eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaElektrotechnika prądów słabych (1918 r.)Re: Elektrotechnika prądów słabych (1918 r.)
  • Data: 2020-07-07 23:26:26
    Temat: Re: Elektrotechnika prądów słabych (1918 r.)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    heby napisał:

    > Zapomniałeś dodać że poniewż kapłani z nudów zajmowali się również
    > niebem *odkryli* że systematyczne badanie, notowanie obserwiacji,
    > stawianie hipotez, wymienianie poglądów itd prowadzi do postępu. To był
    > *nauka* a nie religia. To że tą naukę uprawiano w świątychach gdzie
    > równolegle odbywały się zgoła odmienne rytułały akurat nic nie zmienia.

    W tamtym czasie nie było granicy między nauką, a religią. Jeszcze długo
    potem nie było. U podstaw każdej religii zawsze leżała związana z nią
    kosmologia -- pierwszy przebłysk chęci poznawczej człowieka.

    [...]
    > Oni nie przepisywali "nauki". Przepisywali co popadło. Głównie religijne
    > wypociny. Nauka to dość ściśle zdefiniowane pojęcie. Nie mieszczą się w
    > niej książki religijne. Praktycznie żadne, nawet współczesne.

    Współczesne -- nie. Dawne -- jak najbardziej.

    >> Albo później bazylika Świętego Piotra w Rzymie -- liczenie statyki
    >> kopuł to już mocna matematyka.
    >
    > Nie, to raczej doświadczenei w produkcji setek takich kopuł, coraz to
    > większych z coraz to mniejszą szansą zmian w kupkę gruzu. Coś w rodzaju
    > algorytmu genetycznego w skali budowlanej. W końcy w którymś pokoleniu
    > ktoś zaczyna czaić ile i jakie grube. Z naszej perspektywy wygląda jak
    > by cieżko liczyli. A tu tylko ewolucja z architektoniczną funkcją celu.

    Wcześniejsza empiria jak najbardziej leży u podstaw póżniejszych teorii.
    W przypadku kopuł, jeszcze bardziej niż w przypadku łuków, teoria wymaga
    zrozumienia. Budowniczowie tej kopuły rozumieli już doskonale.

    [...]

    > Natomiast owszem, manipulacje obywają się w drugą stronę *teraz*. Jak
    > na przykład bredzenie o tym że Kościłó to mecenat nauki wszelakiej
    > i dzwignia postępu oraz skarbnica wiedzy. Szczegłonie dobrze mu szło
    > z teorii spalania.

    Za Stalina tak samo manipulowano w sprawie tego mecenatu (pewnie stąd
    to wynika, że Józef Wiesarionowicz uczył się w seminarium).

    >> Ale nikomu nie przyszło do głowy, by zaprzeczyć, że chrześcijaństwo
    >> zbudowało Europę jaką znmy
    >
    > Raczej katolicyzm. Nie myl chrześcijaństwa z katolicyzmem. Jedno
    > z drugim nie ma nic wspólnego, choć jedno powołuje się na drugie.

    Do książek, młody człowieku! Schizma była w połowie XI wieku, dopiero
    od tej pory można mówic o katolicyzmie (w opozycji do czegoś innego).
    Myśmy do współnoty europejskiej przystąpili w 966 roku, a byliśmy
    w ogonie.

    > Kiedy ktoś twierdzi że Kościół wspierał naukę nalezy głośno protestować.
    > I dostać w twarz "denializmem". Trudno, dyskusja czasami wymaga
    > poświęcenia.

    A owszem, jeśli ktoś swoją wizję świata przeciwstawia wersji oficjalnej,
    tej jej części, co do której w łonie nauki nie ma sporu, to jest denializm.

    No tak, może nie ma sporu wśród historyków. A historycy to przecież
    tumaniści -- co oni mogą wiedzieć o świacie, a o historii zwłaszcza.
    Nie mają przecież wykształcenia technicznego!

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: