-
151. Data: 2014-02-04 00:45:33
Temat: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-02-03, Tomasz Stiller <k...@l...eu.org> wrote:
> On Tue, 04 Feb 2014 00:12:44 +0100, Tomasz Pyra wrote:
>> Dziś jest baza danych i proste zapytanie zwraca pewnie 250tys rekordów
>> bez OC, ale za tymi rekordami nie stoją żadne fizycznie istniejące
>> pojazdy i tyle.
>
> Tego nie wiemy tak na prawdę. Jednak nie chce mi się wierzyć, że jednak
> jakiejś tam weryfikacji tych danych się nie prowadzi. To by było
> kompletnie bez sensu.
>
A w jaki sposob? Panie z WK lataja po stodolach szukac pojazdow? Sam mam
motocykl ktory jest zarejestrowany, jest na niego dowod i od conajmniej
20 lat nieplacone OC.
--
Artur
ZZR 1200
-
152. Data: 2014-02-04 00:58:00
Temat: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Tue, 04 Feb 2014 00:12:18 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Liczę, że w końcu wyrośniesz z gier i zaczniesz zachowywać się jak
> dorosły człowiek. Takich młodych ludzi jak ty trzeba stawiać do pionu
> czasem, bo się gubią w rzeczywistości.
RoMan, ja Ci może powiem gdzie i za co u mnie odpadłeś, to może zakończy
tą dziwną pyskówkę.
W wątku o sprawności wrzuciłem wykres z bardzo uznanej książki
(anglojęzycznej) o budowie silników. Nie jeden inżynier konstruktor z
niej czerpał. Celowo nie podałem źródła, żeby sprawdzić jak zareagujesz.
Oczywiście zgodnie z moimi przewidywaniami stwierdziłeś, że nic z tego
wykresu odczytać nie można. Problem w tym, że ten wykres dokładnie
przedstawiał to, o czym mówiłem od początku. Czyli sprawność typowego
silnika względem zmian jego obciążenia. Sprawność rośnie nie tylko przy
wzroście prędkości obrotowej, ale także przy wzroście obciążenia. Innymi
słowy zużycie paliwa (w gramach) potrzebnego do wyprodukowania 1kWh
spada. Różnice są nie małe, co było widać na tym wykresie.
Każdy nawet średnio obeznany z silnikami wie, że z silnika osiągającego
moc maks powiedzmy 100kW przy prędkości 5000 obr/min można odebrać 10kW
nie tylko przy prędkości 2000 obr/min ale także przy tych znamionowych
5000 obr/min. Czym taka praca będzie się różniła - poza prędkością
obrotową? Ano procentowym obciążeniem silnika. Dla każdego kto miał
jakikolwiek związek z mechaniką jest to oczywiste. No, ale skoro
stwierdziłeś, że moje książkowe źródło jest dla Ciebie nie wystarczające
to sobie po prost odpuściłem.
Swoją drogą, do tej pory nie wyjaśniłeś mi jak wyliczyłeś, że do jazdy ze
stałą prędkością 80km/h potrzeba około 10kW - bo mi wychodzi jednak nieco
więcej.
Podobnie niestety było w wątku o ładowaniu akumulatorów. Zarzuciłeś mi
kłamstwo, a gdy poprosiłem o cytat jakoś dziwnie ucichłeś. Nie
wypominając już o matactwach z opadem mas czynnych akumulatora, które w
praktyce w akumulatorach samochodowych najczęściej spowodowane jest
_przeładowaniem_ albo mechanicznymi wstrząsami - a nie jak sugerowałeś
niedoładowaniem. No ale fachowe słownictwo zostało użyte, myślałeś że coś
tam ugrałeś, ale tylko ośmieszasz się w moich oczach takim zachowaniem.
Zyskałeś za to poklask Zabronskiego, który w wątku o akumulatorach dane
przepisywał z wikipedii. Super :)
Tyle z mojej strony, więcej do tych dwóch tematów wracał nie będę.
Tomek
-
153. Data: 2014-02-04 01:13:06
Temat: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 3 Feb 2014 23:32:15 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
> On Tue, 04 Feb 2014 00:12:44 +0100, Tomasz Pyra wrote:
>> Dziś jest baza danych i proste zapytanie zwraca pewnie 250tys rekordów
>> bez OC, ale za tymi rekordami nie stoją żadne fizycznie istniejące
>> pojazdy i tyle.
>
> Tego nie wiemy tak na prawdę. Jednak nie chce mi się wierzyć, że jednak
> jakiejś tam weryfikacji tych danych się nie prowadzi. To by było
> kompletnie bez sensu.
Kompletnie bez sensu byłoby tworzyć teraz kolejny aparat urzędniczy do
spraw weryfikacji i aktualności danych w CEPiK.
Prawdę mówiąc obecny system jest aż nadto wystarczający.
Przydałaby się tylko jeszcze jasno zdefiniowana procedura zrobienia tak,
żeby dało się mieć niejeżdżący pojazd bez OC (kupić/sprzedać/mieć), a
obowiązek opłacenia OC powinien pojawiać się w chwili pojawienia się auta
na drogach publicznych.
-
154. Data: 2014-02-04 01:30:22
Temat: Re: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 3 Feb 2014, WOJO wrote:
[...komuś, wrotki brak...]
>> W AC moi znajomi bujali się sporo, kwestionowane były wszystkie możliwe
>> wyceny itp.
> OK. Ale w tym przypadku kwestionowane będą między jednym TU, a drugim TU.
A ten optymizm skąd?
> Niech się gryzą między sobą szczując na siebie swoje zastępy prawników.
Co to zmieni w sprawie usiłowania zaniżenia wyceny dla swojego klienta?
TU będzie działało we *własnym* interesie.
Po kolei:
- ma do wyboru sądzenie się z "szarym klientem" lub z "zastępem
prawników" - kogo będzie wolało poświęcić, albo przynajmniej
wstępnie oskubać?
Przecież oczywiste jest, że przepis o nieprzysługiwaniu prawa
do regresu od nieprzysługującej kwoty pozostanie, więc jeśli
ubezpieczyciel B powoła się na "nieprzysługiwanie" kwoty którą
wypłacił ubezpieczyciel A, to A narazi się na stratę.
- "Twój" ubezpieczyciel rzecz jasna ma prawo do "zwrotu kosztów".
Tym samym, nawet jak zarządasz "X" i będziesz wiedział, że
wyszarpał on od sprawcy kwotę większą od "X", nijak nie dowiedzie
to, że sam wyszarpiesz "X", ubezpieczyciel będzie miał twarde
dowody ile to go kosztowała "pomoc prawna" :P
> W sprawach między TU, a klientem (prawie) zawsze klient stoi na gorszej
> pozycji.
No to przedpiśca właśnie to Ci tłumaczy ;)
>> W sytuacji obecnej masz loterię, bo choć sam wybierasz TU "najlepsze",
>> to i tak odszkodowanie dostajesz od ubezpieczyciela sprawcy, co często
>> wybiera OC w najtańszym możliwym wariancie.
>
>> Warunki OC są regulowane ustawowo - wybieranie najlepszego to mit -
>> wszystkie mają dokładnie identyczne OWU.
> I tu niestety nie masz racji OWU jednakowe, ale podejście do klienta
> diametralnie różne (i idące za tym koszty także).
> Łatwiej mi sie zdecydować na zapłacenie więcej (nawet dwa czy trzy razy),
> kiedy mam pewność, że będę traktowany jak człowiek, a nie petent.
Zaraz, to Ty sobie wybierasz sprawców szkód w Twoim aucie, czy piszesz
o nieskończenie cienkiej doskonale kulistej wersji przyszłej wizji
konstrukcji ubezpieczeń? :)
Przecież w cytacie jest wyraźnie: nie masz wpływu na to, kto
będzie ubezpieczycielem sprawcy, a skorzystanie ze "swojego"
ubezpieczyciela to jest dodatkowy koszt.
>> No i pomijasz drobny szczegół - TU muszą zarobić, jak zlikwidowany
>> zostanie obowiązek OC, zmniejszy im się rynek, do tego dojdą koszty
>> egzekucji regresów o których piszesz. Zgadnij, kto za to zapłaci.
> Ależ oczywiście, niech zarabiają - po to są prywatnymi firmami, a nie
> instytucjami charytatywnymi.
> Niech jednak robią to w zdecydowanie bardziej cywilizowany sposób niż
> obecnie.
A jak ich do tego zmusisz?
Pozwól, że przedstawię Ci jedyny znany mi powód, dla którego widzę
pewien (za to istotny) argument za obowiązkowym OC dla rowerów.
Otóź w .pl *NIE MA*, najzwyczajniej nie ma, "normalnych" ofert
na OC, opartych o takie same zasady, jak przy samochodzie.
W przeszłości widziałem dwie, obie były dostępne tylko dla
"wybranych" (raz bodaj studenci, drugi raz uczestnicy wypraw
czy jakoś tak), obie były "europejskie", czyli organizowane
przez ponadkrajowe organizacje.
Co mam na myśli?
Ano rzecz oczywistą - jako, że jest znikome, ale niezerowe,
prawdopodobieństwo spowodowania szkody "osobowej" (na zdrowiu
itede), kończącej się rentą, tym co jest najistotniejsze, nie
jest wcale ubezpieczenie od szkód materialnych, lecz osobowych
właśnie.
I ze względu na znikomość (w przypadku roweru), należałoby
oczekiwać wysokiego "współczynnika" kwoty dla takich przypadków.
I teraz - w przypadku samochodu, kiedy szkoda osobowa jest dość
wysoce prawdopodobna, USTAWOWA wartość współczynnika wynosi 5.
Słownie "pięć".
W przypadku dostępnych OC na rower, ta wartość wynosi... ile?
Ano, nie ma odrębnej. Jeden. Czyli tyle co nic.
> Dlaczego mamy utrzymywać z obowiązkowego podatku OC kolejno wyrastające TU?
Bo brak przymusu może prowadzić do absurdów jak wyżej.
Oczywiście ten przymus można zorganizować inaczej, choćby tylko
poprzez wymuszenie "współczynnika", ograniczenie listy wyłączeń
itede, niewykluczone, że zostałaby dzisiejsza postać OC, ale
obowiązująca dla AC
Zaraz podniosą się głosy że "czy to wobec tego ma sens, skoro
i tak każdy W PRAKTYCE musi" :)
> Słabi padną, a najlepsi będą się rozwijać - prawo rynku.
Tyle, że wersja zbyt antyliberalna MOŻE spowodować, że rozwijać
się będą najlepsi kanciarze.
Dlaczego "antyliberalna"? - ano dlatego, że obserwuję, iż
krytykanci liberalizmu utożsamiają go z anarchią :>
> W chwili obecnej, nie ważne jak podchodzisz do klienta i tak jesteś tylko
> workiem z pieniędzmi, po które trzeba wyciągnąć rękę.
> Piszesz, że dojdą koszty regresów i egzekucji.
> A teraz wszystko jest za darmo? Tak samo, jedynie powiększone o marże UFG.
Teraz, to mało kto korzysta z własnego AC, jeśli ma dane sprawcy.
Chyba że się mylę :>, ale wątpię.
pzdr, Gotfryd
-
155. Data: 2014-02-04 01:32:22
Temat: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-02-04 00:12, yabba wrote:
> Użytkownik "AL" <a...@s...tam.pl> napisał w wiadomości
> news:lco561$f32$1@dont-email.me...
>> On 2014-02-03 12:49, yabba wrote:
>>> Mamy UFG, CEPIK, komputery, Internet. Czy wiesz, że można brak OC
>>> wyłapać poprzez zapytanie do bazy danych?
>>
>> ale watkotworca chce pokazac, ze taka naklejka potrafi wizualnie
>> szybko wylapac auta, ktore sa bez waznego OC.
>>
>> Policjant decydujacy o wyrywkowej kontroli auta nie jest w stanie
>> wylapac kazdego, ktore obok niego przejezdza - musialby po kolei
>> wszystkie wklepywac do bazy - niemozliwe.
>> Naklejka pozwoli mu wyluskac z calej masy pojazdow te, ktore budza
>> jego watpliwosci (podobnie jak policja przy zjazdach z autostrad na
>> zachodzie weryfikuje przez lornetke po naklejce/viniecie przyklejonej
>> do szyby).
>>
>
> No ręce opadają. W XXI wieku państwo Polskie nie potrafi załatwić
> kontroli OC komputerowym CEPIK-iem i musimy wracać się do epoki
> papierowych świstków i pieczątek. Znowu większym przewinieniem będzie
> brak papierka niż faktyczny brak OC.
> Winietki na autostradach wykupuje się "z zaskoczenia" i nie są one
> powiązane z konkretnym pojazdem, tak jak polisy OC. Więc Twoje
> porównanie jest nietrafione.
>
jak najbardziej sa - kazda winietka ma dwie czesci - jedna naklejasz na
szybe, druga masz w schowku z wypisanym numerem rejestracyjnym auta.
Winietka dot. OC sluzylaby jedynie do szybkiej weryfikacji - nie jest
dokumentem. Jak nie masz naklejki to znak dla policemajstra, zeby
sprawdzic Twoje OC - jak masz papierek jedziesz dalej - ale bedziesz
chcial pewnie nakleic naklejke by miec spokoj z kontrola.
Procz naklejki, w razie kontroli, masz miec nadal potwierdzenie OC.
Jesli CEPIK jest taki nieomylny, to dlaczego za brak OC przy sobie -
mimo, jego wykupieniu, placisz mandat?
Przeciez policjant moze sobie sprawdzic w bazie stan faktyczny - no nie?
-
156. Data: 2014-02-04 01:36:56
Temat: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-02-03 19:38, Tomasz Stiller wrote:
> On Mon, 03 Feb 2014 16:51:10 +0100, WOJO wrote:
>
>> Przyznaj się. Szwagier ma firmę poligraficzną i potrzebuje wsparcia?
>
> Nie potrzeba żadnej firmy poligraficznej, tylko papier na którym
> wystawiający umowę będzie drukował nalepkę na zwykłej drukarce. To ni
> skomplikowanego ;)
>
potwierdzenie OC tez przeciez mozna wydrukowac na papierze - nawet
zwyklym :P
Skoro nikt tego nie robi, to naklejek tez nie bedzie - zreszta
wystarczy, ze beda takie jak stosuje sie na winiety.
Jeśli coś jest wystawione na widok publiczny - to raczej nikt tego nie
odważy się podrabiać - zbyt łatwa możliwość wtopy i dotkliwej kary.
-
157. Data: 2014-02-04 01:42:38
Temat: Re: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 3 Feb 2014, WOJO wrote:
>>>> Znasz pojęcie ?ściągalność??
>>> Oczywiście.
>>> Tylko dlaczego nieudolność zarządzających UFG ma być rekompensowana z OC
>>> uczciwie płacących?
>
>> Jaka nieudolność? Po prostu rzeczywistość.
>
> Jaka rzeczywistość - UFG ma istnieć by przynosić straty?
UFG jest "ubezpieczeniem ubezpieczenia".
I działa na takiej samej zasadzie, jak każde ubezpieczenie - straty
pokrywa się ze składek.
> Bareja?
Nie, standard.
> To skoro taka jest rzeczywistość, to ja to za przeproszeniem pierdolę.
> Od jutra nie płacę OC, bo UFG w razie mojej winy za mnie zapłaci.
> A potem oczywiście będą mogli mnie cmoknąć, bo oficjalnie niczego nie
> posiadam?
No właśnie musisz:
- faktycznie nie posiadać nic innego, niż grata który stanowi jedyny
środek dojazdu do pracy
- być zdesperowanym na tyle, aby pilnować "nicnieposiadania" :>
> Moje poczucie sprawiedliwości bardzo mocno daje mi znać, że coś tu jest
> postawione na głowie.
Ale w tym momencie wychodzi Ci, że KAŻDE ubezpiecznie jest tak
postawione. Przecież "ubezpieczenie ubezpieczenia" to stardard właśnie.
Reasekuracja, koasekuracja...
pzdr, Gotfryd
-
158. Data: 2014-02-04 01:50:55
Temat: Re: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 3 Feb 2014, WOJO wrote:
[...do kogoś, wrotki brak...]
>> dodatkowo nie będzie na rynku kasy z kar od nieubezpieczonych ale złapanych
>> na tym procederze.
> A to niby czemu?
> Tak samo jak kary wpływają na konta UFG, tak samo będą wpływać na konta
> ubezpieczycieli
1. A skąd kary przy dobrowolności OC?
2. Spytaj artystów, jak im idzie "wpływanie na konta" z tego, co zapłacili
piraci, ci złapani ;)
Przecież (niezależnie od minięcia się z wpływami z kar), proponujesz
ni mniej ni więcej, a "ktosia" który będzie EWENTUALNE wpływy dzielił
między ubezpieczycieli. Czyli UFG zastąpisz inną nazwą :)
>> Tyle że to nie jest jedyna rola UFG, a wręcz jest to rola marginalna
>> i wcale dużo nie kosztuje, bo likwidację i tak przeprowadza Twój
>> ubezpieczyciel z OC.
> OK. Tylko rolę UFG naprawdę może pełnić ubezpieczyciel.
Który?
Ten u którego NIE UBEZPIECZYŁ SIĘ (z braku obowiązku) nieubezpieczony?
:D
pzdr, Gotfryd
-
159. Data: 2014-02-04 01:59:12
Temat: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-02-03, Tomasz Stiller <k...@l...eu.org> wrote:
>
> Oczywiście zgodnie z moimi przewidywaniami stwierdziłeś, że nic z tego
> wykresu odczytać nie można. Problem w tym, że ten wykres dokładnie
> przedstawiał to, o czym mówiłem od początku. Czyli sprawność typowego
> silnika względem zmian jego obciążenia. Sprawność rośnie nie tylko przy
> wzroście prędkości obrotowej, ale także przy wzroście obciążenia. Innymi
> słowy zużycie paliwa (w gramach) potrzebnego do wyprodukowania 1kWh
> spada. Różnice są nie małe, co było widać na tym wykresie.
>
Oczywiscie wykres na pierwszy rzut oka pasowal do twojej teorii wiec olales
ten wrzucony przez J.F., na ktorym bylo duzo wiecej danych i z konkretnymi
liczbami. Poziomy 25/50% load prawdopodobnie odnosily sie do procentu
obciazenia przy danych obrotach i wtedy by sie zgadzalo.
>
> Każdy nawet średnio obeznany z silnikami wie, że z silnika osiągającego
> moc maks powiedzmy 100kW przy prędkości 5000 obr/min można odebrać 10kW
> nie tylko przy prędkości 2000 obr/min ale także przy tych znamionowych
> 5000 obr/min. Czym taka praca będzie się różniła - poza prędkością
> obrotową? Ano procentowym obciążeniem silnika.
>
No i wtedy wg. ciebie te 10kW generujemy z wieksza sprawnoscia, a energia
na krecenie kupy zelastwa 5000 obr/min bierze sie z dupy... Normalnie
powinienes dostac Nobla.
>
> Podobnie niestety było w wątku o ładowaniu akumulatorów. Zarzuciłeś mi
> kłamstwo, a gdy poprosiłem o cytat jakoś dziwnie ucichłeś. Nie
> wypominając już o matactwach z opadem mas czynnych akumulatora, które w
> praktyce w akumulatorach samochodowych najczęściej spowodowane jest
> _przeładowaniem_ albo mechanicznymi wstrząsami - a nie jak sugerowałeś
> niedoładowaniem. No ale fachowe słownictwo zostało użyte, myślałeś że coś
> tam ugrałeś, ale tylko ośmieszasz się w moich oczach takim zachowaniem.
> Zyskałeś za to poklask Zabronskiego, który w wątku o akumulatorach dane
> przepisywał z wikipedii. Super :)
>
Co taki czlowiek o wszechstronnej wiedzy jak ty szukal na Wikipedii?
Trudno zebym podal co innego skoro nawet producenci/serwisy udzielaja
gwarancji gdy ladowanie jest >13.8-13.9V, czyli pierdzielone tluki
wyczytaly to na Wikipedii...
--
Artur
ZZR 1200
-
160. Data: 2014-02-04 02:01:08
Temat: Re: Jak łatwo skasować kierowców na 800mln PLN?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-02-04, AL <a...@s...tam.pl> wrote:
>
> Jesli CEPIK jest taki nieomylny, to dlaczego za brak OC przy sobie -
> mimo, jego wykupieniu, placisz mandat?
>
Sorry, takie mamy prawo.
>
> Przeciez policjant moze sobie sprawdzic w bazie stan faktyczny - no nie?
>
Moze i to wtedy robi - przetestowane.
--
Artur
ZZR 1200