eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika"Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 281

  • 251. Data: 2018-05-07 14:55:42
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>

    (poprawiona wiadomość)
    Użytkownik "SW3" <s...@p...fm.invalid> napisał w wiadomości
    news:op.zim01417ctg864@hopeit.linksys...
    W dniu 03.05.2018 o 12:02 HF5BS <h...@...pl> pisze:

    >> Po prostu chcę, aby Pan Inżynier nie zapomniał rzeczywistej wartości.

    > Ale pamiętasz, że 9,81 to nie jest rzeczywista wartość? Bliższa
    > rzeczywistej niż 10 czy 9,8 ale dalsza niż 9,807.

    Ależ oczywiście! Zawsze ostatecznie rozbije się o "przyjęto, że jest
    <wartość>", Wolałbym jednak, aby przyjęcie tej wartości było w miarę jej
    bliskie, a nie dowolnie oddalone, bo tak wygodniej. Cal też nie jest
    dokładnie 2.54, a za tym stopa (30.48 cm), jard (91.44 cm), co tam
    jeszcze... Ale już nie zapodaję, ze cal ma 2, czy 3 cm, bo tak łatwiej. Nie
    podaję nawet 2.5, bo tak nieco mniej, ale też łatwiej. 2.54 wydaje sie
    całkiem rozsądnym przybliżeniem, przynajmniej dla prostszych przeliczeń.
    Pamiętam też, że zależy także od tego, z której strony są Księżyc i Słońce,
    do tego zależy od wysokości npm, oraz szerokości geograficznej, gdzieś nawet
    tabele widziałem, coś w tym stylu. Wektory kłują... Nie wiem też, na ile
    zjawisko Coriolisa ma znaczenie...

    --
    Pies może złamać serce tylko raz,
    kiedy jego własne przestaje bić...


  • 252. Data: 2018-05-07 17:31:14
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-05-07 o 14:06, Marek pisze:
    > On Mon, 7 May 2018 02:47:30 -0700 (PDT), s...@g...com wrote:
    >> Dlugo trzeba bylo czekac aby tesla miala podobna ilosc rozumu :) A i
    >> tak ch
    >> yba bym jej nie ufal tak jak temu koniowi :)
    >
    > Wiesz, koń dreptał średnio 5km/h. Gdyby zasady ruchu drogowego
    > dopuszczały max prędkość 5km/h ( i społecznie byłbho to akceptowane))
    > to autonomiczne pojazdy byłby już dawno.
    >

    To już było: Red Flag Act.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 253. Data: 2018-05-07 18:45:20
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pcpibr$3oi$...@n...news.atman.pl...
    Użytkownik "SW3" <s...@p...fm.invalid> napisał w
    wiadomości
    >>> Po prostu chcę, aby Pan Inżynier nie zapomniał rzeczywistej
    >>> wartości.
    >> Ale pamiętasz, że 9,81 to nie jest rzeczywista wartość? Bliższa
    >> rzeczywistej niż 10 czy 9,8 ale dalsza niż 9,807.

    >Ależ oczywiście! Zawsze ostatecznie rozbije się o "przyjęto, że jest
    ><wartość>", Wolałbym jednak, aby przyjęcie tej wartości było w miarę
    >jej
    >bliskie, a nie dowolnie oddalone, bo tak wygodniej.

    No i te 9.81 takie bylo, bo skoro w zaleznosci o miejsca wynosi 9.764
    do 9.833, to zaokraglanie ma sens, szczegolnie w naszych szerokosciach
    geograficznych.

    >Cal też nie jest dokładnie 2.54, a za tym stopa (30.48 cm), jard
    >(91.44 cm), co tam
    >jeszcze...

    W zasadzie jest dokladnie, bo kiedys usiedli i ustalili ze cal to
    dokladnie 25.4 mm.

    Tylko amerykanskim geodetom nie pasowalo :-(
    https://en.wikipedia.org/wiki/Inch#US_Survey_inches

    >Ale już nie zapodaję, ze cal ma 2, czy 3 cm, bo tak łatwiej. Nie
    >podaję nawet 2.5, bo tak nieco mniej, ale też łatwiej. 2.54 wydaje
    >sie całkiem rozsądnym przybliżeniem, przynajmniej dla prostszych
    >przeliczeń.

    A byly kiedys gniazda w rozstawie 2.5 mm ... nie pasowaly przy
    wiekszej ilosci stykow :-)

    J.


  • 254. Data: 2018-05-07 18:51:20
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "SW3" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o...@h...linksys...
    W dniu 03.05.2018 o 12:02 HF5BS <h...@...pl> pisze:
    >> Po prostu chcę, aby Pan Inżynier nie zapomniał rzeczywistej
    >> wartości.
    >Ale pamiętasz, że 9,81 to nie jest rzeczywista wartość? Bliższa
    >rzeczywistej niż 10 czy 9,8 ale dalsza niż 9,807.

    W Warszawie blizsza

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Przyspieszenie_ziemski
    e

    Podane zakresy pieknie uzasadniaja zaokraglanie do 9.81, ale nie do 10
    ...

    J.



  • 255. Data: 2018-05-07 18:53:54
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5af00284$0$31364$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 2018-05-07 o 09:18, J.F. pisze:
    >>>> Zamonotali m.in. rure miedzianą do gazu w garazu,
    >>> Ale rura gazowa w garażu może być miedziana. Wewnątrz budynków
    >>> prawo
    >>> dopuszcza stosowanie rur miedzianych, lutowanych lutem twardym lub
    >>> łączonych złączkami zaprasowywanymi, które posiadają odpowiedni
    >>> certyfikat odporności ogniowej EI
    >> Hm, tylko jak ja polaczyc z rurami stalowymi ?
    >> lutem twardym ?

    >Weź nie rób jaj.
    >Jak połączyć? Normalnie. Połączeniem gwintowym. Kto Ci każe lutować?

    A to nie mozna i reszty skrecic na gwint ?

    >>> Niestety jeżeli chodzi o gaz to także czasami trafiają mi się
    >>> takie
    >>> rodzynki jak choćby ostatnie przypadki montażu rur miedzianych na
    >>> zewnątrz budynków, choć prawo nie dopuszcza miedzi do stosowania
    >>> na
    >>> zewnątrz budynków.
    >> Boja sie korozji ? Stal przeciez tez koroduje.

    >Raczej boją się uszkodzeń, bo rura miedziana to zazwyczaj 1mm
    >grubości i jest podatna na uszkodzenia, a stalowa kilka mm.

    Ale czy jest w normie wymog, ze stalowa nie moze byc 1mm ? :-)

    >Korozja? Przecież rura na zewnątrz musi być zabezpieczona przed
    >korozją. Powinno się ją pomalować farbą antykorozyjną i/lub owinąć
    >specjalną taśmą samowulkanizującą, która w 100% zabezpiecza przed
    >korozją.

    Farba dziala, ale ta tasma ... boje sie, ze pod nia moze korodowac
    dobrze :-)

    J.


  • 256. Data: 2018-05-07 19:26:46
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-05-07 o 18:53, J.F. pisze:
    >> Weź nie rób jaj.
    >> Jak połączyć? Normalnie. Połączeniem gwintowym. Kto Ci każe lutować?
    >
    > A to nie mozna i reszty skrecic na gwint ?

    Reszty czego? Reszty rur miedzianych? A jak to zrobić bez lutowania lub
    zaprasowywania złączek z gwintami?
    Jeżeli zaś chodzi o rury stalowe to przecież można je skręcać. wewnątrz
    budynku. Tyle, że spawana instalacja jest pewniejsza i szybsza do
    wykonania, a "czas to piniondz".

    >>>> Niestety jeżeli chodzi o gaz to także czasami trafiają mi się takie
    >>>> rodzynki jak choćby ostatnie przypadki montażu rur miedzianych na
    >>>> zewnątrz budynków, choć prawo nie dopuszcza miedzi do stosowania na
    >>>> zewnątrz budynków.
    >>> Boja sie korozji ? Stal przeciez tez koroduje.
    >
    >> Raczej boją się uszkodzeń, bo rura miedziana to zazwyczaj 1mm
    >> grubości i jest podatna na uszkodzenia, a stalowa kilka mm.
    >
    > Ale czy jest w normie wymog, ze stalowa nie moze byc 1mm ? :-)

    Oczywiście, że są normy i w żadnych stalowe rury nie mogą mieć mniejszej
    grubości jak 2mm

    >
    >> Korozja? Przecież rura na zewnątrz musi być zabezpieczona przed
    >> korozją. Powinno się ją pomalować farbą antykorozyjną i/lub owinąć
    >> specjalną taśmą samowulkanizującą, która w 100% zabezpiecza przed
    >> korozją.
    >
    > Farba dziala, ale ta tasma ... boje sie, ze pod nia moze korodowac
    > dobrze :-)
    >
    > J.
    >
    Taśma jak złapie to ciężko ją nawet oderwać. Jak przygrzeje słońce to
    trzeba ją skrobać nożem, żeby usunąć z rury.


  • 257. Data: 2018-05-07 20:54:54
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5af08c5b$0$31349$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 2018-05-07 o 18:53, J.F. pisze:
    >>> Weź nie rób jaj.
    >>> Jak połączyć? Normalnie. Połączeniem gwintowym. Kto Ci każe
    >>> lutować?
    >
    >> A to nie mozna i reszty skrecic na gwint ?

    >Reszty czego? Reszty rur miedzianych? A jak to zrobić bez lutowania
    >lub zaprasowywania złączek z gwintami?

    Rozumiem, ze tak cienkie, ze nagwintowac jak stalowe sie nie da ?

    Ale przepis chyba nie mowi o grubosci, tylko o materiale :-)

    >Jeżeli zaś chodzi o rury stalowe to przecież można je skręcać.
    >wewnątrz budynku. Tyle, że spawana instalacja jest pewniejsza i
    >szybsza do wykonania, a "czas to piniondz".

    A na zewnatrz nie mozna ?

    Bo mnie cos chodzi po glowie, ze wlasnie skrecac nie mozna, tzn tak mi
    ktos zasugerowal, nie interesowalem sie czy ma racje.
    Koniec koncow piec trzeba jednak przykrecic, bo gazowych kuchni to juz
    unikaja deweloperzy.

    >>> Korozja? Przecież rura na zewnątrz musi być zabezpieczona przed
    >>> korozją. Powinno się ją pomalować farbą antykorozyjną i/lub owinąć
    >>> specjalną taśmą samowulkanizującą, która w 100% zabezpiecza przed
    >>> korozją.
    >
    >> Farba dziala, ale ta tasma ... boje sie, ze pod nia moze korodowac
    >> dobrze :-)
    >
    >Taśma jak złapie to ciężko ją nawet oderwać. Jak przygrzeje słońce to
    >trzeba ją skrobać nożem, żeby usunąć z rury.

    Miejmy nadzieje, bo IMO - kiedys odejdzie, woda sie dostanie i
    skoroduje ...

    J.



  • 258. Data: 2018-05-07 20:59:41
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 5/7/2018 12:27 AM, Uzytkownik wrote:
    >> Ale oni się trafiają częściej niż wynikało by to z szacowania na bazie
    >> poczucia patriotyzmu. Az się cisnie na usta ze to kraj debili,
    >> cwaniaczków i kombinatorków.
    > Także i po stronie inwestorów, którzy z pośród 10 polecanych, dobrych
    > fachowców wybiorą tego 11-tego tylko dlatego, bo jest tani.

    Moi od gazu tani nie byli. Następne kryterium bez sensu.

    >> Zamonotali m.in. rure miedzianą do gazu w garazu,
    > Ale rura gazowa w garażu może być miedziana.

    Wydaje mi sie że przepis dopuszcza tylko stalowe. Ale ja się na tym nie
    znam, choć kierownik budowy jasno zaznaczył że miedzi w garażach nie
    wolno stosować, wyłącznie stal.

    > Wewnątrz budynków prawo

    Garaż ma inne przepisy ponoć.

    >> zawory na wysokosci centymetrów od podłogi
    > Zrobili, bo tak sobie wymyślili, czy zrobili, bo się nie dało inaczej?

    Bo mieli akurat gotową rurkę 20cm a nie 40cm a cięcie i gwintowanie to
    roboty na 10 minut.

    Zawsze warto zopytymalizowac robotę.

    >> i rurę zatynkowaną w ścianie.
    > Jaką rurę zatynkowaną w ścianie?

    Ano rura ma przechodzić przez przepust pozwalający jej swobodnie i bez
    napręzeń przemieszczać się w środku. Chłopaki uznali że będzie wiało,
    więc zrobili ładny przepust stalowy i zatyknowali w cholerę. Innymi
    słowy robili przepust bez zrozumienia po co on tam jest.

    >> Kierownik budowy łapał sie za głowę będąc 2x na odbiorze.
    > Czasami też trafiają się i niedouczeni kierownicy i projektanci.

    Projektant zrobił dobrze: zawory miały opisana wysokość, rury w garazu
    były stalowe.

    Natomiast projektant okazał sie imbecylem z innej przyczyny: uznał że
    najlepszym miejscem na zamontowanie licznika gazu bedzie podjazd dla
    samochodu na wprost garażu, centralnie na środku. Jak potem tłumaczył
    pierwsza wersja projektu może posiadac małe błędy. A taki miał ładny
    stół kreślarski ... profesjonalny ...

    Gdzie nie wdepniesz, zawsze gówno.

    > Niestety trudno jest mi się odnieść do konkretnej sprawy nie znając
    > szczegółów.

    Nie odnoś się. Wszystko odkręcone, tyle że wiecej siwych włosów.


  • 259. Data: 2018-05-07 21:01:55
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 5/7/2018 8:34 AM, Marek wrote:
    >> Kierownik budowy łapał sie za głowę będąc 2x na odbiorze.
    > Kierownik odwiedził budowę dopiero przy odbiorze?

    Odwiedzał ją kilka razy kiedy wykonywano roboty ziemne, montaż skrzynki
    na zewnatrz itd itp. Problemy pojawiły się kiedy juz kończyli robotę.

    > Kolejny raz rysujesz obraz budowy bez żadnego nadzoru i narzekasz na
    > partactwo....

    Nie rysuje kolejny raz. Ewentualnie pokaż te "kolejne razy".


  • 260. Data: 2018-05-07 21:08:35
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 5/7/2018 8:28 AM, Marek wrote:
    >> Jakie sa więc metody dobierania fachowców przed wykonaniem pracy
    >> gwarantujące wybranie faktycznych fachowców?
    > No teraz to ja nie rozumiem. Kilka postów wcześniej w historii o
    > superpozycji i oceny pracy fachowca, jaką wystawiłeś można by wysnuć
    > wrażenie, że mając odpowiednią wiedzę (no bo świadomość superpozycji w
    > hydraulice to w kij nie dmuchał) nie kontrolowałeś wykonywanych prac i
    > dopuściłeś do tego, że coś spieprzył.

    Kontrolowanie prac wymaga nadzoru w pełnym wymiarze czasu ponieważ
    mnotaż dwuch pomp przeciwsobnie to dla sprawnego hydraulika godzinka.
    Innymi słowy zakładasz że powinienem siedzieć na budowie, wczesniej
    doktoryzując się z hydrauliki i gapić się na łapska miszcza. Nie, to tak
    nie działa, ktoś musi zarabiać, spać, jeść. Dodatkowo perspektywa
    "nadzoru" na fachowcami przez jakiegoś programistę-nerda oznacza że to
    dupy nie fachowcy.

    > Pytasz o metody i kryteria doboru
    > fachowca mając w ręku  podstawowe narzędzia kontroli (wiedzę i domyślam
    > się, doświadczenie)?

    Ani wiedzy ani doświadczenia z zakresu hydrauliki w momencie budowy
    domu. Ale mam coś tam z zakresu fizyki i elektroniki. Dlatego
    natychmiast widzę błędy i protestuje ponieważ *wiem* jak zachowa się
    układ hydrauliczny widząc analog elektroniczny. Fachowiec tego nie wie.
    Dla niego to jakieś hujowizny bo podstawa bycia fachowcem w tej branzy
    jest pogarda dla wiedzy teoretycznej i wywyższanie doświadczenia.

    Pozwolisz że wyjawię jeszcze jedną złota myśl tego człowieka, dla
    potomności: "ciśnienie jest tam gdzie płynie woda".

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 25 . [ 26 ] . 27 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: