eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaInżynieria w dobie globalnej katastrofy ekologicznejRe: Inżynieria w dobie globalnej katastrofy ekologicznej
  • Data: 2016-08-18 11:36:45
    Temat: Re: Inżynieria w dobie globalnej katastrofy ekologicznej
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 17 Aug 2016 19:44:31 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > W dniu środa, 17 sierpnia 2016 20:52:31 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >>> Racja, śluzy są, więc technicznie jest żeglowność. Zapewne to tylko
    >>> ja mam takiego pecha, że kiedy jadę mostem przez Wisłę to nie widzę
    >>> nic pływającego. Natomiast przejeżdżając nad kanałem Kilońskim
    >>> zawsze coś tam widziałem.
    >>
    >> O ile pamietam ze szkoly, to Wisla malo splawna jest.
    >> Ale to nie z powodu braku sluz, tylko braku zapor.
    >
    > No to trudno, jak jest naturalnie nieżeglowna, no to niech taka będzie.

    Odra tez taka jest.

    > Lepiej by było jakby była, ale jeśli to się odbywa kosztem
    > zniszczenia życia wodnego, to może to jest zbyt wielki koszt.

    Nie mowie nie, widac jakie jest znaczenie transportu wodnego obecnie
    :-)

    >>> W Kopenhadze barki mieszkalne stoją jedna
    >>> przy drugiej, wiele zresztą zarejestrowanych w Berlinie. W
    >>> Warszawie nie ma gdzie takiej barki przycumować, afera była jak
    >>> ktoś się ostatnio uparł.
    >> Z innych przyczyn. Mieszka sie w miescie, a nie na rzece :-)
    >
    > Rzeka to też miasto.

    Nie. Trzeba miec prawo do nieruchomosci, trzeba miec adres do
    zameldowania :-)

    Ale najwazniejsze - trzeba miec podlaczenie do kanalizacji, a nie do
    kanalu :-)
    Ok, mozna rure podlaczyc, mozna miec szambo.

    >W Amsterdamie się bierze barkę, stawia na niej kontenery,
    >urządza się i są mieszkania.

    Widzialem i takie bez kontenerow.

    > W Polsce rzeka płynąca przez miasto to najczęściej krzaki, dzikie
    > ogniska i pijacy. Widzisz różnicę, czy będziesz brnął w swoje
    > najmocniejsze argumenty z gatunku "a u was Murzynów biją"?

    A Ty bys ludziom zabronil grilla rozpalic, bo tak ! :-)

    Chcesz te naturalna rzeke zabetonowac ?
    A gdzie zaby, bociany, ryby ? :-P

    Amsterdam pelen kanalow, zaszlosc historyczna taka, ale krzaczory tam
    tez widze
    https://www.google.pl/maps/@52.42332,4.8990021,852m/
    data=!3m1!1e3

    A pijakow w Amsterdamie nie brakuje, co Ci przeszkadzaja pijacy nad
    dzika rzeka :-)

    >>> Na mapie ruchu wodnego w Polsce na rzekach
    >>> nie ma praktycznie ruchu, więc w praktyce ta żeglowność jest marna.
    >>
    >> Byc moze taka strone znalazles ... ale ruch na Odrze faktycznie
    >> znikomy.
    >
    > Być może, ale jak na tej samej mapie są jednostki na rzekach i
    > kanałach w Europie zachodniej, a u nas nie ma, to chyba znaczy że
    > nie ma.

    Albo to znaczy ze serwis sie skupia na rzekach i jednostkach Europy
    zachodniej.
    Lokalizatory GPS maja czy co ?

    >>>> Natomiast z moich obserwacji wynika że przyroda sobie
    >>>> poradzi sama, byle nie przeszkadzać.
    >>> No ale przeszkadzamy bez ustanku. Zresztą są zmiany nieodwracalne,
    >>>są miejsca w których przyroda sama już nie poradzi.
    >>>Angielskie lasy nie odrosły, pozostało wrzosowisko.
    >>
    >> Ale zobacz zdjecia z Czernobyla.
    > Widziałem zdjęcia. Ludzi na nich nie ma.

    Drzewa za to sa. 30 lat po wyniesieniu sie ludzi.

    >>>Wybite gatunki się nie odrodzą.
    >> To glownie znaczy, ze i tak nie mialy przyszlosci :-)
    > Głupawa odpowiedź głównie znaczy o pustym łbie :-)

    Wcale nie jest taka glupawa, ale nie wiem czy zrozumiesz.

    >>> Zawleczone gatunki inwazyjne już się nie wycofają. Nikt nie zburzy
    >>> swojego domu, bo się ogarnął że wybudował go tam gdzie co 100 lat
    >>> jest woda ponad dach. Będzie oskarżał władze że dopuściły do
    >>> powodzi.
    >> Ale wiesz - wczesniej te wladze mu sprzedaly te dzialke jako
    >> budowlana. I nie powiedzialy, ze tu co 100 lat jest woda po dach.
    >> I maja obowiazek dbac o waly przeciwpowodziowe.
    >
    > Dał się nabrać, biedny dureń. Strasznie mi go żal.
    > Ja nie jestem premierem, więc mogę napisać: trzeba było się ubezpieczyć.

    Taki jeden tez tak uwazal, i juz nie jest premierem :-)
    Nastepni juz nie popelniaja tego bledu - te 3000 zapomogi dobrze
    wygladaja, a budzetu nie rujnuja :-)

    Tak nawiasem mowiac - pamietasz, jak w Gdansku byl wybuch gazu i blok
    sie zawalil ? Wtedy premier czy prezydent obiecal, ze blok zostanie
    odbudowany, i nikt jakos nie protestowal, ze trzeba sie bylo
    ubezpieczyc. Choc ja sobie tak pomyslalem.

    P.S. A dzis sugeruja, ze wladze mieszaly w tym zawaleniu rece.

    > A jak ubezpieczyciel nie chce podpisać polisy to coś chyba jest nie
    > tak.

    Niektorzy mieli. Potem sie dowiedzeli ze "od zalania" nie dotyczy wody
    z rzeki.

    > Pora zacząć myśleć. Albo pozwać władze o niedbanie o wały. Jak
    > sąd nie chce przyjąć pozwu, to też pora zacząć myśleć.

    I co ? wladze zmienic ? Czy zaglosowac na tych, co obiecuja, ze rzeki
    ureguluja, tamy zbuduja ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: