-
21. Data: 2012-02-13 00:13:34
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2012-02-12 23:53, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> Bo samo podłączenie pójdzie OK. Aku biorcy zacznie się ładować sporym
> prądem i może zacząć gazować. I wydzielać te gazy poza swoją obudowę. I
> przy odłączaniu, wystarczy jedna iskra by nastąpiło pierdut!
Jaki problem zeby rozlaczanie zaczac od auta dawcy?
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
-
22. Data: 2012-02-13 00:14:54
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2012-02-13 00:13, Grejon pisze:
> Jaki problem zeby rozlaczanie zaczac od auta dawcy?
2. :)
-
23. Data: 2012-02-13 00:38:39
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Marcin \Kenickie\ Mydlak <e...@3...lp> napisał(a):
> W dniu 2012-02-12 22:52, kogutek pisze:
> > Marcin \Kenickie\ Mydlak<e...@3...lp> napisał(a):
> >
> >> W dniu 2012-02-12 21:44, Dysiek pisze:
> >>>> kolego ad reki to sie odpala do masy silnika
> >>>> bron boze do aku bo ci go wysadzi
> >>>>
> >>>
> >>> Teoretycznie mozliwe - w praktyce zawsze odpalalem do aku i bylo git.
> >>>
> >>
> >> Sto razy się uda, a za sto pierwszym, będzie pierdut!
> >>
> > Dlaczego?
> >
>
> Bo samo podłączenie pójdzie OK. Aku biorcy zacznie się ładować sporym
> prądem i może zacząć gazować. I wydzielać te gazy poza swoją obudowę. I
> przy odłączaniu, wystarczy jedna iskra by nastąpiło pierdut!
>
> I nie mów, że nie. Na własne oczy widziałem auto po wybuchu aku.
>
Bzdura. Do 15V akumulatory rozruchowe nie gazują. Dlatego dało się zrobić
hermetyczne. Prąd nie ma nic do tego. Za gazowanie odpowiedzialne jest
napięcie. Podłączając rozładowany akumulator do naładowanego można liczyć na
napięcie poniżej 13V. Jak podłączyć do akumulatora ładowanego przez alternator
napięcie jest poniżej 15V. Traumatyczna opowieść o rozerwanym dlatego
akumulatorze jest śmieszna. Jeśli jednak rozerwało w takiej sytuacji jakiś
akumulator to na pewno nie z powodu gazowania. Musiała być inna przyczyna.
Wymyśl coś innego.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2012-02-13 00:40:29
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
AZ <a...@g...com> napisał(a):
> On 02/12/2012 11:47 PM, Irek N. wrote:
> >
> > A ja nie wiem i nie widzę powodu aby cokolwiek miało wysadzić.
> > Mam słabo naładowany akumulator, przyłączam równolegle naładowany i co -
> > mam się spodziewać efektów? Niby z czego? Różnice napięć niewielkie,
> > prądy nie takie znów wielkie.
> > Poza tym taki sam efekt będzie, jeżeli masę zapnę na bloku silnika.
> > Oświećcie mnie, bo chyba bzdury czytam.
> >
> Bo czy będziesz odpinał + czy - to zaiskrzy bo rozładowany biorca będzie
> ciągnął prąd a przy gwałtownym ładowaniu wydziela się wodór więc
> bezpieczniej iskrzyć jest zdala od akumulatora.
>
Bzdura.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2012-02-13 01:10:03
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2012-02-13 00:14, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> W dniu 2012-02-13 00:13, Grejon pisze:
>
>> Jaki problem zeby rozlaczanie zaczac od auta dawcy?
>
> 2. :)
Kurczę, weź się napij bo wtedy jesteś bardziej rozmowny :P
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
-
26. Data: 2012-02-13 01:10:46
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: AZ <a...@g...com>
On 02/13/2012 12:40 AM, kogutek wrote:
>>
>> Bo czy będziesz odpinał + czy - to zaiskrzy bo rozładowany biorca będzie
>> ciągnął prąd a przy gwałtownym ładowaniu wydziela się wodór więc
>> bezpieczniej iskrzyć jest zdala od akumulatora.
>>
> Bzdura.
>
Oczywiście i dlatego idioci produkujący prostowniki każą najpierw
odłączać prostownik z prądu a później akumulator.
--
Artur
ZZR 1200
-
27. Data: 2012-02-13 01:14:21
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2012-02-13 01:10, AZ pisze:
> Oczywiście i dlatego idioci produkujący prostowniki każą najpierw
> odłączać prostownik z prądu a później akumulator.
IMO to bardziej z powodu żeby go sobie nie uszkodzić przypadkowym zwarciem.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
-
28. Data: 2012-02-13 01:31:15
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2012-02-13 01:10, Grejon pisze:
>>> Jaki problem zeby rozlaczanie zaczac od auta dawcy?
>> 2. :)
> Kurczę, weź się napij bo wtedy jesteś bardziej rozmowny :P
Zapomłem wódki kupić jak byłem w kościele. Wybacz :)
-
29. Data: 2012-02-13 09:23:07
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2012-02-13 00:05, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> Nierealne ... mało kto dysponuje kablami "rozruchowymi" takimi jakie
> zrobiliśmy w żuku ... jeśli dysponuje zwykłą chińszczyzną ze
> stacji/marketu - tak duży prąd nie będzie miał "którędy" przejść by
> ponad miarowo "rozgazować" akumulator.
Ja mam takie 5-metrowe. Felicia koleżanki stała zaparkowana ryjem do
ściany i nie trzeba jej było wypychać :)
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
-
30. Data: 2012-02-13 09:28:25
Temat: Re: Kable rozruchowe: spostrzezenie + sposobek
Od: WS <L...@c...pl>
On 13 Lut, 01:14, Grejon <g...@g...com> wrote:
> W dniu 2012-02-13 01:10, AZ pisze:
>
> > Oczywiście i dlatego idioci produkujący prostowniki każą najpierw
> > odłączać prostownik z prądu a później akumulator.
>
> IMO to bardziej z powodu żeby go sobie nie uszkodzić przypadkowym zwarciem.
"Tradycyjny" prostownik daje wyzsze napiecie niz regulator samochodowy
- ladowany takim prostownikiem aku gazuje!
BTW. Kombinowanie z kolejnoscia podpinania/odpinania klem i
krokodylkow z kabli ma na celu tylko ograniczenie mozliwosci zrobienia
zwarcia...