-
21. Data: 2011-02-12 15:51:02
Temat: Re: Fazer dla początkującego z sercem.
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Fri, 11 Feb 2011 16:13:09 +0100, Ivam napisał(a):
> Kup KLX-R'a, albo horneta.
Nie szukam zamiennika dla mojego FZS`a, ale jeżeli kiedyś zacznę to
robić, to rozglądać się będę za czymś prezentującym właśnie właściwości
jezdne Versysa ale z mocniejszym piecykiem.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
FZS 600
-
22. Data: 2011-02-15 18:01:36
Temat: Re: Fazer dla początkującego z sercem.
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Hej,
Ja kupiłem Fazera jako pierwszy moto w życiu, wczesniej poza kursem nie
jeździłem na niczym... No dobra, jak miałem 12 lat kumpel dał mi się raz
karnąć włeską po lesie ;) Jakoś poprzedni sezon prześmigałem bez przygód,
zrobiłem 7 kkm. Jak masz łeb na karku i odrobinę samokrytycyzmu (dodatkowym
atutem będzie wiek 30+ i potomkowie do wykarmienia ;) ) to dasz radę - to że
moto ma możliwości nie znaczy, że trzeba z nich korzystać. Poza tym jak
mowią inni - ta moc leży uśpiona powyzej 6 krpm, więc można w miarę
kontrolować przypadkowe jej użycie ;)
--
pzdr,
marcin
-
23. Data: 2011-02-15 18:40:06
Temat: Re: Fazer dla początkującego z sercem.
Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>
Użytkownik "marcin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4d5abf82$0$2498$6...@n...neostrada
.pl...
> Poza tym jak mowią inni - ta moc leży uśpiona powyzej 6 krpm, więc można w
> miarę kontrolować przypadkowe jej użycie ;)
Namiastka mocy. Moc lezy powyzej 8,5-9k rpm ;)
--
pzdr:
Ivam
-
24. Data: 2011-02-15 21:38:15
Temat: Re: Fazer dla początkującego z sercem.
Od: "marcin" <m...@n...pl>
Użytkownik "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:4d5ac886$0$2453$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "marcin" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4d5abf82$0$2498$6...@n...neostrada
.pl...
>> Poza tym jak mowią inni - ta moc leży uśpiona powyzej 6 krpm
> Namiastka mocy. Moc lezy powyzej 8,5-9k rpm ;)
Ale jak zahaczasz o 6 to zaczyna się przeciągać ;)
Cicho cicho, i bez tego mój post jest malo wychowaczy ;)
Ale z drugiej strony - jak ktoś ma napierdolone pod czaszką to i na
skuterze sobie krzywdę zrobi...
pzdr,
marcin
-
25. Data: 2011-02-17 02:04:22
Temat: Re: Fazer dla początkującego z sercem.
Od: zbigi <z...@w...pl>
AZ napisał(a):
> On 8 Lut, 00:22, power_bit <power_bit@_NOSPAM_interia.pl> wrote:
>
>>Witam. Mam ma y dylemat, szukam czego na pierwsze moto, zastanawia em si
>>nad CB 500, albo Suzuki GS ale pad o na Yamahe Fazer 600. [...]
>>Do tej pory
>>mia em jakie tam komarki, jawke 50 i ETZ 251. Og lnie zawsze na czym si
>>tam je dzi o nie jestem jakim rozpieszczonym bachorem z miasta jednak
>>czuje troch respekt.
>
> Za chwilę odezwie się horda wyznawców gieesa i powie, że bez GS-a w
> karierze nie można być prawdziwym motocyklistą.
Moze nie jestesm prawdziwym wzyznawca gieesa, (bo i ten nasz - klucki -
ostatnio troche podupadl. Zlomowiska na przyklad nie prowadza, w sklepie
jakos tak dziwnie swiatowo sie zrobilo, piekarnia zaczela do chelba
jakichs polepszaczy dosypywac, no po prostu nie jest to juz ten giees,
ktorego z czasow slusznie minionych pamietam) ale pewnie dlatego pozwole
sobie skomentowac twoja wypowiedz.
> Prawda jest taka, że możesz ogarnąć i szczęśliwie dojeździć starości i
> kupić czopka z frędzlami, a może też raz Cię ponieść i zrobisz sobie
> kuku. Nie ma reguły. Dlatego tak najlepiej polecanym jest GS, który
> poza brakiem mocy ma brak zawieszenia oraz hamulców. Jeżeli czujesz,
> że ogarniesz to bierz demon to to nie jest. Tylko czuj respekt. Po 5,
> 10, 15, 25 kkm i nie daj sobie sam wmówić, że ogąrnąłeś.
>
> Z własnego doświadczenia - po WSK 175 i skutrze 50 ccm kupiłem ZZR
> 1200, 160 KM, nawinąłem 60 kkm bez większych przygód, Oczywiście
> nikomu nie polecam tej drogi :-)
Jest roznica pomiedzy jakims swiezaczkiem wychowanym juz w nowej
Polszcze, kiedy to pierwszym pojazdem w rodzinie jest samochod a i norma
robienia prawa jazdy przez siedemnastoletniego mlodzienca jest B (a nie
A lub A+B jak to drzewiej bywalo) a kims, kto dorastal w czasach, gdy
zegarek lub rower na komunie to byl wypas a polaczenie jednego z drugim
stanowilo juz full wypas. Ten drugi - jezeli poszedl kilka razy w
zielone na emzecie funfla z drugiego pietra albo zaliczyl niejedna glebe
na wujkowej wuesce czy chocby dziadkowym simsonku - z
prawdopodobienstwem graniczacym z pewnoscia, etap GS500 moze pominac.
Jezeli jednak, w XXI stuleciu, ktos budzi sie nagle z mysla "zrobiem
prawko A i zostane motocyklista", to sorki ale ten przyslowiowy GS500
wyznacza _gorny_ pulap osiagow jego pierwszego motocykla.
Bo ten nowo przebudzony nie ma za soba poobijanych na komarku kolan,
pozdzieranych na jawie lokci czy przypalonej fumkowym tlumikiem lydki.
Krotko: brak mu motocyklowej kindersztuby.
--
zbigi i stopka zastepcza
-
26. Data: 2011-02-20 05:25:36
Temat: Re: Fazer dla początkującego z sercem.
Od: andy <s...@g...com>
On 02/15/2011 11:01 AM, marcin wrote:
> Hej,
>
> Ja kupiłem Fazera jako pierwszy moto w życiu, wczesniej poza kursem nie
> jeździłem na niczym... No dobra, jak miałem 12 lat kumpel dał mi się raz
> karnąć włeską po lesie ;) Jakoś poprzedni sezon prześmigałem bez przygód,
> zrobiłem 7 kkm. Jak masz łeb na karku i odrobinę samokrytycyzmu (dodatkowym
> atutem będzie wiek 30+ i potomkowie do wykarmienia ;) ) to dasz radę - to że
> moto ma możliwości nie znaczy, że trzeba z nich korzystać. Poza tym jak
> mowią inni - ta moc leży uśpiona powyzej 6 krpm, więc można w miarę
> kontrolować przypadkowe jej użycie ;)
moc rzeczywiscie jest daleko w gorze. golowna wada kilofazera na piersze
moto jest masa IMHO (zaczynalem od FZ-1 na pierwsze moto, 80kkm w ciagu
5 lat).