-
31. Data: 2012-11-22 17:20:35
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>
Dnia Thu, 22 Nov 2012 10:21:25 +0100, Myjk napisał(a):
>> daczę
> Raczej moskłicza.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dacza
AK
-
32. Data: 2012-11-22 17:43:07
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: Cezary Daniluk <c...@n...com>
W dniu 2012-11-22 12:22, J.F pisze:
>> A cena samochodow z automatem nie rozni sie AZ tak bardzo od wersji
>> manualnych. Juz pomijam fakt, ze latwiej zepsuc manualna skrzynie niz
>> automat - chyba, ze sie ktos bardzo postara....
>
> Ale jak sie jednak zepsuje ... koszt wielki.
>
> J.
>
Aha na pewno ??
Dowiadywałem się o naprawę Jatco JF506E w Mondeo MK3 - pełen remont
skrzyni z gwarancją na 12 miesięcy to 6kzł. W tym w/z skrzyni.
Pozdrawiam !
PS:
Są skrzynie co się da wyremontować taniej, są takie co pewnie o wiele
drożej :)
-
33. Data: 2012-11-22 18:19:18
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: "frank drebin" <b...@v...pl>
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
news:op.wn54gqmgg01fvf@l-089.harvard.local...
> Dnia 22-11-2012 o 10:01:11 Jarek Pudelko
> <j...@b...ceti.pl> napisał(a):
>> W dniu 2012-11-22 09:30, Chris pisze:
>>> W PL z automatu bardzo mało ludzi korzysta a jeśli już to jest to klasa
>>> Premium a tego za 40 tyś nie znajdziesz.
>> A z czego wynika taka niechec do automatow?
> W przypadku samochodów używanych niechęć do automatów jest uzasadniona -
> nie wiadomo, czy zaraz po kupnie automat się nie rozleci - dużo łatwiej
> i taniej jest kupić używaną zwykłą skrzynię niż automata.
> W przypadku nowych - sam tego nie rozumiem.
czego tu nie rozumieć?
Przecież nabywca nowego automata nie będzie nim jeździł do tzw. "zasranej
śmierci" tylko w którymś momencie przychodzi decyzja o zbyciu. A tu grono
potencjalnych nabywców moooocno się zawęża. A awaryjność i koszty naprawy
automatu to dla jednych stereotypy a dla innych praktyka.
Szwagier kupił sobie 10-letniego Sharana w automacie. Skrzynia padła mu po
pół roku użytkowania, naprawa kosztowała go jakieś masakryczne pieniądze i
długo trwała.
I nie ma co gadać, że to 10-letnie auto, że wrak zajeżdżony bo auto
wyglądało na zadbane a nabywca nowego automatu na pewno nie będzie go
utylizował w wieku 10 lat tylko spróbuje sprzedać.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
-
34. Data: 2012-11-22 20:11:14
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Dnia 22-11-2012 o 18:19:18 frank drebin <b...@v...pl> napisał(a):
> Szwagier kupił sobie 10-letniego Sharana w automacie. Skrzynia padła mu
> po pół roku użytkowania, naprawa kosztowała go jakieś masakryczne
> pieniądze i długo trwała.
> I nie ma co gadać, że to 10-letnie auto, że wrak zajeżdżony bo auto
> wyglądało na zadbane a nabywca nowego automatu na pewno nie będzie go
> utylizował w wieku 10 lat tylko spróbuje sprzedać.
Powiedz, że żartujesz :-) - ten "10-letni Sharan w automacie" miał pewnie
z 400-700kkm za sobą.
Generalny remont skrzyni w takim aucie nie powinien przekroczyć 3-4k i w
warsztacie który naprawia automaty będzie trwał pewnie parę dni. Do takich
starych automatów od dawana są gotowe "zestawy naprawcze" różnych
producentów. Może być problem z naprawą nowej skrzyni, która jest ze 2-3
lata na rynku ale nie ze skrzynią od Sharana.
Chyba by mnie poj...bało zupełnie gdybym w momencie zakupu nowego auta
myślał, że "tego auta nie kupię bo po 10 latach trudno mi będzie go
sprzedać" :-)
TG
-
35. Data: 2012-11-22 20:35:04
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: "adam" <a...@a...pl>
> Kurczę, wyparowały.
>
> Szukam samochodu używanego po pierwszym właścicielu, kupionego w polskim
> salonie w cenie do 40 tys zł - i nie ma!
>
> W Polsce północnej najwyżej pojedyncze sztuki. Czy warunek: automat - aż
> tak zawęża grupę sprzedających?
>
Przypuszczam ze jak usuniesz ten warunek: automat to beda 2-3 sztuki.
Ogolnie krajowek jest bardzo malo. Ja swego czasu szukalem i nic nie bylo
wartego uwagi (mowie o 2-3 latkach).
Pzdr
Adam
-
36. Data: 2012-11-22 20:53:21
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-11-22 20:35, adam pisze:
> Ogolnie krajowek jest bardzo malo. Ja swego czasu szukalem i nic nie
> bylo wartego uwagi (mowie o 2-3 latkach).
Dlaczego? Gdzie znikają? Skoro kupuje się setki tys rocznie to podobna
ilość powinna być w obiegu wtórnym.
--
MN
-
37. Data: 2012-11-22 21:01:39
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Dnia 22-11-2012 o 20:53:21 Marcin N <m...@o...pl>
napisał(a):
> W dniu 2012-11-22 20:35, adam pisze:
>
>> Ogolnie krajowek jest bardzo malo. Ja swego czasu szukalem i nic nie
>> bylo wartego uwagi (mowie o 2-3 latkach).
>
> Dlaczego? Gdzie znikają? Skoro kupuje się setki tys rocznie to podobna
> ilość powinna być w obiegu wtórnym.
>
I jest, ale nie 2-3 latków. U nas jeszcze nie jest tak bogato, aby
przeciętny Kowalski sprzedawał auto 2-3 letnie i pędził do salonu po nowe.
Raczej spodziewałbym się większej ilości 5-7 latków.
TG
-
38. Data: 2012-11-22 21:06:53
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-11-22 21:01, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Dnia 22-11-2012 o 20:53:21 Marcin N <m...@o...pl>
> napisał(a):
>
>> W dniu 2012-11-22 20:35, adam pisze:
>>
>>> Ogolnie krajowek jest bardzo malo. Ja swego czasu szukalem i nic nie
>>> bylo wartego uwagi (mowie o 2-3 latkach).
>>
>> Dlaczego? Gdzie znikają? Skoro kupuje się setki tys rocznie to podobna
>> ilość powinna być w obiegu wtórnym.
>>
>
> I jest, ale nie 2-3 latków. U nas jeszcze nie jest tak bogato, aby
> przeciętny Kowalski sprzedawał auto 2-3 letnie i pędził do salonu po
> nowe. Raczej spodziewałbym się większej ilości 5-7 latków.
Ok, niech bedą 5-7 latki. Ale gdzie są?! Wpisujesz w wyszukiwarce "z
salonu", "pierwszy właściciel" - i nie ma prawie nic. Pojawiają się
głównie inportowane złomy, które kłamliwie opisywane są właśnie tymi
dwoma cechami - bo sprzedawca liczy, że ktoś się złapie.
Allegro powinno mieć blokadę równoczesnego stosowania "z salonu" i
"importowany".
--
MN
-
39. Data: 2012-11-22 21:11:44
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Dnia 22-11-2012 o 21:06:53 Marcin N <m...@o...pl>
napisał(a):
> W dniu 2012-11-22 21:01, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>> Dnia 22-11-2012 o 20:53:21 Marcin N <m...@o...pl>
>> napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-11-22 20:35, adam pisze:
>>>
>>>> Ogolnie krajowek jest bardzo malo. Ja swego czasu szukalem i nic nie
>>>> bylo wartego uwagi (mowie o 2-3 latkach).
>>>
>>> Dlaczego? Gdzie znikają? Skoro kupuje się setki tys rocznie to podobna
>>> ilość powinna być w obiegu wtórnym.
>>>
>>
>> I jest, ale nie 2-3 latków. U nas jeszcze nie jest tak bogato, aby
>> przeciętny Kowalski sprzedawał auto 2-3 letnie i pędził do salonu po
>> nowe. Raczej spodziewałbym się większej ilości 5-7 latków.
>
> Ok, niech bedą 5-7 latki. Ale gdzie są?! Wpisujesz w wyszukiwarce "z
> salonu", "pierwszy właściciel" - i nie ma prawie nic. Pojawiają się
> głównie inportowane złomy, które kłamliwie opisywane są właśnie tymi
> dwoma cechami - bo sprzedawca liczy, że ktoś się złapie.
>
> Allegro powinno mieć blokadę równoczesnego stosowania "z salonu" i
> "importowany".
Najwięcej znajdziesz w komisach handlujących poleasingowymi autami. W
okolicach W-wy jest kilka takich. Tam masz 3-5 latków do koloru do wyboru,
większość krajowych. Zdaję sobie sprawę, że nie dla każdego "poleasingowe"
- to wymarzone auto :-)
TG
-
40. Data: 2012-11-22 21:26:17
Temat: Re: Gdzie się chowają używane samochody kupione w polskich salonach?
Od: "adam" <a...@a...pl>
>
>> I jest, ale nie 2-3 latków. U nas jeszcze nie jest tak bogato, aby
>> przeciętny Kowalski sprzedawał auto 2-3 letnie i pędził do salonu po
>> nowe. Raczej spodziewałbym się większej ilości 5-7 latków.
>
> Ok, niech bedą 5-7 latki. Ale gdzie są?! Wpisujesz w wyszukiwarce "z
> salonu", "pierwszy właściciel" - i nie ma prawie nic. Pojawiają się
> głównie inportowane złomy, które kłamliwie opisywane są właśnie tymi dwoma
> cechami - bo sprzedawca liczy, że ktoś się złapie.
>
Ogolnie kompaktow w PL 5-7 lat temu sie niezbyt duzo sprzedawalo, pewnie
wiecej malych i slabo wyposazonych.
A tez jest tak jak juz ktos wczesniej pisal, ze na auta kupione w salonie
jest glownie kolejka znajomych, sasiadow, mlodszych braci itd.
Pzdr
Adam