eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie kupic uzywke?Re: Gdzie kupic uzywke?
  • Data: 2010-06-10 23:56:08
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Jurand" <j...@i...pl> wrote in message
    news:huq3hg$htl$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    > news:hunfpi.6n4.0@poczta.onet.pl...
    >
    >> Ale co w tym dziwnego że auto uszkodzone i jakoś tam naprawione
    >> miałoby mieć niższą cenę od auta nieuszkodzonego?
    >> Nie jest to dla Ciebie logiczne?
    >
    > JEśli to "uszkodzone i naprawione" ma pomalowane 2 zderzaki i 1 drzwi oraz
    > 50 tys przebiegu, to logiczne, że będzie droższe od "nieuszkodzonej igły"
    > z przebiegiem 150 tysięcy, a realnym 300 tysięcy.

    Wydawało mi się że kolega porównuje te same roczniki z tym samym przebiegiem
    i różnica w cenie wynika z tego że jedno jest bite a drugie nie...

    >>> ja pewnie wg ciebie jak bede chcial swojego sprzedawac, to tez bede
    >>> musial cene obnizyc o przynajmniej 15%, bo mial wymieniana przednia
    >>> szybe, wiec pewnie byl rozbity, albo nawet dachowal :)
    >>>
    >>> sa rzeczy duzo istotniejsze niz to, ze mial malowany blotnik, czy nawet
    >>> wymieniane drzwi lub tylna klape
    >>
    >> Jeśli miał wymienianą szybę, malowany błotnik i wymieniane drzwi
    >> to jak najbardziej należy się obniżka ceny 20-30% w stosunku do
    >> niebitego.
    >
    > Chciałbyś ;)
    > Szybę można mieć wymienianą od odprysku kamienia. Upust przy takim aucie
    > dostaniesz żaden. Co więcej - wymieniona szyba jest fajnym patentem, bo
    > jest mniej strzaskana odrobnymi odpryskami od kamieni, niż taka, która ma
    > np. 10 lat.

    Pod warunkiem że została wymieniona fachowo i nie cieknie po każdym
    deszczu...

    > Wymieniane drzwi - jak to obniża cenę auta? Jeśli ktoś wymienił drzwi na
    > całe, nie powgniatane, to nawet się nie zorientujesz, że taka wymiana
    > miała miejsce.

    Ty może nie, ale ja się zorientuję, bo będą miały grubszy lakier niż
    pozostałe 3 drzwi :-)

    > Malowany błotnik? Hehe, wiesz ile aut ma malowany jakiś element na skutek
    > otarć, itp? No tak z połowa tego co jeździ po naszych drogach. A na
    > zachodzie to już w ogóle zaczyna być standart w większych miastach. 20-30%
    > upustu? Marzenia ;)

    Jeśli masz 3 rzeczy RAZEM koło siebie malowane/wymieniane to
    nie masz do czynienia z małym otarciem tylko zwykle jest to stłuczka.

    >>>> Poza tym - nie wiesz co było naprawiane, polegasz na tym co
    >>>> Ci powiedziano... Dużo ludzi jak widzi ślady malowania to omija
    >>>> z daleka bo to jest często zagadka i nie warto się w auto pakować
    >>>> jak się nie wie na 100% co było robione i co klepane, szpachlowane
    >>>> itp, itd...
    >>>
    >>> nigdy nie bedziesz wiedzial na 100% co bylo w aucie robione, duzo ludzi
    >>> tez szerokim lukiem omija auta z duzym przebiegiem, dlatego tak "modne"
    >>> jest krecenie licznikow, a ja sie ciesze, bo przez takich niekumatych
    >>> kupilem auto o 25% taniej niz podobne na rynku, ale poprzedni wlasciciel
    >>> mial awersje na handlarzy na szczescie i im nie chcial sprzedac :)
    >>
    >> Czyli nie dziwi Cię obniżka 25% z powodu nadmiernego zużycia (bo
    >> duży przebieg) a dziwi Cię obniżka ze względu na niefabryczną farbę
    >> i szpachlę na blachach? Ciekawe to Twoje rozumowanie...
    >
    > A kto powiedział, że wymiana drzwi = szpachla? ;)

    Nikt.

    >>> takze mozesz polegac jedynie na sobie, zaprzyjaznionym mechaniku czy
    >>> warsztacie, a tak naprawde to juz w salonie mozesz kupic auto po
    >>> "kolizji" z lakierowanymi elementami z tego powodu i nawet o tym nie
    >>> wiedziec
    >>
    >> No cóż - ja nie mówię że świat jest idealny i nikt nie kłamie...
    >> Ale jeśli sprzedawca mi mówi że bezwypadkowy, ja widzę że
    >> bezwypadkowy a do tego przejadę się dookoła miernikiem
    >> grubości lakieru i wyjdzie mi że auto ma fabryczną farbę to
    >> takie auto jest dla mnie więcej warte niż auto tłuczone...
    >
    > A potem wychodzą tzw. niespodzianki ;) Gość kupił sobie auto bezwypadkowe,
    > piękne, wychuchane i nagle się okazało, że lakier to ono ma i ładny, ale
    > sprzęgło to zaczyna się ślizgać, gdzieś malutkie wycieki są (ale silnik
    > był wymyty, to nie widać), przebieg mało ma wspólnego z oryginalnym i
    > wtryskiwacz coś kuleje. Na serwis samochodu trzeba wydać 4000 PLN, a
    > malowanie elementu kosztowałoby max 400 PLN ;)

    Tak jak pisałem obok - zależy jakie auto kupujesz...
    Młodsze auta mają często gwarancję i producent odpowiada za sprzęgło
    czy wycieki a za rdzę po stłuczce odpowiada kupujący.

    > Nie ma takiej opcji, żeby jedno auto, które jest ewidentnie bite, stało
    > obok drugiego idealnego z taką samą ceną.

    Czemu nie? Ja miałem dokładnie taką sytuację gdy kupowałem
    w grudniu 2007 acurę TL-S. Dwie identycznie wyposażone, obie
    srebrne, ta sama skóra w środku, różnica w przebiegu <10%,
    różnica w dacie produkcji 2 miesiące. Identyczna cena na placu.
    Jedna była tłuczona, druga nie. Zgadnij którą kupiłem? :-)

    > Ja Ci przedstawię wizję inną. Z własnych doświadczeń.
    > Masz 2 Ople Zafira 1.9 CDTi 120 KM, 2006 rocznik z przebiegiem 130 tysięcy
    > cały w oryginalnym lakierze i 2007 rocznik z przebiegiem 46 tysięcy, po
    > wymianie błotnika i lampy przedniej, malowaniu maski, błotnika, zderzaka
    > oraz drzwi. Naprawa dokumentowana zdjęciami. Starszy kosztuje 43 tysiące,
    > nowszy - 52 tysiące. Wyposażenie identyczne. Po żadnym nie widać śladów
    > zużycia czegokolwiek. Oba są praktycznie w cenie rynkowej. Jak myślisz,
    > który sprzedał się szybciej? ;)

    To jest tak jak byś porównywał gruszki do śliwek... Jeden woli śliwki
    inny gruszki. Ten co woli gruszki nie kupi śliwek nawet gdyby były tańsze.
    Równie dobrze jeden z nich sprzedał się szybciej bo ktoś wolał ten
    kolor od tamtego koloru... Różne mają kupujący kryteria oceny oferty!

    W moim przypadku miałem auta praktycznie identyczne i tylko miernik
    grubości lakieru wyłonił między nimi istotną różnicę.

    > Uwielbiam dyskutować z osobami, które nie mają pojęcia o tym, o czym
    > piszą.

    Podziwiam Twoje przekonanie że jesteś jedynym mędrcem na świecie
    otoczonym przez miliardy idiotów...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: