-
21. Data: 2009-12-06 19:07:52
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: John Smith <u...@e...net>
XX YY napisał(a):
> Na duze powiekszenia wybieralo sie tylko te najlepsze , czyli na
> podstwie malej odbitki , jesli byla dobra ( tzn i ostra) robione duze
> powiekszenie - a wiec dokonywano selekcji wstepnej.
Nie zdarzyło mi się, żeby KTÓRAKOLWIEK odbitka z kompaktu analogowego
była nieostra (chyba że brakowało światła i poruszyłem). Na żadnej nie
brakowało ani ostrości ani GO. ŻADNEJ selekcji pod tym względem nie
robiłem. Nie zrobiłem też ani jednej odbitki większej niż 10x15. Nie po
to kupowałem kompakta. I pewnie większość pstrykaczy teraz tak ma: albo
10x15 albo ekran (co najwyżej full HD).
I AF dawał radę: trafiał i był szybki.
--
Mirek
-
22. Data: 2009-12-06 19:11:20
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Paweł W. pisze:
> A mnie zastanawia, jakim cudem w takich kompaktach z zoomem, czyli nie
> lustrzankach i nie dalmierzach, działał AF i nie było problemu z front i
> back focusem, a do tego działał dość szybko (o ile dobrze pamiętam, bo
> raz miałem styczność z czymś takim) i wcale nie miał światła f/11, tylko
> rozsądne f/3.5 czy coś w tych okolicach.
Był problem tylko nikt tego nie widział :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co masz zrobić dziś, zrób jutro - będzie koniec świata to narobisz się
darmo/
-
23. Data: 2009-12-06 19:17:46
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: XX YY <f...@g...com>
On 6 Dez., 20:07, John Smith <u...@e...net> wrote:
> XX YY napisał(a):
>
> > Na duze powiekszenia wybieralo sie tylko te najlepsze , czyli na
> > podstwie malej odbitki , jesli byla dobra ( tzn i ostra) robione duze
> > powiekszenie - a wiec dokonywano selekcji wstepnej.
>
> Nie zdarzyło mi się, żeby KTÓRAKOLWIEK odbitka z kompaktu analogowego
> była nieostra (chyba że brakowało światła i poruszyłem). Na żadnej nie
> brakowało ani ostrości ani GO. ŻADNEJ selekcji pod tym względem nie
> robiłem. Nie zrobiłem też ani jednej odbitki większej niż 10x15. Nie po
> to kupowałem kompakta. I pewnie większość pstrykaczy teraz tak ma: albo
> 10x15 albo ekran (co najwyżej full HD).
>
> I AF dawał radę: trafiał i był szybki.
>
> --
> Mirek
dawal rady.
do tej pory mam pierwszegu mju.
cudowny kompakt na maly obrazek.
pare dni temu wpadl mi w rece szukajac czegos w szufladzie.
zdumienie - wielkosci dzisiajszych kompaktow cyfroawych , a jakosc
obrazu byla znakomita.
ostrosc tez - wlasciwie nie przypominam sobie zdjec nieostrych z
niego .
A ostrzyl w ten sposob ze obiektyw przed wyzwoleniem zajmowal pozycje
skranja i w momencie wyzwolenia spustu przebieggal caly zakres -
zajmowal na moment pozycje w ktorej kontrast baly najwieksz ( jedna ze
stu mozliwych ) i nastapilo wyzwolenie.
Te kompakty ostrzyly tak ze obiektyw mogl zajac iles tam okreslonych
pozycji. I jakosc tego ostrzenia zalezala m.inn od tej gestosci.
Pewnie tez i byly inne rozwiazania. To olymusa mnie zachwycilo.
Ale mam tez inne kompakty , i musze powiedziec ze ostrosc nie byla
zachwycajaca . Odbitki owszem do wymiaru gdzies 20 - 30 , ale widze ze
ostrosc nie byla idealna.
Mam tez z czasow analogu duze powiekszenia robione tym samym
obiektywem , ktory stosuje dzisiaj np USM 100/2,0. I widze ze nie
wszystkie byly wowczas na prawde trafione - Widac tez lekka
nieostrosc .
Dzisiaj w dslr po jego justacji trafia lepiej,
Ale generalnie tak bylo jak piszesz chyba wiecej niz 95% zdjec robiono
w formacie pocztowki.
Kapitalny obiektyw portretowy
-
24. Data: 2009-12-06 19:18:23
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
XX YY wrote:
>> Po drugie telecentryczność - tylko leika ma teraz pełnoklatkową matrycę w
>> kompakcie, czyli w M9.
> a od kiedy m9 jest kompaktem ?
> nigdy seria m nie byla kompaktem.
> to byly zawsze apartay maloobrazkowe z celownikiem lunetkowym i
> wymienna optyka.
a czy w definicji kompaktu jest że aparat musi nie może mieć wymiennej
optyki? Leika że jest dalmierzem to wiadomo. Ale jako jedyny w ogóle
aparat pełnoklatkowy daje radę z obiektywem blisko matrycy. Tylko o to
chodziło.
d.
-
25. Data: 2009-12-06 19:23:09
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: John Smith <u...@e...net>
Marek Wyszomirski napisał(a):
> teraz ogląda na monitorze - często w skali 1:1. W efekcie błędy ostrości
> które kiedyś uchodziły niezauważone obecnie kłują w oczy.
Jakby marketing bez sensu nie wyskoczył ponad 2MPix (no powiedzmy
1920x1200), to by problemu nie było. :-)
>> Wydaje mi się, że raczej przyczyna leży w tym, że kiedyś nikt nie
>> wymagał makro od 1cm, co byłoby trudne do wykonania z ówczesnym AF-em na
>> podczerwień.
>>
> Brak małych odległości ostrzenia to drugi czynnik ułątwiający pracę
> konstruktorom AF. W czasach analogowych kompakty w ogóle nie obsługiwały
> makro - bo nie było jak nimi kadrować. Ze względu na paralaksę celownika
> minimalna odległość ostrzenia zwykle kończyła się gdzieś w okolicach metra -
> a przy większych odległościach wymogi co do precyzji AF są faktycznie
> mniejsze. W wielu kompaktach AF nawet nie działał płynnie - często było
> tylko kilka dyskretnych pozycji i na jedną z nich była nastawiana ostrość -
> całą reszte załatwiała głębia ostrości.
A teraz niby co jest? W znakomitej większości głuptaków zooma masz w
paru krokach, dyskretnie. AF-owi też wystarczy parę kroków w zakresie
0,5m do nieskończoności. Przecież GO (wyłączywszy makro i closeup)
jeszcze większe niż w analogowych małpkach. Weź jakiegoś kompakta z
"ręcznym" ostrzeniem - też dostaniesz góra kilkanaście kroków ostrzenia.
I znowu sytuację utrudnia ostrzenie na mniejsze odległości. Tu potrzeba
więcej kroków (pewnie dodatkowe kilkanaście).
Jakby nie było potrzeby makro w głuptakach, to AF mógłby być szybszy.
Tylko kto by kupił głuptaka, którym nie można kwiatków i robaczków
focić? :-)
--
Mirek
-
26. Data: 2009-12-06 19:23:45
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: XX YY <f...@g...com>
Ale jako jedyny w ogóle
> aparat pełnoklatkowy daje radę z obiektywem blisko matrycy. Tylko o to
> chodziło.
to nie o to chodzi.
do M9 ( i to jest filozofia leici od poczatku aparatow cyfrowych
serii M ) mozna podpinac obiektywy starsze , czyli
nietelecentryczne. Obiektywy te daja nie najlepsze wyniki z matrcymi
jesli os mikrosoczewek ulokowana jest pionowo do powierzchni matrycy.
leica stosuje matryce kadaka , w ktorych os mikrosoczewek skierowana
jest ku srodkowi obiektywu - dzieki czemu zachowuje sie prostopadlosc
padania promieni na powierzcnie mikrosoczewek.
Odleglosc musi byc taka sama jak w starych leicach - inaczej by nie
ostrzyla.
-
27. Data: 2009-12-06 19:26:08
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: XX YY <f...@g...com>
On 6 Dez., 20:23, XX YY <f...@g...com> wrote:
> Ale jako jedyny w ogóle
>
> > aparat pełnoklatkowy daje radę z obiektywem blisko matrycy. Tylko o to
> > chodziło.
>
> to nie o to chodzi.
>
> do M9 ( i to jest filozofia leici od poczatku aparatow cyfrowych
> serii M ) mozna podpinac obiektywy starsze , czyli
> nietelecentryczne. Obiektywy te daja nie najlepsze wyniki z matrcymi
> jesli os mikrosoczewek ulokowana jest pionowo
prostopadle
-
28. Data: 2009-12-06 19:54:47
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: raviz <r...@v...pl>
>
> Problemem jest cena matrycy - taki kompakt musialby kosztowac porównywalnie
> z lustrzanka - a wtedy - czy znajdzie na tyle duzo klientów aby producent na
> nim zarobil?
>
>
Sprawdzielm pobieznie ceny nowych lustrzanek z cropem na Allegro: E-420
z kitem 1444zl, Alfa A230 1600zl
Kompakty z wyzszej polki: 1650zl, G11 1850zl.
Zatem cena samej cropowej matrycy nie jest az tak wysoka. Chetni na
zakup tez by sie znalezli skoro Panasonicowi i Canonowi oplaca sie tluc
te kompakty... Pelna klatka pewnie znaczaco podnioslaby cene,
przynajmniej narazie.
-
29. Data: 2009-12-06 20:11:09
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"John Smith" <u...@e...net> napisał:
>
> Nie zdarzyło mi się, żeby KTÓRAKOLWIEK odbitka z kompaktu analogowego
> była nieostra (chyba że brakowało światła i poruszyłem). Na żadnej nie
> brakowało ani ostrości ani GO. ŻADNEJ selekcji pod tym względem nie
> robiłem. Nie zrobiłem też ani jednej odbitki większej niż 10x15.
>[...]
Ano właśnie - i tu jest sęk pogrzebany. Przy odbitce 10x15 powiekszenie
między negatywem a odbitką bjest na tyle małe, że rozmiary krążka rozmycia
na negatywie wychodziły całkiem duże - w efekcie głębia ostrośći była
ogromniasta i wszelkie niedokłądnośći AF znakomicie się w niej ukrywały. W
przypadku powszechnego obecnie ogladania na ekranie monitora lub telewizora
HD wymogi co do ostrości obrazu są dużo wyższe i błędy zarówno AF jak i
jakości optyki wyłażą - szczególnie gdy ktoś powiększa wycinek obrazu do
skali 1:1.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
30. Data: 2009-12-06 20:38:21
Temat: Re: Jak to jest z pelna klatka np w kompaktach
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"John Smith" <u...@e...net> napisał:
> > teraz ogląda na monitorze - często w skali 1:1. W efekcie błędy ostrości
> > które kiedyś uchodziły niezauważone obecnie kłują w oczy.
>
> Jakby marketing bez sensu nie wyskoczył ponad 2MPix (no powiedzmy
> 1920x1200), to by problemu nie było. :-)
>
Może by nie było - ale - coś za coś - dobrej odbitki 30x45 byś wtedy z cyfry
nie zrobił. Dlatego uważam, ze zwiększenie rozdzielczosći matryc
(szczególnie tych w lustrzankach) to nie tylko marketing. Fakt, ze w wielu
kompaktach przegięto - i przy małych rozmiarach fizycznych matrycy jej
rozdzielczosć jest dużo lepsza niż możliwości zabudowanego w aparat
obiektywu.
>[...]
> A teraz niby co jest? W znakomitej większości głuptaków zooma masz w
> paru krokach, dyskretnie. AF-owi też wystarczy parę kroków w zakresie
> 0,5m do nieskończoności.
Włąsnie nie koniecznie. Bo oglądanie na monitorze powoduje, ze wszelkie
nieostrości bardzo łatwo wyłażą i wymogi co do precyzji AF są duzo większe
niż kiedyś. Wczasach analogowych zjawiska AF/BF też występowały - ale mało
kto je dostrzegał.
> Przecież GO (wyłączywszy makro i closeup)
> jeszcze większe niż w analogowych małpkach.
>[...]
Zależy jak do tego podejść. Przy przyjęciu tej samej średnicy krążka
rozproszenia (liczonej jako odpowiedni ułamek przekątnej matrycy)
niewątpliwie masz rację. Ale - oglądanie na monitorze powoduje, że ten
krążek rozproszenia musisz przyjąć mniejszy niż dla amatorskiej odbitki
10x15 - co się przekłada na mniejszą głębię ostrości. Na monitorze 20" masz
rozmiar obrazu ok. 30x40cm - chyba się zgodzisz, ze na takim obrazie takie
same wady ostrości będą bardziej widoczne niż na odbitce wielkości
pocztówki.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)