-
101. Data: 2015-06-19 22:08:55
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-06-19 o 17:30, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Adam napisał:
>
>>>> BTW: w którym to przedwojennym filmie klient w sklepie radiowym
>>>> obraził się, jak ekspedient zaproponował mu nowoczesne, malutkie
>>>> radio? Klient mówi, że przecież radio - to musi wyglądać, to musi
>>>> być mebel.
>
> ...na dwanaście osób: https://youtu.be/ogqxCN_Ycys?t=3m28s
Dokładnie o to mi chodziło. Dzięki :)
>
>>> Wiele sie nie zmienilo - nadal musi wygladac :-)
>>
>> Teraz już tak.
>> Przypomniał mi się klasyczny opad szczęki kolegi, który przywiózł ze
>> "zgniłego zachodu" jedną z pierwszych midi-wieżyczek. Chciał, żeby mu
>> włożyć fonię do radia. Zdjąłem dupkę, a tam tylko jedna mała płytka
>> drukowana, wielkości paczki papierosów.
>
> Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się
> przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe
> odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort
> przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca
> skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka
> geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny
> wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.
>
A ja gópi myślałem, że tak tylko w pralkach automatycznych ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
102. Data: 2015-06-19 22:16:06
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
>> Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się
>> przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe
>> odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort
>> przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca
>> skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka
>> geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny
>> wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.
>
> A ja gópi myślałem, że tak tylko w pralkach automatycznych ;)
W pralkach automatycznych obciążniki przeważnie są z betonu. Ale pralki
rzadko robi się przenośne. W zmywarce całą tylną ściankę mam betonową
(choć nie do końca wiem po co).
--
Jarek
-
103. Data: 2015-06-20 01:29:15
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-06-19 o 22:16, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Adam napisał:
>
>>> Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się
>>> przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe
>>> odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort
>>> przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca
>>> skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka
>>> geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny
>>> wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.
>>
>> A ja gópi myślałem, że tak tylko w pralkach automatycznych ;)
>
> W pralkach automatycznych obciążniki przeważnie są z betonu. Ale pralki
> rzadko robi się przenośne. W zmywarce całą tylną ściankę mam betonową
> (choć nie do końca wiem po co).
>
A jednak widziałem ruską pralkę - tę, co pobierała i zimną, i ciepłą
wodę - z ciężarkami metalowymi. Już nie pamiętam, czy stal, czy żeliwo.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
104. Data: 2015-06-20 05:27:37
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Robert Polkowski <r...@w...pl>
W dniu 2015-06-19 22:16, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Adam napisał:
>
>>> Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się
>>> przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe
>>> odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort
>>> przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca
>>> skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka
>>> geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny
>>> wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.
>>
>> A ja gópi myślałem, że tak tylko w pralkach automatycznych ;)
>
> W pralkach automatycznych obciążniki przeważnie są z betonu. Ale pralki
> rzadko robi się przenośne. W zmywarce całą tylną ściankę mam betonową
> (choć nie do końca wiem po co).
>
Jak otwierasz drzwi na płask i wyjedziesz koszem z ciężkimi naczyniami
na nie to chyba wiadomo po co :)
Robek
-
105. Data: 2015-06-20 13:09:03
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnmo8dcr.cd0.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>
> Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się
> przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe
> odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort
> przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca
> skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka
> geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny
> wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.
>
Turysta radziecki to nie było byle chuchro, jak Ci imperialistyczni
inteligenci ze zgniłego Zachodu.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
106. Data: 2015-06-20 14:27:39
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
>>>> Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy
>>>> się przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło
>>>> zamachowe odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób
>>>> podnosi komfort przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć
>>>> wskazówkę z jednego końca skali na drugi. Ale za to oddala środek
>>>> ciężkości sprzętu od jego środka geometrycznego. Więc z drugiej
>>>> strony obudowy przyczepiono porównywalny wielkościa kawałek wyrobu
>>>> hutniczego.
>>>
>>> A ja gópi myślałem, że tak tylko w pralkach automatycznych ;)
>>
>> W pralkach automatycznych obciążniki przeważnie są z betonu. Ale pralki
>> rzadko robi się przenośne. W zmywarce całą tylną ściankę mam betonową
>> (choć nie do końca wiem po co).
>>
>
> A jednak widziałem ruską pralkę - tę, co pobierała i zimną, i ciepłą
> wodę - z ciężarkami metalowymi. Już nie pamiętam, czy stal, czy żeliwo.
Więc chodziło o to, że w ruskich pralkach i że właśnie z żelaza? Wiatka.
Faktycznie, ta miała dwa węże, ale co w środku, tego nie wiem. Znajoma,
starsza pani, na samym początku transformacji poszła na bazar celem
znalezienia tam taniej pralki. Wtedy znaczną częśc handlu opanowali
tak zwani "Ruscy", czyli różnej narodowości obywatele ZSRR, jeszcze
wtedy istniejącego. Jak się tylko weszło w ich rewir, od razu grzecznie
pytali co potrzne. Ona też im prosto z mostu, że "awtomat". Zaprowadzili
ją do takego, co miał kałacha na zbyciu.
--
Jarek
-
107. Data: 2015-06-20 14:33:56
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
yabba pisze:
>> Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się
>> przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe
>> odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort
>> przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca
>> skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka
>> geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny
>> wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.
>
> Turysta radziecki to nie było byle chuchro, jak Ci imperialistyczni
> inteligenci ze zgniłego Zachodu.
Na samym początku lat siedemdziesiątych zajumali nam ze samochodu radio.
Radio było radzieckie, "Ryga" się nazywało, więc po dzisiejszemu, to ono
by było łotewskie. Zajumali w Tivoli, niedaleko Rzymu. Tylną szybę wybili
kamulcem niewiele mniejszym od tego radia. Na ulicy, w biały dzień.
Imperialistyczni inteligenci pieprzeni.
--
Jarek
-
108. Data: 2015-06-20 14:36:01
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Robert Polkowski napisał:
>> W pralkach automatycznych obciążniki przeważnie są z betonu. Ale pralki
>> rzadko robi się przenośne. W zmywarce całą tylną ściankę mam betonową
>> (choć nie do końca wiem po co).
>
> Jak otwierasz drzwi na płask i wyjedziesz koszem z ciężkimi naczyniami
> na nie to chyba wiadomo po co :)
No faktycznie, nie pomyślałem o tym. To ważki powód.
--
Jarek
-
109. Data: 2015-06-20 16:18:58
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmoanhh.884.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Robert Polkowski napisał:
>
>>> W pralkach automatycznych obciążniki przeważnie są z betonu. Ale pralki
>>> rzadko robi się przenośne. W zmywarce całą tylną ściankę mam betonową
>>> (choć nie do końca wiem po co).
>>
>> Jak otwierasz drzwi na płask i wyjedziesz koszem z ciężkimi naczyniami
>> na nie to chyba wiadomo po co :)
>
> No faktycznie, nie pomyślałem o tym. To ważki powód.
No ale to można inaczej rozwiązać, np. wbudować zmywarkę
w ciąg mebli kuchennych i przykryć ją tym samym blatem...
-
110. Data: 2015-06-20 16:34:35
Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>>>> W pralkach automatycznych obciążniki przeważnie są z betonu.
>>>> Ale pralki rzadko robi się przenośne. W zmywarce całą tylną
>>>> ściankę mam betonową (choć nie do końca wiem po co).
>>>
>>> Jak otwierasz drzwi na płask i wyjedziesz koszem z ciężkimi
>>> naczyniami na nie to chyba wiadomo po co :)
>>
>> No faktycznie, nie pomyślałem o tym. To ważki powód.
>
> No ale to można inaczej rozwiązać, np. wbudować zmywarkę
> w ciąg mebli kuchennych i przykryć ją tym samym blatem...
Żeby było śmieszniej, to ta jest do zabudowy właśnie.
--
Jarek