"neelix"
> Niestety cisza, bo oni "dbają" o klienta.

Wiem doskonale jak orange "dba", więc kilka lat temu zrezygnowałem z ich
neo, bo ze wszystkim był problem, bo nikt tam (z osiągalnych na słuchawce
dla zwykłego śmiertelnika) nie umiał spraw załatwić jak należy, wszystko im
trzeba było podać na tacy, powiedzieć co mają zrobić aby dana rzecz
zadziałała... Tam się nic nie dało bez znajomości. Ze wszystkim były schody.
Net jak przepinałem z macierzystej centrali do pobliskiej szafy ONU jaką mi
wynalazł ówczesny znajomy z tp (bo na infolinii nikt na to nie wpadł i dla
nich nie było absolutnie żadnych możliwości aby mieć net szybszy niż 2Mbps)
to dwa tygodnie im zajęło aby wszystkie druciki odpowiednio zakrosować na
właściwej karcie w szafie. Po przeniesieniu był tylko sam telefon,
twierdzili że ADSL też już działa... Dopiero po dwóch tygodniach się
okazało, że usługa była wykreowana na innym porcie, a kros był na innym. Ale
dla nich wszystko było ok.
I wtedy tylko dzięki znajomości spoza tępej infolinii (bo udało do szafy
podesłać się ekipę z jajami) miałem w końcu uruchomione stabilne neo 10Mb.
Ale wg infolinii takowa usługa nie mogła być zrealizowana... A że potem
chciałem sobie zwiększyć do 20Mb stwierdzili, że się nie (linia 400mb,
tłumienie 12dB) więc ich olałem, bo miałem dość proszenia na kolanach o coś
szybszego w centrum miasta. Na szczęście na blokowisku jest UPC i łaski nie
robią.
Firma która w Krakowie nie jest w stanie na 25tys. osiedlu-blokowisku
zaoferować tego co mają na stronie w ofercie to niech spada na drzewo.
Mieszkając w mieście człowiek próbując nabyć usługę neta od orange, się
czuje jakby mieszkał sam jeden w środku wielkiego lasu a do najbliższej
infrastruktury, z której będzie mógł sobie wziąć net ma 20km...
Skoro na osiedlu w mieście im się nie opłaca inwestować to im nigdzie się
nie opłaci...
Żal nie firma.