eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaFotografia w supermarketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 222

  • 171. Data: 2009-04-08 22:34:43
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    see_you pisze:

    > Zaklocenie porzadku, jako zaklocenie normalnej pracy poczty,
    > przez np. spowodowanie dyskomfortu dla klientow lub pracownikow.
    > Wystarczy.
    > Takie to trudne do wyobrazenia?
    > Problem w tym, ze na ww. podstawie, kazdy naczelnik moze sobie powiedziec,
    > ze fotografowanie powoduje takie zaklocenia i on tego zabrania.

    Uhm. Czyli wg. ciebie może zakazać wchodzenia ludziom w okularach, bo
    jego pracowników denerwują okularnicy.


  • 172. Data: 2009-04-08 23:06:55
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: "Zennon" <z...@n...pl>


    >> Dokladnie. Chwycenie za obiektyw i proba wyrwania go wystarcza. Tekst
    >> "zaraz
    >> pan straci aparat", " a rozbic panu ten aparat" rowniez
    >
    > Aczkolwiek pozostaje problem dowodowy - przyjdzie kliku cieciów, zgodnie
    > zeznają że nikt nie chwytał - i masz przerąbane (z własnego
    > doświadczenia).

    Dokladnie. Trzeba chodzic parami, albo z malym aparatem z trybem filmowania.
    Albo szanowni koledzy jesli zobaczycie, ze jakis ciec meczy fotografa, to
    leciec na pomoc, filmowac, pstrykac nagrywac !!! Trza solidarnym byc!!!

    Zennon




  • 173. Data: 2009-04-09 01:47:50
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Thu, 09 Apr 2009 00:33:47 +0200, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >rs pisze:
    >> On Wed, 8 Apr 2009 22:39:28 +0200, "Zennon" <z...@n...pl> wrote:
    >>
    >>>>>> nie. porzadek moze byc w tym wypadku moze byc zdefiniowany przez
    >>>>>> samego poczciarza i moze znaczyc np. to, ze stoisz w miejscu, gdzie on
    >>>>>> chce postawic worli z listami. on moze cie poprosic o to zebys
    >>>>>> przeszedl w inne miejsce a jak bedziesz sie pienil, to czego nie
    >>>>>> rozumiesz, upowaznia go do zakazania robienia ci zdjec. <rs>
    >>>>> Nie bede sie pienil i sie przesune. Niby dlaczego mialbym przeszkadzac
    >>>>> komus
    >>>>> w pracy?
    >>>> wiec ten przepis cie nie dotyczy. nie wiem w czym problem.
    >>>> <rs>
    >>> Czyli moge fotografowac.
    >>
    >> jak pisalem w innym poscie. na tej samej zasadzie mozesz fotografowac
    >> w takich miejscach, jak przechodzic na czerwonym swietle przez ulice.
    >> <rs>
    >
    >Czyli twierdzisz, że jakaś ustawa zakazuje fotografowania, jak ustawa
    >prawo o ruchu drogowym zakazuje przechodzenia na czerwonym świetle
    >(uściślijmy: ustawa zakazuje wchodzenia na czerwonym świetle na przejście).
    >
    >Teraz poproszę o wskazanie tej ustawy, którą sobie wymyśliłeś ;->

    "ustawa" to jest slowo, ktore ty sobie tu wstawiles, wiec badz laskaw
    sam sie z tym uporac. <rs>


  • 174. Data: 2009-04-09 05:34:34
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>


    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:

    >[...]
    > >> oznaczenia wejscie i wyjscie. Jesli wejdziecie wyjsciem, to ochroniarz
    > >> przyleci i Was wyrzuci, albo skonfiskuje nogi?
    > >
    > > Może Cię po prostu nie wpuścić. I chętnie zobaczę relację z procesu w
    > > którym zostanie przez Ciebie pozwany o naruszenie poprzez niewpuszczenie
    > > Twoich praw obywatelskich - bo przecież żadna ustawa wchodzić wyjściem
    nie
    >
    > Praw obywatelskich oraz naruszenie kodeksu wykroczeń. A może nawet
    > przekroczenie uprawnień (dla ochroniarzy to przestępstwo) czy bezprawne
    > pozbawienie wolności.
    >[...]

    Zatem czekam - kup bilet do kina i wejdź do niego wyjściem którym
    wypuszczani są widzowie po poprzednim seansie. I zamieść potem relacje z
    procesu który wytoczyłeś ochronie za to, ze Cię nie wpuścili.
    Albo jeśli wolisz - idź do eleganckiej restauracji w slipach i też pochwal
    się relacją.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 175. Data: 2009-04-09 07:04:24
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Apr 2009, Marek Wyszomirski wrote:

    > "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:
    >
    [...]
    >> Praw obywatelskich oraz naruszenie kodeksu wykroczeń.
    [...]
    > Zatem czekam - kup bilet do kina i wejdź do niego wyjściem którym
    > wypuszczani są widzowie po poprzednim seansie.

    Przyznasz, że "w kontekście" jest to taki sobie argument.
    Wypuszczanie innymi drzwiami niż wchodzą "nowi" jest *mocno* uzasadnione
    względami organizacyjnymi, czyli czymś obiektywnym.
    Temu jak mniemam sam nie zaprzeczysz - u wychodzących nie ma potrzeby
    sprawdzania czy mają bilety, skierowanie ruchu jednokierunkowo
    znacznie zwiększa przepustowość (w porównaniu z wymieszanymi tłumami
    wchodzących i wychodzących, przy odrobinie zamieszania zaraz pojawia
    się "efekt wentylatorowy" z czwartą potęgą oporu :>) i pewnie jeszcze
    coś by się znalazło.

    pzdr, Gotfryd


  • 176. Data: 2009-04-09 07:42:02
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Zennon pisze:
    >>> Doczekam sie ja poprawnego tlumaczenia, czy nastepny theoretyk sie
    >>> znalazl
    >> Moze zimne pifko?
    >>
    >
    > Nie. Dziekuje. Czekam, az w koncu ktos blysnie intelektem i przetlumaczy
    > precyzyjnie to jedno zdanie. Jak na razie wszyscy spietrali. Ciekawe, czy
    > braki w jezykach, czy moze jednak doczytali dokladnie, co tam pod koniec
    > tego zdania jest.

    Chodzi ci o to, co jest po "or" (lub)? A jakie to ma znaczenie?
    Myślisz, że ktoś się będzie na to powoływał, skoro nie musi?

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 177. Data: 2009-04-09 07:44:29
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Zennon pisze:
    >>>> nie. porzadek moze byc w tym wypadku moze byc zdefiniowany przez
    >>>> samego poczciarza i moze znaczyc np. to, ze stoisz w miejscu, gdzie on
    >>>> chce postawic worli z listami. on moze cie poprosic o to zebys
    >>>> przeszedl w inne miejsce a jak bedziesz sie pienil, to czego nie
    >>>> rozumiesz, upowaznia go do zakazania robienia ci zdjec. <rs>
    >>> Nie bede sie pienil i sie przesune. Niby dlaczego mialbym przeszkadzac
    >>> komus
    >>> w pracy?
    >> wiec ten przepis cie nie dotyczy. nie wiem w czym problem.
    >> <rs>
    >
    > Czyli moge fotografowac. Nie musze apriori zakladac, ze nie wolno i ze
    > przyjdzie pan w czarnym mundurku i mnie zamknie do wiezienia, jak sadzi
    > wiele osob na tej grupie.

    Gdy pan Poczciarz uzna że trask migawki przeszkadza mu w pracy,
    to wywiesza zakaz.


    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 178. Data: 2009-04-09 08:06:17
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 8 Apr 2009, Andrzej Lawa wrote:

    > T.M.F. pisze:
    >
    >> Bedac na
    >> terenie prywatnym to ty musisz udowodnic, ze cos ci wolno, a nie
    >> wlsciciel, ze mu nie wolno.
    >
    > Bredzisz uporczywie. Konstytucja nadal działa.

    Dla porządku: nie wprost.
    Polecam archiwa .prawo, gdzie mi to skutecznie ;) wyjaśniono.
    Rzeczywiście, w Konstytucji *NIE* ma zapisu o tym że OBYWATEL
    (lub osoba prawna albo inny twor) ma obowiązek zapewniać
    wolność innym obywatelom.

    Cały mój wywód sprowadza się do zwrócenia uwagi na fakt, iż
    T.M.F. przemyca w tym co zacytowano tezę, jakoby któraś ze
    stron MUSIAŁA się odnieść co do "prawa do focenia".
    A to nie tak - każda ze stron może sobie uważać co chce :)
    Fotografujący - że mu wolno (focić).
    Cieć/właściciel - że nie wolno (focić).

    I dopóki uważają jest OK.
    Jak fotograf zacznie focić, cieć ma pełne prawo uważać że mu
    nie wolno :P - tyle, że egzekwować je może, aby samemu nie
    naruszyć prawa, w dość ograniczony sposób.

    Przyznasz, że na to iż np. ochroniarz wlezie Ci w kadr i stanie
    w miejscu w którym byś nie chciał nic nie poradzisz, prawda?
    No i w ten deser jego "uważanie" jest górą :>

    Grunt, aby obie strony nie wlazły w przestrzeń zastrzeżoną
    dla państwa - bo wtedy to co innego, Konstytucję poproszę :)

    >> Inaczej to bylaby paranoja.

    wKF: jak bardzo chcesz sprawdzić to co może właściciel, to:
    - kup mieszkanie
    - spytaj czy ktoś nie ma "skomplikowanego" lokatora
    - wynajmij je temu lokatorowi

    Będziesz wiedział co może właściciel, jeśli *dobrowolnie*
    wyrazi zgodę na najem.
    Per analogiam właściciel sklepu *dobrowolnie* upublicznia
    dostęp do swojego lokalu.

    > Niemniej jednak jeśli w regulaminie będzie zakaz rozstawiania statywów,
    > to jak najbardziej można go egzekwować, ale wynika to m.in. z
    > powodowania zagrożenia dla innych klientów.

    O to to - obiektywnie uzasadnione nakazy i ograniczenia jak najbardziej
    da się obronić, również metodą "wtrącenia się przez państwo" :)

    Jak widzę, nie pierwszy raz w wątku przewija się wrzucanie do jednego
    worka rozporządzeń właściciela wynikłych z obiektywnych przesłanek
    oraz jego widzimisię.

    pzdr, Gotfryd


  • 179. Data: 2009-04-09 09:46:52
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał:

    > [...]
    >>> Praw obywatelskich oraz naruszenie kodeksu wykroczeń.
    > [...]
    >> Zatem czekam - kup bilet do kina i wejdź do niego wyjściem którym
    >> wypuszczani są widzowie po poprzednim seansie.
    >
    > Przyznasz, że "w kontekście" jest to taki sobie argument.

    Przypomnij sobie wypowiedź w tym watku z którą polemizowałem:

    "Tak. Selekcja jest IMHO formalnie nielegalna. Stworzenie wewnetrznego
    regulaminu firmy typu "bez krawata nie wpuszczamy" jest rodzajem
    dyskryminacji.
    Regulamin wewnetrzny firmy, nie moze byc ostrzejszy niz obowiazujace w
    polsce prawo. Jest tylko i wylacznie wewnetrznym regulaminem majacym
    usprawnic funkcjonowanie firmy, a nie prawem. Przypominam, ze na drzwiach sa
    oznaczenia wejscie i wyjscie. Jesli wejdziecie wyjsciem, to ochroniarz
    przyleci i Was wyrzuci, albo skonfiskuje nogi? A jak wejdziecie z lodem?
    Konfiskata loda?"

    Chyba przyznasz, ze w stosumnku do niej jest odpowiedni.

    > Wypuszczanie innymi drzwiami niż wchodzą "nowi" jest *mocno* uzasadnione
    > względami organizacyjnymi, czyli czymś obiektywnym.
    > Temu jak mniemam sam nie zaprzeczysz - u wychodzących nie ma potrzeby
    > sprawdzania czy mają bilety, skierowanie ruchu jednokierunkowo
    > znacznie zwiększa przepustowość (w porównaniu z wymieszanymi tłumami
    > wchodzących i wychodzących, przy odrobinie zamieszania zaraz pojawia
    > się "efekt wentylatorowy" z czwartą potęgą oporu :>) i pewnie jeszcze
    > coś by się znalazło.
    >
    Oczywiście. I właśnie dlatego pieniactwo typu 'żadne regulaminy wewnętrzne
    mnie nie obchodzą, bo mam swoje prawa gwarntowane mi pzrez konstytucję' jest
    bezsensowne.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 180. Data: 2009-04-09 10:05:13
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    rs pisze:

    >>>> Czyli moge fotografowac.
    >>> jak pisalem w innym poscie. na tej samej zasadzie mozesz fotografowac
    >>> w takich miejscach, jak przechodzic na czerwonym swietle przez ulice.
    >>> <rs>
    >> Czyli twierdzisz, że jakaś ustawa zakazuje fotografowania, jak ustawa
    >> prawo o ruchu drogowym zakazuje przechodzenia na czerwonym świetle
    >> (uściślijmy: ustawa zakazuje wchodzenia na czerwonym świetle na przejście).
    >>
    >> Teraz poproszę o wskazanie tej ustawy, którą sobie wymyśliłeś ;->
    >
    > "ustawa" to jest slowo, ktore ty sobie tu wstawiles, wiec badz laskaw
    > sam sie z tym uporac. <rs>

    Ty napisałeś, że fotografowanie jest ta samo niedozwolone, jak
    przechodzenie na czerwonym świetle - a tego zabrania ustawa.

    Czekan ma twoją ustawę o fotografowaniu...

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: