eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaKalendarz bardzo rozebrany › Re: Kalendarz bardzo rozebrany
  • Data: 2010-12-30 08:03:54
    Temat: Re: Kalendarz bardzo rozebrany
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-12-30 00:07, dominik pisze:
    > On 2010-12-29 20:30, Marek Wyszomirski wrote:
    >>> A to w ogóle zdjęcia? Mi wygląda na grafiki, które prawdziwego rentgena na
    >>> oczy nie widziały.
    >> Też uważam, ze grafika.
    > A ja niekoniecznie :)
    >
    >
    >> Największe stosowane w praktyce klisze rtg to
    >> 35x43cm. Również przetworniki stosowane w radiografii cyfrowej nie
    >> przekraczają takich rozmiarów. Oczywiście można sobie wyobrazić, że dla
    >> wykonania zdjęć wykorzystano jakieś urządzenie nie przeznaczone do celów
    >> przemysłowych (być może istnieją jakieś o tak wielkim formacie),
    > Zerknij tu: http://www.nickveasey.com/
    > Znajdziesz m.in zdjęcia całego autobusu z ludźmi czy nawet hangaru z
    > samolotem. Wprawdzie owszem wspomniany artysta posiłkuje się Ps dla
    > specyficznych efektów, np przenikających się fotografi roentegnowskich w
    > normalne, ale wszystko u niego zaczyna się właśnie od zdjęcia w
    > promieniach X :)
    >
    Ten autobus to chyba z tektury zrobiony:-) Metale tłumią znacznie
    silniej od kości promieniowanie rtg - tu jakoś tego nie widać...

    >> ale jest
    >> jeszcze drugi aspekt - prawny. Na dowolne badanie człowieka z użyciem
    >> promieniowania RTG wymagane jest skierowanie lekarskie. Gdyby ktoś chciał
    >> wykonać zdjęcia rtg ludzi do kalendarza musiałby się z tego mocno
    >> tłumaczyć przed prokuratorem (i to nie tylko w Polsce - takie zwyczaje są
    >> powszechne w krajach cywilizowanych). Nie wierzę też, aby poważna firma
    >> firma wydająca kalendarz chciała ryzykować wykonanie zdjęc w krajach które
    >> nie przejmują się życiem ludzkim - gdyby wyszło na jaw, ze przy
    >> wykonywaniu zdjęć narażono zdrowie afrykańskich biedaków lub chińskich
    >> więźniów - wpłynęłoby to fatalnie na image firmy.
    >> Z kolei na zwłokach - chyba byłoby to uznane za profanację.
    > Ten artysta temu przeczy, dodatkowo swoje zdjęcia robił w wielu innych
    > krajach niż na wyspach. Np. samolot powstał w Bostonie.
    W przypadku samolotu o tyle nie widzę problemu, że jest to tylko
    urządzenie techniczne - na zdjęciu nie ma ludzi.

    > Gdyby było tak jak
    > piszesz gdzieś by go przymknęli, natomiast przeciwnie - pan ten robi
    > zdjęcia dla różnych firm, okładki na płyty dla zespołów i wiele innych.
    >
    Sporo zależy od tego, co rozumieć pod pojęciem 'robi'. Bo można sobie
    wyobrazić np. wykorzystanie fragmentów zdjęć powstałych podczas
    normalnych badań lekarskich i pracowite poskładanie z nich w Photoshopie
    szkieletów w dowolnych pozycjach - jest to jak najbardziej wykonalne.
    Tyle, że dla mnie taka zabawa to już grafika.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: