eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Jak zachowują się piesi na drodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 173

  • 1. Data: 2011-12-09 13:53:14
    Temat: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: ToMasz <t...@n...gazeta.pl>

    witam

    dzisiaj na tvn24:
    http://kontakt24.tvn.pl/temat,nie-zatrzymal-sie-na-p
    asach-potracil-pieszego,159227.html
    Sprawa tragiczna lecz banalna. 100% winy kierowcy, bla bla bla.
    Ale do jasnej cholery ten pieszy ani pomyślał się rozejrzeć! Dochodzi do
    połowy jezdni, a z przeciwka? Wszyscy muszą stać bo książę raczy
    przeczłapać. Hamulce nie mogą się zepsuć, nawierzchnia nie może być
    śliska... Wystarczy pustym łbem jak stara szkapa machnąć żeby uratować
    swoje życie! A tu nagle auto jedzie i zamiast uciekać zastanawiamy się:
    "jak to możliwe? jakim prawem? przecież powinien.." Cmentarze są pełne
    tych co mieli racje, choć moim zdaniem byli na tyle dumni i leniwi,
    żeby dopuścić myśl że błąd innego człowieka plus prawa fizyki mają za
    nic kodeks drogowy.
    ToMasz

    PS przepraszam, musiałem...


  • 2. Data: 2011-12-09 14:53:53
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 09-12-2011 13:53, ToMasz pisze:
    > Sprawa tragiczna lecz banalna. 100% winy kierowcy, bla bla bla.
    > Ale do jasnej cholery ten pieszy ani pomyślał się rozejrzeć! Dochodzi do
    > połowy jezdni, a z przeciwka? Wszyscy muszą stać bo książę raczy
    > przeczłapać. Hamulce nie mogą się zepsuć, nawierzchnia nie może być
    > śliska... Wystarczy pustym łbem jak stara szkapa machnąć żeby uratować

    Czy zatrzymujesz się przed każdym skrzyżowaniem mając pierwszeństwo?
    Przecież komuś mogą nawalić hamulce, albo może się zagapić - wszyscy
    mają uważać na ciebie bo książę raczył przejechać?

    --
    Paweł


  • 3. Data: 2011-12-09 14:59:39
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: MM <k...@g...pl>

    Dnia 09-12-2011 o 14:53:53 DoQ <p...@g...com> napisał(a):

    > Czy zatrzymujesz się przed każdym skrzyżowaniem mając pierwszeństwo?
    > Przecież komuś mogą nawalić hamulce, albo może się zagapić - wszyscy
    > mają uważać na ciebie bo książę raczył przejechać?
    >

    Ja nie, ale zachowuję szczególną ostrożność, np można zdjąć nogę z gazu,
    albo przyhamować jak widzę że jakiś bolid szybko zbliża się do
    skrzyżowania... myślenie nie boli.


  • 4. Data: 2011-12-09 15:02:16
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 09-12-2011 14:59, MM pisze:
    > Ja nie, ale zachowuję szczególną ostrożność, np można zdjąć nogę z gazu,
    > albo przyhamować jak widzę że jakiś bolid szybko zbliża się do
    > skrzyżowania... myślenie nie boli.

    Zawsze tak robisz i na każdym skrzyżowaniu, w mieście, w trasie itd?


    --
    Paweł


  • 5. Data: 2011-12-09 15:21:16
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 09 Dec 2011 13:53:14 +0100, ToMasz

    > Ale do jasnej cholery ten pieszy ani pomyślał
    > się rozejrzeć! Dochodzi do połowy jezdni

    Chyba masz wadę wzroku, albo problem z postrzeganiem. Pieszy widział auto i
    się _zatrzymał_, tylko kierowca w niego uderzył, zamiast ominąć.

    --
    Pozdor Myjk
    http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3*
    http://put-and-go.pl - pasy śniegowe


  • 6. Data: 2011-12-09 15:29:57
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: Robson <r...@...pl>

    W dniu 2011-12-09 13:53, ToMasz pisze:

    > PS przepraszam, musiałem...

    Nie jedź przypadkiem do UK, a przynajmniej nie kieruj tam samochodem,
    będziesz miał poważne problemy.

    R


  • 7. Data: 2011-12-09 15:33:24
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 09-12-2011 15:21, Myjk pisze:
    > Chyba masz wadę wzroku, albo problem z postrzeganiem. Pieszy widział auto i
    > się _zatrzymał_, tylko kierowca w niego uderzył, zamiast ominąć.

    To swoją drogą, gość się zatrzymał i chyba zbaraniał bo samochód nadal w
    niego celował...


    --
    Paweł


  • 8. Data: 2011-12-09 19:49:49
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>

    W dniu 09.12.2011 15:21, Myjk pisze:
    > Fri, 09 Dec 2011 13:53:14 +0100, ToMasz
    >
    >> Ale do jasnej cholery ten pieszy ani pomyślał
    >> się rozejrzeć! Dochodzi do połowy jezdni
    >
    > Chyba masz wadę wzroku, albo problem z postrzeganiem.
    tak mam. ale w tym przypadku nie zauważyłem ze sprawa toczy się na
    drodze jednokierunkowej. Pieszy czekał aby przejść. nie wiem czy był
    sznurek aut, czy "kamerzysta" jechał jako ostatni. Jeśli jechał ostatni
    to w moim mniemaniu, mógł zrobić wiele aby wypadku uniknąć. Gdyby jechał
    jako pierwszy z wielu, to za nim ustawiłby się sznurek aut, i ten z
    lewego pasa miałby większe szanse na zauważenie że "puszczają" pieszego.

    > Pieszy widział auto
    PIERWSZE!
    > i
    > się _zatrzymał_,

    Tak w 13 sekundzie jak usłyszał pisk opon. Dla mnie na drodze pisk
    oznacza "w nogi". Dla niego "aleoso chooodzi?"
    > tylko kierowca w niego uderzył, zamiast ominąć.
    tak po 2 sekundach.

    żeby było jasne. mam prawo jazdy od 90r i zero szkód na OC, nie wybieram
    się do angli, uważam że kierowca z lewego pasa jest winny. Jednak na
    litość boską nauczcie SWOICH bliskich żeby jako piesi wchodzący na drogę
    patrzyli na nią jak na pole minowe! Ta odrobina komplikacji, maleńki
    dyskomfort może uratować życie. NA filmie mamy ofiarę której przez myśl
    nawet nie przeszło to co powyżej napisałem.
    ToMasz




  • 9. Data: 2011-12-09 19:57:14
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: MadMan <m...@n...wp.pl>

    Dnia Fri, 09 Dec 2011 19:49:49 +0100, ToMasz napisał(a):

    > żeby było jasne. mam prawo jazdy od 90r i zero szkód na OC, nie wybieram
    > się do angli, uważam że kierowca z lewego pasa jest winny. Jednak na
    > litość boską nauczcie SWOICH bliskich żeby jako piesi wchodzący na drogę
    > patrzyli na nią jak na pole minowe! Ta odrobina komplikacji, maleńki
    > dyskomfort może uratować życie. NA filmie mamy ofiarę której przez myśl
    > nawet nie przeszło to co powyżej napisałem.

    Ja bym po prostu takich przestępców jak kierowca z lewego pasa wysyłał
    na przymusowe roboty. Niepłatne, ale trudne. Jakiś kamieniołom albo
    coś...

    --
    Pozdrawiam,
    Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
    JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
    Tlen: madman1985, GG: 2283138


  • 10. Data: 2011-12-09 21:12:54
    Temat: Re: Jak zachowują się piesi na drodze
    Od: MM <k...@g...pl>

    Dnia 09-12-2011 o 15:02:16 DoQ <p...@g...com> napisał(a):

    > W dniu 09-12-2011 14:59, MM pisze:
    >> Ja nie, ale zachowuję szczególną ostrożność, np można zdjąć nogę z gazu,
    >> albo przyhamować jak widzę że jakiś bolid szybko zbliża się do
    >> skrzyżowania... myślenie nie boli.
    >
    > Zawsze tak robisz i na każdym skrzyżowaniu, w mieście, w trasie itd?

    zależy od sytuacji, skrzyżowania, szczególnie jak jedzie się samemu na
    drodze.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: