-
71. Data: 2011-02-01 11:28:59
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-01-31 23:11, Mateusz Papiernik pisze:
> Jeszcze jazz. Bardzo wiele wspolczesnych wydawnictw jazzowych to
> swietnie zrealizowane plyty. Generalnie wszystko co nie jest
> mainstreamem dalej trzyma klase.
A bardzo wiele brzmi koszmarnie. Żal, bo muzyka fajne, ale nie da się
słuchać z powodu brzmienia.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/każdy jest wyjątkowy, tylko mało kto nie boi się do tego przed sobą
przyznać/
-
72. Data: 2011-02-01 11:32:56
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-01 02:58, Mateusz Ludwin pisze:
>> Jeśli jest jedyne to tak. Ale muzyka symfoniczna z YT... to chyba
>> ostateczność.
>
> To nie jest takie niewyobrażalne, biorąc pod uwagę to co piszesz niżej. To
> nie mp3 totalnie rozwala nagranie, tylko kompresja dynamiki. mp3 trochę
> zmienia brzmienie, a kompresja robi taką pulpę z dźwięku, że poza melodią
> nic nie słychać.
Wielki problem zrobił się z nadania tego samego imienia dwóm zjawiskom,
same z tego nieporozumienia.
Poza tym dźwięk na YT jest marny, co powodowane jest właśnie kompresją
stratną (czego zupełnie nie rozumiem, bo da się to zrobić dobrze).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/...a nasza opowieść zaczyna się w czasach Obamy i Osamy.../
-
73. Data: 2011-02-01 11:33:54
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Mateusz Papiernik <m...@m...net>
W dniu 2011-02-01 12:06, Andrzej Libiszewski pisze:
>> DG wcale nie nagrywa az tak dobrze. Oni sobie zrobili dosc mocno swoj
>> "signature sound", ktory wcale nie jest idealny i momentami - dla mnie -
>> jest przerysowany.
>
> Tu już rzecz gustu, w każdym razie nie zdarza im się siłowa kompresja
> dynamiki do połowy (lub mniej) możliwości medium i clipping.
To akurat prawda, nie zdarza. Ale zasadniczo innym wydawnictwom klasyki
tez sie nie zdarza, a przynajmniej od dosc dawna sie nie spotkalem. :)
Wydania EMI czy nawet Naxosa tez trzymaja poziom.
--
Mateusz Papiernik
m...@m...net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight
-
74. Data: 2011-02-01 11:34:23
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Mateusz Papiernik <m...@m...net>
W dniu 2011-02-01 02:49, Mateusz Ludwin pisze:
> Te nowe nagrania DG sa podobno średnie. Ja mam tylko jednego Zimermana z
> koncertami Chopina i jest OK.
Z Polish Festival Orchestra? Bardzo dobrze zrealizowana plyta, IMHO.
--
Mateusz Papiernik
m...@m...net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight
-
75. Data: 2011-02-01 11:41:00
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-01-31 20:23, Bronek Kozicki pisze:
> W Fuji nie tyle ryzykujesz co *masz* szum w *światłach*.
Ale widoczny, czy w teorii? Bo czuję, że mając stały zapas 2EV po prostu
naświetlałbym o tyle mocniej, a potem walczył w szopie o równowagę.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/elita taguje, pospólstwo teguje/
-
76. Data: 2011-02-01 12:03:38
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Czornyj <m...@c...pl>
> Ale widoczny, czy w teorii? Bo czuj , e maj c sta y zapas 2EV po prostu
> na wietla bym o tyle mocniej, a potem walczy w szopie o r wnowag .
W przypadku fufu to raczej kiepski pomysł. Te światła rejestrowane są
przez znacznie mniejsze sensory, więc silne wyciąganie ze świateł siłą
rzeczy musi dać w tym wypadku kaszanę. Mniej więcej efekt jest taki,
jakbyś fotografował posiłkując się przy tym o 2EV mniej czułym
kompaktem - pytanie czy kompakty dają szum widoczny, czy w teoretyczny
jest już kwestią gustu.
-
77. Data: 2011-02-01 12:14:33
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-01 13:03, Czornyj pisze:
> W przypadku fufu to raczej kiepski pomysł. Te światła rejestrowane są
> przez znacznie mniejsze sensory, więc silne wyciąganie ze świateł siłą
> rzeczy musi dać w tym wypadku kaszanę. Mniej więcej efekt jest taki,
> jakbyś fotografował posiłkując się przy tym o 2EV mniej czułym
> kompaktem - pytanie czy kompakty dają szum widoczny, czy w teoretyczny
> jest już kwestią gustu.
Praktycznie żaden kompakt nie daje szumu na pierwszych... 3EV. Inna
sprawa, jak tam z liniowością, bo może się okazać, że na bliki starczy,
ale niebo już fioletowe wyłazi. Ale bez doświadczeń nie ma co gdybać, a
i te sensu nie mają, jako że technologia odeszła w niebyt.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/chciałbym postawić sobie pomnik - gdzie się coś takiego załatwia?/
-
78. Data: 2011-02-01 12:35:10
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Czornyj <m...@c...pl>
> Praktycznie żaden kompakt nie daje szumu na pierwszych... 3EV.
Kwestia - rzekłbym - dyskusyjno-szumofobiczna, a więc dość ex
definiendi mało pasjonująca. Po swoich doświadczeniach ograniczę się
tylko do stwierdzenia, że fotografując fufu wolałbym używać jej
dodatkowych 2EV w razie konieczności, nie zaś stale ETTR-ując na jej
poszerzony zakres świateł.
-
79. Data: 2011-02-01 14:12:55
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-02-01 12:33, Mateusz Papiernik pisze:
> W dniu 2011-02-01 12:06, Andrzej Libiszewski pisze:
>>> DG wcale nie nagrywa az tak dobrze. Oni sobie zrobili dosc mocno swoj
>>> "signature sound", ktory wcale nie jest idealny i momentami - dla mnie -
>>> jest przerysowany.
>>
>> Tu już rzecz gustu, w każdym razie nie zdarza im się siłowa kompresja
>> dynamiki do połowy (lub mniej) możliwości medium i clipping.
>
> To akurat prawda, nie zdarza. Ale zasadniczo innym wydawnictwom klasyki
> tez sie nie zdarza, a przynajmniej od dosc dawna sie nie spotkalem. :)
> Wydania EMI czy nawet Naxosa tez trzymaja poziom.
Dorzucę jeszcze klasyczne wydawnictwa Virgin, choć bez wielkiej
pewności, bo mam jedną próbkę :)
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
80. Data: 2011-02-01 17:01:44
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: cichybartko <c...@g...com>
W dniu 2011-01-31 20:09, Andrzej Libiszewski pisze:
> Toteż nigdzie tego nie twierdzę, cały czas pisałem o masteringu
> cyfrowym, tylko kiedyś nie stosowano takiej kompresji dynamiki i
> żyłowania głośności. ;)
Wiem, wiem o co Ci chodzi :). Chciałem tylko zaznaczyć że muzyka żyje i
ma się dobrze. Fakt istnienia grup wieszczących koniec świata jest po
prostu zabawny, chociażby nawet tego muzycznego świata ;).
Dziś wystarczy wejść na lastfm i zobaczyć jak ludzie są mocno osłuchani,
jak świetnie ma się muzyka z przeszłości i to z przeróżnych gatunków.
Kiedyś było to nie do pomyślenia, ludzie uwielbiali się okopywać w
szufladkach, hehehe niektórym zostało to do dziś.
--
Pozdrawiam,
Bartko.