eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Historia pewnej naprawy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2014-01-29 21:04:31
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-01-29, K <...@...c> wrote:
    >>
    >> dopiero? To cierpliwy jesteś. PRzecież wiadomo, że to nie są warsztaty
    >> tylko Autoryzowane Punkty Sprzedaży i Montażu Nowych Części Zamiennych
    >>
    >
    > a kazdy pracujacy tam "mechanik" ma certyfikat z wymiany konkretnej
    > czesci. certy wisza w poczekalni. tak jest w toyocie, gdzie np jan
    > kowalski jest certyfikowanym wymieniaczem alternatorow, natomiast janina
    > nowak ma certa z wymiany paskow klinowych.
    >
    No a certy sa po odbyciu 2 godzinnego szkolenia ;-)

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 22. Data: 2014-01-29 21:08:28
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Wed, 29 Jan 2014 20:04:31 +0000 (UTC), AZ
    <a...@g...com> wrote:

    >No a certy sa po odbyciu 2 godzinnego szkolenia ;-)

    Dzisiaj byłem w firmie z branży dekoracyjnej. No i tam było
    ogłoszenie:

    "Kurs I stopnia - najbliższy termin 13.02.2014. Przeznaczony jest dla
    początkujących sprzedawców i dekoratorów. Skierowany jest do naszych
    klientów, którzy sami chcą usystematyzować swoje wiadomości, doszkolić
    pracowników lub rozpocząć działalność dekoratorską. Kurs taki jest
    jednodniowy, składa się z części teoretycznej (2h) oraz praktycznej
    (4h). W jego trakcie uczestnicy nabywają wszystkie podstawowe
    umiejętności potrzebne do samodzielnego wykonywania dekoracji
    balonowych. Program kursu jest wynikiem wieloletniego doświadczenia
    prowadzących instruktorów, uzupełnionego inspiracjami z kursów
    Qualatex. Na warsztatach są używane tylko najwyższej jakości balony
    marki Qualatex. Kurs jest bezpłatny."

    Pewnie też wydają certyfikaty :)


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 23. Data: 2014-01-29 22:52:38
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello AZ,

    Wednesday, January 29, 2014, 7:15:11 PM, you wrote:

    [...]

    > Za pare lat spaliny samochodow z Euro 13 beda pachniec
    > swiezo skoszona trawa

    Znaczy zaczną produkować fosgen? ;)

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 24. Data: 2014-01-30 01:32:18
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: Przemek <p...@g...com>

    Mowa o możliwych skutkach wycieku czynnika w przypadku kolizji/wypadku.
    Jeżeli masz już ten nowy czynnik, to poczytaj w sieci. A czym masz napełniony układ,
    powinno być gdzieś naklejone pod maską.

    pozdr


  • 25. Data: 2014-01-30 09:09:13
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-01-29, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> wrote:
    >> Za pare lat spaliny samochodow z Euro 13 beda pachniec
    >> swiezo skoszona trawa
    >
    > Znaczy zaczną produkować fosgen? ;)
    >
    Kto wie ;-)

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 26. Data: 2014-01-30 11:05:30
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-01-30 01:32, Przemek pisze:
    > Mowa o możliwych skutkach wycieku czynnika w przypadku kolizji/wypadku.
    > Jeżeli masz już ten nowy czynnik, to poczytaj w sieci. A czym masz napełniony
    układ, powinno być gdzieś naklejone pod maską.
    >

    Było w Sieci sporo.

    Początek poszukiwań choćby tu:
    http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=1
    2&t=34278

    lub

    http://www.osp.com.pl/podlaskie/bialostocki/Turosn-K
    oscielna/OSP-Turosn-Koscielna/aktualnosci/media/2463
    /Toksyczny-czynnik-1234yf-w-klimatyzacjach-nowych-au
    t

    to samo krócej: http://tnij.org/uciekac


    Generalnie: jeśli układ z 1234yf się rozszczelni, to najlepiej
    natychmiast ewakuować wszystkich ludzi w promieniu kilkudziesięciu metrów.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 27. Data: 2014-01-30 16:36:33
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: Iglo <i...@o...pl>

    Dnia Wed, 29 Jan 2014 18:23:57 +0100, sqlwiel napisał(a):

    > Tylko czekać, aż jakaś firma zacznie na dużą skalę produkować
    > profesjonalne repliki Escortów 1.6D z lat '80. To może być pomysł na biznes.

    W sumie to po trochu Dacia tak kombinowała z pierwszymi wypustami Loganów,
    proste samochody, nieskomplikowane motorki wolnossące nie robiące fochów
    wobec LPG, nadwozie odporne w miarę na korozję. Wyglądało jak kupa, ale
    było trwałe, tanie i proste w naprawie. Za dobrze szło więc teraz już
    wsadzają jakię 0.9TCE i inne wynalazki.


  • 28. Data: 2014-01-30 16:46:53
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Thu, 30 Jan 2014 16:36:33 +0100, w
    <1...@4...net>, Iglo <i...@o...pl> napisał(-a):

    > Dnia Wed, 29 Jan 2014 18:23:57 +0100, sqlwiel napisał(a):
    >
    > > Tylko czekać, aż jakaś firma zacznie na dużą skalę produkować
    > > profesjonalne repliki Escortów 1.6D z lat '80. To może być pomysł na biznes.
    >
    > W sumie to po trochu Dacia tak kombinowała z pierwszymi wypustami Loganów,
    > proste samochody, nieskomplikowane motorki wolnossące nie robiące fochów
    > wobec LPG, nadwozie odporne w miarę na korozję. Wyglądało jak kupa, ale
    > było trwałe, tanie i proste w naprawie. Za dobrze szło więc teraz już
    > wsadzają jakię 0.9TCE i inne wynalazki.

    Ale nie musisz ich kupować, "stare" np. 1,2 16V są nadal dostępne.

    PS. Czy Dacia "odkryła" już koło dwumasowe?


  • 29. Data: 2014-01-30 17:00:51
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Iglo" <i...@o...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:19a11n2wpp1bf.1lnrhss2p30zv.dlg@40tude.
    net...
    > Dnia Wed, 29 Jan 2014 18:23:57 +0100, sqlwiel napisał(a):
    >
    >> Tylko czekać, aż jakaś firma zacznie na dużą skalę produkować
    >> profesjonalne repliki Escortów 1.6D z lat '80. To może być pomysł na
    >> biznes.
    >
    > W sumie to po trochu Dacia tak kombinowała z pierwszymi wypustami Loganów,
    > proste samochody, nieskomplikowane motorki wolnossące nie robiące fochów
    > wobec LPG, nadwozie odporne w miarę na korozję.

    Chyba sobie żartujesz.
    Rdzewiało na potęgę, dopiero ostatnio trochę lepiej to wygląda.
    Kupiłeś takiego Logana?
    Nie?
    No to o co chodzi?
    Robi się auta, które ludzie chcą kupować, a nie takie nad którymi chcą
    wydziwiać.


    >Wyglądało jak kupa, ale
    > było trwałe, tanie i proste w naprawie. Za dobrze szło więc teraz już
    > wsadzają jakię 0.9TCE i inne wynalazki.

    0,9 to faktycznie porażka, głownie ze względu na brak właściwej liczby
    cylindrów, ale już 1.2 tce - miodzio.
    A że pewnie nie będzie tak trwały jak stare 1.6 8V - cóż zrobić, ludzie mimo
    wszystko chcą jeździć nowoczesnymi autami, więc sprzedaż rośnie, a nie
    spada.





  • 30. Data: 2014-01-31 13:26:27
    Temat: Re: Historia pewnej naprawy
    Od: Iglo <i...@o...pl>

    Dnia Thu, 30 Jan 2014 17:00:51 +0100, Cavallino napisał(a):


    > Kupiłeś takiego Logana?

    Przymierzam się.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: