eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 281

  • 261. Data: 2018-05-07 21:09:58
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 5/7/2018 8:38 AM, Marek wrote:
    >> Od ludzi wymaga się pewnego poziomu posługiwania się cudzym
    >> doświadczeniem w celu ochrony przed tymi samymi błedami.
    > Dobre, czy to ma też zastosowanie do tej historii o superpozycji w
    > hydraulice? :)

    Nie ma żadnego ponieważ cudze doświadczenia redukowaly się do "no grzeje
    i leci woda, dobrze zrobił".


  • 262. Data: 2018-05-07 22:15:57
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Mon, 7 May 2018 21:09:58 +0200, Sebastian
    Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
    > Nie ma żadnego ponieważ cudze doświadczenia redukowaly się do "no
    > grzeje
    > i leci woda, dobrze zrobił".

    Nie odwijaj kota ogonem, wymaganie było w kontekście nie cudzej ale
    własnej wiedzy.

    --
    Marek


  • 263. Data: 2018-05-07 22:20:13
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 5/7/2018 10:15 PM, Marek wrote:
    >> Nie ma żadnego ponieważ cudze doświadczenia redukowaly się do "no
    >> grzeje i leci woda, dobrze zrobił".
    > Nie odwijaj kota ogonem, wymaganie było w kontekście nie cudzej ale
    > własnej wiedzy.

    Nie wiedzy a doświadczenia. I nie o hydraulice tylko o kreskach. Widzę
    że znowu widzisz potrzebę przyczepienia sie czegoś kurczowo i
    potrolowania sobie.


  • 264. Data: 2018-05-07 22:30:04
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-05-07 o 20:54, J.F. pisze:

    >> Reszty czego? Reszty rur miedzianych? A jak to zrobić bez lutowania
    >> lub zaprasowywania złączek z gwintami?
    >
    > Rozumiem, ze tak cienkie, ze nagwintowac jak stalowe sie nie da ?
    >
    > Ale przepis chyba nie mowi o grubosci, tylko o materiale :-)

    Mówi zarówno o materiale jak i grubości, a także i o sposobie łączenia.
    W przypadku miedzi grubość ścianki nie może być mniejsza jak 1mm. Jeżeli
    chodzi o grubość rur stalowych to grubości określa Polska Norma
    dotycząca stalowych rur przewodowych.
    Co do łączenia to prawo mówi konkretnie o sposobach łączenia i gdzie
    można/powinno się stosować oraz gdzie nie stosować.

    >> Jeżeli zaś chodzi o rury stalowe to przecież można je skręcać.
    >> wewnątrz budynku. Tyle, że spawana instalacja jest pewniejsza i
    >> szybsza do wykonania, a "czas to piniondz".
    >
    > A na zewnatrz nie mozna ?

    Na zewnątrz tylko spawana. Wewnątrz spawana lub skręcana. Jeżeli
    instalacja przechodzi poprzez pomieszczenia mieszkalne to musi być
    spawana lub wykonana z miedzi lutowanej lutem twardym oraz zastosowania
    rur miedzianych, zgodnych z Polską Normą dotyczącą rur miedzianych do
    gazu, a ta dopuszcza systemy zaprasowywane. Pomieszczenia mieszkalne są
    topokoje w mieszkaniu,sypialnie oraz pomieszczenia do dziennego pobytu
    ludzi w budynku zamieszkania zbiorowego np. jadalnia czy sala
    telewizyjna itp.

    >
    > Bo mnie cos chodzi po glowie, ze wlasnie skrecac nie mozna, tzn tak mi
    > ktos zasugerowal, nie interesowalem sie czy ma racje.

    j.w.

    >> Taśma jak złapie to ciężko ją nawet oderwać. Jak przygrzeje słońce to
    >> trzeba ją skrobać nożem, żeby usunąć z rury.
    >
    > Miejmy nadzieje, bo IMO - kiedys odejdzie, woda sie dostanie i
    > skoroduje ...

    Jak odejdą wody to będzie poród :)
    Swoją drogą to skąd ona miałaby odejść? :)
    Wiesz, że woda nie powoduje korozji stali? :)


  • 265. Data: 2018-05-07 22:50:36
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5af0b761$0$672$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2018-05-07 o 20:54, J.F. pisze:
    >>> Jeżeli zaś chodzi o rury stalowe to przecież można je skręcać.
    >>> wewnątrz budynku. Tyle, że spawana instalacja jest pewniejsza i
    >>> szybsza do wykonania, a "czas to piniondz".
    >
    >> A na zewnatrz nie mozna ?

    >Na zewnątrz tylko spawana. Wewnątrz spawana lub skręcana. Jeżeli
    >instalacja przechodzi poprzez pomieszczenia mieszkalne to musi być
    >spawana lub wykonana z miedzi lutowanej lutem twardym oraz
    >zastosowania rur miedzianych, zgodnych z Polską Normą dotyczącą rur
    >miedzianych do gazu, a ta dopuszcza systemy zaprasowywane.
    >Pomieszczenia mieszkalne są topokoje w mieszkaniu,sypialnie oraz
    >pomieszczenia do dziennego pobytu ludzi w budynku zamieszkania
    >zbiorowego np. jadalnia czy sala telewizyjna itp.

    Modny kuchnio-salon.

    Ciekawe o co tu chodzi - boja sie, ze czlowiek zaiskrzy ?
    Czy ze CO go zatruje w czasie snu ?

    >> Bo mnie cos chodzi po glowie, ze wlasnie skrecac nie mozna, tzn tak
    >> mi ktos zasugerowal, nie interesowalem sie czy ma racje.
    >j.w.

    Czyli jednak nie mozna, chyba ze gdzies w piwnicy/komorce/kotlowni ...

    >>> Taśma jak złapie to ciężko ją nawet oderwać. Jak przygrzeje słońce
    >>> to trzeba ją skrobać nożem, żeby usunąć z rury.
    >
    >> Miejmy nadzieje, bo IMO - kiedys odejdzie, woda sie dostanie i
    >> skoroduje ...

    >Jak odejdą wody to będzie poród :)
    >Swoją drogą to skąd ona miałaby odejść? :)

    Od stali tak na pol mm ..

    >Wiesz, że woda nie powoduje korozji stali? :)

    Woda nie, powietrze nie, a razem tak :-)

    J.


  • 266. Data: 2018-05-07 22:55:13
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pcq87l$7qb$...@n...news.atman.pl...
    On 5/7/2018 8:28 AM, Marek wrote:
    >>> Jakie sa więc metody dobierania fachowców przed wykonaniem pracy
    >>> gwarantujące wybranie faktycznych fachowców?
    >> No teraz to ja nie rozumiem. Kilka postów wcześniej w historii o
    >> superpozycji i oceny pracy fachowca, jaką wystawiłeś można by
    >> wysnuć wrażenie, że mając odpowiednią wiedzę (no bo świadomość
    >> superpozycji w hydraulice to w kij nie dmuchał) nie kontrolowałeś
    >> wykonywanych prac i dopuściłeś do tego, że coś spieprzył.

    >Kontrolowanie prac wymaga nadzoru w pełnym wymiarze czasu ponieważ
    >mnotaż dwuch pomp przeciwsobnie to dla sprawnego hydraulika godzinka.
    >Innymi słowy zakładasz że powinienem siedzieć na budowie, wczesniej
    >doktoryzując się z hydrauliki i gapić się na łapska miszcza.

    Twoj dom, to powienienes, bo inaczej takie cuda wychodza :-)

    >Nie, to tak nie działa, ktoś musi zarabiać, spać, jeść.

    Hydraulik musi, to w i ty wtedy mozesz :-)

    >Dodatkowo perspektywa "nadzoru" na fachowcami przez jakiegoś
    >programistę-nerda oznacza że to dupy nie fachowcy.

    Budowlancy !
    Oni caly czas cos pieprza, wystarczy ich na minute bez nadzoru
    zostawic :-)

    >> Pytasz o metody i kryteria doboru fachowca mając w ręku podstawowe
    >> narzędzia kontroli (wiedzę i domyślam się, doświadczenie)?

    >Ani wiedzy ani doświadczenia z zakresu hydrauliki w momencie budowy
    >domu. Ale mam coś tam z zakresu fizyki i elektroniki. Dlatego
    >natychmiast widzę błędy i protestuje ponieważ *wiem* jak zachowa się
    >układ hydrauliczny widząc analog elektroniczny. Fachowiec tego nie
    >wie. Dla niego to jakieś hujowizny bo podstawa bycia fachowcem w tej
    >branzy jest pogarda dla wiedzy teoretycznej i wywyższanie
    >doświadczenia.

    >Pozwolisz że wyjawię jeszcze jedną złota myśl tego człowieka, dla
    >potomności: "ciśnienie jest tam gdzie płynie woda".

    W sensie ? No bo racje ma - napiecie (roznica potencjalow/cisnien)
    jest tam, gdzie plynie prad :-)

    J.



  • 267. Data: 2018-05-07 23:36:54
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-05-07 o 20:59, Sebastian Biały pisze:

    > Wydaje mi sie że przepis dopuszcza tylko stalowe. Ale ja się na tym
    > nie znam, choć kierownik budowy jasno zaznaczył że miedzi w garażach
    > nie wolno stosować, wyłącznie stal.

    To kierownik niedouczony? :)
    Chyba, że nie dyskutujemy o domu jednorodzinnym.

    >> Wewnątrz budynków prawo
    >
    > Garaż ma inne przepisy ponoć.

    O jakim garażu dyskutujemy?
    Jeżeli chodzi o budynki jednorodzinne to prawo nie zabrania stosowania
    miedzi zarówno lutowanej lutem twardym jak i złączek zaprasowywanych.
    Ale sprawa nieco się komplikuje w budownictwie wielorodzinnym i w
    zależności od wysokości budynku.

    > Ano rura ma przechodzić przez przepust pozwalający jej swobodnie i bez
    > napręzeń przemieszczać się w środku. Chłopaki uznali że będzie wiało,
    > więc zrobili ładny przepust stalowy i zatyknowali w cholerę. Innymi
    > słowy robili przepust bez zrozumienia po co on tam jest.

    Prawo nie zabrania zatynkowania przepustów, a rury powinny być tak
    prowadzone, aby zapewnić kompensację. Ba.... czasami nawet nakazuje
    stosowanie uszczelnienia takiego przepustu. Dla przykładu prawo mówi
    wprost o przepustach ścian zewnętrznych poniżej poziomu gruntu muszą być
    zabezpieczone przed wnikaniem gazu z zewnątrz do wnętrza. Ponadto jeżeli
    przepusty mają średnicę większą jak 4cm znajdujące się w ścianach i
    stropach, dla których jest wymagana klasa odporności ogniowej minimum
    EI60 muszą być uszczelnione i muszą zapewniać taką sama klasę odporności
    ogniowej.

    >>> Kierownik budowy łapał sie za głowę będąc 2x na odbiorze.
    >> Czasami też trafiają się i niedouczeni kierownicy i projektanci.
    >
    > Projektant zrobił dobrze: zawory miały opisana wysokość, rury w garazu
    > były stalowe.

    Czyli wykonawcy zrobili samowolę, bo niezgodnie z projektem.

    >
    > Natomiast projektant okazał sie imbecylem z innej przyczyny: uznał że
    > najlepszym miejscem na zamontowanie licznika gazu bedzie podjazd dla
    > samochodu na wprost garażu, centralnie na środku. Jak potem tłumaczył
    > pierwsza wersja projektu może posiadac małe błędy. A taki miał ładny
    > stół kreślarski ... profesjonalny ...
    >
    > Gdzie nie wdepniesz, zawsze gówno.

    Kiedyś współpracowałem z gościem, który mając UB do projektowania
    instalacji elektrycznych, robił mi projekt modernizacji instalacji w
    budynku wielorodzinnym. Zrobił mi projekt w którym w WLZ zastosował
    przewód z żyłami 6mm2 w układzie TN-C. Zwróciłem mu uwagę, że popełnił
    błąd i poprosiłem, aby poprawił, a on na to "a jaki błąd?". No to mu
    tłumaczę, że jeżeli jest TN-C to żyły przewodu WLZ-u muszą mieć
    przekroje minimum 10mm2 w przypadku przewodów miedzianych. Jeżeli WLZ
    pozostanie w projekcie z przewodem 6mm2 to musimy zrobić podział PEN już
    w RG i poprowadzić jako TN-S. Gość na to: "taaaaak? niech pan robi po
    swojemu, bo pan się na tym zna, a ten projekt to jest tylko taka
    formalność". Po czym złożył ten projekt do energetyki z WLZ-em 6mm2 w
    układzie TN-C, a energetyka tego nawet nie zakwestionowała.

    >> Niestety trudno jest mi się odnieść do konkretnej sprawy nie znając
    >> szczegółów.
    >
    > Nie odnoś się. Wszystko odkręcone, tyle że wiecej siwych włosów.

    Niestety prawo jest zbyt mocno zagmatwane, a przy tym niedostępne dla
    obywateli, którzy muszą się do niego stosować.
    Największym skur....stem jest to, że każdy obywatel musi się stosować do
    wymagań prawnych, które są co prawda ogólnie dostępne, ale odwołują się
    do norm, które już są płatne i przez to niedostępne dla ogółu.
    Produkowane są za pieniądze podatników, a przy tym kurewsko drogie, bo
    za kilka kartek na których są odnośniki do kolejnych norm płaci się po
    100-300zł, a tych odnośników są tysiące. Zmieniają się tak często, że
    trudno nadążyć, zarówno merytorycznie jak i finansowo. Jest to system
    nastawiony tylko i wyłącznie na duże zyski. Niby stosuje się je
    dobrowolnie, ale spróbuj się nie dostosować. Przywoływane są przez
    ustawy i rozporządzenia, dlatego nie da się robić odstępstw.
    Gdyby były dostępne dla przeciętnego obywatela tak samo jak ustawy i
    rozporządzenia, każdy obywatel mógłby się z nimi zapoznać i skontrolować
    wykonawców, czy aby nie popełniają błędów, a tak mamy do czynienia z
    wykonawcami i kierownikami oraz projektantami, którzy mają braki w wiedzy.


  • 268. Data: 2018-05-07 23:56:47
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-05-07 o 21:08, Sebastian Biały pisze:

    > Ani wiedzy ani doświadczenia z zakresu hydrauliki w momencie budowy
    > domu. Ale mam coś tam z zakresu fizyki i elektroniki. Dlatego
    > natychmiast widzę błędy i protestuje ponieważ *wiem* jak zachowa się
    > układ hydrauliczny widząc analog elektroniczny.

    Tu masz rację. Ja dla przykładu znam hydraulikę lepiej od większości
    hydraulików, bo nie jestem hydraulikiem, lecz elektronikiem-automatykiem. :)

    > Fachowiec tego nie wie. Dla niego to jakieś hujowizny bo podstawa
    > bycia fachowcem w tej branzy jest pogarda dla wiedzy teoretycznej i
    > wywyższanie doświadczenia.

    Często błędne.

    > Pozwolisz że wyjawię jeszcze jedną złota myśl tego człowieka, dla
    > potomności: "ciśnienie jest tam gdzie płynie woda".

    Ostatnio słyszałem jeszcze lepszy tekst. Mechanik, który mi naprawia
    auta ma spore doświadczenie, ale brakuje mu podstaw praw fizyki.

    Zmówiliśmy się na temat podgrzewania wody przy myjce ciśnieniowej.
    Zapytał mnie czy nie mam na zbyciu jakiejś nagrzewnicy od gazowego
    podgrzewacza przepływowego lub kotła gazowego. Zapytałem po co mu to, a
    on, że chce w ten sposób podgrzewać wodę i chce ją zamontować pomiędzy
    myjką, a lancą. Ja mu tłumaczę, że tak nie może tego zrobić i jeżeli już
    chce to musi ją podłączyć przed myjką tzn. pomiędzy myjką, a kranem.
    Tłumaczę mu dalej, że jak podłączy przed lancą to ciśnienie mu rozerwie
    tą nagrzewnicę i jeszcze może krzywdę zrobić, bo tam ciśnienie ponad 150
    barów. On na to, że wytrzyma. Ja mu powtarzam, że tam jest zbyt duże
    ciśnienie, a on na to (i tu hit sezonu) "nic się nie stanie z
    nagrzewnicą, bo ciśnienie to jest tylko w dyszy na końcu lancy :)


  • 269. Data: 2018-05-08 05:57:46
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: s...@g...com

    W dniu poniedziałek, 7 maja 2018 06:52:40 UTC-5 użytkownik Piotr Gałka napisał:
    > W dniu 2018-04-29 o 20:25, s...@g...com pisze:
    > > Np. takie z matematyki:
    > > wpisac kolejne 9 liczb tak aby po zsumowaniu uzyskac nastepujace wyniki:
    > >
    > > a b c =10
    > > d e f =-1
    > > g h j =0
    > > = = =
    > > -2 8 1
    > >
    > > I kombinuj...
    > > Zadanie w odpowiedniku 7 klasy naszej szkoly.
    > >
    >
    > Suma wierszy jest 9 a suma kolumn 7. Chyba niemożliwe.
    > P.G.

    Poprawka. Pisalem z glowy. Chodzilo mi raczej o klase zadania.
    Czyli ze albo jakies fikusne uklady rownan albo pracowite ukladanie tego na piechote.
    I te dzieci ukladow rownan jeszcze nie przerabialy a pracowite ukladanie rozwiazania
    jest nieedukujace jak im nikt nie wytlumaczy jak strategie sobie ulozyc.
    W zadaniu nie bylo powiedziane od jakiej liczby nalezy zaczac (mialy byc kolejne).
    Ja ogarnalem przez excela :) Zeszlo mi chyba z 10 minut z przerwami.
    Stanowczo zadanie nie na dzieci w wczesnej podstawowce.

    a b c =10
    d e f =-1
    g h j =0
    = = =
    -2 3 8



    Rozwiazanie:
    2 5 3 =10
    -3 -2 4 =-1
    -1 0 1 =0
    = = =
    -2 3 8


  • 270. Data: 2018-05-08 08:01:14
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5af082a1$0$31372$65785112@news.neostrada.pl...
    > No i te 9.81 takie bylo, bo skoro w zaleznosci o miejsca wynosi 9.764 do
    > 9.833, to zaokraglanie ma sens, szczegolnie w naszych szerokosciach
    > geograficznych.

    Wiadomo. Jeśli to miało by znaczenie przy projektowaniu, wystarczzyło by
    założyć, że możze mieścić sie w tym zakresie i nic nie powinno się stać.

    >
    >>Cal też nie jest dokładnie 2.54, a za tym stopa (30.48 cm), jard (91.44
    >>cm), co tam
    >>jeszcze...
    >
    > W zasadzie jest dokladnie, bo kiedys usiedli i ustalili ze cal to
    > dokladnie 25.4 mm.

    Ale co jakiś czas się trafia, ze jednak nie...

    >
    > Tylko amerykanskim geodetom nie pasowalo :-(
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Inch#US_Survey_inches

    W polskiej wiki też są różne cale. Więc siłą złego... przegłosujemy. W symie
    to chyba dobrze... skoro 1 cal odchyłki na ponad 12 kilometrów...

    > A byly kiedys gniazda w rozstawie 2.5 mm ... nie pasowaly przy wiekszej
    > ilosci stykow :-)

    Mówisz o scalakach, itp?

    --
    Pies może złamać serce tylko raz,
    kiedy jego własne przestaje bić...

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 . 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: