W dniu 2010-12-01 20:57, W.P. pisze:

> Ale 3G to koszty transmisji...

Jeśli inwestujesz w telefon z Androidem albo jakiegoś iPhone'a to
praktycznie MUSISZ też wykupić jakiś pakiet na transmisję danych.
Dzisiaj to już nie jest takie drogie jak kilka lat temu.
Inaczej takie urządzenie jest praktycznie nieużywalne. Niby istnieją
programiki, które zapobiegają łączeniu się bez zgody użytkownika. Ale to
naprawdę nie o to chodzi - wówczas użyteczność systemu leci do poziomu
jakiejś symbianowej Motoroli sprzed paru lat.
Najfajniejszą rzeczą w takim Androidzie jest synchronizacja z "chmurką",
na żywo. Sesja EDGE/3G powinna być cały czas aktywna.


> I popularne, ale w miastach...

Na wsiach zwykle masz EDGE - od biedy wystarczy. Zresztą VoIP przez
komórkowy Internet średnio się kalkuluje. Może poza sytuacjami, kiedy
mamy wykupiony jakiś pakiet i chcemy wykonać połączenie za granicę.

Generalnie pesymistycznie patrzę na perspektywy rozwoju komórkowego
Internetu na wsi. W mojej miejscowości jeden z operatorów chciał nas
obdarzyć BTSem 3G. Proboszcz w Kościele ogłosił, że to "choroby
wywołuje", potem plotka o "rakotwórczej, radioaktywnej wieży" poszła jak
lawina. Takiej mobilizacji jak wtedy nie widziałem jeszcze nigdy. Nie
wiem jaka faktycznie była przebicia, ale fakt faktem - minęły dwa lata i
zasięgu 3G ani widu, ani słychu. ;)