-
111. Data: 2011-02-09 21:25:15
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> > Świadomość nie prowadzi do odarcia z marzeń tylko z niewiedzy.
>
> Owszem.
> I to dążenie do wiedzy jest samo w sobie naturalne i chwalebne.
> Tyle, że większość chyba nie ma świadomości, jak zgubna jest ta wiedza.
Powinieneś napisać, że ludzie nie mają świadomości jak słabi są. To nie wiedza
ich gubi a właśnie ta ich słabość. W rzeczywistości nie badasz świata tylko
sam siebie, sprawdzasz swoją wytrzymałość. Gdy poczujesz, że robi się groźnie
chwytasz się wyrywka wiedzy i przywiązujesz do niego. Na tym polega twój
koniec, kres twojej wytrzymałości.
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
112. Data: 2011-02-10 07:00:23
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 07 Feb 2011 23:39:46 +0100, Marek Wyszomirski wrote:
>W dniu 2011-02-07 19:58, J.F. pisze:
>>> P.S. jeszcze jedno pytanie wnuczka mi się nasunęło - dziadku - nie
>>> mieliście Allegro??? To... jak robiliście zakupy? Skazani byliście na
>>> sklepy internetowe???;-))))
>>
>> No, u nas moze smieszne, ale sprzedaz wysylkowa ma dluga tradycje.
>> Sa kraje gdzie do najblizszego sklepu bylo 100 mil :-)
>>
>U nas też nie istnieją od wczoraj - co najmniej jeden sklep wysyłkowy
>istniał w Polsce już w latach 70-tych ubiegłego stulecia (domyślam się,
>ze w USA pewnie co najmniej z 50 lat wcześniej).
Historia jest dluzsza
http://mazurek.it/2010/03/09/sklepy-internetowe-troc
he-historii/
>Ale - sklepy i aukcje
>internetowe to historia całkiem niedawna - nie tylko u nas.
Jak widac nie trzeba internetu, wystarczy katalog, telefon, poczta,
fax ..
J.
-
113. Data: 2011-02-10 09:03:59
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: John Smith <u...@e...net>
marek augustynski napisał(a):
>>> Świadomość nie prowadzi do odarcia z marzeń tylko z niewiedzy.
>> Owszem.
>> I to dążenie do wiedzy jest samo w sobie naturalne i chwalebne.
>> Tyle, że większość chyba nie ma świadomości, jak zgubna jest ta wiedza.
>
> Powinieneś napisać, że ludzie nie mają świadomości jak słabi są. To nie wiedza
> ich gubi a właśnie ta ich słabość. W rzeczywistości nie badasz świata tylko
> sam siebie, sprawdzasz swoją wytrzymałość. Gdy poczujesz, że robi się groźnie
> chwytasz się wyrywka wiedzy i przywiązujesz do niego. Na tym polega twój
> koniec, kres twojej wytrzymałości.
Zgoda, tylko że z fotografią jest jak z miłością. Odrzesz z tajemnicy i
zostaje tylko zwietrzała chemia, która już nie działa.
Pozwól się ludziom cieszyć nią w swoim tempie. Katalizując ich rozwój
paradoksalnie przyspieszasz jedynie ich rozczarowanie.
Tak, wiem że Ciebie interesują tylko ci, co się potem podniosą. :-)
--
Mirek
-
114. Data: 2011-02-10 11:25:51
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> > Powinieneś napisać, że ludzie nie mają świadomości jak słabi są. To nie
wiedza
> > ich gubi a właśnie ta ich słabość. W rzeczywistości nie badasz świata
tylko
> > sam siebie, sprawdzasz swoją wytrzymałość. Gdy poczujesz, że robi się
groźnie
> > chwytasz się wyrywka wiedzy i przywiązujesz do niego. Na tym polega twój
> > koniec, kres twojej wytrzymałości.
>
> Zgoda, tylko że z fotografią jest jak z miłością. Odrzesz z tajemnicy i
> zostaje tylko zwietrzała chemia, która już nie działa.
Twoja sztuka jest obrazem Twojej miłości. Co innego daje Ci szansę zobaczenia
uczucia o jakim marzysz całe swoje życie?
W tym momencie nie rozmawiasz już o wiedzy ale o swoim braku pasji.
> Pozwól się ludziom cieszyć nią w swoim tempie. Katalizując ich rozwój
> paradoksalnie przyspieszasz jedynie ich rozczarowanie.
>
> Tak, wiem że Ciebie interesują tylko ci, co się potem podniosą. :-)
To nie czytaj bo ja Ci nie odpuszczę:)
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
115. Data: 2011-02-10 12:23:24
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: John Smith <u...@e...net>
marek augustynski napisał(a):
> Twoja sztuka jest obrazem Twojej miłości.
OK, fajnie, GRAL.
> Co innego daje Ci szansę zobaczenia
> uczucia o jakim marzysz całe swoje życie?
> W tym momencie nie rozmawiasz już o wiedzy ale o swoim braku pasji.
Masz rację pasja pozwala się podnieść po fazie "Damn, I suck!".
Ale fotografia jako hobby jest pomyślana w ten sposób, że nie wymaga
tworzenia rzeczy oryginalnych, wartościowych, ponadczasowych.
Ja mówię o samej przyjemności fotografowania, na dowolnym (dowolnie
niskim, jeśli się nie da wyżej) poziomie artystycznym.
Pozwól się ludziom bawić sprzętem, technikami, kalkami, sprawdzonymi
schematami przeczytanymi w kolorowym miesięczniku, bo większości nie
jest dane nic więcej.
--
Mirek
-
116. Data: 2011-02-10 17:13:23
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> > Co innego daje Ci szansę zobaczenia
> > uczucia o jakim marzysz całe swoje życie?
> > W tym momencie nie rozmawiasz już o wiedzy ale o swoim braku pasji.
>
> Masz rację pasja pozwala się podnieść po fazie "Damn, I suck!".
>
> Ale fotografia jako hobby jest pomyślana w ten sposób, że nie wymaga
> tworzenia rzeczy oryginalnych, wartościowych, ponadczasowych.
Wyzbądź się tego klasyfikowania. Dla mnie fotografia to również hobby i tak o
niej mówię. Mało tego, właśnie poprzez nie aspirowanie do tworzenia wartości
mogę rzeczywiście robić co zechcę, być żenujący, pretensjonalny, normalny,
nienormalny.. Nie mam zahamowań bo nie mam oczekiwań. Zauważ, że właśnie o to
się rozbijasz.
> Ja mówię o samej przyjemności fotografowania, na dowolnym (dowolnie
> niskim, jeśli się nie da wyżej) poziomie artystycznym.
Ja również:)
> Pozwól się ludziom bawić sprzętem, technikami, kalkami, sprawdzonymi
> schematami przeczytanymi w kolorowym miesięczniku, bo większości nie
> jest dane nic więcej.
To ty im pozwól:)
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
117. Data: 2011-02-10 18:12:48
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-02-10 08:00:23 +0100, J.F. <j...@p...onet.pl> said:
> Jak widac nie trzeba internetu, wystarczy katalog, telefon, poczta,
> fax ..
No, z tym telefonem to bym był ostrożny. Od razu widać, że dla Ciebie
świat bez telefonu to ...dziadku nie mieliście telefonów?
W Polsce na telefon do połowy lat 90 tych uw, czekało się latami. Tak.
Składałeś wniosek i czekałeś.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
118. Data: 2011-02-10 18:29:36
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: John Smith <u...@e...net>
marek augustynski napisał(a):
>> Ale fotografia jako hobby jest pomyślana w ten sposób, że nie wymaga
>> tworzenia rzeczy oryginalnych, wartościowych, ponadczasowych.
>
> Wyzbądź się tego klasyfikowania. Dla mnie fotografia to również hobby i tak o
> niej mówię. Mało tego, właśnie poprzez nie aspirowanie do tworzenia wartości
> mogę rzeczywiście robić co zechcę, być żenujący, pretensjonalny, normalny,
> nienormalny.. Nie mam zahamowań bo nie mam oczekiwań.
Ależ oczywiście, że masz oczekiwania.
Oczekujesz satysfakcji z tego, co robisz. Piszesz, że robisz zdjęcia
niekoniecznie ładniejsze, ale coraz lepsze od poprzednich. Ustawiasz
więc sobie jakieś kryteria, budujesz system wartości, choć jedynie sam
dla siebie, subiektywnie i szczerze przed sobą. Oceniasz swoje dzieła i
masz nadzieję, że następne będą lepsze.
>> Ja mówię o samej przyjemności fotografowania, na dowolnym (dowolnie
>> niskim, jeśli się nie da wyżej) poziomie artystycznym.
>
> Ja również:)
Cholera, znowu się zgadzamy. :-)
>> Pozwól się ludziom bawić sprzętem, technikami, kalkami, sprawdzonymi
>> schematami przeczytanymi w kolorowym miesięczniku, bo większości nie
>> jest dane nic więcej.
>
> To ty im pozwól:)
OK, zostawmy to , bo albo Cię nie zrozumiałem, albo próbowałem coś
zaimputować. Zgubiłem się. :-)
--
Mirek
-
119. Data: 2011-02-10 19:44:18
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> > Wyzbądź się tego klasyfikowania. Dla mnie fotografia to również hobby i
tak o
> > niej mówię. Mało tego, właśnie poprzez nie aspirowanie do tworzenia
wartości
> > mogę rzeczywiście robić co zechcę, być żenujący, pretensjonalny, normalny,
> > nienormalny.. Nie mam zahamowań bo nie mam oczekiwań.
>
> Ależ oczywiście, że masz oczekiwania.
> Oczekujesz satysfakcji z tego, co robisz. Piszesz, że robisz zdjęcia
> niekoniecznie ładniejsze, ale coraz lepsze od poprzednich. Ustawiasz
> więc sobie jakieś kryteria, budujesz system wartości, choć jedynie sam
> dla siebie, subiektywnie i szczerze przed sobą. Oceniasz swoje dzieła i
> masz nadzieję, że następne będą lepsze.
Mam konflikt między myśleniem a wyrażaniem myśli. W zasadzie Twoja odpowiedź
jest słuszna a jednocześnie zgadzam się z tym co sam napisałem. Prawdopodobnie
jednak mylę się i rzeczywiście uczepiłem się tych oczekiwań. Hmm..
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl