Dnia 24.04.2012 WW <w...@v...pl> napisał/a:
>
> Z zażenowaniem przyznam, że coś w tym jest. Lubie duże rzeczy, choćby z
> racji swojej postury, na motocyklach się kompletnie nie znam, a z racji
> pracy mam możliwość zakupienie Tryumfa ze spora zniżka. Nawet nie mam
> prawa jazdy "A" :-(

To ić na kurs, najlepiej do szkoły gdzie mają co najmniej pincetki, duży
plac i instruktorów umiejących jeździć. Przedłóż kurs/dokup doszkalanie,
niech Cię nauczą hamować, skręcać i podnosić z gleby. Powiedz na czym
polega twój problem i że chcesz klocem jeździć. Jest szansa że coś Ci
ciężkiego na placyk znajdą.
Niestety sprzedawcy nie dają motocykla na jazdę próbną bez prawka.
Na dobrym kursie i doszkalaniu nauczysz się znacznie więcej i szybciej
niż sam męcząc siebie i sprzęt.

> Ale zmieniłem styl życia, i coś muszę robić. Tu dookoła sporo ma właśnie
> ciężkie motocykle a ja nie chcę być sam.
>
To smutne, ale możesz ograniczyć się do kupienia i wystawiania czasem
na podjeździe, i już nie będziesz sam.

--
kakmaratgmaildotcom