eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaFotowoltaika (raz jeszcze) - wydajnośćRe: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
  • Data: 2021-04-06 21:06:35
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-04-06 o 19:43, heby pisze:

    > Ogólnie ludzie kończący maturą w połowie lat 90 mieli *sporadycznie*
    > całki, na matfizchem.

    Ja kończyłem w 77r. Dlatego albo:
    - nie miałem całek i się temu dziwię,
    - miałem (choć samego faktu nie pamiętam - skleroza?) i wtedy wszystko
    się zgadza :)

    Często w formie geometrycznej. W technikach też
    > się trafiały, szczególnie na kierunkach elektrycznych. Różniczki były
    > normalnie w programie (nie w sensie ogarniania równań, ale w sensie
    > narzędzia do badania funkcji).

    Przebieg zmienności funkcji z nieciągłościami, granicami to w 77 było
    zadanie pewniak (i kobyła), że będzie na maturze i...
    miałem go nie robić (wybierało się 3 zadania z 5) bo czasochłonne a
    musiałem wyjść godzinę przed czasem aby zdążyć na pociąg bo jechałem na
    Międzynarodowy Spływ na Wdzie (4-dniowy) na który rodzice z bratem
    pojechali już dzień wcześniej.
    Ale pani czytając zadanie z rachunku (to miałem w planie robić) stanęła
    specjalnie koło mojej ławki i między każde zdanie czytane do wszystkich
    wtrącała drugie do mnie w sensie jakie trudne wymyślili i kto to zrobi.
    Uznając, że pewnie jest jakiś hak, którego nie widzę zrobiłem przebieg
    zmienności, a że zostało mi jeszcze trochę czasu to ten rachunek
    zrobiłem jako zadanie niepunktowane. Zapisałem 3 rozwiązania 3 różnymi
    metodami (1. "Z wzoru Bernouliego...", 2. "Z wzoru na prawdopodobieństwo
    warunkowe...", 3. "Na chłopski rozum...") uzyskując 3 razy ten sam wynik.

    > Ponadto był też interesujacy rozjazd: pochodne np. pojawiały się na
    > fizyce i elektronice, ale nie na matematyce. Były tam używane jako
    > narzędzie, bez większej teorii.

    Ja coś takiego obserwowałem na pierwszym roku. Wszyscy narzekali jak my
    z tej matmy mało mieliśmy i inne przedmioty skupiały się w sumie na
    matematyce im potrzebnej. Na Podstawach Miernictwa np. zamiast
    dowiadywać się o metodach pomiarowych to ćwiczyliśmy zawzięcie rozkłady
    Gaussa i Studenta i propagowanie niepewności poszczególnych wielkości w
    wyrażeniu do wyniku końcowego.
    Na szczęście matma była tylko na pierwszym roku i potem już nikomu (w
    sensie wykładowców, nie studentów) jej nie brakowało.

    > Często się śmieje, że te technika, które tak często pogardliwie zrównuje
    > się z zawodówkami z maturą, generowały lepiej wykształconych technicznie
    > studentów niż wszelakie matfizchemy, i to wcale nie z powodu matematyki
    > tylko elektrotechniki...

    Moje wrażenie (ale mówimy o innym okresie) było takie, że ludzie po
    technikach mieli więcej problemów z matematyką i fizyką niż ci po
    mat-fiz z liceum. Na pierwszym roku praktycznie jeszcze nie było
    elektroniki więc to co oni potencjalnie więcej umieli nie specjalnie
    pomagało przetrwać pierwszy rok.
    Poza tym wydaje mi się, że w technikum badali obwody tylko w funkcji
    częstotliwości i mieli problemy z ogarnięciem transformaty Laplace'a,
    splotów i już nie pamiętam co tam jeszcze było.
    Najtrudniejsze (matematycznie) dla mnie czasy nastały już po studiach
    jak się nagle okazało, że mam prowadzić na 4 roku ćwiczenia z filtrów
    cyfrowych (czas dyskretny i transformata Z). We wszystkich swoich
    zeszytach znalazłem tylko jedną stronę o tym, a studenci mieli już za
    sobą semestr wykładu i ćwiczeń tylko o tym :).
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: