eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJeszcze o niepotrzebnych przegladach › Re: Jeszcze o niepotrzebnych przegladach
  • Data: 2022-01-27 18:49:27
    Temat: Re: Jeszcze o niepotrzebnych przegladach
    Od: Pete <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hello, nadir.
    On 27.01.2022 17:19 you wrote:

    > W dniu 27.01.2022 o 09:38, Pete pisze:
    >> Przeciwmgłowe przód. Lampki obrysowe. Spryskiwacze reflektorów.
    > Raz, że to nie jest niewymagany osprzęt, a chyba dodatkowy czy jakoś
    > tak, to się nazywa.

    Tuż przecież pisałem. Jak z tym guzikiem w windzie. Jest, to ma działać.
    Zepsute - jeśli nie obowiązkowe, to naprawić albo zdemontować.




    > Dwa, niedziałanie, niemanie powyższych zalicza się do usterek
    > drobnych i jest mocno uznaniowe od samego diagnosty. Ze światłami
    > przeciwmgielnymi czy to z przodu, czy to z tyłu jest inny myk. Jak
    > nie działają z jakiegokolwiek powodu, to jest to mniejsza usterka
    > niż działają za "mocno", świecą byle gdzie lub są zamontowane nie
    > tam gdzie powinny. W pierwszym przypadku diagnosta samochód dopuści
    > do użytku, a w drugim już nie.

    No patrz. A mój diagnosta przepaloną żarówkę w przeciwmgielnym kazał mi
    wymienić na miejscu albo wrócić z działającymi.


    > Z tym, że to nadal mocno uznaniowa sprawa, bo jeden diagnosta zwróci
    > na to uwagę, a drugi już nie. Podobnie ma się sprawa z tylną
    > wycieraczką i wieloma innymi podzespołami w samochodzie. Tylna
    > wycieraczka może nie działać w ogóle, może działać byle jak i
    > samochód przegląd przejdzie, ale gdyby uszkodzenie polegało na tym,
    > że wycieraczka może odlecieć w czasie jazdy i zagrażać innym, to już
    > nie będzie drobna usterka, tylko ta zaliczana do tych wyższego
    > stopnia. No i nadal to diagnosta a miejscu decyduje co i jak.

    To już tylko twoja interpretacja. Przepisy mówią jasno. Ma działać.
    Teraz czy diagnosta dopuści takie auto do ruchu to jego sprawa.
    No i pewnie za to go prokurator ścigał nie będzie (o ile ma wsparcie w
    przepisach).

    >> Przeczytaj rozporządzenie o zakresie przeglądu technicznego
    >> pojazdów
    > Wyobraź, że czytałem. Jakiś czas temu to było, ale nie sądzę żeby
    > się wiele zmieniło od tamtej pory. Z resztą mam trzy samochody,
    > jeżdżę nimi do przeglądów w różnych porach roku oraz do różnych
    > stacji diagnostycznych i widzę co, i jak jest sprawdzane. Gdyby
    > diagnosta miał sprawdzić każdy samochód literalnie w/g tego
    > rozporządzenia, to raz, że badanie trwałoby ze 2-3 godziny. Dwa,
    > wiele samochodów z powodu nieistotnych pierdół nie przeszłoby
    > przeglądu. Teraz możemy podyskutować, czy to wina urzędników, że
    > tworzą takie luźne prawo, czy diagnostów, że tak luźno je stosują?

    Na stacji gdzie ja jeżdżę, diagnosta sprawdza również ciśnienie w
    oponach i uzupełnia jeśli trzeba.

    A na wielu jest tak, że sprawdzają zawieszenie, hamulce i koniec.

    Większość usterek mniej poważnych jest uznaniowa. Diagnosta może puścić
    auto albo kazać wrócić po jej usunięciu

    --
    Pete

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: