-
Data: 2013-12-03 01:01:14
Temat: Re: Elektryka w UK
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ](odpowiem od razu na dwa...)
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości news:529d0325$0$2136$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik Mirek napisał:
>> On 02.12.2013 22:04, ACMM-033 wrote:
>>
>>> i jakby ktoś dźwięknął tym o jakiś kant, to nie wiem, co by w szpitalu
>>> powiedzieli, czy ogóle mieli by coś do powiedzenia.
>>
>> Znów bez przesady - szkłem w twarz można by oberwać, ale jeśli by ktoś
Np. w oko, nie osłoniete okularami, jak ktoś nie ma wady wzroku...
>> miał akurat okulary albo nawet nie miał, a miał więcej szczęścia to
>> pewnie wyszedł by z tego bez szwanku. Zasięg rażenia jest dosyć
To np. w jakieś wrażliwe miejsce inne niz oczy. Przyjemne na pewno nie
będzie.
>> ograniczony - metr, najwyżej dwa.
>> Swoją drogą masz niezłą pamięć, bo ja transportu swojego kineskopu nie
>> pamiętam. Pamiętam za to tańce z cewką rozmagnesowującą aż w ręce
>> parzyła.
Chciałem kupić, ale jakoś nie trafiłem, nabyłem i do dziś mam, mały
demagnetyzator np. do głowic w magnetofonach.
>
> W nieopakowanym kineskopie najłatwiej utrącić szyjkę. Za mały przekrój
Wiadomo, zwykle to słabsze miejsce.
> żeby stożkowi, a tym bardziej klejonemu (nieklejone to juz wręcz
> prehistoria) ekranowi zagrozić mechanicznie - odpada szyjka, kineskop
I tego się specjalnie nie obawiam (choc czuję się trochę nieswojo, ale może
dlatego, że niespecjalnie lubię cokolwiek niszczyć?)
> robi "blup!" i po zawodach. Parę starych kineskopów impolodowałem - więc
Albo psssyk. Czasem, jak jeden strzela z tyłu z procy, a drugi na ekran
patrzy, to zobaczy niewielki błysk światła na ekranie.
> wiem jak to się zachowuje.
Ale ja byłem świadkiem, jak gówniarzeria przydupiła czymś w ekran, łomot,
jakby komuś przepompowywana opona strzeliła. Ekran, to ciężkie, mocne szkło,
tłukłem w ekran ze zdekomponowanego wcześniej kinola, motek 5 kilo i nie
chciało się dać, mimo, że waliłem dość mocno (potrzebowałem kawałek do
czegoś). Uderzając w ekran już bym raczej nie liczył na to, że psyknie, czy
pufnie. Jak różne moga być losy uderzonego szkła, to mam empiryczne
porównanie - szklanka-reklamówka od coli, podobna kształtem do starej
butelki, którą niektórzy sprzed lat pamiętają, leci na terakotę (a to niemal
kamień - twarde jest), robi hałaśliwego pingponga po posadzce i nic jej nie
jest, nawer zarysowania nie ma, inna spadła na dywan, rozpieprzyła się w
drobny mak, nie miała ukrytego pęknięcia. Być może, nawet, jakbym miał
pecha, utrącił szyjkę i by mnie pokaleczyło, to pogotowie, szycie i żyję.
Jakby się rozsypał ekran, to wolę nie sprawdzać. Może i jestem ostrożny,
może nadmiernie, ale nie pchałbym palców do kontaktu 230V nawet, gdyby były
całkiem suche. Może by mnie tylko połaskotało. Wolę nie sprawdzać.
Poza tym, jakbym to wypuścił gdzieś w otwartym miejscu, to miałbym szansę
uskoczyć choć trochę, zanim do ziemi doleci i się rozdrobni. W samochodzie
jadącym nie bardzo jest jak i gdzie uciec, gdyby mi się ręce "jąknęły".
Czy taka zabawa jest madra? Bo bezpieczna z pewnością nie:
http://www.youtube.com/watch?v=Z_YSxdAfzg4
A taka?
http://www.youtube.com/watch?v=TsS1cjRDxkc
Tu chociaż ostrzegają o ryzyku:
http://www.youtube.com/watch?v=_kAxSaETJRI
To też nie było "psyknięcie":
http://www.youtube.com/watch?v=p3G8XYO1gmM
Ciekłym azotem (a właściwie silnie schłodzonym alkoholem, jak piszą):
http://www.youtube.com/watch?v=anpL_Iwue14
Oby rzeczywiście tylko tak się kończyło:
http://www.youtube.com/watch?v=ZUNzG-sUtAI
Miał opaskę antyimplozyjną... i podobnież 8 minut go męczyli...
http://www.youtube.com/watch?v=3ZyJyP8unHs
Może to skrajne przykłady, ale pokazują, że jebutnięcie baniaka może
obrodzić w skutki, większe, niż niewinne pssyk (jak poniżej). Może nie
zabije bezpośrednio, ale, ja naprawdę, nie sprawdzałbym. Już rzeczywiście,
lepiej szyjkę odbić:
http://www.youtube.com/watch?v=-jbnFuVWTdk
4 razy go najpierw odiskrzał :P A i tak pokazał, żeby sie zabezpieczyć
czymś...
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
Następne wpisy z tego wątku
- 03.12.13 01:10 ACMM-033
- 03.12.13 01:21 Jarosław Sokołowski
- 03.12.13 01:37 Jarosław Sokołowski
- 03.12.13 01:39 Jarosław Sokołowski
- 03.12.13 02:35 ACMM-033
- 03.12.13 12:01 Jarosław Sokołowski
- 03.12.13 21:51 Dariusz K. Ładziak
- 03.12.13 23:16 ACMM-033
- 04.12.13 00:02 Jarosław Sokołowski
- 04.12.13 00:18 RoMan Mandziejewicz
- 04.12.13 01:15 ACMM-033
- 04.12.13 01:18 ACMM-033
- 04.12.13 01:48 Jarosław Sokołowski
- 04.12.13 01:54 Jarosław Sokołowski
- 04.12.13 07:43 J.F.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Dzisiaj Bentlejem czyli przybieżeli sześciu Króli do Rysia na kasie
- ciekawy układ magnetofonu
- Mikroskop 3D
- Jak być bezpiecznym z Li-Ion?
- Szukam monitora HDMI ok. 4"
- Obcinaczki z łapaczem
- termostat do lodowki
- SEP 1 kV E
- Aku LiPo źródło dostaw - ktoś poleci ?
- starość nie radość
- Ataki hakerskie
- Akumulatorki Ni-MH AA i AAA Green Cell
- Dławik CM
- JDG i utylizacja sprzetu
- Identyfikacja układ SO8 w sterowniku migających światełek choinkowych
Najnowsze wątki
- 2024-12-25 Wrocław => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2024-12-25 Warszawa => Sales Assistant <=
- 2024-12-25 Kraków => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-12-25 Lublin => System Architect (Java background) <=
- 2024-12-25 Szczecin => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-12-25 Wrocław => Key Account Manager <=
- 2024-12-25 Kraków => Full Stack .Net Engineer <=
- 2024-12-25 Kraków => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-12-25 Bieruń => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2024-12-25 Białystok => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-12-25 Białystok => Delphi Programmer <=
- 2024-12-25 Chrzanów => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2024-12-25 Kraków => Ekspert IT (obszar systemów sieciowych) <=
- 2024-12-25 Mińsk Mazowiecki => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-12-24 Dzisiaj Bentlejem czyli przybieżeli sześciu Króli do Rysia na kasie