-
Data: 2013-01-08 23:24:39
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: "Axel" <a...@o...bezspamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1gm7q935fd7zy$.q39vufrdm1cj.dlg@40tude.net...
>>> Rozgladam sie po aucie ... jest raczka od pompki z rurki.
>>> Przedluzam, idzie ... a nie, to klucz pekl. No i co robisz ?
>>
>> Ide na najblizsza stacje benzynowa i kupuje klucz krzyzowy. Jak jest byle
>> jaki, to sie skreci, ale kolo da sie odkrecic.
>
> Dobrze mowisz, ale pominales jedna rzecz - stary klucz mial raczke 15cm,
> krzyzowy ma ramie 15cm - nie odkrecisz. I rurki przedluzajacej tez nie
> zalozysz.
Stary klucz mial 15 cm, krzyzowy 20, dwa ramiona (czyli wieksza sile mozesz
przylozyc rekami i lepiej przenosi obciazenie przy uderzeniu noga niz
klasyczny fajkowy. Rurke tez zaloze, tylko wiekszej srednicy (np wodna 3/4"-
nie wiem, czy 1/2" wejdzie)
> Ale ja nie o tym, jest noc, jestes gdzies daleko, najblizsza stacja jest
> nie wiadomo gdzie, a ta ktora kojarzysz jest 30km o miejsca postoju.
> Przyjemnego spaceru :-)
W zyciu w trasie (na asfalcie) nie zlapalem kapcia takiego, zeby nie
przejechac kilkudziesieciu kilometrow. A nawet jesli - wyciagam telefon,
sprawdzam w necie najblizszy serwis opon czynny calodobowo i dzwonie, zeby
przyjechali :-P
>>> Ladowanie komorki przed wyjazdem i posiadanie ladowarki w samochodzie to
>>> tez.
>> Ladowarka do telefonu jest mala i w obecnych czasach zwykle przydaje sie
>> rowniez do innych urzadzen, wiec _moze_ byc przydatna, w przeciwienstwie
>> do...
>
> Jest tez tania i chinska i w kazdej chwili moze sie zepsuc.
Jak kupiles na bazarze za 5 zl, to tak. Firmowa raczej rzadko: uzywamy w
firmie ladowalek samochodowych Blackberry i na 100 szt. zepsuly sie 2 w
czasie ponad 3 lat (i to prawdopodobnie zlamane przewody).
> A do najblizszej znanej stacji 30km :-P
Problem dla mnie zupelnie abstrakcyjy. Po pierwsze - wyciagam drugi telefon
i dzwonie, po drugie - moje telefony dzialaja bez ladowania tydzien, wiec,
jak sam pisales, naladowanie telefonu przed trasa
>
>>> Od tego czasu woze dwa klucze, metrowa rurke i "zapas w sprayu". Rurka
>>> mi
>>> niestety gdzies wsiakla, ale woze tez tubke smaru i uzywam przy zmianie
>>> opon.
>> I jak czesto tych dwoch kluczy uzywales?
>
> Mam dwa, garazu nie mam, to gdzie mam trzymac ? :-P
Ja trzymam w piwnicy (garaz mam, ale z ruchomymi platformami)
>
>> Bo przez ostatnie 10 lat to opony
>> przebijalem srednio raz na 2-3 lata (2 samochody licze, bo zona dzwoni po
>> mnie jak zlapie gume :-) , z czego chyba raz musialem zmienic kolo - w
>> pozostalych przypadkach moglem dojechac do warsztatu.
>
> No jakos podobnie. Ale wczesniej zdarzalo sie czesciej i to tak ze dalej
> nie pojechal,
Zdarzalo sie, bo bylo wiecej smieci na drogach, a kiedy byly jeszcze detki w
oponach, praktycznie kazde przebicie konczylo sie zmiana kola. Ale to dawno
bylo, wiec wiecej stracisz kasy na paliwo wozac przez 10 lat niepotrzebne
klucze, spray do opon itd, niz raz korzystajac np. z assistance.
>
>>> Woda sie przydaje do umycia rak po zmianie kola,
>> Wystarcza mokre chusteczki,
>
> A to nie jest objaw schizofrenii, mokre chusteczki wozic ? :-P
Chusteczki zajmuja zdecydowanie mniej miejsca, waza zdecydowanie mniej, nie
wylewaja sie i nie psuja, co najwyzej wysychaja zle zamkniete.
>
>> kran/lazienka zwykle sie znajdzie w okolicy, w
>> najgorszym wypadku na najblizszej stacji. A zdecydowanie lepiej
>> sprawdzaja
>> sie gumowe rekawiczki jednorazowe wozone w bagazniku.
>
> Ale wode mozna tez do chlodnicy wlac w razie potrzeby, ognisko zagasic
O chlodnicy juz pisalem, ognisko pale na dzialce, gdzie mam biezaca wode :-P
>
>>> plyn z chlodnicy potrafi zniknac ...
>> Jezdzisz uszkodzonym samochodem? Bo w sprawnym tak znienacka znika tylko
>> w
>
> Jezdze sprawnym. Tylko to bydle czasami sie psuje :-P
Na tyle czesto, ze warto wozic wode? Bo moje samochody - nie.
>
>> przypadku awarii, a wtedy lepiej wezwac assistance albo kumpla ktory
>> zaholuje do warsztatu. Nie ukrywam, ze posiadanie dwoch samochodow (i
>> kilku
>> kierowcow w domu) zdecydowanie ulatwia sprawe,
>
> I dalej niz 20 km od domu nie odjezdzasz ?
Awarie najczesciej zdarzaja sie w miescie. W trasie - moge wezwac
assistance.
>
>> chociaz przez ostatnie 10 lat
>> holowalem samochod chyba ze 2 razy tylko (w obu przypadkach z powodu
>> naglego
>> uszkodzenia pompy wodnej).
>
> Nie wstyd ci, jezdzic niesprawnym samochodem :-P
Nie. Pisze o awarii, a nie o samochodzie, ktoremu sie permanentnie leje plyn
chlodniczy, bo tylko do takiego warto wozic wode.
>>>Okazja ... ktora potrafi przewiezc rower ?
>>Jak ktos chce, to sie da.
>
> A on nie chce. Mowi - z rowerem sie pan nie zmiescisz.
TO mu udowadniam, ze sie myli. A jak nie chce, to lapie nastepnego.
>
>>Najwyzej wystaje z bagaznika.
> Z seicento ?
Z seicento tez, tylko troche bardziej wystaje :-P
Swoja droga - zdarzylo mi sie kiedys isc 10 km z rowerem, w ktorym zlamal
sie przedni widelec. I jakos przezylem.
>
>>> Zas kable rozruchowe sie przydaja. ot chocby inicjatoe tego watku odczul
>>> potrzebe ..
>> Ostatni raz taka potrzebe mialem jakies 18-19 lat temu, jak odpalalismy
>> "z
>> kabli" samochod szefa :-P
>> Nawet jak sie to zdarza raz na kilka lat, to tez nie warto wozic w
>> bagazniku.
>
> Jeden, telefon, ktos domu podjedzie na drugi koniec polski i przywiezie
> kabelki :-P
Mam niejasne wrazenie, ze probujesz udowodnic wlasne problemy z mysleniem...
Naprawde sadzisz, ze najblizsze kable sa na drugim koncu Polski? Nie ma
taksowkarzy, sklepow, stacji benzynowych i ludzi z CB? No powiedz, ze nie
pomyslales o takich mozliwosciach...
>
> P.S. I korkociag woze na wszelki wypadek. Pare razy sie bardzo przydal :-P
A podreczny zestaw do planowania glowicy tez? No przeciez gdzies trzeba
postawic granice...
>
> PPS. I przemawia do mojej wyobrazni scenka "trzaslo, blyslo, zgaslo ...
> sie
> nawigacji, a ja wiem tylko ze jestem gdzies miedzy Szczecinem a Krakowem"
> :-)
I oczywiscie zepsul sie tez telefon (bo przeciez tam tez jest nawigacja i
cell info), zlamales noge, a do najblizszych zabudowan jest 150km (w linii
prostej przez bagna, bo droga 250), a pojazdy ta droga jezdza raz na 2
tygodnie.... :-P
Rozumiem, ze masz w domu generator pradu z zapasem paliwa na dwa tygodnie,
bo przeciez moga prad wylaczyc, zapas jedzenia na miesiac na wypadek powodzi
itp?
--
Axel
Następne wpisy z tego wątku
- 09.01.13 02:21 J.F.
Najnowsze wątki z tej grupy
- zasniecie
- wjechał przez bramkę dla służb
- IZERY NIE BĘDZIE. PROJEKT POLSKIEGO ELEKTRYKA LĄDUJE W KOSZU.
- czyste powietrze
- Kamerka sam. na tył
- koniki obsiadły kolejki i numerki
- nie wyrzucaj starych opon
- znów elektryk:P
- "Ręczny" a przegląd.
- Akwarium w aucie
- światła znów wlączyli
- nie lekceważ termostatu
- Autocom CAN CDP+ wysokie kody błędów
- wielkie bu
- Motodziennik #305 Nowy ELEKTRYK za 350 złotych miesięcznie? Kreatywne kredytowanie problemów
Najnowsze wątki
- 2024-12-28 Błonie => Analityk Systemów Informatycznych (TMS SPEED) <=
- 2024-12-28 Warszawa => Senior Frontend Developer (React + React Native) <=
- 2024-12-28 Żerniki => Employer Branding Specialist <=
- 2024-12-28 ale zawziętość i cierpliwość
- 2024-12-27 most kilometrowy
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-27 Chiński elektrolizer tester wody
- 2024-12-27 Rzeszów => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2024-12-27 Kraków => Application Security Engineer <=
- 2024-12-27 Gorzów Wielkopolski => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Ksi
- 2024-12-27 Wrocław => Solution Architect (Java background) <=
- 2024-12-27 kladka Zagorze
- 2024-12-27 Poznań => Key Account Manager (ERP) <=
- 2024-12-27 Gdańsk => Full Stack .Net Engineer <=