W dniu 2019-02-24 o 20:09, JDX pisze:
> On 2019-02-24 18:51, Akarm wrote:
>> W dniu 2019-02-24 o 02:04, JDX pisze:
>>> https://allegro.pl/kategoria/obsluga-ukladu-hamulcow
ego-klucze-do-przewodow-hamulcowych-259678
>>>
>>>
>>> Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić na czym polega specjalność specjalnych
>>> kluczy do przewodów hamulcowych? Na wygodzie w stosunku do zwykłych
>>> płaskich?
>>>
>>
>> Nie pytałbyś, gdybyś kiedykolwiek spróbował odkręcić kilkuletni przewód
>> hamulcowy kluczem płaskim.
> A że nigdy nie odkręcałem przewodów hamulcowych jakimkolwiek kluczem, to
> pytam...
>
Zwykły płaski klucz naciska tylko na 2 krawędzie śruby/nakretki. Jak
zapieczone (o co nietrudno w tym przypadku) to zamiast odkrecić,
obrabiasz na okragło.
Rozwiazaniem jest klucz oczkowy, bo uzywa wszystkich 6-ciu krawędzi na
raz. Ale oczka nie zalożysz, bo masz od góry przewód hamulcowy.
Kompromisem jest taki klucz jak z linka, używajacy 5 z 6 możliwych krawędzi.

--
viktorius

do góry

W dniu 2019-02-26 o 14:09, viktorius pisze:

> Zwykły płaski klucz naciska tylko na 2 krawędzie śruby/nakretki. Jak
> zapieczone (o co nietrudno w tym przypadku) to zamiast odkrecić,
> obrabiasz na okragło.

Tu jeszcze warto pamiętać że zazwyczaj przyczyną takiego stanu rzeczy
będzie to, że ktoś po prostu za mocno dokręcił przewody.
Instrukcja serwisowa Hondy mówi 15Nm, a to wcale nie jest mocno - zwykły
klucz płaski powinien wystarczyć bez problemu do dokręcania i odkręcania.

Problem jest taki, że wielu "mechaników" dowala śruby ile ma siły i
potem trudno się dziwić, że się to nie chce odkręcić.




--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online:
http://powertorque.cba.pl

do góry

W dniu 2019-02-28 o 23:09, Tomasz Pyra pisze:

>
> Tu jeszcze warto pamiętać że zazwyczaj przyczyną takiego stanu rzeczy
> będzie to, że ktoś po prostu za mocno dokręcił przewody.
> Instrukcja serwisowa Hondy mówi 15Nm, a to wcale nie jest mocno - zwykły
> klucz płaski powinien wystarczyć bez problemu do dokręcania i odkręcania.
>
Dokręcić, owszem, płaskim.
Odkręcić, to za tydzień to i tym samym dasz radę. Jak odkręcasz po kilku
latach, bo zacisk trzeba wymienić/zregenerować, to płaskim możesz nie
dać rady.


> Problem jest taki, że wielu "mechaników" dowala śruby ile ma siły i
> potem trudno się dziwić, że się to nie chce odkręcić.
>

No to chyba w fabryce tez dają ciała, bo takie również w cholerę trudno
odkrecić po latach. Liczy się nie siła dokręcenia, a czas/korozja/sól/bród.


--
viktorius

do góry

W dniu 2019-03-01 o 08:43, viktorius pisze:
> W dniu 2019-02-28 o 23:09, Tomasz Pyra pisze:
>
>>
>> Tu jeszcze warto pamiętać że zazwyczaj przyczyną takiego stanu rzeczy
>> będzie to, że ktoś po prostu za mocno dokręcił przewody.
>> Instrukcja serwisowa Hondy mówi 15Nm, a to wcale nie jest mocno -
>> zwykły klucz płaski powinien wystarczyć bez problemu do dokręcania i
>> odkręcania.
>>
> Dokręcić, owszem, płaskim.
> Odkręcić, to za tydzień to i tym samym dasz radę. Jak odkręcasz po kilku
> latach, bo zacisk trzeba wymienić/zregenerować, to płaskim możesz nie
> dać rady.
>
>
>> Problem jest taki, że wielu "mechaników" dowala śruby ile ma siły i
>> potem trudno się dziwić, że się to nie chce odkręcić.
>>
>
> No to chyba w fabryce tez dają ciała, bo takie również w cholerę trudno
> odkrecić po latach. Liczy się nie siła dokręcenia, a czas/korozja/sól/bród.
>
>
A wystarczyłoby używać smarów ceramicznych na styk przewodu z nakrętką
bo to tu najczęściej powstaje problem :)

--
Pozdrawiam
Lewis

do góry

Napisz o swoich przemysleniach do fabryki samochodow i jak odpisza to sie podziel
informacja.

do góry

W dniu 2019-03-07 o 08:36, Zenek Kapelinder pisze:
> Napisz o swoich przemysleniach do fabryki samochodow i jak odpisza to sie podziel
informacja.
>
Fabryki "optymalizuja koszty" prowadząc przewody nie miedziane, ale
żelazne, które korodują i masz niespodziewany problem z zatrzymaniem
się. Raczej księgowi nie podpiszą się pod dołożeniem do procesu
produkcyjnego jakiegoś tam wypaśnego smaru ceramicznego. Bo nie
zakładają, że taki przewód trzeba kiedykolwiek odkręcić.


--
viktorius

do góry

Mylisz sie i to bardzo. Fabryki zakladaja ze przewody musza sie dac odkrecic. I
dlatego opracowaly specjalne klucze do ich odkrecania. Jasli fabryki skrecaly by raz
na cale zycie samochodu to smarowali by w nich gwinty jakim spremolitem i by sie nie
dalo odkrecic. Stalowe przewody sa cynkowane i maja bardzo dluga zywotnosc. Duzo
wieksza niz fabryka nakazuje ich wymiane.

do góry

W dniu 2019-03-09 o 14:01, Zenek Kapelinder pisze:
> Mylisz sie i to bardzo. Fabryki zakladaja ze przewody musza sie dac odkrecic. I
dlatego opracowaly specjalne klucze do ich odkrecania. Jasli fabryki skrecaly by raz
na cale zycie samochodu to smarowali by w nich gwinty jakim spremolitem i by sie nie
dalo odkrecic. Stalowe przewody sa cynkowane i maja bardzo dluga zywotnosc. Duzo
wieksza niz fabryka nakazuje ich wymiane.
>

Nie wiem na jak długo oceniana jest żywotność takiego ocynkowanego
przewodu, ale sąsiad w kilkuletnim Lanosie zatrzymał się ZA
skrzyżowaniem, zamiast przed. Akurat wtedy mu się przewód rozszczelnił.
Na szczęście nie było nikogo na kursie kolizyjnym.
Inny przypadek, który znam, Ford Fusion, też kilkuletni, do wycieku
płynu doszło przy wjeżdżaniu do garażu. Niby potencjalnie mniej
szkodliwy przypadek. Samochód zatrzymał się na stole warsztatowym.
Prędkość żadna, ale właściciel nie zdążył zaciągnąć ręcznego. Zderzak,
lampa, maska do wymiany, stół przeżył.

Skoro producent zaleca wymianę takiego elementu, to ma świadomość że to
padnie. On jest kryty, "zalecił wymianę", ale do cholery, to nie
łożysko, że jak padnie, to dojedziesz do warsztatu, albo przynajmniej
się uda zatrzymać wtedy, gdy chcesz, nie gdy samochód pozwoli. To
zajebiście ważny element, ważniejszy niż silnik - powinien być wieczny.

--
viktorius

do góry

Hello viktorius,

Monday, March 18, 2019, 11:42:44 AM, you wrote:

>> Mylisz sie i to bardzo. Fabryki zakladaja ze przewody musza sie dac
>> odkrecic. I dlatego opracowaly specjalne klucze do ich odkrecania.
>> Jasli fabryki skrecaly by raz na cale zycie samochodu to smarowali
>> by w nich gwinty jakim spremolitem i by sie nie dalo odkrecic.
>> Stalowe przewody sa cynkowane i maja bardzo dluga zywotnosc. Duzo
>> wieksza niz fabryka nakazuje ich wymiane.

> Nie wiem na jak długo oceniana jest żywotność takiego ocynkowanego
> przewodu, ale sąsiad w kilkuletnim Lanosie zatrzymał się ZA
> skrzyżowaniem, zamiast przed. Akurat wtedy mu się przewód rozszczelnił.
> Na szczęście nie było nikogo na kursie kolizyjnym.
> Inny przypadek, który znam, Ford Fusion, też kilkuletni, do wycieku
> płynu doszło przy wjeżdżaniu do garażu. Niby potencjalnie mniej
> szkodliwy przypadek. Samochód zatrzymał się na stole warsztatowym.
> Prędkość żadna, ale właściciel nie zdążył zaciągnąć ręcznego. Zderzak,
> lampa, maska do wymiany, stół przeżył.

> Skoro producent zaleca wymianę takiego elementu, to ma świadomość że to
> padnie. On jest kryty, "zalecił wymianę", ale do cholery, to nie
> łożysko, że jak padnie, to dojedziesz do warsztatu, albo przynajmniej
> się uda zatrzymać wtedy, gdy chcesz, nie gdy samochód pozwoli. To
> zajebiście ważny element, ważniejszy niż silnik - powinien być wieczny.

Problem w tym, że Polacy jeżdżą samochodami dłużej niż fabryka
zakładała. Mój Lanos (od roku stoi) przejeździł 19 lat i prawie 280
kkm. Gdyby pedalarz nie wbił mu się w przednią szybę - jeździłby
dalej. Przewody hamulcowe wymienione na miedziane parę lat temu.
Po gwałtownym hamowaniu przed automatycznymi światłami (pół sekundy
żółtych, czerwone) na następnym skrzyżowaniu już nie miałem hamulców.

Swoja drogą - gdzie to mityczne działanie dwóch obwodów? Nie
zauważyłem.


--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu niedziela, 14 kwietnia 2019 12:30:54 UTC+2 użytkownik RoMan Mandziejewicz
napisał:

>
> Swoja drogą - gdzie to mityczne działanie dwóch obwodów? Nie
> zauważyłem.
W Multipli ok roku temu miałem podobnie- żółte, czerwone ja po hamulcach i za chwilę
hamulce nie działają
Pękł wężyk przy jednym z kół
Pomimo dwóch ponoć obwodów hamulców praktycznie nie było

do góry