eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 11. Data: 2013-11-07 12:45:15
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: <m...@g...com>

    Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
    news:l5frql$dd2$1@mx1.internetia.pl...

    > Pod warunkiem, że w ogóle nadaje! A ja tylko słucham,

    Słuchać ci wolno cokolwiek i na czym tylko chcesz.

    > nadawanie jest opcją ewentualną na wypadek ratunkowo-awaryjny. A słuchanie
    > na yaesu na sensownej antenie na dachu auta - daje wielokrotnie lepsze
    > słuchanie, niż na walkietalkie z antenką wewnątrz auta.

    Nikt ci nie zabroni odbioru za pomocą dowolnego odbiornika z anteną o super
    zysku
    a nadawania z poprawnego PMR z wbudowaną anteną.

    > No i znów normy... Ja rozumiem, że pewne parametry musi spełniać nadajnik,
    > ale po pierwsze te normy spełnia yaesu

    Zaręczam cię, że nie.jest to takie oczywiste że yaesu, ikom, kenwood czy
    czort wie co jeszcze,
    spełnia w całości te normy. Już choćby sam fakt że nie masz możliwości
    kontrolowania
    zarówno głębokości modulacji AM ani dewiacji FM powoduje że możesz nadawać
    powyżej 80%
    lub 2kHz i już nie spełnia normy. A mierzy się jeszcze parę innych ważnych
    parametrów których wyniki
    są zależne od poziomu wysterowania mikrofonu więc wracamy do punktu wyjścia
    że nie wiesz
    z jakimi aktualnei parametrami nadajesz bo nie masz szans to wiedzieć.


    >> Nikt ci na lincolnie nie zabroni pracować w paśmie amatorskim o ile
    >> posiadasz znak.
    > Widzisz, to zależy na kogo się trafi - ja trafiłem wielokrotnie na
    > "zabraniających", bo są w środowisku zapaleni wojownicy o hermetyczność
    > środowiska, którzy takie sprzęty (i użytkowników) zwalczają z pełnym
    > kombatanckim zaangażowaniem emerytowanego wojskowego lub policjanta...
    > Całkiem jakbyś sobie przyjechał na zlot Opla samochodem z grupy VAG...

    Pierwszy raz słyszę żeby takie coś miało miejsce.
    Malo tego, są znane sytuacje stosowania transwerterów w połączeniu z radiem
    CB
    dzięki czemu można pracować np. w paśmie 2m modulacją SSB ale i też na
    pozostałych pasmach
    zależnie od wykonanioa transwertera.

    Jako ciekawostkę podam coś co nie jest nowością ale...
    Testuję obenie mieszacz AD831 w połączeniu z radiem CB.
    Dzięki temu połączeniu możłiwy jest odbiór AM/FM/SSB aż do 500MHz. Tak więc
    równie dobrze
    słucham na tym stacji I programu radiowego albo sygnałów zegarów DCF na
    falach ultradługich
    a i też ostatnio wypuszczane balony na 70cm odbierałem.
    Jako generator można użyć DDSa i to też sprawdziłem, ale obecnie
    wykorzystuję warunkach
    labolatoryjnych czystszego sygnału z generatora laboratoryjnego.



  • 12. Data: 2013-11-07 12:58:40
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2013-11-07 12:45, m...@g...com pisze:
    >> Pod warunkiem, że w ogóle nadaje! A ja tylko słucham,
    > Słuchać ci wolno cokolwiek i na czym tylko chcesz.
    Też z tego założenia wychodzę, ale pewne lokalne leśne dziadki potrafią
    mi nawet grozić "donosem to PARu" że używam niewłaściwego sprzętu... Bo
    mam tam możliwość naciśnięcia przycisku i nadawania!

    >> nadawanie jest opcją ewentualną na wypadek ratunkowo-awaryjny. A
    >> słuchanie na yaesu na sensownej antenie na dachu auta - daje
    >> wielokrotnie lepsze słuchanie, niż na walkietalkie z antenką wewnątrz
    >> auta.
    >
    > Nikt ci nie zabroni odbioru za pomocą dowolnego odbiornika z anteną o
    > super zysku
    Tu też leśne dziadki się nie zgadzają - bo w takiej np normie pisze
    "czułość odbiornika do x dB s/n" to nie można mieć większej, bo to
    niezgodne, i należy zwalczać.

    > Zaręczam cię, że nie.jest to takie oczywiste że yaesu, ikom, kenwood czy
    > czort wie co jeszcze,
    > spełnia w całości te normy. Już choćby sam fakt że nie masz możliwości
    > kontrolowania
    > zarówno głębokości modulacji AM ani dewiacji FM powoduje że możesz
    > nadawać powyżej 80%
    > lub 2kHz i już nie spełnia normy. A mierzy się jeszcze parę innych
    > ważnych parametrów których wyniki
    > są zależne od poziomu wysterowania mikrofonu więc wracamy do punktu
    > wyjścia że nie wiesz
    > z jakimi aktualnei parametrami nadajesz bo nie masz szans to wiedzieć.
    Ale nie po to mam analizator widma, miernik mocy, miernik poziomu
    promieniowania elektromagnetycznego i parę innych gadżetów na
    warsztacie, by nie umieć sobie sprawdzić i wiedzieć ;)
    Regulacja dewiacji w FM i głębokości AM w tym radiu jest - tyle że
    ukryta w menu serwisowym, ale jest i da się to prawidłowo ustawić.

    Zwłaszcza że podkreślam - fakt używania nadawania jest dla mnie taką
    potencjalną opcją, jak wożenie gaśnicy w aucie. Nikt nie powinien mieć
    pretensji jeśli komuś pożar zgaszę gaśnicą bez certyfikatu/aktualnej
    legalizacji, a bez sytuacji awaryjnej - zasadniczo nie używam, bo mnie
    to nie bawi ani nie potrzebuję.

    > Jako ciekawostkę podam coś co nie jest nowością ale...
    > Testuję obenie mieszacz AD831 w połączeniu z radiem CB.
    > Dzięki temu połączeniu możłiwy jest odbiór AM/FM/SSB aż do 500MHz. Tak
    > więc równie dobrze
    > słucham na tym stacji I programu radiowego albo sygnałów zegarów DCF na
    > falach ultradługich
    > a i też ostatnio wypuszczane balony na 70cm odbierałem.
    > Jako generator można użyć DDSa i to też sprawdziłem, ale obecnie
    > wykorzystuję warunkach
    > labolatoryjnych czystszego sygnału z generatora laboratoryjnego.
    tanie DDSy (przynajmniej te ADki które testowałem) to generują MHz, ale
    o takim szumie fazowym i ogólnie tyle szumu, że do zastosowań radiowych
    ich ogarnięcie byłoby dla mnie zbyt karkołomne, skoro można użyć
    "normalniejszych" systemów PLL z vco dających prawdziwe sinusy.

    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 13. Data: 2013-11-07 13:13:07
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: <m...@g...com>

    Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
    news:l5g04b$rvj$1@mx1.internetia.pl...

    > Też z tego założenia wychodzę, ale pewne lokalne leśne dziadki potrafią mi
    > nawet grozić "donosem to PARu" że używam niewłaściwego sprzętu... Bo mam
    > tam możliwość naciśnięcia przycisku i nadawania!

    Nic takiego nie ma miejsca.
    Po drugie PARu już daaawno nie ma, więc kto tu jest leśnym dziadkiem...

    > Tu też leśne dziadki się nie zgadzają - bo w takiej np normie pisze
    > "czułość odbiornika do x dB s/n" to nie można mieć większej, bo to
    > niezgodne, i należy zwalczać.

    Pokaż mi gdzie tak jest napisane, może coś przeoczyłeś albo źle
    interpretujesz.

    > Ale nie po to mam analizator widma, miernik mocy, miernik poziomu
    > promieniowania elektromagnetycznego i parę innych gadżetów na warsztacie,
    > by nie umieć sobie sprawdzić i wiedzieć ;)

    Widzisz... ja też mam ale o niczym to nie świadczy.

    > Regulacja dewiacji w FM i głębokości AM w tym radiu jest - tyle że ukryta
    > w menu serwisowym, ale jest i da się to prawidłowo ustawić.

    Więc ustaw tyle ile ma być i przeprowadź badania sprzętu. Możesz też
    zlecić w odpowiednim laboratorium. Dostaniesz wyniki że pomiary nie wykazały
    wartości ponad normy to sobie nadawaj do "bulu"

    > tanie DDSy (przynajmniej te ADki które testowałem) to generują MHz, ale o
    > takim szumie fazowym i ogólnie tyle szumu, że do zastosowań radiowych

    Jak kiepski generator z dużym szumem fazowym to i na wyjściu DDSa masz duży
    szum fazowy.
    Na pozostałe śmieci można wykorzystać filtry pasmowe.
    AD831 aby spełniał te swoje IP3 na poziomie +24dB wymaga sygnału około -10
    do -20dBm na wejściu LO w zależności
    od zakresu częstotliwości na wejściu.
    W zasadzie prosty BPF około 30dB na wyjściu DDSa eliminuje z widma w
    wystarczającym stopniu co trzeba.

    > ich ogarnięcie byłoby dla mnie zbyt karkołomne, skoro można użyć
    > "normalniejszych" systemów PLL z vco dających prawdziwe sinusy.

    Połącz DDSa z PLL to dopiero się przekonasz jakie tu drzemią możliwości.


  • 14. Data: 2013-11-07 13:36:34
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> napisał w wiadomości
    news:l5esun$igf$1@node1.news.atman.pl...
    > 36. Lampa elektronowa pentoda posiada:
    > + A. pięć elektrod
    > B. cztery elektrody
    > C. trzy elektrody
    >
    > Kogo w XXI wieku obchodzi pentoda? Trzeba by być masochistą, żeby budować
    > lampową radiostację.

    Fatalne jest nobilitować się niewiedzą.
    Z krótkofalarstwa robi się drugie CB... W złym tego słowa znaczeniu.
    Już pojawiały się "kwietuski", że dziewczyna, na paśmie, na jakieś
    wspomnienie o nośnej wprost zapytała "Co to jest nośna?". Krótkofalowiec
    takich rzeczy nie wie, nawet własnymi słowami?
    Fakt, że 18 lat temu rozporządzeniem Ministra Łączności pozwolono nam używać
    urządzeń bez homologacji jest wyrazem zaufania, że posiadamy wiedzę
    niezbędną, aby właściwie postąpić w razie, gdyby np. urwała się nam antena,
    gdyby w radiu przepalil się opornik polaryzujący końcówkę... Uciekanie nawet
    od tak elementarnej wiedzy, że zdanie "Pentoda to lampa o pięciu
    elektrodach" wyczerpuje temat, wydaje mi się, delikatnie mówiąc, obciachowe.
    W takim razie ja jestem za odebraniem krótkofalowcom prawa do otwierania
    urządzeń i grzebania w nich, prawa do zakładania instalacji antenowych, itd.
    oraz za wprowadzeniem obowiazku homologacji, a jesli ktoś zechce to robić i
    od konieczności homologacji być zwolnionym, to powinien zdać dodatkowy,
    trudny egzamin. Nie chciałbym, aby ktoś, kto nie wie, jak jest skonstruowane
    i jak działa urządzenie (jakiekolwiek), przez grzebanie w nim, np.
    "rozmienił końcówkę na drobne", tzn. spowodował, że siała by harmonicznymi i
    innymi produktami mieszania, utrudniając innym korzystanie z pasm radiowych.
    Już nie czadzę o tym, że "gdy-radio-zepsuje-się-w-podróży" i nie będzie
    umiał naprawić nawet urwanego kabelka - to już jego problem wtedy, nie mój.
    Dla informacji - mój staż ze znakiem, to prawie 26 lat.

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 15. Data: 2013-11-07 13:47:33
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
    news:l5fe8i$unn$1@mx1.internetia.pl...
    >W dniu 2013-11-07 03:12, Tomasz Wójtowicz pisze:
    >> Tak sobie czytam zestaw pytań:
    >> http://www.uke.gov.pl/files/?id_plik=5047
    >> Ech, dalej już nie czytam, szkoda zdrowia na te idiotyzmy.
    >
    > A jak pisałem, że całe to towarzystwo to leśne dziadki, stado "działaczy o
    > ogromnej wiedzy praktycznej" (ale chyba sprzed wojny, i nie popartej
    > nauką, tylko właśnie takimi grzyb-leggend), to mnie zahukano że atakuję
    > poważnych, uznanych i szanowanych krótkofalowców oraz że gówniarz po
    > politechnice chce być mądrzejszy niż wieloletni znawcy tematu...

    Nie da się ukryć, że masz dużo racji. Wielu ludzi o dużej wiedzy powiedzmy,
    radiowej, niestety, często wykazywało się żałośnie małą wiedzą, powiedzmy,
    (kurde, jakiego tu słowa użyć...) ludzką. Może i wiedział, jak stroić
    końcówkę, ale krzycząc i pouczając, że "sprawdzaj przed nadawaniem, czy
    częstotliwość jest wolna!" sam nastawiał radio i od razu walił, nie
    upewniwszy się, ze akurat na paśmie ktoś gada z oddali, a on swoim mędzeniem
    skutecznie zakłócił przekaz. Powiedzmy - zanika Ham-Spirit. Co to jest -
    podam na przykładzie - dość dawno temu, w czasach, gdy przemiennik
    warszawski SR5A miał kłopoty lokalizacyjne i dochodziło do tego, że łatwiej
    mi było otworzyć przemiennik SR9X, położony wówczas koło Chabówki, nie
    pamiętam miejscowości, teraz jest w Zakomanem. Był spory ruch na SR9X,
    warunki podeszły na moment tak, że dałem radę dotrzeć tam (QRB ok. 300 km).
    I tak przez te nawoływania, usłyszałem znjomego z okręgu SP9, zawołałem i -
    wszyscy jak jeden mąż ucichli, dając nam chwilę pogadać. Niestety, ktoś z
    rejonu Warszawy postanowił sobie pofiukać w mikrofon i otworzył SR5A,
    którego wtedy nie otwierałem (z konieczności miał on odwróciną antenę),
    niestety, warunki przysiadły i łączności nie dokończyłem...
    Starszyzna swoimi zachowaniami potrafiła sporo napsuć, skoro pouczając
    młodszych, ze poczekaj chwilę po relacji korespondenta na przemienniku, bo
    może ktoś wołać, sami jechali "na żyletę", to młodzi przejmowali takie
    zachowania...

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 16. Data: 2013-11-07 13:48:31
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Wójtowicz tak sobie czyta zestaw pytań:
    >
    > http://www.uke.gov.pl/files/?id_plik=5047
    >
    > i wyłapuję kwiatki świadczące o tym, jacy ludzie układają pytania.
    > Plusem zaznaczyłem rzekomą prawidłową odpowiedź:
    >
    > 35. Kalkulator zawiera jeden układ scalony, wyświetlacz i klawiaturę.
    > Do jakiej grupy
    > zaliczymy układ scalony?
    > A. małej skali integracji
    > B. średniej skali integracji
    > + C. wielkiej skali integracji
    >
    > Poważnie, LSI? Kalkulator można zrobić na kilkuset tranzystorach.
    > Z powodzeniem mieści się w klasie MSI. Nie napisali jaki to ma być
    > kalkulator.

    A to poważnie ktoś jeszcze używa podziału scalactwa na SSI/MSI/LSI?!
    Gdy ten podział miał znaczenie praktyczne, to do SSI zaliczno wszelkie
    bramki. MSI to były wszelkie układy zawierające bardziej złożoną stukturę
    logiczną, jakieś kultipleksery, rejestry, czy pamięci o pojemności 64 bity
    się na to łapały. A LSI, to był układy zawierające funkcjonalną całość
    -- kalkulator jest akurat dobrym przykładem.

    Więc odpowiadając na pytanie "jacy ludzie", można powiedzieć, że z dużym
    prawdopodobieństwem już nie żyjący. To pytanie musiało się uchować prze
    trzydzieści lat, nikt go nie zauważył, nikt nie wyrzucił.

    > 36. Lampa elektronowa pentoda posiada:
    > + A. pięć elektrod
    > B. cztery elektrody
    > C. trzy elektrody
    >
    > Kogo w XXI wieku obchodzi pentoda? Trzeba by być masochistą, żeby
    > budować lampową radiostację.

    Być może nikogo już nie obchodzi (co wcale nie jest powodem do radości).
    Ale to pytanie jest podobne do innego:

    Pentagon, czyli Departament Obrony USA mieści się budynku w kształcie:
    A. prójkąta
    B. rombu
    C. pięciokąta

    Może te zadania nie sprawdzają "konkretnej wiedzy radiooperatorskiej",
    ale dobrze by było, żeby ludzie gadający przez radio mieli kapitał
    kulturowy, który pozwala im odpowiedziec bez namysłu na takie pytania.

    Jarek

    PS
    Na sporcie się nie znam, ale gdybym trafił na zawody triatlonu, to bym
    był w stanie przewidzieć, kiedy zawodnik skończy, a ja wreszcie będę
    mógł póść do domu.

    --
    Po wodzie pływa i kaczka się nazywa.


  • 17. Data: 2013-11-07 14:03:32
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:gof.pme.1383810354@news.chmurka.net...
    > Krótkofalowcy to bardzo specyficzne środowisko. Nigdzie indziej nie
    > widziałem
    > tyle nienawiści, tyle jadu, takiego wewnętrznego skłócenia, tyle
    > dwulicowości,
    > fałszu i rozdmuchanego ego, połączonego z wyjątkową głupotą, co w tym
    > środowisku.

    No cóż... sam na tym ucierpiałem, już w 1995 roku miałem okazję się
    przekonać, jacy to niektórzy koledzy są innym "życzliwi".
    Ale też mam garść miłych wspomnień, najwięcej z roku 1991, dość świeżo po
    zakupie radia, z którymi pojeździłem trochę po Polsce. Miło wspominam np.
    Andrzeja SP2FBC, który przeprowadził mnie przez Toruń (mama robiła za
    kierowce, dobrze jeździ) tak, że nie błądziłem. Przez Bydgoszcz znakomicie
    przeprowadził mnie Wojciech SP2JPG, że także jak przez swoje kąty, szybko i
    płynnie. W Koszalinie Gienek SP1MAH bardzo pomógł dojechać do kościoła na
    święcenia znajomego księdza, w Górach Sowich, Walim, koledzy z tamtejszego
    klubu na hasło o kłopotach (mało brakowało, a nie miałbym jak dać znać -
    okradziono nas, szczęśliwie radio i antena ocalały) natychmiast udostępnili
    grupie z którą byłem (mnie oczywiście też), pomieszczenie klubowe na stoku,
    kolega Fryderyk SP6MLH przekazał do domu wiadomość, bez której miabym duże
    kłopoty w pracy. Kolega Filip SP6RYJ z żoną Teresą SP6TRS (jej znaku nie
    jestem pewien) za grosze zaopatrzyli nas w jajka i chyba mleko... w 1993 w
    Krynicy Morskiej, na wywołanie ogólne odpowiedział będący na miejscu kolega
    z SP9, spotkaliśmy się na dość długą rozmowę :) Rozmawiałem też na
    bezpośredniej (QRB ok. 60 km) z kolegami z Trójmiasta, niestety, przemiennik
    SR2G był za mało czuły na moją emisję, słyszałem, nie wchodziłem. Zbyszka
    SP2GRC miło wspominam... wszystkich znaków nie pomnę... Takowoż, nie pomnę
    wszystkich miłych sytuacji, kontaktów z Krótkofalowcami przez duże "K".

    > Poczytaj chociażby forum http://sp7pki.iq24.pl/.

    Ja bym poczytał... ale jakoś mnie nie ciągnie...

    >
    > Czasami aż wstyd że mam licencję.

    Wstydzić się za garstkę tych złych? Ich jednak była mniejszość...

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
    PS przepraszam za literówki.


  • 18. Data: 2013-11-07 14:08:29
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:527b4c1c$0$2283$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Czasami aż wstyd że mam licencję.
    >
    > Fakt, jest wielu idiotów, ale są też bardzo wartościowi, kulturalni ludzie
    > którzy współpracują i tworzą wspólnie nie tworząc animozji i dzikiej
    > konkurencji.

    W rzeczy samej... i chwała im za to.
    Pamiętam, raz byłem sędzią w jakichś zawodach, gdzie trzeba było
    przeczesywać i weryfikować zgłoszenia, których było całkiem sporo. Nie było
    jeszcze wtedy popularne używanie komputerów, to się z nadesłanych kartek
    porównywało, hmm... nie pamiętam, jak długo to potrwało... chyba 4 godziny.
    Wyszedłem bardzo zmęczony i wyschnięty. Ale, gdybym miał znów robić takie
    sędziowanie, to o ile nie stało by mi na przeszkodzie coś innego,
    natychmiast bym pojechał pomóc i włożyłbym znów taki wysiłek, jaki trzeba. I
    znów sprawiło by mi to ogromną frajdę. I nie chciałbym za to żadnych
    pieniędzy.

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 19. Data: 2013-11-07 14:26:24
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
    news:l5fm9h$qnj$1@mx1.internetia.pl...
    > Ludzie mogą trafić się "w porządku", ale sama organizacja jest zepsuta od
    > głowy i od dawna, bo została dawno temu wypaczona idea

    Cóż... i to już od dawna. Wspominałem wcześniej, że ucierpieć na tym, czy
    owym miałem okazję już w 1995 roku, na szczęście obyło się bez kar, czy
    zabrania licencji...

    > krótkofalarstwa jako hobby, polegającego na konstruowaniu własnych
    > sprzętów służących komunikacji oraz nawiązywaniu znajomości i komunikacji
    > za pomocą tych sprzętów. Teraz liczy się tylko wyścig

    Znacznie większa frajda z własnej kataryny pojechać i złowić jakiś rzadki
    kraj... Ale najważniejsze IMHO jest być dobrym operatorem i znać przepisy,
    procedury.

    > zbrojeń na sprzęt fabryczny (koniecznie z odpowiednimi homologacjami i
    > normami, broń boże nie mogący pracować w dowolnych pasmach, nawet
    > odbiorczo, bo to zło! i złamanie norm!), protokoły, standardy, hierarchia,
    > przynależność klubowa i "działacze"...

    Ach... skąd to znamy...

    > A jak ktoś te patologie pokazuje to w ostateczności zostaje zwyzywany od
    > "sibistów" ;)

    Żeby tylko :P

    >
    > Przykład z własnego podwórka - używam w aucie jednego urządzenia - Yaesu
    > ft857d, bo ma wszystkie interesujące mnie pasma w jednym, i można na nim
    > ustawić odpowiednie parametry do tych pasm. Np mogę w nim ustawić 1W mocy
    > nadawczej w AM i wejść na pasmo CB, albo słuchać radia ukf-FM, albo 2m,
    > czy też PMR 446MHZ, ale nie! to przecież złamanie wszelkich zasad bo nie
    > wolno pracować sprzętem "profesjonalnym" na paśmie "amatorskim" i
    > odwrotnie (jackson/lincoln na 28MHz też jest traktowany jak zgniłe jajo,
    > no chyba że nikt nie wie), nie ważne że rozumny operator potrafi ustawić
    > parametry sprzętu do wymaganych na danym paśmie warunków (moc, szerokość
    > kanału, modulacja itd) - nie wolno i już.

    Ze starszych czasów pamiętam, ze w środowisku CB też byli ludzie (i jako
    jedyni nie robili głupkowatych uwag "o, sibi, sibi"), z którytmi można było
    "konie kraść", to prawda, różne były środowiska, ale... kto wieczorami robił
    zabawę, aby połączyć się jak najdalej, już nie pamiętam dokładnie zasad, ale
    kanał 38 w podstawowej czterdziestce... Też się spotykałem...

    Co do związku - ja stawiam sprawę tak - chętnie zrobię dużo dla związku,
    oświadczam tu i teraz, publicznie wobec wszystkich, aaale, teraz są inne
    czasy i ogląda się każdą złotówkę. Mnie stać na składki. Mimo, żem
    zdecydowanie niebogaty. Ale nie chciałbym, aby moje wysiłki, moje pieniądze,
    zostały zmarnowane. A tego się obawiam. Jeśli zobaczę, ze warto się
    udzielić, wtedy wzorem prezydenta Kennedyego zapytam, co mogę zrobić dla
    związku.
    Przy swoich kłopotach (w 1995), jakoś związek nie potrafił mnie wesprzeć,
    pierdolę to dzisiaj, więc za 1996 nie zapłaciłem składek. Dostałem ładne
    pisemko, drukowane na laserze, że mnie wyp...lają, oraz chyba pouczenie, że
    mogę się odwołać. Chciałem się odwołać, ale z treścią, że serdecznie
    dziękuję za wyrzucenie, gdyż nie miałem odwagi sam odejść, teraz czuję się
    swobodny i niczym nie związany, ale w sumie nie zrobiłem tego, może i
    dobrze, mogłem sobie kupić piwo, za znaczek, na który bym wydał kasę. Pismo
    wyrzucające chciałem natomiast użyć w formie pewnego papieru i dodrukować
    coś w kolorze brązowym :P, ale ostatecznie chyba je jakiś czas potem
    spaliłem w kiblu, z nieukrywanym uśmiechem i satysfakcją.
    Nawet znani mi zagorzali członkowie, nie chcieli już mieć więcej ze
    związkiem nic wspólnego, sporo ich odeszło.

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 20. Data: 2013-11-07 15:47:33
    Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>

    W dniu 2013-11-07 13:36, ACMM-033 pisze:
    >
    > Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> napisał w wiadomości
    > news:l5esun$igf$1@node1.news.atman.pl...
    >> 36. Lampa elektronowa pentoda posiada:
    >> + A. pięć elektrod
    >> B. cztery elektrody
    >> C. trzy elektrody
    >>
    >> Kogo w XXI wieku obchodzi pentoda? Trzeba by być masochistą, żeby
    >> budować lampową radiostację.
    >
    > Fatalne jest nobilitować się niewiedzą.

    Zgadzam się. Biorąc pod uwagę że obecnie nawet amatorskie radiostacje są
    sterowane mikrokontrolerami to zamiast archaicznych pentod proponowałbym
    egzamin z asemblera. Albo przynajmniej orientowanie się na takiej zasadzie:

    Mikrokontroler ARM w Twoim pirackim radiu, którego użytkowanie właśnie
    próbujesz zalegalizować zdając ten egzamin, jest oparty o architekturę:
    A. RISC
    B. CISC
    C. żadne z powyższych


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: