W dniu 2011-04-06 16:13, J.F. pisze:
> Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl>
>>> Natomiast jeszcze w połowie lat '90 Bell Canada brał bodajże 10 $ za
>>> DTMF. Może juz skończyli, a może nie :-)
>>
>> Ale za co konkretnie brali tę dychę? Że jak aparat miał wajchę
>> przestawioną z Pulse na Tone, to dało się wybrać numer?
>
> Dokladnie za to.
>

A jeszcze dokładniej, to w trybie DTMF dawało sie i tym i tamtym, a w
trybie PULSE tylko impulsowo.

>> A co za problem wybierać numery impulsowo,
>
> Ale juz wolniej trwa i wydajnosc spada.
> Poza tym mozna klientowi wmowic ze jak ma telefon z klawiszami to
> potrzebuje DTMF.
>
> No i nie wykluczone ze jak nie chce "uslugi obowiazkowej", to mozna mu
> zycie utrudnic na pare innych sposobow :-)

Wydaje mi się, że wtedy telefony z wybieraniem impulsowym były
dzierżawione od operatora, więc pewnie te 10$ w jakiś sposób
rekompensowało tę stratę :-)
Ponadto bywały już usługi dodatkowe: budzenie, CLIR, przekierowania, a
tego bez TINE ni cholery nie dało się (oczywiście z wyjątkiem budzenia,
ale zamawiane ręcznie kosztówało X, a automagicznie X/4).

do góry

Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
> W dniu 2011-04-06 16:13, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl>
>>>> Natomiast jeszcze w połowie lat '90 Bell Canada brał bodajże 10 $ za
>>>> DTMF. Może juz skończyli, a może nie :-)
>>>
>>> Ale za co konkretnie brali tę dychę? Że jak aparat miał wajchę
>>> przestawioną z Pulse na Tone, to dało się wybrać numer?
>>
>> Dokladnie za to.
>>
>
> A jeszcze dokładniej, to w trybie DTMF dawało sie i tym i tamtym, a w
> trybie PULSE tylko impulsowo.

Jasne, ja tylko zapodałem skróta myślowego.


> Ponadto bywały już usługi dodatkowe: budzenie, CLIR, przekierowania, a
> tego bez TINE ni cholery nie dało się (oczywiście z wyjątkiem budzenia,
> ale zamawiane ręcznie kosztówało X, a automagicznie X/4).

Rozchodzi Ci się o wszelkie usługi, gdzie wszelkie * i # są już niejako
"wkomponowane" w wybierany numer (czyli to co u mobilnych jest robione
kodami USSD), a nie wstukiwane po wybraniu normalnego tzn. czysto
cyfrowego numeru? No tak, o tym nie pomyślałem. Ale przecież CLIRy czy
przekierowania można też realizować via paszczowa dyspozycja do BOKu
(niekiedy trzeba, jak to było choćby ze sterowaniem przekierowaniami na
pocztę we wczesnej Idei :-P).



Przemek

do góry

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

> Do tej pory jak ktoś chciał mi przelać kilka baniek na konto, to zwykle
> wysyłał w tej sprawie mail. Dość często zdarza się też, że nieznajoma

Ktoś pisał, może nawet na tej grupie, że w dawnych czasach (czyli wtedy
gdy e-mail miał jedynie Michał Jankowski i najbliższa okolica :-)) takie
oferty przychodziły faksami a nawet snail-mailem.

> osoba napisze coś rozsądnego, a nawet miłego -- adres mam ogólnie znany,

Nieznajoma ale być może znana :-). Ja np. w Nowy Rok dostałem propozycję
na nieokreśloną kwotę od pani Suhej Arafatowej a 3.04 od Zuzy
Mubarakowej (ostro: "I will disclose my phone contact and or that of my
attorney if you show interest in securing a minimum of $2billion for me
wherever you are and or any country of my choice. This shall be done in
pure business terms and conditions that shall be mutually beneficial." :-D))

> choćby przez Usenet. Ale żeby tak od razu telefonem dzownić? Idzie nowe.

Swoją drogą, to niektórzy podają numery w UK zaczynające się od +44 70 np.

FROM: MR. GARY P. FRANK.
Finance & Credit Account Depth,
Head of Banking & Treasury.
Tell: +44 70457 55058

GOOD DAY,


TRANSFER OF US$73 MILLION TO YOUR ACCOUNT.

Zasadniczo jest to:
http://en.wikipedia.org/wiki/Personal_Numbering

Czy oni mogą ciągnąć jakąś ekstra kasę z samego dzwonienia do nich tak
jak np. nasi lichwiarze na 708 8?


Przemek

do góry

Pan Przemysław Kowalik napisał:

>> Do tej pory jak ktoś chciał mi przelać kilka baniek na konto, to zwykle
>> wysyłał w tej sprawie mail.
>
> Ktoś pisał, może nawet na tej grupie, że w dawnych czasach (czyli wtedy
> gdy e-mail miał jedynie Michał Jankowski i najbliższa okolica :-)) takie
> oferty przychodziły faksami a nawet snail-mailem.

Ci ze snail-mailem już skończyli? Mam wrażenie, że jeszcze są w jakimś
stopniu aktywni. Pierwszy snail-mailowy spam jaki widziałem, przyszedł
do mojego ojca. Ponieważ w nazwisku był błąd taki sam jak na rachunkach
za prąd, od razu było wiadomo kto przehandlował bazę adresów.

Zastanawialiśmy się w tedy, czy ofiary nie są wybierane na podstawie
klucza -- zegarek oczywiście panu sprzedamy, ale wygranej nagrody (760
tysięcy dolarów w złocie) pan nie dostanie, bo tu jest napisane, że
wylosowano inne nazwisko, a pan się nazywa inaczej.

Faksami przychodziło po prostu dużo reklam. Można było rano zastać
w biurze na podłodze całą rolkę papieru z faksu. Spis abonentów
faksowych, o którym tu wspominano, ułatwiał takie działania.

I jeszcze nie do pominęcia jest rozprowadzanie ofert trakcją pieszą
(rowerową, samochodową) -- "proszę pokazać swój rachunek telefoniczny,
zobaczymy czy została pani wytypowana do obniżenia opłaty".

--
Jarek

do góry

On Wed, 06 Apr 2011 01:10:53 +0200, Przemysław Kowalik wrote:
>Przypominam z pewną taką nieśmiałością, że za CLIPa w komórkach też się
>niegdyś płaciło i to sporo więcej (AFAIR w Plusie 5 netto, w Erze coś
>koło 8).

W Erze to nie wiem, a w Plusie tylko w najtanszym abonamencie.

Ot taka niespodzianka - mowisz sobie ze nie jestes gadatliwy, ze abo
25zl ci wystarczy .. a tu jeszcze proponuja doplacic 5zl.

Przy czym w komorkach to juz chyba naprawde operatora "nic nie
kosztowalo". Ot, czysty biznes.


J.

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał
w wiadomości news:ini1lm$drp$1@news.onet.pl...

> Ponadto bywały już usługi dodatkowe: budzenie, CLIR, przekierowania, a
> tego bez TINE ni cholery nie dało się (oczywiście z wyjątkiem budzenia,
> ale zamawiane ręcznie kosztówało X, a automagicznie X/4).

No pacz, a u mnie na E10B przez cale lata byly alternatywne kody uslug
dodatkowych na wybieranie impulsowe!!!!

Np. buzenie: wlaczanie 9687HHMM 9667 oraz/lub* 9667HHMM - sprawdzenie
9607HHMM - wylaczenie

przekierowanie bezwarunkowe 9689NUMER - wlaczenei 9669 oraz/lub* 9609 -
wylaczenie

i tak dalej - kazda usluga dodatkowa miala kody z *, # i opcjonalnie bez
tego wg schematu 96AB[parametry] gdzie A = 8 wlaczenei uslugi, A = 6 lub 9 -
sprawdzenie oraz A = 0 wylaczenie.

* - gdy budzenie /przekierowanie nie bylo ustawione, zajetosc wskakiwala po
4. cyfrze, jesli bylo, system czekam na podanie numeru/godziny po czym
zglaszal zajetosc lub sygnal ciagly w zaleznosci od tego, czy podana
godzina/numer byly prawidlowe, czy nie.

To dzialalo tak chyba do konca XX wieku. Potem w ramach ujednolicania kodow
wywalili odpowiedniki dekadowe - i pozmieniali kody na takie jak w
komorkach, bo wczesnij z gwiazdkami i krzyzykami tez kody obowiazywaly
inne - np. budzenie *87*HHMM# sprawdzenie *#87# oraz *#87*HHMM# i
wylaczenie #87# i tak dalej.

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "Przemysław Kowalik" <p...@A...pl> napisał w
wiadomości news:inil69$n7c$1@inews.gazeta.pl...

> Rozchodzi Ci się o wszelkie usługi, gdzie wszelkie * i # są już niejako
> "wkomponowane" w wybierany numer (czyli to co u mobilnych jest robione

Tak to lecialo w Piotrkowie Trybunalski, Radomsku, Belchatowie, Tomaszowie
Mazowieckim:

http://replay.web.archive.org/19980220004603/http://
zt.piotrkow.tpsa.pl/uslugi.htm

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał
w wiadomości news:ini1lm$drp$1@news.onet.pl...

> Ponadto bywały już usługi dodatkowe: budzenie, CLIR, przekierowania, a
> tego bez TINE ni cholery nie dało się (oczywiście z wyjątkiem budzenia,
> ale zamawiane ręcznie kosztówało X, a automagicznie X/4).

Tak to lecialo w Piotrkowie Trybunalski, Radomsku, Belchatowie, Tomaszowie
Mazowieckim:

http://replay.web.archive.org/19980220004603/http://
zt.piotrkow.tpsa.pl/uslugi.htm

Z powyzszych uslug nie udalo mi sie przekonac Tepsy do aktywacji uslug:
"Powtarzanie ostatniego numeru (wywołanie zarejestrowane)"

a zwlaszcza najciekawszej chyba z calego zestawioenia uslugi:

"Połączenie z numerem zajętym" - powód - brak w CKUT (nie mialem zadnych
znajomosci na centrali) no i tez pewnie w miare poprawnie dzialaloby to
tylko w obrebie lokalnej centralo.

Nie mialem ez uslugi "prosze nei przeszkadzac" - wnioskujac o ta usluge
dostalem tylko "Abonen nieobecny"

za to udalo mi sie wlaczyc "skrocone wybieranie" - tylko 5 numerow mozna
bylo zapisac, ale za to pomoglo mi to pare razy dodzwonic sie do obleganych
konkursow w "Lecie z Radiem" czy "KOS - Konkursu o Stowe" w "Sygnalach Dnia"

Pozdrawiam
SDD



Pozdrawiam
SDD

do góry