-
111. Data: 2017-06-27 17:08:11
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Bytomir Kwasigroch <b...@g...com>
W dniu wtorek, 27 czerwca 2017 16:56:42 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnol2q3c.6ip.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> > A ja, biedny miś, zawsze myślałem, że selektywność superheterodyny,
> > tak potrzebna przy zagęszczeniu nadajników, zależy niemal wyłącznie
> > od jakości toru pośredniej częstotliwości.
>
> Takowoż i ja. Nie stać mnie na konstruowanie obwodów w.cz. tak selektywnych,
DL7LA sdr
Nie robiłem, wrzucam jako ciekawostkę co w gazetach znalazłem.
https://ayrtonanson.files.wordpress.com/2011/12/80m-
49m-40m_sdr_dl7la.gif
-
112. Data: 2017-06-27 17:15:59
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:59526ac7$0$655$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2017-06-27 o 16:06, J.F. pisze:
>>>> Nie studiowałem tego tematu, ale standardowa metoda zasilania to
>>>> baterie i akumulatory (dla nadajników) + ewentualnie przewtornice
>>>> wibratorowe. Z kilkunastu płaskich bateryjek (normalnie i
>>>> legalnie
>>>> do kupienia) spokojnie zasilałeś radio odbiorcze.
>>> No, jeżeli faktycznie były dostępne to by się dało.
>
>> A byly juz plaskie baterie ?
>Tego właśnie nie wiem. Albo już wiem:
>http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2097853.html
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_battery_sizes#
Rectangular_batteries
Ponoc od 1901 dostepne ... no no.
>> Jakies pewnie byly do latarek, to cos poskladac sie dalo.
>> Ale hurtowy zakup tez moglby zwrocic uwage.
>Jak już to można było powolutku parę (albo i więcej) osób w wielu
>miejscach itd.
I pewnie tak robiono ... albo sklepikarz byl zaufany ...
>> Bateria plaska to jaka miala pojemnosc ?
>> Tak z 1Ah pewnie ... ile mogl brac odbiornik anodowego ?
>Raczej nie podejrzewałbym aż tyle, ale kto wie?
wspolczesny paluszek ma chyba wiecej, to IMO moglby miec ... albo
technologia zrobila i tu duzy postep :-)
>> Moze i faktycznie na dluzszy czas starczala, zakladajac ze
>> uruchamiano
>> na 15 minut dziennie.
>Albo i na 5?
Rozgrzac lampy mozna i bez anodowego, ale potem chyba trzeba troche
posluchac, rozszyfrowac, odpowiedziec ... wylaczac sie chyba nie
oplaca na czas rozszyfrowania ...
J.
-
113. Data: 2017-06-27 17:19:23
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Jarosław Sokołowski wrote:
>> Widać odbiornik był reakcyjny. ;-)
>
> Nadajnik też.
To się chyba nazywa "dopasowanie impedancji".
No i jeszcze pozostaje sprawa tej cewki-samoróbki:
ona była lewo-czy prawoskrętna? Bo że linia diody
była prosta wątpić nie śmiem...
Pozdrawiam, Piotr
-
114. Data: 2017-06-27 17:43:38
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr Wyderski napisał:
>>> Widać odbiornik był reakcyjny. ;-)
>>
>> Nadajnik też.
>
> To się chyba nazywa "dopasowanie impedancji".
>
> No i jeszcze pozostaje sprawa tej cewki-samoróbki:
> ona była lewo-czy prawoskrętna? Bo że linia diody
> była prosta wątpić nie śmiem...
Najbardziej trzeba było uważać na wtyczki.
--
Jarek
-
115. Data: 2017-06-27 17:43:51
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
news:oit00h$hhg$1@node1.news.atman.pl...
> Złożoność układowa dramatycznie rośnie, ale to jest problem projektanta
Jasne, że nie mój!
>> Układzik, nie powiem, bardzo interesujący, choćby przez swoją
>> niewielkość, teoretycznie dałby się zamknąć w pudełku po zapałkach,
>
> Teoretycznie? Tu jest bardzo do niego podobny i po 3,5PLN:
>
> http://allegro.pl/modul-radio-fm-rds-stereo-rda5807m
-arduino-bascom-i5774752438.html
>
> Wymiary płytki 11,4x11,2mm -- da się zamknąć w naparstku.
> UWAGA: dokumentacja w ścisłej czołówce najgorszych na świecie.
> W praktyce programować to się da jedynie przez analogię do
> produktów konkurencji.
Trochę się nie zrozumieliśmy, miałem na myśli kompletne radio, gdzie mam
zasilanie, jakiś wyświetlaczyk, oraz wzmacniacz do podpięcia głośników. Ale
jeśli chodzi o rozmiar, to tak, takie coś miałem na myśli. W sumie, do
takiej kosteczki dołożyć TDA2822 SMD - to też powinno wejść razem do
naparstka, tylko zasilanie z zewnątrz... ale to problem dociagnąć dwa
przewody i baterię mieć choćby w kieszeni?
>
>> - HiFi to to nigdy nie będzie
>
> Tego nie wiem, ale układ jest przeznaczony do telefonów komórkowych
> -- tam HiFi i tak nikt nie oczekuje.
Ale też fajnie by było, aby nie trzeba było domyślać się, co radio właśnie
odebrało.
>
>> Choćby z powodu niskiej IF, gdzie zapewne stosuje się też kompresję
>> dewiacji
>
> Szczerze mówiąc, to bym się nie spodziewał, za dużo jest z tym zachodu.
> Normalne dekodowanie FM z kwadraturki -- dane wejściowe, arcus tangens,
> całkowanie fazy.
Dlaczego? Właśnie niska p.cz. pozwala na działanie układami RC, pozwalając
wyeliminować cewki, jako chyba jedyny element do dziś nie scalony. A co, jak
jest RC? Co można? Tak! Zamknąć razem z resztą układu w jednym chipie. Bo i
tak trzeba by było wyeliminować zachodzenie na siebie heterodyny i sygnału
odbieranego... a właśnie, jak chcesz wyciągać treść, od razu z tych 100 MHz
czy jednak z jakąś przemianą? Wracając do niskiej IF - po to jest kompresja
dewiacji, by nie zachodziły na siebie heterodyna i sygnał odbierany
(Dewiacja, to 75 kHz, a IF to 70...). Ogranicza to dewiację do podobno ok.
15 kHz (co też pozwala, po odłączeniu obwodów kompresji, na zastosowanie
układu jako detektora FM, w radiach budowanych przez amatorów)
>> Piszą niby w tym "szicie", że jest odporne na przeładowanie, ale, ja tak
>> twierdzę, że takie sytuacje, każdy taki układ rozbroją.
>
> Na pewno nie ma IP3 odbiornika komunikacyjnego, ale nie do tego wszak
> służy...
No przecież. Uraduje mnie jednak, jeśli przechadzając się po centrum miasta,
gdzie piłują mi okoliczne nadajniki, nie będę musiał słać gromaty jobów, jak
to cholerne radio rzęzi, albo w ogóle nie działa.
Nie po to teżż kupuję telefon, by nie pojawić się z nim w centrum i nie
skorzystać z jego możliwości.
>> Domniemywam, że część przyczyn mojej nienajlepszej oceny tych
>> układów, spowodowana jest kompromisami układowymi, w tym sensie, że
>> zmieścić w małej przestrzeni coś, jakimś kosztem, albo nie mieć tego w
>> ogóle.
>
> Przestrzeń już dawno nie jest ograniczeniem, ale teoria może być
> zasadniczo słuszna, jeśli kryterium jest niska moc pobierana.
Zdaje mi się, że właśnie dotknęliśmy sedna problemu, gdzie moce zasilające
układ małe, to tam też chu^Hałowa odporność na cokolwiek obcego, a nawet i
własnego.
>
>> Może to i moja niewiedza, oraz brak talentu krasomówczego, ale o wiele
>> bardziej, zwykły brak zaufania do takich kostek. Wynikły z moich
>> praktycznych doświadczeń.
>
> Ale oceniamy kostki, czy samą techniczną stronę takiej demodulacji?
Bardziej nawet myślę o rezultacie ostatecznym, bo dla mnie działanie tego
może opierać się o ciupciające się krasnoludki i leprikony, aqlbo i siły
(nie)czyste, zwłaszcza gdy kupuję gotowe urządzenie, za nie taką małą kasę,
a raptem się okazuje, że jeden z jego komponentów, pomijam już, że mono, to
jeszcze mogę przecierpieć, jest po prostu, chujowy. Bo jeszcze, żeby to było
pierdzidełko bazarowe za 20 złotych, znakomite na jakieś drobne wycieczki,
bo poręczne i baterii zbyt mocno nie żre, to zrozumiem, bo wiele od
pierdzidełka wymagać nie można, ale w urządzeniu kosztującym c.a. 800 USD,
spodziewałbym się czegoś lepszego, choć to nie jest jego podstawowy
komponent.
> BTW, to nie tylko na FM tak robią, tu masz "wszechzakresową" homodynę
> kwadraturową:
>
> https://www.silabs.com/documents/public/data-sheets/
Si4730-31-34-35-D60.pdf
Bardzo interesujące i niewątpliwie, jako malutkie i bardzo poręczne,
znakomite na jakieś wycieczki, biwaki, czy choćby na plażę (a na słuchawki
będę słuchać).
Jednak od dawna znam powiedzenie, że jak coś jest do/od wszystkiego, to jest
do niczego. I nie jest to powiedzenie pozbawione racji.
Tak więc, w domu, do poważniejszego słuchania, nadal optuję za tradycyjnymi,
sprawdzonymi od dziesiątków lat układami, ewentualnie dobry strumień audio,
jeśli ktoś ma działający dobrze net i nie zależy mu na dokładności sygnału
czasu. Oczywiście, w drugą stronę, takie pseudocacko, jak Burmester 931, to
już pierdolec, wariatkowo i przegięcie.
Ażeby jednak nie wieszać na tej homodynce do-wszystkiego-i-do-niczego
wszystkiego co złe, powiem, że cieszę się niezmiernie, że technika się
rozwija, że pozwala w ogóle tworzyć takie rzeczy, dzięki czemu jadąc na
wycieczkę pod namiot nie muszę targać tony ciężkiego sprzętu, lekkie
radyjko, lekka małpka aparat, gdzie najprawdopodobniej wszystkie 2 tysiące
zrobionych fotek zmieści jedna maleńka karta wielkości paznokcia, że na tej
samej karcie, wsadzam do tego malutkiego radyjka i mam miesiąc słuchania
muzyki, a jeszcze lepiej, jak wszystko połączy się w jedno urządzenie, jakim
jest np. smartfon, mój Szajsung, jak go oszczędnie używam, to na kilka dni z
palcem w księżycu starcza. A baterie też malutkie, wystarczy drobna skrzynka
wielkosci pudełka na kasetę "compact" i w razie, gdy jedna się skończy,
wymieniam.
Jednak bym nie chciał, aby to sie stało nazbyt uniwersalne, bo znów, jak coś
jest do wszystkiego... Ale jak jest, to błędem jest nie korzystać z tego.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
116. Data: 2017-06-27 18:14:37
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oituf9$fa1$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w
wiadomości
>> Układzik, nie powiem, bardzo interesujący, choćby przez swoją
>> niewielkość, teoretycznie dałby się zamknąć w pudełku po zapałkach,
>
> Teoretycznie? Tu jest bardzo do niego podobny i po 3,5PLN:
> http://allegro.pl/modul-radio-fm-rds-stereo-rda5807m
-arduino-bascom-i5774752438.html
> Wymiary płytki 11,4x11,2mm -- da się zamknąć w naparstku.
>Trochę się nie zrozumieliśmy, miałem na myśli kompletne radio, gdzie
>mam zasilanie, jakiś wyświetlaczyk, oraz wzmacniacz do podpięcia
>głośników.
A po co wyswietlaczyk ? To sie od lat 2 przyciskami zalatwia
http://allegro.pl/sluchawki-sportowe-bluetooth-z-mik
rofonem-i6851539531.html
http://allegro.pl/mini-radio-przenosne-sluchawki-240
2-i6307514648.html
Mniejsze pewnie byloby niewygodne
Oczywiscie im wiecej techniki, tym mniesze :-)
http://allegro.pl/radio-bush-fm-dab-i6863025106.html
http://allegro.pl/hit-odtwarzacz-mp3-lcd-radio-fm-cz
ytnik-latarka-i6727609341.html
P.S. Czego to ludzie nie wymysla
http://allegro.pl/radyjko-fm-przenosne-porusza-ustam
i-w-rytm-muzyki-i6866402672.html
https://www.youtube.com/watch?v=3MTgQqYgtGQ
J.
-
117. Data: 2017-06-27 18:17:48
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oitt21$dph$...@n...news.atman.pl...
Jarosław Sokołowski wrote:
>>> Widać odbiornik był reakcyjny. ;-)
>> Nadajnik też.
>To się chyba nazywa "dopasowanie impedancji".
>No i jeszcze pozostaje sprawa tej cewki-samoróbki:
>ona była lewo-czy prawoskrętna? Bo że linia diody
>była prosta wątpić nie śmiem...
I mozemy z tego miejsca przyrzec naszym radzieckim Towarzyszom, ze za
kilka lat ta fabryka bedzie robila nie tylko polprzewodniki, ale i
całe przewodniki.
J.
-
118. Data: 2017-06-27 18:25:21
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
HF5BS wrote:
> Ale też fajnie by było, aby nie trzeba było domyślać się, co radio
> właśnie odebrało.
Tragedii nie ma, testowałem taki odbiorniczek (choć mnie
interesował sygnał RDS, a nie plaplapla) i jakość sygnału
była co najmniej zadowalająca. Zdecydowanie przekraczała
moje oczekiwania wobec pchełki za 3,50...
> Dlaczego? Właśnie niska p.cz. pozwala na działanie układami RC,
> pozwalając wyeliminować cewki, jako chyba jedyny element do dziś nie
> scalony. A co, jak jest RC? Co można? Tak! Zamknąć razem z resztą układu
> w jednym chipie.
Ale niskie f_pcz wymaga dużego RC, a to z kolei wymaga co najmniej
dużego R albo C. Oba bardzo trudne do zrobienia w układzie scalonym.
Stawiam na to, ze tam żadnego cudownego filtru nie ma. Samo zachodzenie
heterodyny na sygnał (addytywne) też problemem być nie musi, w końcu
demodulacja częstotliwości jest de facto rodzajem demodulacji fazy,
więc amplitudę się pomija (przypuszczam, że nawet się jej nie liczy
z sygnałów kwadraturowych, chyba, że na potrzeby RSSI) i jakieś łatwe
do przewidzenia pierdzidełko można odfiltrować. Nie spodziewam się
jednak, by sobie ludzie komplikowali życie i zapewne po prostu z f_pcz
idą wyżej (albo niżej, odbiornik w pełni homodynowy).
> Bo i tak trzeba by było wyeliminować zachodzenie na
> siebie heterodyny i sygnału odbieranego... a właśnie, jak chcesz
> wyciągać treść, od razu z tych 100 MHz czy jednak z jakąś przemianą?
W obrazka mieszacz kwadraturowy tam mają, co implikuje przemianę.
Ale szarpanie bezpośrednio ze 100MHz też bywa praktykowane, zarówno
z wykorzystanie szybkiego przetwornika, jak i na wolnym,
z podpróbkowaniem. Potem się to czyści w pełni cyfrowo. Popatrz
na ten przykład (na końcu), tu sobie człowiek sygnał DCF77 bezpośrednio
próbkuje przetwornikiem 930kHz:
http://caxapa.ru/thumbs/417284/Engeler_DCF77.pdf
> Bardziej nawet myślę o rezultacie ostatecznym, bo dla mnie działanie
> tego może opierać się o ciupciające się krasnoludki i leprikony, aqlbo i
> siły (nie)czyste, zwłaszcza gdy kupuję gotowe urządzenie, za nie taką
> małą kasę, a raptem się okazuje, że jeden z jego komponentów, pomijam
> już, że mono, to jeszcze mogę przecierpieć, jest po prostu, chujowy.
No ale to wina konkretnej implementacji, a nie samej koncepcji.
Sądzę, że na DSP by się dało wystrugać odbiornik FM, od którego
by Ci ucho zbielało. Tylko, póki co, w masówce wychodzi taniej
bawić się analogowo, a wkrótce(?) wraz z przejściem na DAB i tak
wyboru miał nie będziesz.
Pozdrawiam, Piotr
-
119. Data: 2017-06-27 19:38:50
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oiu0to$ht7$...@n...news.atman.pl...
HF5BS wrote:
>> Dlaczego? Właśnie niska p.cz. pozwala na działanie układami RC,
>> pozwalając wyeliminować cewki, jako chyba jedyny element do dziś
>> nie
>> scalony. A co, jak jest RC? Co można? Tak! Zamknąć razem z resztą
>> układu
>> w jednym chipie.
>Ale niskie f_pcz wymaga dużego RC, a to z kolei wymaga co najmniej
>dużego R albo C. Oba bardzo trudne do zrobienia w układzie scalonym.
Niska p.cz. to przede wszystkim narazenie sie na czestotliwosci
lustrzane.
Wiec albo odpowiednio wysoka, albo zerowa.
Czy ja dobrze widze, ze ten Si4730 bierze ok 20-30mA ?
To chyba niezle osiagniecie, jak na szybkie DSP.
zakladajac, ze pracuje homodynowo, to bardzo szybkie byc nie musi, ale
na FM przydaloby sie kilkaset kHz.
P.S. Jak rozumiec pdf - czesc analogowa bierze 2x wiecej pradu, jesli
jest w obudowie SSOP ?
Aa, chyba widze - za to czesc cyfrowa bierze znacznie mniej.
Jakos inaczej w srodku polaczyli, czy blad pomiaru ?
J.
-
120. Data: 2017-06-27 20:23:06
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Tomasz Szcześniak <t...@e...com>
Dnia 27.06.2017 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:
> A byly juz plaskie baterie ?
Były, standardowe latarkowe, bez problemu można znaleźć reklamy i
baterii i latarek. Miałem nawet swego czasu Telefunkena 677BK który
miał baterią 4.5V (w kieszonce na tylnej ściance) jako ujemne
przedpięcia siatki lampy końcowej
> Z drugiej strony ... Niemcy pewnie sporo potrzebowali do wlasnych
> radiostacji, i kto wie, czy jakas krajowa firma nie produkowala na ich
> potrzeby.
Całe mnóstwo. W końcu kto im zabronil przejąć przemysł w okupowanym
kraju ?
> A to pewnie nie bylo scislego zarachowania :-)
Pewnie nie. Za dużo się tego zużywa.
> Bateria plaska to jaka miala pojemnosc ?
> Tak z 1Ah pewnie ... ile mogl brac odbiornik anodowego ?
Przy odbiorze na słuchawki - mniej niż 10mA.
> Moze i faktycznie na dluzszy czas starczala, zakladajac ze uruchamiano
> na 15 minut dziennie.
Nie mam pojęcia ile pojemności miały przedwojenne baterie, ale ponieważ
to były zwykłe ogniwa Lenclachego, takie jak i w zwykłych płaskich
bateriach to pewnie pojemność była zbliżona. A latarka na płaskiej
baterii kilka godzin świeciła, i to biorąc więcej niż 10mA prądu.
--
Tomasz Szcześniak
t...@s...pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice