eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaFotowoltaika (raz jeszcze) - wydajnośćRe: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
  • Data: 2021-04-06 19:43:44
    Temat: Re: Fotowoltaika (raz jeszcze) - wydajność
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 06/04/2021 17:11, Piotr Gałka wrote:
    >> To smutne bardzo. Choć wypuszczenie kogoś bez całek po profilu
    >> matematycznym jak widać uchodziło
    > Po dłuższym zastanowieniu.
    > Nie wykluczam, że mogę coś źle pamiętać i przez to nakłamałem.
    > 1. Na 100% nie miałem całek przed tym jak rozwiązywałem to zadanie z
    > fizyki, a to był etap wstępny do olimpiady więc co najmniej pół roku
    > nauki jeszcze zostało (jak nie więcej).

    Ogólnie ludzie kończący maturą w połowie lat 90 mieli *sporadycznie*
    całki, na matfizchem. Często w formie geometrycznej. W technikach też
    się trafiały, szczególnie na kierunkach elektrycznych. Różniczki były
    normalnie w programie (nie w sensie ogarniania równań, ale w sensie
    narzędzia do badania funkcji). W ~2005 sytuacja zmieniła się i pojawiły
    się roczniki w których przycięto badanie funkcji, nie było liczb
    zespolonych, nie było logarytmów (lub były szczątkowe). Gdyby to były
    kierunki normalnych liceów, ale to były albo matfizchemy albo technika.
    Nijak nie pojmowałem, jak ktoś mógł robić jakieś labolatorium w
    technikum elektrycznym bez pojmowania pochodnej. A dali radę.

    Ponadto był też interesujacy rozjazd: pochodne np. pojawiały się na
    fizyce i elektronice, ale nie na matematyce. Były tam używane jako
    narzędzie, bez większej teorii.

    Jeden nauczyciel matematyki w tamtym (200x) okresie powiedział mi, że
    programy sa pisane niezależnie i wprowadzenie do pochodnych jest
    szybciej na fizyce niż na matematyce a z czasem to w matematyce wycięto.
    Pokazał też ksiązkę do liceum z lat 80/90 z matmy z wykreśloną połową
    tematów. Po wykreśleniu stawała się podręcznikiem aktualnego liceum. Nie
    potwierdzałem tego sam, więc nie mam pewności, ale studenci byli
    wyraźniej słabsi matematycznie (nawet ci po matematyce rozszerzonej na
    maturze) i uczelnie musiały kombinować aby skompresować w studiach
    końcówkę starego liceum. Dotyczyło to głównie reformy "nowa matura" bo
    przy okazji niej (podobno) przycięto sporo programu ścisłego.

    > 2. Wydaje mi się, że i potem ich nie było, ale za to już głowy bym nie dał.
    > 3. Pamiętam, że mówiłem (w czasie studiów), że coś co w szkole robiliśmy
    > miesiąc to teraz jest załatwiane przez 2h wykładu i wszyscy mają umieć.
    > I wydaje mi się, że miałem tu na myśli całki.

    W latach 90 program studiów w mojej okolicy obejmował wprowadzenie do
    całek, ale zakładano że liczby zespolone to "przypomnienie" więc
    odwalano je w ramach dygresji w 30 minut i po sprawie, potem było
    użycie. Technika ziewały, licea umierały. Badanie funkcji z pochodną?
    Brane z marszu na pierwszych ćwiczeniach z matematyki.

    Często się śmieje, że te technika, które tak często pogardliwie zrównuje
    się z zawodówkami z maturą, generowały lepiej wykształconych technicznie
    studentów niż wszelakie matfizchemy, i to wcale nie z powodu matematyki
    tylko elektrotechniki...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: