic o suszy w Polsce nie czytałes?
    > >
    > > U mnie w kranie nie brakuje, przynajmniej na razie :-)
    > >
    > No to prezentujesz podobne stanowisko jak Zenek.
    > Ja sie tylko dziwie dlaczego naukowcy jeszcze na to nie wpadli ze
    > wszelkie niedobory wody mozna ogarnac odkrecajac kurek...
    > >>> I Kogutek dobrze pyta - co robisz aby ja oszczedzac - myjesz sie
    > >>> co drugi dzien ? :-)
    > >>
    > >>W tym momencie jedyny sensowny sposób jaki widze to ograniczanie
    > >>uzywania tego co najbardziej truje planete i przy produkcji zuzywa
    > >>duzo
    > >>wody.
    > >
    > > Ale znow - jaki sposob "zuzywa" ?
    > > Czy woda uzyta do chlodzenia wielkiego pieca jest zuzyta ?
    > >
    > Pytam cie o to juz ktorys (ostatnio nie raczyłes odpowiedziec) - twoje
    > pytania zwiazane sa z tym ze nie zgadzasz sie z naukowcami w tej
    > dziedzinie? CZy po prostu tak sobie pierdolisz?
    > Bo swiat nauki jest dosc jednoznaczny w tym zakresie.
    > Wiec ktore konkretnie tezy podwazasz?
    > >>Ponieważ koresponduje to rowniez z dbałością o zdrowie to tym
    > >>bardziej mi pasuje.
    > >
    > > Duzo zuzywa Belchatow i inne elektrownie. Tam takie wysokie
    > > chlodnie kominowe sa - woda wplywa i znika.
    > > Konsumpcje pradu ogranicz :-)
    > W przyszłym roku planuje załozyć panele.
    > >
    > > A spalanie ropy to akurat produkuje wode :-)
    > >
    > >>A mianowicie - mocno ograniczyłem ilosc jedzonego
    > >>miesa, praktycznie zupełnie wyeliminowałem wołowine.
    > >
    > > Ogranicz jeszcze spozycie roslin, to rolnicy nie beda musieli pól
    > > podlewac :-)
    > >
    > Cos jesc trzeba.
    > Rosliny wypadaja o niebo lepiej w łancuchu zanieczyszczania planety.
    > No chyba ze tutaj rowniez nie zgadzasz sie z naukowcami.
    > Jezeli tak, to prosze troche konkretniej z ktorymi i w jakim zakresie?
    > No chyba ze tylko tak sobie pierdolisz?
    > >>>>> Tylko .. tak fajnie bedzie, dopoki tej wody w oceanach
    > >>>>> powaznie nie skazimy, oraz dopoki energia i reszta przemyslu
    > >>>>> do tego odsalania tanie sa.
    > >>
    > >>>>Odsalajac wode z bałtyku z kazdego metra3 mielibysmy jakies 10kg
    > >>>>soli.
    > >>>>Nie wiem czy to by coś zmieniało w kontekscie zasolenia bałtyku.
    > >>>>W sumie chyba nie powinno bo przeciez ta woda bedzie z powrotem
    > >>>>spływac.
    > >>
    > >>> O widzisz, zaczynasz myslec :-)
    > >>> Poza tym Baltyk akurat wyjatkowo mało zasolony, bedzie wiecej
    > >>> soli, to np zniknie problem sinic.
    > >
    > >>No tak, ale o czym my mowimy? Przeciez w naszych warunkach to jest
    > >>rozmowa o locie na ksiezyc.
    > >>Izrael realizuje ten projekt od lat a to co zbudowali
    > >>wystarczyloby moze na potrzeby 3 Warszaw...
    > >
    > > Ale przeciez nie zabraknie tej wody ot tak jutro czy za rok.
    > Juz brakuje.
    > > Bedzie jakis maly ubytek na poczatek ... o ile w ogole bedzie.
    > > Bo przeciez ocieplenie klimatu znaczy, ze wiecej wody paruje z
    > > oceanow i spada z deszczem juz jako czysta woda ...
    > Rzeczywiście, leje jak z cebra cały czas...
    > --
    > Pozdrawia... Budzik
    > b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    > Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
    > między nimi. I cóż ty na to fizyko???
    Nie wszyscy naukowcy twierdzą że wody zabraknie. Są i tacy co mówią że nie zabraknie.
    Co do Twoich i moich naukowców. Jak by Ci zabrać komputer i poprosić żebyś z pięciu
    wymienił i dał tytuły ich prac i zagrozić że z piwnicy nie wyjdziesz dokąd tego nie
    zrobisz to byś z głodu umarł. Twoi naukowcy są tak samo wyimaginowani jak to że
    Japonia ma dług większy niż 100% ale nie sugerujący że to prawie 400% o oszczędzaniu
    wody z grzeczności a może lenistwa nie wspomnę. Przeczytałeś kilka artykułów na
    niemieckim polskojęzycznym onanecie.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 . 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: