eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKablówka, a podłączenie komputera. Różnica potencjałów.Re: Kablówka, a podłączenie komputera. Różnica potencjałów.
  • Data: 2010-09-16 00:52:31
    Temat: Re: Kablówka, a podłączenie komputera. Różnica potencjałów.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Mario napisał:

    >> No i właśnie tu *jest* problem. A nawet więcej problemów, tak ze trzy.
    >> Po pierwsze zdarzają się urządzenia bez określonej przynależności
    >> klasowej.
    >
    > Nie powinny się zdarzać w handlu.

    Co znaczy "nie powinny"? Popatrzyłem na to, co mam pod ręką. Na większości
    urządzeń z kablem dwużyłowym są kwadraciki. Tylko chińska lutownica
    (kupiona kilka tygodni temu) nie ma. No cóż, może tym razem Chińczyka
    nie rozstrzelają. Ale to co podłączone jest typowym kablem komputerowym,
    czyli -- cutuję -- ma "klasę I (symbol masy w kółku)" już tego oznaczenia
    nie ma. Nie ma kółka z symbolem masy (ani uziemienia -- bo chyba taki być
    powinien). Wśród sprawdzanych jest na przykład zasilacz routera Cisco.
    To chyba szacowna firma. Z rzeczy większego kalibru, kuchenka mikrofalowa
    również nie ma. W ogóle nie ma żadnego symbolu. Kupiona w Madrycie jakiś
    czas temu, ale Hiszpania to też UE. Lodówka jeśli ma, to pewnie gdzieś
    z tyłu, więc się nie wypowiem. Jeszcze toster sprawdziłem. Też nie ma.

    >> Po drugie, te klasy mogą zależeć od widzimisia konstruktorskiego,
    >> od tego jaka wtyczka była na stannie
    >
    > No chyba niezupełnie bo typ izolacji zależy nie od tego jaki kabel w
    > danym egzemplarzu wepnie monter ale od tego jakie podkładki papierowe
    > dla tego produktu przygotowano czyli zgodność z dyrektywą.

    A co będzie, jeśli projektant zaprojektuje super-duper potrójną izolację,
    spełni wszystkie normy ochrony drugiej klasy, a do tego dołoży jeszcze
    przewód ochronny? Wolno mu? Bo naprzykład uważa, że jak się toto uziemi,
    to będzie lepiej grało, albo w ogóle będzie fajniej? Może z tymi
    zasilaczami, co je przed chwilą oglądałem, tak właśnie jest?

    >>>> A ja wiem, że jak wtyczka pasuje do gniazdka, to nic złego stać się
    >>>> nie może. Chyba że jest wielki napis z wykrzyknikiem, by nie podłączać
    >>>> do gniazdka bez styku ochronnego. Taki napis widziałem ostatnio na
    >>>> betoniarce. A na laptopie nigdy.
    >>> Po co wykrzyknik?
    >> Bo od tego może zależeć ludzkie życie.
    >
    > Uważasz że tylko betoniarką można zabić?

    Nie, jeszcze można sieknąć serią z kałacha.

    > W każdej instrukcji znajdziesz mnóstwo wykrzykników.
    > Właśnie w rozdziałach dotyczących podłączania do zasilania.

    Ale ten napis jest NA BETONIARCE. W widocznym miejscu. I bardzo słusznie.
    W sposób użytkowania betoniarki wpiasna jest możliwość zalania elektryki
    wodą ze szlauchu. Dobrze, jeśli wtedy całe żelastwo jest połaczone
    z ziemią (teraz mnie olśniło -- już wiem dlaczego niektóre betoniarki
    były sprzedawane pod nazwą "mieszalnik do pasz").

    > Ty się w stosowaniu urządzeń we własnym mieszkaniu nie musisz stosować
    > do przepisów. Ale jeśłi już byś wynajął je komuś a zwłaszcza do użytku
    > publicznego to lepiej dla wszystkich byłoby żeby wszystko było w zgodzie
    > z przepisami.

    W ogóle lepiej by było, gdyby przepisy były lepsze. Z tymi co są,
    to dla wszystkich jest trochę lepiej, ale też i trochę gorzej.

    > Also, das ist gute Idee:
    > Ordnung must sein.

    Jaja, folcwagen.

    >> No więc pomyślałem sobie, że to przecięte zdanie (o tym, że z filtrem
    >> sieciowym zestaw audio gra lepiej) miało być jajcarskie. Jak ja bym
    >> słyszał w głośnikach jakieś pierdy czy inne zakłócenia, to bym wywalił
    >> taki złom w diabły, a nie szukał półśrodków w rodzaju podłączania do
    >> innego gniazdka.
    >
    > O filtrze to pisałem w kwestii emisji. A o zakłóceniach audio pisałem
    > w kontekscie podłączania wieży do peceta podłączonego bez bolca.
    > Jest/był to (OIDP z dawnych czasów) jednen z podstawowych problemów obok
    > szczypania przez masę po palcach. I dotyczył włąśnie użytkowników
    > domowych a nie instytutów badawczych. Jak pecet jest nie podłączony do
    > PE to na obudowie ma 110 v z dzielnika pojemnościowego jakim stał się
    > filtr. NA masie jego karty dźwiękowej też. Gdy połączysz to kablem z
    > zestawem audio, który być może jest poprawnie podłączony to przez masę
    > kabla audio płynie prąd o częstotliwości 50Hz. Bardzo dobrze słyszalny w
    > głośnikach.

    Siedzę teraz przy komputerze z podłaczonymi głośnikami (takie sobie
    średnie Creative, jeden duży i dwa małe). Coś tam z tego 50Hz da się
    usłyszeć, ale nie słabnie po wyjęciu jacka z karty. Z wygładzaniem
    w zasilaczu to się nie popisali, ot co. Wszystko podłączone do jednego
    UPS-a, a ten do zwykłego odskulowego gniazdka bez bolca. No i 110V
    też mnie nie szczypie na obudowie (zmierzyłem właśnie względem
    kaloryfera, jest coś koło zera). Może ten mój pecet zepsuty jakiś,
    albo co? W każdym razie współczesnych norm na badziewiastość nie
    trzyma.

    Jarek

    PS
    A ta "kwestia emisji", to poza kwestią arbitralnie ustalonych norm
    w kwestii emisji, jakie ma znaczenie w praktyce?

    --
    "Strzelanie do rzutków przez osiem godzin miesięcznie było dla nich
    doskonałym ćwiczeniem. Nabierali dzięki temu wprawy w strzelaniu
    do rzutków."
    -- Joseph Heller, "Paragraf 22".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: