> > Z całym szacunkiem ale sądzę, że o Konopce nie wiesz nic i nawet nie
> > chcesz wiedzieć. Pewnie nie zauważyłeś ale ja nie rozmawiam z tobą na
> > temat krytyki. Charakteryzuje cię postawa roszczeniowa wobec świata,
> > zupełny brak wyczucia i poczucia humoru. To zdjęcie nawet na nagrobku
> > wyglądałoby zbyt poważnie. Jeśli już prosisz o krytykę. Zostaw trupy w
> > szafie i idź na cmentarz. Przyjrzyj się, bo ważniejszej lekcji nie ma.
>
> Mialem nadzieje, ze poczujesz sie dumny, ze Cie do niego porownalem,
> bo facet, jakby niebylo, jednak zrobil kariere.

Nie wydaje mi się żebym musiał mówić co poczułem. Twoje słowa są miłe
ale to on osiągnął nie ja.


> Ty nie rozmawiasz ze mna na temat krytyki, tylko Ty mnie krytykujesz -
> to jest jasne...
> Jaka postawa roszczeniowa ? - ze odrzucam niektore zarzuty, jako
> bezsensowne...wybacz, ale ja tez cos wiem o fotografii, choc nie
> aspiruje do rangi krytyka fotografii artystycznej, bo to jest dla mnie
> niezrozumialy jezyk.
>
> Brak wyczucia i humoru - no, ok, ale sam przyznasz, ze prawie nikt
> nie napisal nic rzeczowego.
> A ewidentnych bledow w ocenach "fachowcow" bylo co niemiara.

Przeczytałem z grubsza w 40 procent wypowiedz. I na pewno masz rację,
że były błędy ale ogół daje ci powód do satysfakcji. Masz olbrzymią
dyskusję pod zdjęciem własnego autorstwa. To jest coś.


> O Konopce wiem wiecej, niz Ci sie wydaje.
>
> Mnie zawsze dziwilo, ze u polskich artystow jest taka tendencja do
> pokazywania szrosci zycia, nedzy, destrukcji, braku nadziei...
> U niektorych, miesza sie to z opluwaniem wlasnego kraju.

Klasyczna tendencja ogólnoświatowa. Wcale się tu nie wyróżniamy.
Fotografowanie nędzy jest łatwe, w sensie niezawodnie skupia widza. O
wiele trudniej pokazać świat pełen życia niż śmierć na świecie. To
odróżnia jednostki wybitne od przeciętnych.


> Na tej fali , niektorzy zrobili kariery, bo na zachodzie , gdzie
> wszystko mialo byc kolorowe, znalezli sie ludzie niezadowoleni i
> pokazywali te dziela.
>
> Czytalem pare jego recenzji, ale , wybacz, dla mnie jest to
> belkot ....
> Choc, musze przyznac, ze uwazam ten swiat fotografii artystycznej za
> bardzo hermetyczny i nie staram sie o przynaleznosc do niego...

Ja się nawet nie wczytuję. Dla mnie to smutas i żaden kaliber.

marek