eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKolejne BMW zabrało człowieka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 194

  • 131. Data: 2015-03-17 21:54:35
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-03-17 21:49, J.F. wrote:

    > Musiec nie musi, ale skoro byly wypadki, ograniczylismy do 70,
    > poparlismy FR, wypadki znikly, to logiczny wniosek ze 70 jest dobre :-)

    Z tym bym uważał;)

    Shrek.


  • 132. Data: 2015-03-17 21:54:43
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-03-17 21:49, J.F. wrote:

    > Musiec nie musi, ale skoro byly wypadki, ograniczylismy do 70,
    > poparlismy FR, wypadki znikly, to logiczny wniosek ze 70 jest dobre :-)

    Z tym bym uważał;)

    Shrek.


  • 133. Data: 2015-03-17 22:39:07
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mea4ad$lig$...@n...news.atman.pl...
    On 2015-03-17 21:49, J.F. wrote:
    >> Musiec nie musi, ale skoro byly wypadki, ograniczylismy do 70,
    >> poparlismy FR, wypadki znikly, to logiczny wniosek ze 70 jest dobre
    >> :-)
    >Z tym bym uważał;)

    Ja wiem, ale stawiam dobra whisky, ze w praktyce tak wlasnie bedzie
    :-)

    J.


  • 134. Data: 2015-03-17 23:45:11
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "dddddddd"

    >> na początek - weryfikację ograniczeń i dostosowanie ich do bezpiecznej
    >> prędkości, a nie stosowanie jako dupochron.
    >> ---
    >> Ale ... to już mamy za sobą. Ograniczenia oczywiście nie są wyliczane,
    >> ale generalnie oddają jakoś trudność drogi. Obojętnie czy/o ile
    >> przekraczasz możesz wziąć poprawkę.
    >
    > ale ta poprawka nie jest stała, zdarzają się miejsca gdzie znak jest
    > dobrze postawiony
    > ---
    > Ja za bardzo nie rozumiem kwestii. Jeśli nie można samodzielnie ocenić
    > bezpieczeństwa to należy się zdać na znaki.

    a jeśli można...to trzeba zdać się na znaki lub płacić
    ---
    Wydawało mi się, że mówimy o bezpieczeństwie. Jak mówimy o pasożytnictwie to
    mi szkoda gadać.

    >> Najlepiej zdjąć ograniczenie
    >> i zobaczyć z jaką prędkością ludzie tam jeżdżą.
    >> ---
    >> Po co patrzeć ? By zobaczyć jak się rozwalają ? W jakim innym celu ?
    >> Chyba nie po to, by inne zakazy postawić. To by niczemu nie służyło.
    >
    > po to żeby na 10 zdjętych ograniczeń postawić jedno tam gdzie faktycznie
    > ma sens
    > ---
    > Nie ogarniam czemu prędkość z jaką jeżdżą ma świadczyć o tym jak jest
    > bezpiecznie ?

    skoro jeżdżą i jest bezpiecznie to znaczy że ograniczenie jest niepotrzebne
    ---
    Ale jak ? Żeby stwierdzić doświadczalnie jaka prędkość jest bezpieczna dla
    statystycznego ludzika to by trzeba zaczekać aż kilku pojedzie za szybko i
    rozwali się, na co nikt nie pójdzie. Czyli nie można zdjąć wszędzie znaków a
    tylko tam, gdzie jakoś można oszacować, że są zbędne.

    >> Oczywiście jak jest
    >> sucho i bardzo dobra przyczepność.
    >> ---
    >> Mobilne znaki ? :-)
    >
    > skalkulowane na dobrą przyczepność
    > można też jak w Austrii - ograniczenie tylko podczas opadów
    > ---
    > Można se samochód dobry kupić, który to oceni.

    w jaki sposób?
    ---
    Uwzględni temperaturę, opady, ostrość zakrętu i po prostu zwolni. Samo-chód
    :-)

    >> Na gorsze warunki jest inny przepis.
    >> ---
    >> Jaki przepis ? Tu chodzi o:
    >> 1. bezpieczeństwo
    >> 2. sprawność
    >
    > dostosowanie prędkości do panujących warunków
    > ---
    > To nie jest 1 ?

    nie rozumiem
    ---
    1. bezpieczeństwo

    >
    >>
    >> Na niebezpiecznych zakrętach stawiać znak "prędkość sugerowana",
    >> ---
    >> Nie wystarczy znak "ostry zakręt" ?
    >
    > wystarczy, ale ich ilość też trzeba zmniejszyć
    > ---
    > Podanie kąta rozwiązałoby problem ?

    być może
    ---
    To od tego bym zaczął. Ja ogólnie jestem za 3 kolorami. Prosta informacja
    nie wymagająca główkowania. Ale obecne oznakowanie jest ok pod warunkiem, że
    znaki zakazu przekraczania prędkości potraktuje się jako wskazówki :-)

    >> ograniczenia tam gdzie trzeba - przejście dla pieszych, skrzyżowanie bez
    >> widoczności itp.
    >> ---
    >> I tak jest :-)
    >
    > nie jest - to znaczy tam jest, ale jest też w wielu innych
    > niepotrzebnych miejscach.
    > ---
    > Ale zwykle widzisz co jest grane.

    ale jak się nie dostosujesz do widzimisię biurokratów to za to płacisz
    ---
    Wydawało mi się, że mówimy o bezpieczeństwie.

    >
    > A z suszarką staną przy skrzyżowaniu na którym
    > wyjeżdżający z podporządkowanej ma widoczność na kilometr w każdą
    > stronę, a ograniczenie na głównej do 60 czy 70..
    > ---
    > Inny temat. Jak nie te obiboki to inne się pojawią.

    jak nie będzie ograniczenia to się nie pojawią, bo i po co
    ---
    Będą sprawdzali gaśnice, podświetlenie tablicy i odholowywali na płatny
    parking.

    >
    >> i karanie kierowców
    >> za jazdę lewym pasem i zmianę pasa bez sygnalizowania.
    >> ---
    >> Ale ... jazda na autostradzie na tym polega, że zajmuje się najbardziej
    >> odpowiedni pas, co dla mniej więcej 1/2 oznacza pas lewy.
    >
    > lewym pasem się wyprzedza, jazda na autostradzie jak i każdej innej
    > drodze polega na tym, że jedzie się przy prawej krawędzi
    > ---
    > Nie, jedzie się najodpowiedniejszym pasem, czyli jak się skręca w lewo
    > albo wyprzedza to używa lewych a jak w prawo to prawych, wyjątkowo można
    > wyprzedzać.

    na autostradzie nie skręca się w lewo, a jadąc 10km/h szybciej od innych
    i mając kilometr pustki przed sobą to się nie wyprzedza tylko blokuje
    lewy pas.
    ---
    Ale jak można blokować jak się jedzie szybciej od innych ? :-)

    Pomógł by tu przepis o maksymalnym czasie wyprzedzania
    ---
    Czyli już nie proste "za jazdę na lewym pasie".

    >
    > Wystarczy nim
    >> jechać. Widziałem tylko dwóch ciu... zmieniających ciągle pasy i były to
    >> te obiboki co to niby pilnują bezpieczeństwa.
    >
    > jadąc 200km/h prawie nie zmieniam pasów bo nie ma sensu, ale jadąc 140
    > szybko uciekam na prawy
    > ---
    > Sam widzisz.

    tylko przy 200 mało prawdopodobne że będę komuś blokował pas, a jeśli
    tak będzie to zbliży się do mnie niewiele szybciej, za to jadąc 120 jest
    bardzo prawdopodobne że będziesz komuś przeszkadzał jadąc lewym
    ---
    Ja wiem jak się jeździ, ale chciałbym wiedzieć co konkretnie postulujesz. Bo
    jak się mówi "nie jeździć lewym" albo "migać" to ja widzę słabości.

    >
    > Kiedyś jechałem z gościem który wyjeżdżając z podporządkowanej mając
    > bardzo krótki pas rozbiegowy wjeżdżał na niego i dopiero z niego włączał
    > kierunkowskaz i wjeżdżał na właściwy pas. Zapytałem dlaczego tak robi
    > skoro mógłby od razu zająć właściwy - przecież widoczność jest dobra i
    > nic by się nie stało. On odpowiedział że taki ma nawyk i nawet po 36h
    > pracy non stop zrobi dokładnie to samo - być może dzięki temu żyje do
    > dziś...
    > ---
    > ...i jak popełnia błędy to je popełnia przez lata dzięki temu ... przez
    > lata dupiato jeździ.

    sęk w tym że jeździł dość przepisowo.
    ---
    Ale dupiato czy nie ? :-)

    Rutyna nigdy nie jest dobra, ale
    wielu nie wie jakie błędy popełnia będąc zmęczonym.
    ---
    Filmy szkoleniowe.

    Ja nauczyłem się jak miałem stłuczkę na autostradzie ze zmęczonym
    kierowcą - jechał właśnie lewym pasem, zobaczył w lusterku światła i
    stwierdził że ktoś zaraz w niego wjedzie bo pędzi bardzo szybko. Zmienił
    pas bez kierunkowskazu, wjechał w auto obok. Od tego czasu potrafię o
    13:00 zatrzymać się i przespać '15 minut'
    ---
    To to jest brak prostego "jak nie jestem pewien czy mogę zjechać to nie
    zmieniam pasa"

    >
    > tak samo z kierunkowskazami - przyzwyczaisz się nie włączać, będzie
    > sytuacja wymagająca troszkę szybszej zmiany pasa, nie zauważysz gościa
    > obok...
    > ---
    > ...i wjadę w niego z migaczem :-)

    jest większa szansa że on wyhamuje
    ---
    Jak gościu jadący obok mnie ma zauważyć kierunkowskaz ?

    Czepiam się, a ogólnie chodzi o to, że to jest do sygnalizacji. Jak się miga
    dla nikogo to się tylko miga.

    >
    > Nie wiem też po kiego
    >> ...ja karać za niesygnalizowanie zmiany pasa jak ta zmiana w 1/2 jest
    >> oczywistą konsekwencją kończenia manewru i nic nie wnosi do
    >> bezpieczeństwa. Sygnalizuje się to, czego nie widać.
    >
    > a w 1/2 konsekwencją rozpoczynania manewru.
    > ---
    > Dwie różne sytuacje.

    twierdzisz że ci co nie używają kierunkowskazów robią to tylko w
    momencie kończenia manewru?
    ---
    "Tylko" to by było za dużo powiedziane, ale gros zawodników, którzy jeżdżą
    dynamicznie tak robi. Bo po prostu nie ma do czego migać a widzieć i tak
    trzeba wszystko.

    >
    > Naprawdę tak trudno
    > wyprostować jeden palec i wcelować w przełącznik?
    > ---
    > Skoro o tym piszesz to pewnie trudno.

    ja z tym problemu nie mam
    ---
    Na razie tylko Ty masz :-)


  • 135. Data: 2015-03-17 23:49:01
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "J.F."

    >> na początek - weryfikację ograniczeń i dostosowanie ich do bezpiecznej
    >> prędkości, a nie stosowanie jako dupochron.
    > ---
    >> Ale ... to już mamy za sobą. Ograniczenia oczywiście nie są wyliczane,
    >> ale generalnie oddają jakoś trudność drogi. Obojętnie czy/o ile
    >> przekraczasz możesz wziąć poprawkę.

    >ale ta poprawka nie jest stała, zdarzają się miejsca gdzie znak jest
    >dobrze postawiony
    >---
    >Ja za bardzo nie rozumiem kwestii. Jeśli nie można samodzielnie ocenić
    >bezpieczeństwa to należy się zdać na znaki.

    Spoleczenstwo juz to zrobilo i ocenilo bezpieczenstwo.
    Teraz spoleczenstwo nie zwalnia i nie zwraca uwagi na znaki :-)
    ---
    No ale mówimy, że niektóre jednak są dobre.


  • 136. Data: 2015-03-17 23:59:50
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik re r...@r...invalid ...

    >> I po co to napisałeś ?! Teraz będą suszyć i na zakrętach :-)
    >
    > Mówisz ze czytają grupe? :)
    > ---
    > Publiczna jest

    No i? Nie pytałem czy maja taka mozliwosc...


  • 137. Data: 2015-03-17 23:59:53
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >> zgadzam sie - kazdy problem mozna sprowadzic do absurdu :)
    >
    > Absurdem to jest jednakowy limit dla wszystkich.
    > I do tego właśnie sprowadzono ten problem, a niektórzy co głupsi, bronią
    > tego rozwiązania....

    Bo jak wiadomo lepszym rozwiazaniem byłoby... i tutaj Cavallino wygłasza
    teze, ze za darmo dyskutować nie będzie...


  • 138. Data: 2015-03-18 00:00:02
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >>>>> Ogólnie na drodze wszystko jest usrednione :)
    >>>> Nie w tym kraju.
    >>>> W normalnym może tak.
    >>> Daj spokoj z tymi kompleksami.
    >> To Ty masz kompleksy, jeśli nie rozróżniasz naszej rzeczywistości
    >> od
    >> takiej przemyślanej.
    >
    >Po prostu wiem ze to nie jest tylko nasza rzeczywistośc.
    >Nie widze róznicy w poruszaniu sie np. po naszych drogach i po
    >drogach
    >czeskich.
    >No moze Czesi gorzej jezdza...

    Wolno jezdza. Ale poprawnie.

    Za wolno. Juz wole nasze piractwo :-)

    J.


  • 139. Data: 2015-03-18 00:14:54
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2015-03-17 o 23:45, re pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "dddddddd"
    >
    >>> na początek - weryfikację ograniczeń i dostosowanie ich do bezpiecznej
    >>> prędkości, a nie stosowanie jako dupochron.
    >>> ---
    >>> Ale ... to już mamy za sobą. Ograniczenia oczywiście nie są wyliczane,
    >>> ale generalnie oddają jakoś trudność drogi. Obojętnie czy/o ile
    >>> przekraczasz możesz wziąć poprawkę.
    >>
    >> ale ta poprawka nie jest stała, zdarzają się miejsca gdzie znak jest
    >> dobrze postawiony
    >> ---
    >> Ja za bardzo nie rozumiem kwestii. Jeśli nie można samodzielnie ocenić
    >> bezpieczeństwa to należy się zdać na znaki.
    >
    > a jeśli można...to trzeba zdać się na znaki lub płacić
    > ---
    > Wydawało mi się, że mówimy o bezpieczeństwie. Jak mówimy o
    > pasożytnictwie to mi szkoda gadać.
    >

    mi się wydawało że mówimy o tym co jest

    >>> Najlepiej zdjąć ograniczenie
    >>> i zobaczyć z jaką prędkością ludzie tam jeżdżą.
    >>> ---
    >>> Po co patrzeć ? By zobaczyć jak się rozwalają ? W jakim innym celu ?
    >>> Chyba nie po to, by inne zakazy postawić. To by niczemu nie służyło.
    >>
    >> po to żeby na 10 zdjętych ograniczeń postawić jedno tam gdzie faktycznie
    >> ma sens
    >> ---
    >> Nie ogarniam czemu prędkość z jaką jeżdżą ma świadczyć o tym jak jest
    >> bezpiecznie ?
    >
    > skoro jeżdżą i jest bezpiecznie to znaczy że ograniczenie jest niepotrzebne
    > ---
    > Ale jak ? Żeby stwierdzić doświadczalnie jaka prędkość jest bezpieczna
    > dla statystycznego ludzika to by trzeba zaczekać aż kilku pojedzie za
    > szybko i rozwali się, na co nikt nie pójdzie.

    wystawiasz policjanta i sprawdzasz ile daje pouczeń i za jakie
    przekroczenia prędkości (bo po co ma dawać mandat). Jak wychodzi że w
    większości za +20 to podnosimy tam prędkość o 20

    Czyli nie można zdjąć
    > wszędzie znaków a tylko tam, gdzie jakoś można oszacować, że są zbędne.
    >
    >>> Oczywiście jak jest
    >>> sucho i bardzo dobra przyczepność.
    >>> ---
    >>> Mobilne znaki ? :-)
    >>
    >> skalkulowane na dobrą przyczepność
    >> można też jak w Austrii - ograniczenie tylko podczas opadów
    >> ---
    >> Można se samochód dobry kupić, który to oceni.
    >
    > w jaki sposób?
    > ---
    > Uwzględni temperaturę, opady, ostrość zakrętu i po prostu zwolni.
    > Samo-chód :-)
    >
    >>> Na gorsze warunki jest inny przepis.
    >>> ---
    >>> Jaki przepis ? Tu chodzi o:
    >>> 1. bezpieczeństwo
    >>> 2. sprawność
    >>
    >> dostosowanie prędkości do panujących warunków
    >> ---
    >> To nie jest 1 ?
    >
    > nie rozumiem
    > ---
    > 1. bezpieczeństwo
    >
    >>
    >>>
    >>> Na niebezpiecznych zakrętach stawiać znak "prędkość sugerowana",
    >>> ---
    >>> Nie wystarczy znak "ostry zakręt" ?
    >>
    >> wystarczy, ale ich ilość też trzeba zmniejszyć
    >> ---
    >> Podanie kąta rozwiązałoby problem ?
    >
    > być może
    > ---
    > To od tego bym zaczął. Ja ogólnie jestem za 3 kolorami. Prosta
    > informacja nie wymagająca główkowania. Ale obecne oznakowanie jest ok
    > pod warunkiem, że znaki zakazu przekraczania prędkości potraktuje się
    > jako wskazówki :-)
    >
    >>> ograniczenia tam gdzie trzeba - przejście dla pieszych, skrzyżowanie bez
    >>> widoczności itp.
    >>> ---
    >>> I tak jest :-)
    >>
    >> nie jest - to znaczy tam jest, ale jest też w wielu innych
    >> niepotrzebnych miejscach.
    >> ---
    >> Ale zwykle widzisz co jest grane.
    >
    > ale jak się nie dostosujesz do widzimisię biurokratów to za to płacisz
    > ---
    > Wydawało mi się, że mówimy o bezpieczeństwie.

    a mi nadal że o realiach

    >
    >>
    >> A z suszarką staną przy skrzyżowaniu na którym
    >> wyjeżdżający z podporządkowanej ma widoczność na kilometr w każdą
    >> stronę, a ograniczenie na głównej do 60 czy 70..
    >> ---
    >> Inny temat. Jak nie te obiboki to inne się pojawią.
    >
    > jak nie będzie ograniczenia to się nie pojawią, bo i po co
    > ---
    > Będą sprawdzali gaśnice, podświetlenie tablicy i odholowywali na płatny
    > parking.

    wymóg gaśnicy też można zlikwidować, a za braki w oświetleniu pouczenie

    >
    >>
    >>> i karanie kierowców
    >>> za jazdę lewym pasem i zmianę pasa bez sygnalizowania.
    >>> ---
    >>> Ale ... jazda na autostradzie na tym polega, że zajmuje się najbardziej
    >>> odpowiedni pas, co dla mniej więcej 1/2 oznacza pas lewy.
    >>
    >> lewym pasem się wyprzedza, jazda na autostradzie jak i każdej innej
    >> drodze polega na tym, że jedzie się przy prawej krawędzi
    >> ---
    >> Nie, jedzie się najodpowiedniejszym pasem, czyli jak się skręca w lewo
    >> albo wyprzedza to używa lewych a jak w prawo to prawych, wyjątkowo można
    >> wyprzedzać.
    >
    > na autostradzie nie skręca się w lewo, a jadąc 10km/h szybciej od innych
    > i mając kilometr pustki przed sobą to się nie wyprzedza tylko blokuje
    > lewy pas.
    > ---
    > Ale jak można blokować jak się jedzie szybciej od innych ? :-)

    a co jeżeli pojawia się szybszy (dużo szybszy)

    >
    > Pomógł by tu przepis o maksymalnym czasie wyprzedzania
    > ---
    > Czyli już nie proste "za jazdę na lewym pasie".
    >
    >>
    >> Wystarczy nim
    >>> jechać. Widziałem tylko dwóch ciu... zmieniających ciągle pasy i były to
    >>> te obiboki co to niby pilnują bezpieczeństwa.
    >>
    >> jadąc 200km/h prawie nie zmieniam pasów bo nie ma sensu, ale jadąc 140
    >> szybko uciekam na prawy
    >> ---
    >> Sam widzisz.
    >
    > tylko przy 200 mało prawdopodobne że będę komuś blokował pas, a jeśli
    > tak będzie to zbliży się do mnie niewiele szybciej, za to jadąc 120 jest
    > bardzo prawdopodobne że będziesz komuś przeszkadzał jadąc lewym
    > ---
    > Ja wiem jak się jeździ, ale chciałbym wiedzieć co konkretnie
    > postulujesz. Bo jak się mówi "nie jeździć lewym" albo "migać" to ja
    > widzę słabości.

    mam ci podać wykładnię przepisu? teraz jest przepis o tym mówiący,
    wystarczy go w przypadku przegięć egzekwować

    >
    >>
    >> Kiedyś jechałem z gościem który wyjeżdżając z podporządkowanej mając
    >> bardzo krótki pas rozbiegowy wjeżdżał na niego i dopiero z niego włączał
    >> kierunkowskaz i wjeżdżał na właściwy pas. Zapytałem dlaczego tak robi
    >> skoro mógłby od razu zająć właściwy - przecież widoczność jest dobra i
    >> nic by się nie stało. On odpowiedział że taki ma nawyk i nawet po 36h
    >> pracy non stop zrobi dokładnie to samo - być może dzięki temu żyje do
    >> dziś...
    >> ---
    >> ...i jak popełnia błędy to je popełnia przez lata dzięki temu ... przez
    >> lata dupiato jeździ.
    >
    > sęk w tym że jeździł dość przepisowo.
    > ---
    > Ale dupiato czy nie ? :-)

    nie, raczej normalnie

    >
    > Rutyna nigdy nie jest dobra, ale
    > wielu nie wie jakie błędy popełnia będąc zmęczonym.
    > ---
    > Filmy szkoleniowe.
    >
    > Ja nauczyłem się jak miałem stłuczkę na autostradzie ze zmęczonym
    > kierowcą - jechał właśnie lewym pasem, zobaczył w lusterku światła i
    > stwierdził że ktoś zaraz w niego wjedzie bo pędzi bardzo szybko. Zmienił
    > pas bez kierunkowskazu, wjechał w auto obok. Od tego czasu potrafię o
    > 13:00 zatrzymać się i przespać '15 minut'
    > ---
    > To to jest brak prostego "jak nie jestem pewien czy mogę zjechać to nie
    > zmieniam pasa"

    nie, to jest zmęczenie czy może nawet zaśnięcie za kierownicą (z
    otwartymi oczami)

    >
    >>
    >> tak samo z kierunkowskazami - przyzwyczaisz się nie włączać, będzie
    >> sytuacja wymagająca troszkę szybszej zmiany pasa, nie zauważysz gościa
    >> obok...
    >> ---
    >> ...i wjadę w niego z migaczem :-)
    >
    > jest większa szansa że on wyhamuje
    > ---
    > Jak gościu jadący obok mnie ma zauważyć kierunkowskaz ?

    jak będzie obok ciebie to zanim zjedziesz to go już nie będzie

    >
    > Czepiam się, a ogólnie chodzi o to, że to jest do sygnalizacji. Jak się
    > miga dla nikogo to się tylko miga.

    jak się ma kogoś w martwym punkcie to też się miga dla nikogo...

    >
    >>
    >> Nie wiem też po kiego
    >>> ...ja karać za niesygnalizowanie zmiany pasa jak ta zmiana w 1/2 jest
    >>> oczywistą konsekwencją kończenia manewru i nic nie wnosi do
    >>> bezpieczeństwa. Sygnalizuje się to, czego nie widać.
    >>
    >> a w 1/2 konsekwencją rozpoczynania manewru.
    >> ---
    >> Dwie różne sytuacje.
    >
    > twierdzisz że ci co nie używają kierunkowskazów robią to tylko w
    > momencie kończenia manewru?
    > ---
    > "Tylko" to by było za dużo powiedziane, ale gros zawodników, którzy
    > jeżdżą dynamicznie tak robi. Bo po prostu nie ma do czego migać a
    > widzieć i tak trzeba wszystko.
    >

    z moich obserwacji wynika że nie migają przy żadnej zmianie pasa

    >>
    >> Naprawdę tak trudno
    >> wyprostować jeden palec i wcelować w przełącznik?
    >> ---
    >> Skoro o tym piszesz to pewnie trudno.
    >
    > ja z tym problemu nie mam
    > ---
    > Na razie tylko Ty masz :-)

    skoro migam to nie mam

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 140. Data: 2015-03-18 19:47:10
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA460EA3117BCDbudzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    > Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >>> zgadzam sie - kazdy problem mozna sprowadzic do absurdu :)
    >>
    >> Absurdem to jest jednakowy limit dla wszystkich.
    >> I do tego właśnie sprowadzono ten problem, a niektórzy co głupsi, bronią
    >> tego rozwiązania....
    >
    > Bo jak wiadomo lepszym rozwiazaniem byłoby...

    Zaproponuj coś, to Ci podpowiem czy bardzo głupie.



    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    http://www.avast.com

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: