-
21. Data: 2013-11-07 15:52:21
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2013-11-07 13:47, ACMM-033 pisze:
>
> Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
> news:l5fe8i$unn$1@mx1.internetia.pl...
>> W dniu 2013-11-07 03:12, Tomasz Wójtowicz pisze:
>>> Tak sobie czytam zestaw pytań:
>>> http://www.uke.gov.pl/files/?id_plik=5047
>>> Ech, dalej już nie czytam, szkoda zdrowia na te idiotyzmy.
>>
>> A jak pisałem, że całe to towarzystwo to leśne dziadki, stado
>> "działaczy o ogromnej wiedzy praktycznej" (ale chyba sprzed wojny, i
>> nie popartej nauką, tylko właśnie takimi grzyb-leggend), to mnie
>> zahukano że atakuję poważnych, uznanych i szanowanych krótkofalowców
>> oraz że gówniarz po politechnice chce być mądrzejszy niż wieloletni
>> znawcy tematu...
>
> Nie da się ukryć, że masz dużo racji. Wielu ludzi o dużej wiedzy
> powiedzmy, radiowej, niestety, często wykazywało się żałośnie małą
> wiedzą, powiedzmy, (kurde, jakiego tu słowa użyć...) ludzką. Może i
> wiedział, jak stroić końcówkę, ale krzycząc i pouczając, że "sprawdzaj
> przed nadawaniem, czy częstotliwość jest wolna!" sam nastawiał radio i
>(...)
Się mi przypomniało z dawnych lat :)
W klubie SP9KKM był starszy gościu - chyba Bolek, może Waldek. Zawsze ze
zgaszonym petem w gębie. Wystarczyło poprosić - zawsze przychodził,
pomagał, naprawiał.
Ale nie o to chodzi.
Raz go ktoś (spoza klubu) spytał, czy mógłby naprawić stare radio
lampowe ("zwykłe", cywilny radioodbiornik LW & MW). Pan Bolek
powiedział, że zajrzy i umówił się z człowiekiem w klubie. Pogrzebał
trochę w radiu, po pewnym czasie przychodzi klient.
Pyta: działa?
P. Bolek: Działa.
Klient: To można coś posłuchać?
Bolek: Nie da się.
Klient: ??????????????
Bolek: Bo go przerobiłem na nadajnik. Ale zaraz wrócę do odbiornika.
Nie minęło 10 minut, a radio znów było radiem, i to działającym.
Teraz ciężko znaleźć takich ludzi :(
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
22. Data: 2013-11-07 16:20:25
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> napisał w wiadomości
news:l5g965$uub$1@node1.news.atman.pl...
> Zgadzam się. Biorąc pod uwagę że obecnie nawet amatorskie radiostacje są
> sterowane mikrokontrolerami to zamiast archaicznych pentod proponowałbym
> egzamin z asemblera. Albo przynajmniej orientowanie się na takiej
> zasadzie:
>
> Mikrokontroler ARM w Twoim pirackim radiu, którego użytkowanie właśnie
> próbujesz zalegalizować zdając ten egzamin, jest oparty o architekturę:
> A. RISC
> B. CISC
> C. żadne z powyższych
Wcale bym się o takie pytanie nie pogniewał (pod warunkiem, o którym niżej).
Tylko, jako że radia są budowane w oparciu o różne części, odpowiedź na
pytanie powinna zajść na podstawie schematu radia. Albo chociaż wykazu, jaki
procek w jakim siedzi i ew. jego rozpiski.
Co do pentody zaś - koło też jest archaiczne, jakże bardzo, już w Egipcie
starożytnym używali. A za niewiedzę, ze pentoda to lapma o 5 elektrodach
(pies już trącał jej zaaplikowanie), dawałbym na gzaminie punkt ujemny,
jesli by to zaważyło na niezaliczeniu egzaminu - to już problem
niewiedzącego, mógł się tych 50 literek więcej nauczyć. To jednak nie jest
procek, tylko podstawowy element elektroniczny. Ale za pozytywną odpowiedź
na procka punktowałbym pozytywnie, jak najbardziej.
Osobna sprawa, że, ja nie używałem pirackich radyjek (z jednym wyjątkiem w
czerwcu 1982 - zmodyfikowana konstrukcja z... 1 wydania Nowoczesnych
zabawek) :), więc za tak zadane pytanie na egzaminie (żem niby pirat),
dałbym egzaminatorowi w ryj i poprawił z drugiej strony w lampę. Oraz
poprawnie odpowiedział co do procka.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
23. Data: 2013-11-07 16:27:37
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:l5g9f5$oec$1@usenet.news.interia.pl...
> Się mi przypomniało z dawnych lat :)
>
> W klubie SP9KKM był starszy gościu - chyba Bolek, może Waldek. Zawsze ze
> zgaszonym petem w gębie. Wystarczyło poprosić - zawsze przychodził,
Coś na kształt Egona z Gangu Olsena? :) (Tylko, że pet Egona, grube cygaro,
OIDP, prawie zawze sie żarzył)
...
> Nie minęło 10 minut, a radio znów było radiem, i to działającym.
>
> Teraz ciężko znaleźć takich ludzi :(
Bo łuni panie bracie som staroświeccy, archaiczni, a teraz panie
nowoczesność :P
Tylko, że oni to wiedzieli, gdzie i kiedy mogą palcem dotknąć, żeby ich nie
popieściło, a dzisiaj stawiam takie rozbebeszone włączone do sieci radio i
każę komuś... no dobra, to co każdy powinien potafić - zestroić p.cz., o, tu
i tu, oraz tu, są punkty pomiarowe, sygnał się wprowadza tu, tu i tu... Kto
odważny, aby go prąd nie jebnął? :P
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
24. Data: 2013-11-07 16:52:25
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: "Dariusz K. Ladziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
> Kolejna bzdura wymyślona przez skamielinę doświadczoną w pracy na
> samoróbach z gorącym chassisem. Homologowany sprzęt z pewnością nie ma
> gorącego chassisu, więc nie ma znaczenia jak go się podłączy. Może
> powstać brum 50Hz, ale na pewno nie zniszczenie sprzętu i porażenie
> operatora.
A co ma tu do rzeczy jakaś homologacja? Sprzęt robiony z głową przy
obecnym stanie techniki nie ma prawa zawierać "goracego chassis" bo nie
ma żadnych technicznych powodów dla tak rażącego obniżenia
bezpieczeństwa użytkowania. Zatem i ten bez homologacji powinien mieć
pełną galwaniczną separację od sieci zasilającej - czyli być odporny na
zasilanie z różnych faz. Faktycznie kościane dziadki to musiały pisać -
od czterdziestu prawie lat mam licencję i do łba by mi nie przyszło
takich głupich pytań tworzyć - może dlatego że z elektroniką obcuję na
co dzień i na poważnie - z tego cheb jem... A jak ktoś tylko w ramach
rozrywki na emeryturze - to i mógł się trzydzieści lat temu w rozwoju
poznawczym zatrzymać. Tylko czemu innych zmusza do rozwiązywania
problemów dawno nieistniejących?
--
Darek
-
25. Data: 2013-11-07 17:05:26
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: "Dariusz K. Ladziak" <d...@n...pl>
Użytkownik BartekK napisał:
> udzie mogą trafić się "w porządku", ale sama organizacja jest zepsuta od
> głowy i od dawna, bo została dawno temu wypaczona idea krótkofalarstwa
> jako hobby, polegającego na konstruowaniu własnych sprzętów służących
> komunikacji oraz nawiązywaniu znajomości i komunikacji za pomocą tych
> sprzętów. Teraz liczy się tylko wyścig zbrojeń na sprzęt fabryczny
> (koniecznie z odpowiednimi homologacjami i normami, broń boże nie mogący
> pracować w dowolnych pasmach, nawet odbiorczo, bo to zło! i złamanie
> norm!), protokoły, standardy, hierarchia, przynależność klubowa i
> "działacze"...
Może warto byłoby temat przenieść na pl.rec.radio.amatorskie? Bo tamta
grupa usycha a trochę fermentu by się przydało...
Organizacja - jaka organizacja? Po słynnym zjeździe walnym na którym
siedzibę PZK wyprowadzono z Warszawy to juz jest kółko wzajemnej
adoracji jedynie. Jak mnie nachodziło że może karty bym powysyłał - to
się zapisywałem, potem mi przechodziło - to nie płaciłem i mnie usuwano,
w końcu uznałem że szkoda roboty z łażeniem (jak się okazało że
przelewem to ja składek zapłacić nie mogę, muszę się z pracy urywać żeby
znudzonym emerytom facyjatę pokazać) i całkiem odpuściłem.
Kluby? Może gdzieś są, coraz więcej nie w PZK a w formie stowarzyszeń
zwykłych, nikt nikomu nie każe nigdzie należeć. I dobrze - kto czuje
wole zrzeszania się niech się zrzesza, kto nie czuje - pismo do URT i
zaproponują termin egzaminu. Problem polega chyba na tym że koledzy z
URT (bo w administracji radiowej w URT to w zasadzie prawie sami
krótkofalowcy siedzą) za duzo spraw zostawiaja tzw. "aktywowi
społecznemu" czyli właśnie leśnym dziadkom z PZK. Ja wiem, tak łatwiej -
po co samemu się wysilać i wymagania egzaminacyjne doprecyzowywać a i po
Polsce powiatowej tyłek tłuc na sesje egzaminacyjne jak za kasę niewartą
sięgnięcia przez państwowego urzędnika można tę robotę zwalić na leśne
dziadki nudzące się jak mopsy? Tyle że efekty są jak w poście
otwierającym - śmiech na sali, całkowita kompromitacja krótkofalarstwa.
--
Darek
sp5iqu
Nie-leśny dziadek, licencja od stycznia 1975 r.
-
26. Data: 2013-11-07 17:11:01
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: "Dariusz K. Ladziak" <d...@n...pl>
Użytkownik m...@g...com napisał:
> W pasmach amatorskich wolno pracować na urządzeniach własnej konstrukcji
> oraz na fabrycznych.
> Fabryczne urządzenia muszą spełniać normy bo są to urządzenia
> wprowadzane na rynek ale i samoróbki także
> nie moga sobie wyłazić poza pasmo, czy siać produktami uboczne jak
> harmoniczne powyżej norm
> Nikt ci na lincolnie nie zabroni pracować w paśmie amatorskim o ile
> posiadasz znak. Co najwyżej dostaniesz OPR
> gdy twoja jakość sygnału mocno odbiega od założeń panujących na pasmach,
> ale to dotyczy każdego innego
> sprzętu czy to fabrycznego czy home made.
I tu popadasz w lekka nieścisłość. Jeżeli ten Lincoln będzie siał poza
pasmem amatorskim to można się spodziewać interwencji URT. Jeżeli jednak
zakłócenia poza pasmo amatorskie nie wykroczy - URT ma jedną, ustalona
śpiewkę - Radiowa Służba Amatorska jest służbą samoorganizującą się.
Znaczy - co się zamyka w zakresie pasma i z poziomami mocy całkowitej
poza przepisy państwowe nie wykracza - to służb państwowych nie
interesuje. I tak np. bandplany dla pasm amatorskich nie są częścią
państwowych i międzynarodowej tablicy przeznaczeń częstotliwości - i URT
nie wnika czy ktos w paśmie DX-owym na dwójce FM-em pogaduszki urządza.
--
Darek
-
27. Data: 2013-11-07 17:12:51
Temat: Re: Egzamin na ?wiadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 7 Nov 2013 13:36:34 +0100, "ACMM-033" <v...@i...pl>
wrote:
>
>Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> napisał w wiadomości
>news:l5esun$igf$1@node1.news.atman.pl...
>> 36. Lampa elektronowa pentoda posiada:
>> + A. pięć elektrod
>> B. cztery elektrody
>> C. trzy elektrody
>>
>> Kogo w XXI wieku obchodzi pentoda? Trzeba by być masochistą, żeby budować
>> lampową radiostację.
>
>Fatalne jest nobilitować się niewiedzą.
>Z krótkofalarstwa robi się drugie CB... W złym tego słowa znaczeniu.
>Już pojawiały się "kwietuski", że dziewczyna, na paśmie, na jakieś
>wspomnienie o nośnej wprost zapytała "Co to jest nośna?". Krótkofalowiec
>takich rzeczy nie wie, nawet własnymi słowami?
>Fakt, że 18 lat temu rozporządzeniem Ministra Łączności pozwolono nam używać
>urządzeń bez homologacji..
A kiedy zabroniono? Bo gdy ja sie w "to" bawilem, jakies 40+ lat temu,
to wszystkie urzadzenie byly bez homologacji. Wlasnego wyrobu.
A.L.
-
28. Data: 2013-11-07 17:34:29
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-11-07 13:48, Jarosław Sokołowski pisze:
>> 36. Lampa elektronowa pentoda posiada:
>> + A. pięć elektrod
>> B. cztery elektrody
>> C. trzy elektrody
>>
>> Kogo w XXI wieku obchodzi pentoda? Trzeba by być masochistą, żeby
>> budować lampową radiostację.
>
> Być może nikogo już nie obchodzi (co wcale nie jest powodem do radości).
Specjalista od lamp ze mnie żaden, ale pytanie z pentodą jest o tyle
utrudnione, że ktoś coś wykuje z gotowych odpowiedzi - to zda bo będzie
znał "prawidłową odpowiedź", a ktoś kto się bardziej zna i >1 lampę użył
w życiu - zacznie się zastanawiać "czy elektroda to rozumieć jako część
"aktywna" (siatka, anoda, katoda) lampy, czy raczej wyprowadzenie z
bańki?" "czy do elektrod doliczyć też żarzenie?" "a co gdy pentoda
żarzona bezpośrednio czy pośrednio", "a co z lampami, które mają np dwie
siatki ale połączone wewnętrznie ze sobą" itd...
Bo to jest typowe pytanie egzaminacyjne, na które jest typowa jedyna
poprawna odpowiedź egzaminacyjna, a prawidłową odpowiedzią powinna być
szersza dyskusja na ten temat - i od razu by było widać czy delikwent
się zna, czy zna zestaw odpowiedzi. Tylko czy komuś jeszcze zależy, by
krótkofalowcem był elektronik z doświadczeniem, czy bardziej liczy się
wpływ ze składek?
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
29. Data: 2013-11-07 18:35:40
Temat: Re: Egzamin na świadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2013-11-07 16:27, ACMM-033 pisze:
>
> Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:l5g9f5$oec$1@usenet.news.interia.pl...
>> Się mi przypomniało z dawnych lat :)
>>
>> W klubie SP9KKM był starszy gościu - chyba Bolek, może Waldek.
>> Zawsze ze zgaszonym petem w gębie. Wystarczyło poprosić - zawsze
>> przychodził,
>
> Coś na kształt Egona z Gangu Olsena? :) (Tylko, że pet Egona, grube
> cygaro, OIDP, prawie zawze sie żarzył)
>
> ...
>> Nie minęło 10 minut, a radio znów było radiem, i to działającym.
>>
>> Teraz ciężko znaleźć takich ludzi :(
>
> Bo łuni panie bracie som staroświeccy, archaiczni, a teraz panie
> nowoczesność :P Tylko, że oni to wiedzieli, gdzie i kiedy mogą palcem
> dotknąć, żeby ich nie popieściło, a dzisiaj stawiam takie
> rozbebeszone włączone do sieci radio i każę komuś... no dobra, to co
> każdy powinien potafić - zestroić p.cz., o, tu i tu, oraz tu, są
> punkty pomiarowe, sygnał się wprowadza tu, tu i tu... Kto odważny,
> aby go prąd nie jebnął? :P
>
Radio to jeszcze pół biedy.
A ustawić odchylanie w takim Rubinie 714, zwłaszcza, jak był zakurzony i
strzelał co chwilę, to też było wyzwanie.
W starych książkach było zalecenie, aby drugą rękę trzymać za sobą. Było
pokazane, jak trzymać narzędzia, aby w razie porażenia nie zrobić sobie
krzywdy.
W dzisiejszych podręcznikach do urządzeń (o ile tą makulaturę można tak
nazwać), jeśli już jest jakiś tekst, to przykładowo wymiana baterii w
pilocie jest już w sekcji dla zaawansowanych :(
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
30. Data: 2013-11-07 18:40:03
Temat: Re: Egzamin na ?wiadectwo radiooperatora amatorskiego - kwiatki
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:5uen79pp3d2vd8dcb2m1cmod74m9h92cbr@4ax.com...
>>Fakt, że 18 lat temu rozporządzeniem Ministra Łączności pozwolono nam
>>używać
>>urządzeń bez homologacji..
>
> A kiedy zabroniono? Bo gdy ja sie w "to" bawilem, jakies 40+ lat temu,
> to wszystkie urzadzenie byly bez homologacji. Wlasnego wyrobu.
Andrzej, nie tak, nie chodzi mi o "pozwolono", tylko o "unormowano prawnie".
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!