eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJaki operator do transmisji GPRS ?Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
  • Data: 2013-06-17 15:23:57
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F napisał:

    >>>> Przecież moje rozmowy (do tego samego miasta) też często idą przez
    >>>> całą Europę, a może nawet czasem Amerykę lub Azję.
    >>> Ale to chyba voip.
    >> Co to za różnica?
    >
    > Spora. Trudniej nad tym zapanowac.

    No to może i lepiej? Nikt nie przeraża się tym, że połącznie idzie przez
    kabel długi na cztery tysiące kilometrów. A mimo tego jest dobrze i tanio.

    > Ale ... a komorkami ta smieszna sprawa ze zawsze mozna dostawic drugi
    > BTS i zmniejszyc moce.
    > Tylko ze to kosztuje, a ty mowisz ze inwestowac nie trzeba ..

    Bo to już nie jest inwestowanie, tylko utrzymywanie sieci.

    >> 5zł/min, to już od dawna nie ma.
    >
    > Ale bylo. Wiec tu popieram Unie - ktos nas okradal :-)
    >
    >> Tyle jest w Szwajcarii (raz mnie ktoś przydybał w czasie przesiadki
    >> na lotnisku w Zurichu, a ja zapomniałem, że to nie Unia) i jeszcze
    >> przez dwa tygodnie (na szczęście już tylko przez dwa) w Chorwacji.
    >
    > A wlasnie dostalem info ze od 1 lipca kolejna obnizka.

    Bez tego info było wiadomo -- obniżanie trwa od lat, a zmiany zachodzą
    co roku właśnie 1 lipca. W przyszłym roku stawki już będą zerowe.

    Naturalną konsekwencją będzie w następnym kroku zrównanie cen połączeń
    w obrębie UE z połączeniami krajowymi. Zobaczymy ile ten proces potrwa.

    >>> W sytuacji gdy mowia ze transmisja przez cala Europe ma byc za
    >>> darmo, to juz niekoniecznie uwazam to za sluszne.
    >>
    >> To w Gibraltarze (mają jeden BTS na tej swojej górce) telefony
    >> powninny być wielokrotnie tańsze niż w Hiszpanii, Niemczech czy
    >> Polsce?
    >
    > Akurat niekoniecznie, bo do tego BTS dochodzi kupa sprzetu, ktory
    > obsluguje kilka BTS i milion aparatow, a nie chce byc tani.

    No to jak w końcu jest, transmisja przez całą Europę powinna mieć
    wpływ na cenę minuty połączeń, czy nie?

    > Ale byc moze nadal powinno byc taniej.

    Albo drożej -- jeśli do tego BTS-a trzeba zatrudnić sztab ludzi,
    który mógłby obsłużyć trzydzieści stacji. A tak to sobie siedzą
    i z nudów popijają manzanillę.

    > Co zreszta w Polsce juz mielismy, gdy sie okazywalo ze lokalne
    > inwestycje moga konkurowac z TP.

    Jakoś mnie to nie dziwi, że moga konkurować akurat z nimi.

    >> SMSy są po to, by zarabiać. Dla operatora są całkowicie za darmo
    >> (i zawsze były), więc ile by za ni enie chcieli, to będzie paranoja
    >> (za 4zł dają 222 sztuki, normalnym ludziom wystarczy, nie trzeba
    >> płacić całej dychy).
    >
    > W sytuacji gdy ma sie darmowe rozmowy - taniej zadzwonic.
    > No ale czasem lepiej wyslac SMS, to wtedy normalnym ludziom wystarczy
    > 10 :-)

    Teoretycznie gdy się potrzebuje 22 lub mniej, to taniej płacic od sztuki.
    Ale znowu jest tak, że *normalni* (według innych kryteriów normalności)
    wolą zapłacić z góry za 222 i nie liczyć niczego.

    >> Przecież tu w ogóle nie chodzi o łącza do Stanów, tylko o lokalny
    >> eter,
    >
    > Lacza do Internetu tez kosztuja. Moze mniej, ale jak sie ma milion
    > klientow, to zaczyna byc problem.

    Nie zaczyna. Przeciwnie -- to *przestało* być problemem.

    >> który jako jedyny może mieć ograniczenia. Ale widać nie ma, skoro to dają
    >> w pakiecie. Nawet jak dostaja kasę od Gugla i od Cukierasa, to jednak
    >> kto inny płaci, kto inny używa. Więc nie ma powodu, by się ograniczał.
    >
    > Tak czy inaczej - jakos tylko trzy uslugi sa za darmo. Ciekawe - to
    > jest to co najbardziej przyciaga uzytkownikow, czy maja refundacje ..

    Cholera wie, pewnie jedno i drugie. A z mojego punktu widzenia zupełnie
    bez znaczenia -- po cholerę mi fejsbuk w telefonie? Albo youtube.

    >>> A, i jeszcze drobiazg
    >>> "11. W ramach niniejszej Oferty Promocyjnej zakazane jest
    >>> wykorzystanie telefonu komórkowego jako modem podłączony do
    >>> komputera (tzw. tethering). W przypadku wykrycia takiego
    >>> działania przez Operatora, Operator zastrzega sobie prawo
    >>> do nieodwołalnego wyłączenia> Abonentowi pakietu danych
    >>> ?Smartfon?."
    >>
    >> To chyba jest częsty zapis w regulaminach.
    >
    > Akurat sobie nie przypominam. Pszemol o tym pisal ... ze w USA.

    Nie upieram się, nie czytałem wszystkich regulaminów. Ale tak napisali
    w gazecie. Może dziennikarz się nie znał.

    >> Ciekawi mnie jednak, w jaki sposób może zajść "przypadek wykrycia".
    >
    > Jest na to pare sposobow. Analiza ruchu, string przegladarki ...
    > anonimizer by sie przydal :-)

    Ale właśnie o to chodzi, że oni przeciez oficjalnie nie podsłuchują.
    Czyli że jak, mówia klientowi "analizowaliśmy przez tydzień co też
    pan przesyłał przez to łącze i wyszło nam, że ta pani w stringach
    coś żeś ją pan przeglądał, to w laptopie a nie w telefonie"?

    >>>>> Poczekamy, zobaczymy. Moze sie okazac ze gadatliwi gadaja, a
    >>>>> mniej gadatliwi ... szukaja tanszej oferty :-)
    >>>> Te nielimitowane, to chyba w ogóle najtańsze są teraz (słabo się
    >>>> do szukania przykładam).
    >>> Mniej wiecej tak, ale jak ktos ma za 29 no limit, a gada z natury
    >>> malo, to szuka oferty za 15 z limitem :-)
    >>
    >> Chyba żeby nie. Od razu się przyznam, że się na tego red bulla
    >> skusiłem (mimo że wcześniej za taktaka płaciłem chyba mniej,
    >> a to tego miałem na koncie zachomikowane *tysiące* minut za rozmowy
    >> przychodzące). Ofertę konkurencji od razu z miejsca loałem, nie
    >> tylko dlatego, że to Orange, ale przede wszystkim z tego powodu,
    >> że wydała mi się idiotyczna. Bo tam można zapłacić 9 zł, pod warunkiem,
    >> że się prawie wcale nie gada, a jak chce się używac telefonu normalnie,
    >> to bardzo szybko robi się max, czyli 29 zł. Po cholerę to wszystko?
    >
    > W nju sa tez dosc tanie rozmowy, 20gr. 145minut trzeba wygadac na
    > tych 29 zl.

    No to mnie zawsze tych minut w miesiącu wychodzi więcej. Z tym że
    w większości przychodzących. Teraz za dychę kupiłem sobie komfort,
    że zawsze mogę powiedzieć, że za chwile oddzwonię. I za to jedno
    oddzwonienie nie zapłacę jak za miesięczny abonament.

    >> Te wszystkie oferty, to teraz sprzedawanie telefonów na raty.
    >> Ale ja jak będę chciał sobie kupić telefon, to pójde do sklepu,
    >> nie do operatora. Więc nie jestem targetem.
    >
    > Ja tam nie mowie nie - operator kupujac miliony moze miec dobra cene.

    I chyba ma. Ktoś mi ostatnio dowodził, że za ten telefon, co go
    dostał za złotówkę, to by musiał na rynku zapłacić dokładnie tyle
    ile wychodzi za 24 raty. A tu jeszcze ma za friko kilkadziesiąt
    minut i gigabajt transferu. No, można i tak, ale mimo wszystko
    mnie to jakoś nie pociąga.

    > W zachodnich krajach byl model, ze telefon kupowales od razu,
    > ale w zamian ulga w rachunkach przez rok czy dwa.

    To już bardziej sensowne. I poniekąd podobne do tego, co teraz mamy
    -- sam kupuję sobie telefon, a za abonament płacę operatorowi grosze.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: