-
51. Data: 2016-09-08 17:16:43
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: HF5BS <h...@j...pl>
W dniu 08.09.2016 o 16:36 t-1 <t...@t...pl> pisze:
> W dniu 02.09.2016 o 13:34, Big Jack pisze:
>
>> Właściwie wiele więcej to się nie dowiedziałem. Ale... U mnie to nie
>> działa. Cokolwiek wklepię na telefonie, to słyszę sygnał "zajętości".
>> Trzeba mieć włączoną jeszcze jakąś usługę żeby samodzielnie zarządzać
>> przekierowaniami??
>>
> Przełącz telefon na wybieranie tonowe.
> A może masz jeszcze z tarczą obrotową?
Przypomniało mi się, jak (chyba) na E10A, robiono takie rzeczy tarczą
właśnie, zamieniając gwiazdkę i krzyżyk, na odpowiednią kombinację cyfr.
No, ale już chyba nie ma E10A w ruchu miejskim...
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
52. Data: 2016-09-08 18:10:54
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Pan J.F. napisał:
>>> Gadam ile chcę, a płacę co miesiąc mniej niż trzy dychy,
>>> zawsze tyle samo
>> Ale na stacjonarne tez, czy tylko na komorki ? :-)
>Na stacjonarne też.
Ok, ale u wielu operatorow mozna zauwazyc, wykluczenie, nie tylko w
Orange.
Im tez zalezy na zlikwidowaniu posiadanej sieci stacjonarnej ?
Na pewno nie, bo jej nie maja, co najwyzej zalezy na zlikwidowaniu
ogolnym ... bo wtedy wiecej klientow przyjdzie po komorki :-)
>>> Marketingowców najlepiej od razu wysłać na zieloną trawkę,
>>> bo tu już nie ma nic do wymyślania.
>> Ano widzisz - wywalic starych, ale zatrudnic nowych.
>> Bo:
>> -jak przyciagnac klienta, skoro wszyscy maja takie same oferty ?
>> Nie obnizajac ceny.
>> -jak spowodowac, abys zaplacil dyche wiecej i jeszcze byl
>> zadowolony ?
>Tak jak jest napisane na samej górze.
>Bo:
>- trzeba pogodzić się z faktem, że klienta się nie przyciąga, można
>go najwyżej zrazić do siebie, wtedy sobi pójdze.
Gdzie pojdzie ? Jak przyciagnac tych, co zrazili sie u innych ? :-)
>- płacę dychę więcej (nie gadam dużo, mógłbym mieć tańszy abonament
>z limitem) i jeszcze jestem zadowolony. Ale nigdzie się nie wybieram,
>bo mam prostą i krótką umowę z jasnymi zasadami.
A widzisz - dyche za zupelnie niepotrzebne minuty placisz, a 3 zl za
potrzebna usluge zaplacic nie chcesz.
Takie to juz bydle ten klient, tu placi chetnie, tam sie zaprze, zero
logiki, zero.
I po to jest marketing, zeby sie do niego dostosowac ... i wyciagnac
pieniadze :-)
P.S. Dzwoni do mnie kiedys Era "zauwazylismy ze panu sie zdarza
przekraczyc abonament, proponujemy nowy, lepszy, juz panu nie
zabraknie darmowych minut, i nie zaplaci pan wiecej.
No coz, widac sa tacy ludzie, co wola zaplacic wiecej kazdego
miesiaca, niz sporadycznie doplacic do ustalonej kwoty.
A te jasne zasady to popieram. To juz chyba u calej czworki widac -
aktualnie promowana oferta jest wciskana na glownej stronie, ale
znalezc cala game, porownac sobie, sprawdzic ceny telefonow - to sie
nie da.
Po co klient ma sobie cos sprawdzac i liczyc, on ma byc przyciagniety
reklama do aktualnej promocji.
No i skutek taki, ze po chwili wywalam ich w kat i potencjalnego
klienta stracili.
Ale znow - wszystko sie zmienia, dzis moze jeszcze chce mi sie
analizowac, jutro stwierdze, ze nie doplacam nawet dychy, a mam jasne
zasady i no limit.
>>>> Takie czasy - jakby klienci placili wedle potrzeb, to by
>>>> sieci nie przezyly. Trzeba im cos niepotrzebnego wcisnac :-)
>>> Ja płacę wedle potrzeb -- a mam potrzebę taką, by mi dupy nie
>>> zawracać i nie zaskakiwać co miesiąc fakturą co i rusz innej
>>> wysokości.
>
>> Mnie tam wsio rawno, ale tu akurat wasze zachcianki sa takie same.
>> Siec tez chce, abys jej co miesiac placil tyle samo.
>> Tylko ze siec chce duzo, a Ty chcesz malo :-)
>Dało się w końcu dogadać.
No bo klient z komorki juz nie zrezygnuje.
Tylko sie ucieszy, ze taniej niz poprzednio.
Ale to sie chyba musi zatrzymac, i ceny zaczna rosnac.
>> Wiec moze pakiecik internetu za 10 zl, moze nielimitowane
>> stacjonarne
>> za 6 zl, a moze prezentacje numeru za 3 zl :-)
>Plus 2 zł za melodyjkę w słuchawce, minuz złotówka za dziesięć kaw
>wypitych na stoważyszonej stacji benzynowej, plus to minus śmo --
>nie, ja dziękuję za coś takiego.
Ale dyche za niepotrzebne minuty to placisz chetnie :-)
Melodyjke mozna wylaczyc.
(uwaga na przyszlosc - kiedys zaryzykuja i juz nie bedzie mozna :-)
J.
-
53. Data: 2016-09-08 18:32:49
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> A ile jest domowych łącz internetowych? Wydawało mi się, że dużo,
>>> że ma (niemal) każdy.
>> Tak "niemal kazdy" to moze przesada, ale z 80% ?
>Jakieś 99,5% młodzieży ma -- takie badania czytałem. Ma młodzież
>jak to młodzież, sama nie mieszka, więc nasycenie domów może jest
>większe niż 80%.
Z drugiej strony sa domy emerytow, bez mlodziezy, bez internetu.
>Ale 80%, to i tak jest "niemal każdy"..
99% to jest "niemal kazdy", 80% to jeszcze nie.
Ale zgadzamy sie - duzo ma.
>> Domow/mieszkan. o ile pamietam to tych "gospodarstw domowych" mamy
>> cos 10mln ... ale to chyba za malo.
>> Tylko jak dodasz internet przez kablowki, osiedlowki, radio ... to
>> moze w sam raz tych 8 mln linii ciagle jest potrzebne.
>Też bym wolał z kabla koncentrycznego albo światłowodu, ale nie mogę.
Niekoniecznie ma przewage.
Tak czy inaczej - na razie nie kazdy dom musi miec druty telefoniczne
doprowadzone.
>>> Piszę o całym telefonie za złotówkę rocznie. Dla mnie idealny, bo
>>> tylko odbieram (jeśli dzwonię, to z zagranicy).
>> Idealny ... ale dostawca sie z tego nie utrzyma :-)
>Bo to nie jest do się utrzymywania, to samodzielna usługa oferowana
>w sieci.
W pewnym momencie tez zaczna liczyc koszta. Utrzymanie interfejsu do
sieci telefonicznej swoje kosztuje.
No, jak klient prawie nie uzywa, to moze da sie jednym urzadzeniem
milion numerow obsluzyc ...
Ewentulanie ... Skype czy Facebook zastapi tradycyjny telefon ... albo
komorka.
>Telefony stacjonarne zaczęto likwidować po wsiach zamim
>jeszcze internet stał się "modny". Gdyby tepsa nie była tak pazerna
>jak była (i jest), tylko obniżyła ceny, to dzisiaj te linie by się
>utrzymały.
Owszem, ale to takze wina/zasluga komorek. A TP ... zyskow jeszcze nie
miala takich, zeby sobie pozwolic np na dwukrotnie obnizenie
przychodow.
Byc moze skutek zlego zarzadzania i nadmiernych kosztow.
No coz - tu sie zgadzamy, decydenci wylali dziecko z kapiela -
najpierw wydali na rozbudowe infrastruktury, potem zachecili ludzi do
jej olania.
Ale czasy sie zmieniaja - moze sie przydadza druty do internetu.
Choc tu podobne ryzyko czycha.
No i jeszcze jedna sprawa. Jak "neostrada do telefonu" kosztuje
powiedzmy 60zl, telefon 50zl, a przy braku telefonu trzeba za kabel
zaplacic 25zl, to moze
latwiej namowic klienta na neostrade z telefonem ?
I bedzie sie interes krecil, dopoki klient sie nie dowie, ze w LTE ma
to samo za 40 zl :-)
Teraz ceny chyba spadly i ten stacjonarny telefon jeszcze mniej
kosztuje ... choc jak piszesz mozna go miec za zlotowke rocznie ... no
prawie stacjonarny.
Co akurat dodatkowa zaleta moze byc.
>>> Zresztą są takie 3,69 za *samą prezentację* jawi mi się jako
>>> rozbój
>>> w biały dzień.
>> Nie mowie nie, ale z drugiej strony - na jedno piwo starczy, na
>> lody
>> juz niekoniecznie :-)
>Mam zdecydowany opór przed płaceniem za coś, co nic nie kosztuje.
chyba ze nielimitowane i niewykorzystywane minuty :-P
>To ten sam przypadek, co wrzucenie kilku monet żebrakowi, który po
>pracy odjeżdża do domu mercedesem, który stoi i czeka zaparkowany
>na sąsiedniej ulicy. Tak samo nie mam zaufania do operatora, który
>w ten sposób się zachowuje.
No coz, kiedys kosztowalo.
Nie wiem czy pamietasz - poczatki GSM w kraju, rozne abonamenty,
rozmowy dosc drogie ... najtanszy abo w plusie ma drobny haczyk - brak
prezentacji numeru. Mozna dokupic - za 5zl/mc.
No coz, raczej nie spowodowal ucieczki klientow do Ery. Predzej plucie
sobie w brode, za nieczytanie cennika.
Choc wykreslili, to moze jednak narzekali ...
>>> Te 30-50 zł abonamentu za linię tym bardziej.
>> No, trudno powiedziec. Ale jawic sie moze - szczegolnie, jak sie
>> jej nie uzywa :-)
>Dlatego bym wolał płacić po prostu "za internet". Teraz mam na
>fakturze pół na pół, za potrzebną sieć i zbędny telefon.
Ale kabel kosztuje. Trudno powiedziec ile - ale IMO dosc sporo, jak
porzadnie zrobiony (w kanalizacji itp).
>>> Nie narzekam na swój los -- ani teraz, ani potem. Od tego są inne
>>> grupy, pl.pregierz na przykład. Ta jest od narzekań na telefonię
>>> jako taką. Szkoda mi jej po prostu. Szkoda, że paru niezbyt
>>> inteligentnych kolesi podcięło gałąź, na której siedzieli. Nie
>
>> No to moze jednak zadzwon i wyjasnij ?
>> Bedzie jedno narzekanie mniej.
>Dzowniłem, pytałem. Powiedzieli, że się nie dało z tepsą dogadać,
>więc musi tak zostać.
No to mozesz na pregierz pisac. Albo na sekretariat prezesa ... IMO
Netii :-)
J.
-
54. Data: 2016-09-08 18:35:14
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Big Jack" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqra59$tqv$...@n...news.atman.pl...
*J.F.* napisał(-a):
>> Bo prawde mowiac ... klient teraz chce internetu i telewizji, a
>> telefon ma w komorce.
>O właśnie... Różni ISP światełko nawet już po wsiach ciągają, a
>Orange ciągle się gramoli w kilkunastu największych miastach :/
Ja tam nie wiem, ale reklame swiatlowodu Orange widze.
To jest tez zreszta dosc normalne, ze inaczej wygladaja koszta w malej
lokalnej firemce, a inaczej w molochu, i ze TP sie obecnie oplaca
inwestowac w duze miasta.
J.
-
55. Data: 2016-09-08 19:37:08
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Gadam ile chcę, a płacę co miesiąc mniej niż trzy dychy,
>>>> zawsze tyle samo
>>> Ale na stacjonarne tez, czy tylko na komorki ? :-)
>>Na stacjonarne też.
>
> Ok, ale u wielu operatorow mozna zauwazyc, wykluczenie, nie
> tylko w Orange.
Nie zauważyłe, ale też nie rozglądałem się. Może to i dobrze,
że wielu -- nadmierny wybór wcale życia nie ułatwia, należy
trzymać się tych sprawdzonych.
> Im tez zalezy na zlikwidowaniu posiadanej sieci stacjonarnej ?
> Na pewno nie, bo jej nie maja, co najwyzej zalezy na zlikwidowaniu
> ogolnym ... bo wtedy wiecej klientow przyjdzie po komorki :-)
Przecież każdy już poszedł. Komórek jest więcej niż ludzi.
Chociaż zobaczymy jak to będzie w lutym, kiedy pan Zbyszek
zacznie chodzić i sprawdzać, czy te niezarejestrowane zostały
odcięte od sieci.
>> - trzeba pogodzić się z faktem, że klienta się nie przyciąga,
>> można go najwyżej zrazić do siebie, wtedy sobi pójdze.
>
> Gdzie pojdzie ? Jak przyciagnac tych, co zrazili sie u innych ? :-)
Na ogół zrażonemu kilentowi jest wszystko jedno, byle nie tu --
więc idzie w przypadkowe miejsce (na przykład do Bydgoszczy).
>> - płacę dychę więcej (nie gadam dużo, mógłbym mieć tańszy
>> abonament z limitem) i jeszcze jestem zadowolony. Ale nigdzie
>> się nie wybieram, bo mam prostą i krótką umowę z jasnymi
>> zasadami.
>
> A widzisz - dyche za zupelnie niepotrzebne minuty placisz,
> a 3 zl za potrzebna usluge zaplacic nie chcesz.
A nie nie nie! Ta dycha, to nie za 44640 darmowych minut, które
mi dodają na konto na początku każdego miesiąca. To za święty
spokój. Przecież wyraźnie to od razu napisałem.
> Takie to juz bydle ten klient, tu placi chetnie, tam sie zaprze,
> zero logiki, zero.
Firmy (w tym telekomunikacyjne) nie są od tego, by szukać logiki
w moich wyborach. Są od tego, by mi coś sprzedać. A jeśli chcą,
bym kupił, muszą wcześniej pokornie wsłuchać się w moje potrzeby.
--
Jarek
-
56. Data: 2016-09-08 19:54:30
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Jakieś 99,5% młodzieży ma -- takie badania czytałem. Ma młodzież
>> jak to młodzież, sama nie mieszka, więc nasycenie domów może jest
>> większe niż 80%.
>
> Z drugiej strony sa domy emerytow, bez mlodziezy, bez internetu.
Znam wielu emerytów. Żadnego bez internetu w domu.
> Tak czy inaczej - na razie nie kazdy dom musi miec druty telefoniczne
> doprowadzone.
Bezdrutowe domy korzystają z bezdrutowego internetu. Tych zupełnie bez,
to prawie nie ma.
>> Telefony stacjonarne zaczęto likwidować po wsiach zamim jeszcze
>> internet stał się "modny". Gdyby tepsa nie była tak pazerna jak
>> była (i jest), tylko obniżyła ceny, to dzisiaj te linie by się
>> utrzymały.
>
> Owszem, ale to takze wina/zasluga komorek. A TP ... zyskow jeszcze
> nie miala takich, zeby sobie pozwolic np na dwukrotnie obnizenie
> przychodow. Byc moze skutek zlego zarzadzania i nadmiernych kosztow.
Jednak sobie obniżyło więcej niż dwukrotnie (jeśli je scałkujemy po
czasie, w granicach od wtedy do teraz). Ludzie zamieniali telefony
stacjonarne na komórki już wtedy, gdy te ostatnie jeszcze były droższe.
Ale lepsze były -- i to był argument. Za rzecz gorszą należy się cena
mniejsza -- i o tym zapomniano. Gdyby cenę obniżono do rozsądnej, to
by telefonów ze wsi nie wymiotło.
> No i jeszcze jedna sprawa. Jak "neostrada do telefonu" kosztuje
> powiedzmy 60zl, telefon 50zl, a przy braku telefonu trzeba za
> kabel zaplacic 25zl, to moze latwiej namowic klienta na neostrade
> z telefonem ?
Niechże ta neostrada kosztuje 85, a "telefon do neostrady" 25.
To by było uczciwe i mniej oderwane od rzeczywistości.
> I bedzie sie interes krecil, dopoki klient sie nie dowie, ze
> w LTE ma to samo za 40 zl :-)
Już się dowiedział. Dlatego wioskowi przechodzą na bezprzewodowy.
Ja zapłacę nawet 80, byle po kablu było.
>> Mam zdecydowany opór przed płaceniem za coś, co nic nie kosztuje.
> chyba ze nielimitowane i niewykorzystywane minuty :-P
Jakoś w hotelu nigdy nie czuję oporu przed wyjściem z sali, zanim
nie zeżrę wszystkiego ze szwedzkiego stołu.
>> To ten sam przypadek, co wrzucenie kilku monet żebrakowi, który po
>> pracy odjeżdża do domu mercedesem, który stoi i czeka zaparkowany
>> na sąsiedniej ulicy. Tak samo nie mam zaufania do operatora, który
>> w ten sposób się zachowuje.
>
> No coz, kiedys kosztowalo.
Może 50 lat temu.
> Nie wiem czy pamietasz - poczatki GSM w kraju, rozne abonamenty,
> rozmowy dosc drogie ... najtanszy abo w plusie ma drobny haczyk
> - brak prezentacji numeru. Mozna dokupic - za 5zl/mc.
Nie, wtedy nie kosztowało. Wtedy brali piątaka, całkien jak ten
etatowy żebrak.
>> Dlatego bym wolał płacić po prostu "za internet". Teraz mam na
>> fakturze pół na pół, za potrzebną sieć i zbędny telefon.
>
> Ale kabel kosztuje. Trudno powiedziec ile - ale IMO dosc sporo,
> jak porzadnie zrobiony (w kanalizacji itp).
Kosztuje dwa razy więcej niż by mógł -- zlikwidowano połowę, a to
kosztów łącznych nie obniżyło. Więc każdy drucik dwa razy droższy.
--
Jarek
-
57. Data: 2016-09-08 19:59:34
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> - trzeba pogodzić się z faktem, że klienta się nie przyciąga,
>>> można go najwyżej zrazić do siebie, wtedy sobi pójdze.
>
>> Gdzie pojdzie ? Jak przyciagnac tych, co zrazili sie u innych ? :-)
>Na ogół zrażonemu kilentowi jest wszystko jedno, byle nie tu --
>więc idzie w przypadkowe miejsce (na przykład do Bydgoszczy).
no ale wszyscy zrazaja.
Wiec jak przyciagnac klienta, ktory sie zrazil do innego operatora i
szuka nowego :-)
P.S. A moze jednak nie zrazaja ? Ostatnio sieci traca po ok 100 tys
klientow kwartalnie.
A nascie mln pozostaje. Nawet liczac na 2 letnia umowe to i tak
wychodzi na to ze 90% klientow jest zadowolonych:-)
No chyba, ze nie wierzy, ze gdziej indziej bedzie lepiej :-)
>>> - płacę dychę więcej (nie gadam dużo, mógłbym mieć tańszy
>>> abonament z limitem) i jeszcze jestem zadowolony. Ale nigdzie
>>> się nie wybieram, bo mam prostą i krótką umowę z jasnymi
>>> zasadami.
>
>> A widzisz - dyche za zupelnie niepotrzebne minuty placisz,
>> a 3 zl za potrzebna usluge zaplacic nie chcesz.
>A nie nie nie! Ta dycha, to nie za 44640 darmowych minut, które
>mi dodają na konto na początku każdego miesiąca. To za święty
>spokój. Przecież wyraźnie to od razu napisałem.
A 3zl za swiety spokoj przy odbieraniu telefonu zaplacic nie chcesz
:-)
>> Takie to juz bydle ten klient, tu placi chetnie, tam sie zaprze,
>> zero logiki, zero.
>Firmy (w tym telekomunikacyjne) nie są od tego, by szukać logiki
>w moich wyborach. Są od tego, by mi coś sprzedać. A jeśli chcą,
One to doskonale wiedza. Stad dzialy marketingu.
>bym kupił, muszą wcześniej pokornie wsłuchać się w moje potrzeby.
Na studiach, nie tylko marketingu, ucza, ze to nie sztuka sprzedac
klientowi to co jest mu potrzebne.
Sztuka to sprzedac mu cos, co jest mu niepotrzebne.
W dodatku sprzedac z zyskiem :-)
J.
-
58. Data: 2016-09-08 20:00:29
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
W dniu 08.09.2016 o 18:35, J.F. pisze:
>
> To jest tez zreszta dosc normalne, ze inaczej wygladaja koszta w malej
> lokalnej firemce, a inaczej w molochu, i ze TP sie obecnie oplaca
> inwestowac w duze miasta.
Nie rozśmieszaj mnie tym światłowodem Orange.
Środek Wrocławia - al. Wiśniowa, na drzwiach do budynku nalepka, że
usługa światłowodu Orange "tu jest dostępna".
Po złożeniu zamówienia, zonk - nie podłączą.
--
Olek
-
59. Data: 2016-09-08 20:20:57
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>> Jakieś 99,5% młodzieży ma -- takie badania czytałem. Ma młodzież
>>> jak to młodzież, sama nie mieszka, więc nasycenie domów może jest
>>> większe niż 80%.
>
>> Z drugiej strony sa domy emerytow, bez mlodziezy, bez internetu.
>Znam wielu emerytów. Żadnego bez internetu w domu.
Moze znasz wielu mlodych emerytow.
>> Tak czy inaczej - na razie nie kazdy dom musi miec druty
>> telefoniczne
>> doprowadzone.
>Bezdrutowe domy korzystają z bezdrutowego internetu. Tych zupełnie
>bez,
>to prawie nie ma.
Tosmy juz przerabiali - "prawie nie" znaczy 0.5% czy 20% ?
>>> Telefony stacjonarne zaczęto likwidować po wsiach zamim jeszcze
>>> internet stał się "modny". Gdyby tepsa nie była tak pazerna jak
>>> była (i jest), tylko obniżyła ceny, to dzisiaj te linie by się
>>> utrzymały.
>> Owszem, ale to takze wina/zasluga komorek. A TP ... zyskow jeszcze
>> nie miala takich, zeby sobie pozwolic np na dwukrotnie obnizenie
>> przychodow. Byc moze skutek zlego zarzadzania i nadmiernych
>> kosztow.
>Jednak sobie obniżyło więcej niż dwukrotnie (jeśli je scałkujemy po
>czasie, w granicach od wtedy do teraz).
Ale to rozlozone w czasie, powiazane byc moze z obnizka kosztow,
nowymi uslugami itp.
A Ty proponujesz doprowadzic firme do bankructwa w rok :-)
No chyba, ze jakas akcje promocyjna wymyslec, tylko na wsi, czy tajna,
byla ale sie skonczyla, i dopiero jak klient wniosek wysle, to mu
obnizyc.
>Ludzie zamieniali telefony
>stacjonarne na komórki już wtedy, gdy te ostatnie jeszcze były
>droższe.
>Ale lepsze były -- i to był argument.
Ale jeszcze nie likwidowali stacjonarki, bo ta byla tansza.
Dla rolnika lepszosc tez byla innego rodzaju.
I dopiero jak sie okazalo, ze telefon stacjonarny niewiele daje, a
kosztuje wiecej niz wiecej minut na komorce, to poszly stacjonarki do
likwidacji.
>Za rzecz gorszą należy się cena mniejsza -- i o tym zapomniano.
>Gdyby cenę obniżono do rozsądnej, to by telefonów ze wsi nie
>wymiotło.
Teraz masz na komorce no-limit, a przeciez z niej nie zrezygnujesz.
To jaka jest odpowiednia cena za stacjonarny ?
5zl, 10 zl /mc ?
>> No i jeszcze jedna sprawa. Jak "neostrada do telefonu" kosztuje
>> powiedzmy 60zl, telefon 50zl, a przy braku telefonu trzeba za
>> kabel zaplacic 25zl, to moze latwiej namowic klienta na neostrade
>> z telefonem ?
>Niechże ta neostrada kosztuje 85, a "telefon do neostrady" 25.
>To by było uczciwe i mniej oderwane od rzeczywistości.
Summa summarum tak jakos wlasnie jest :-)
>> I bedzie sie interes krecil, dopoki klient sie nie dowie, ze
>> w LTE ma to samo za 40 zl :-)
>Już się dowiedział. Dlatego wioskowi przechodzą na bezprzewodowy.
Znajoma przeszla od dawna. Bo bezprzewodowy byl (jakas lokalna
firemka), a neostrady nie bylo.
>Ja zapłacę nawet 80, byle po kablu było.
Ona tez w koncu na kabel przeszla, ale raczej z powodu ceny, a nie
zalet.
No moze predkosc radia jej nie odpowiadala - ale LTE potrafi byc
szybkie.
>>> Mam zdecydowany opór przed płaceniem za coś, co nic nie kosztuje.
>> chyba ze nielimitowane i niewykorzystywane minuty :-P
>Jakoś w hotelu nigdy nie czuję oporu przed wyjściem z sali, zanim
>nie zeżrę wszystkiego ze szwedzkiego stołu.
Wliczone w cene w sredniej ilosci. Kiepski przyklad.
Doplacilbys 5 zl za to, zeby sniadanie bylo szwedzkie a nie w
przydzialowej ilosci ?
>>> To ten sam przypadek, co wrzucenie kilku monet żebrakowi, który po
>>> pracy odjeżdża do domu mercedesem, który stoi i czeka zaparkowany
>>> na sąsiedniej ulicy. Tak samo nie mam zaufania do operatora, który
>>> w ten sposób się zachowuje.
>> No coz, kiedys kosztowalo.
>Może 50 lat temu.
IMO - nadal kosztuje.
Ciekawia mnie te rozne wyliczenia UKE i potem decyzje na TP - np te 18
zl za WLR.
(nadal tyle placa ?)
Czy to realne, czy jakis blad w metodzie - np dzielimy koszta ksiegowe
TP przez ilosc linii, a spora czesc juz ksiegowo zamortyzowana, wiec
oficjalnie nic nie kosztuje..
>> Nie wiem czy pamietasz - poczatki GSM w kraju, rozne abonamenty,
>> rozmowy dosc drogie ... najtanszy abo w plusie ma drobny haczyk
>> - brak prezentacji numeru. Mozna dokupic - za 5zl/mc.
>Nie, wtedy nie kosztowało. Wtedy brali piątaka, całkien jak ten
>etatowy żebrak.
Tu sie akurat zgadzamy, w przypadku stacjonarek ponoc tak nie bylo -
dodatkowe wyposazenie na porcie ?
Ale ... zebrak to akurat byl ten klient na najtanszy abonament :-)
Piekny numer to Era wtedy odwinela - sprzedawala karty SIM po
promocyjnej cenie, znikomej, bez telefonu.
Mlodziez kupowala, bo telefon to sie jakas uzywke z zachodu kupi ... a
abonament trzeba placic co miesiac :-)
>>> Dlatego bym wolał płacić po prostu "za internet". Teraz mam na
>>> fakturze pół na pół, za potrzebną sieć i zbędny telefon.
>>
>> Ale kabel kosztuje. Trudno powiedziec ile - ale IMO dosc sporo,
>> jak porzadnie zrobiony (w kanalizacji itp).
>Kosztuje dwa razy więcej niż by mógł -- zlikwidowano połowę, a to
>kosztów łącznych nie obniżyło. Więc każdy drucik dwa razy droższy.
A teraz chcesz swiatlowod. On sumarycznie tez sporo kosztuje, i jak
sie rozlozy na 5 lat, to troche wychodzi co miesiac.
J.
-
60. Data: 2016-09-08 20:22:33
Temat: Re: Jak przekierować połączenia z telefonu stacjonarnego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olek" napisał w wiadomości grup
W dniu 08.09.2016 o 18:35, J.F. pisze:
>> To jest tez zreszta dosc normalne, ze inaczej wygladaja koszta w
>> malej
>> lokalnej firemce, a inaczej w molochu, i ze TP sie obecnie oplaca
>> inwestowac w duze miasta.
>Nie rozśmieszaj mnie tym światłowodem Orange.
>Środek Wrocławia - al. Wiśniowa, na drzwiach do budynku nalepka, że
>usługa światłowodu Orange "tu jest dostępna".
>Po złożeniu zamówienia, zonk - nie podłączą.
No to widac teoria rozmija sie z praktyka.
Ale jak widac - chec do zdobycia nowych klientow jest :-)
J.