eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDworak znowu atakujeRe: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
  • Data: 2021-02-13 22:39:08
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Fri, 12 Feb 2021 22:09:29 +0100, J.F.

    > Nie podoba mi sie, ze mi zabraniasz jezdzic w kolko.

    Nie ja, tylko PORD.

    > Bo moze mi sie czasem zdarzyc.

    Jak na zwykłym ci sie zdarza to też tamujesz ruch, wymuszasz pierwszeńśtwo
    aby tylko zrealizować swój cel? Cofasz też na autostradzie jak zjazd
    miniesz? Bo wiesz, jest takie powiedzenie, wszystkie drogi prowadzą do
    Rzymu. Można zatem pojechać bez kręcenia się po skrzyżowaniu, stracisz co
    prawda ze 2 minuty to może następnym razem się nauczysz żeby gapiostwa nie
    odwalać.

    > Choc przyznaje, ze jak jacys "protestanci" wjada w wiekszej liczbie,
    > to bedzie niewesolo :-)

    Na zwykłym skrzyżowaniu też się można kręcić w kółko, ale robią to tylko
    największe oszołomy.

    > Ale sluzy w odmienny sposob.

    Dokładnie w taki sam, służy do zmiany kierunku jazdy w miejscu gdzie
    KRZYŻUJĄ się drogi. Dodatkowo każde "rondo" można zamienić na zwykłe
    skrzyżowanie (zmieniając tylko i wyłącznie znaki) i abarotnie, co jest
    znamienne.

    > Co to tam Tom cytowal ?
    >
    > Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest
    > obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
    > pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo -
    > także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w
    > prawo.

    Noji? Przecież to jest przepis w momencie gdy skrzyżowanie nie jest
    oznakowane dodatkowymi znakami, podobnie jak Art. 22.

    > A jednak rozni tacy poprawiaja swoje krajowe.
    > Np Niemcy wprowadzili zamek. My zreszta tez juz.

    Ale on nie jest sprzeczny z KW, zaś wykluczenie "ronda" spod definicji
    skrzyżowania i inne modyfikacje, będzie sprzeczne z KW. Kapisz?

    > Nie mowie nie - tak powinno byc.

    No, bo nie powinno. Wszystko jest jasne i poprawne obecnie. Wystarczy
    siebie dostosować do przepisów, a nie próbować naginać przepisy do swojego
    myślenia.

    > A czy jest napisane, ze nie tworzy ?

    Jest, w momencie gdy mowa jest o JEDNYM skrzyżowaniu a nie paru
    skrzyżowaniach. Poważnie to takie skomplikowane do pojęcia?

    > A gdyby jednak minister mial tu na mysli tylko jedno skrzyzowanie T ?
    > Skrzyzowanie z droga, ktora prowadzi dookola wyspy.

    To po pierwsze byłoby to sprzeczne z KW, po drugie definicja skrzyżowania
    to wyklucza, bo skrzyżowanie dotyczy (dwóch lub więcej) DRÓG a nie miejsc
    które te drogi tworzą (zgodnie z definicją) w wyniku ich przecięcia (obszar
    skrzyżowania).

    > Zacytuj przepis, ze tak dokladnie jest :-P

    Borze, a Ty zacytuj przepis że nie można rozjeżdżać pieszych.

    > No, ale jak mamy droge dookola wyspy ?

    To nie jest żadna droga dookoła wyspy, tylko zgodnie z definicją obszar
    powstały w wyniku przecięcia się dróg. Zresztą w przepisach szczegółowych
    jest rycina gdzie jest określony obszar skrzyżowania. Weź się udaj do
    tychże przepisów i przełóż to na "rondo".

    > P.S. Kiedys w Szczecinie widzialem s.o.r.o zlozone z prostych ulic
    > dookola jakiegos skweru. piec ich chyba bylo. Moze grupowicze
    > podpowiedza gdzie to jest ... lub bylo.

    I co z tego? Przecież jak się organizator ignorant dorwie, to możę zrobić
    dowolny absurd. Zresztą takich absurdów nie brakuje, tylko póki to jako
    tako działa i nie znajdzie się nikt kto zechce z tym zrobić porzadek, to
    sobie żyje swoim życiem.

    > ale troche odmiennie sie jednak jedzie w obu przypadkach.

    Nie jedzie się odmiennie. Zmień znaki jak dla skrzyzowania klasycznego i
    zobaczysz że jazda będzie identyczna (z wykluczeniem pierwszeństwa dla
    pojazdu znajdującego się na obszarze skrzyżowania).

    > Rondo de Gaulla ... turbinowe ? :-)
    > https://www.google.com/maps/@52.2318539,21.0208283,1
    54m/data=!3m1!1e3

    Nie ma to znaczenia. Ważne jest że jest tam zakaz skrętu w lewo. :P
    https://goo.gl/maps/QrvM9JfutobWC8Ai7
    A podobno się nie da skręcać w lewo na "rondzie".

    > I masz jeszcze takie cudo
    > https://www.google.com/maps/@51.0900804,17.0149609,1
    7.25z
    > Rondo niewatpliwie ... ale nie s.o.r.o :-)

    No właśnie, ale jakby się jakiś rondoprostowacz uparł, to by z tego zrobił
    SORO zmieniając znaki -- co zresztą było w filmie u Dworaka gdzie zmienili
    zwykłe niezależne drogi (wokół "ratusza") na jedno SORO i się Dworak
    rozpływał jakie to genialne posunięcie. Dla mnie absurd, bo przeczą temu
    warunki budowlane dla dróg publicznych.

    > A nie ty pare postow wczesniej ?

    Pokazuj. Ale bardziej prawdopodobne, że po raz kolejny nie zrozumiałeś.

    > A to wcale nie jest takie oczywiste.

    Może dla ciebie. :P

    > Ano nie o tym, tylko o tym ze oni jakos zauwazyli, ze ewentualne
    > wypadki sa mniej grozne w skutkach.

    Ale to jest oczywiste gdy stoi na środku wyspa, fizyczna przeszkoda, która
    wymusza zwolnienie aby ją wyminąć.

    > https://www.google.com/maps/@51.0180448,16.9007886,1
    5z
    > Trzy ronda co 500m na drodze, ktora miala byc szybkiego ruchu :-P

    Przecież to zwykła droga wojewódzka.

    > Wjazd na skrzyzowanie. Skoro mam na skrzyzowaniu skrecic w lewo, to
    > powinienem zjechac do srodka jezdni.
    >
    > Choc przyznaje - nie ma takiego przepisu, jest ogolny odnosnie zmiany
    > kierunku ruchu.

    Wjazd na skrzyżowanie to też tylko wjazd, nie jest to żaden skręt (zmiana
    kierunku) podobnie jak zjazd.

    > Ja tam uwazam, ze skoro musze krecic kierownica i zmienia mi sie kurs
    > na kompasie, to nastapil skret.
    > Jesli uwazasz, ze jest inaczej - zacytuj przepis :-P

    Skoro tak, to masz to za wczasu i wyraźnie sygnalizować. Ale nie
    sygnalizujesz, bo uznajesz to za zbyteczne. Czyli znowu zmyślanie aby
    pasowało do tego co "uważasz" -- co jest typowe dla rondoprostowaczy.

    >>> leciutko bym polemizowal, no ale drogi faktycznie z reguly sa
    >>> dlugie i
    >>> waskie, wiec skrecic nie ma jak.
    >>> Ale czasem drogi zakrecaja - gdzie masz przepis, ze to nie jest
    >>> zmiana
    >>> kierunku ruchu?
    >>> Bo w jezyku potocznym jak najbardziej jest.
    >><facepalm>
    > Ale lepiej byloby poprzec cytatem :-P

    Podaj przepis że samo kręcenie kierownicą to jest zmiana kierunku. Bo jeśli
    jest jak twierdzisz, to jadąc po obwiedni ronda, tak jak lubisz
    najbardziej, fkołomacieju, cały czas zmieniasz kierunek bo masz cały czas
    skręconą kierownicę. No więc, zmieniasz kierunek cały czas czy nie
    zmieniasz, a jeśli zmieniasz, to czemu tego nie sygnalizujesz lewym
    kierunkowskazem?

    >>> Przepisy sa tu ogolne, o skrecaniu, ani slowem nie wspominaja o
    >>> skrzyzowaniu.
    >
    >>Nie, to ty słowo skręt, użyte aby się nie powtarzać, traktujesz jako
    >>kręcenie kierownicą.
    >
    > Skoro nie ma definicji w ustawie, to tak traktuje :-P

    Przecież jest definicja słowa "skręt" w SJP -- weź przeczytaj ze
    zrozumieniem i przestań jęczeć że nie ma definicji. W PORD zaś jest
    zastosowane żeby w kółko nie powtarzać "jeżeli zamierza zmienić kierunek w
    prawo" itd.

    > Jakos tak mi sie wydaje, choc jak widac - nie na kazde :-)

    Nie wydaje ci się że trochę za dużo tych wątpliwości masz i należałoby coś
    z tym jednak zrobić? Np. zmienić w końcu sposób myślenia skoro obecny się
    nie skłąda do kupy i wymaga wyjaśniania i uściślania?

    > Dlaczego kierownice skrecam w prawo :-P

    Ponieważ taki jest wyznaczony tor jazdy aby pokonać to skrzyżowanie.

    > Tak by wychodzilo.

    To się kłóc z rondoprostowaczami, bo oni twierdzą że przy wjeździe nie ma
    skrętu w prawo. Ogólnie po raz kolejny, nic w tej teorii rondoprostowaczy
    się kupy nie trzyma.

    >>> Na rondzie wydaje sie bardziej bez sensu.
    >>Co mnie obchodzi co się wydaje. Jest przepis i trzeba się stosować.
    >>Jak
    > Ale tak troche glupio.

    Nadal, nie ma znaczenia czy ci się wydaje głupio czy nie.
    Rozmawiamy o prawnej formie a nie twoich odczuciach.

    >>tobie się wydają bez sensu ograniczenia prędkości to znaczy że możesz
    >>je
    >>bezpardonowo ignorować?
    > Aha. Tylko sie upewnic, czy policjantow nie ma :-)

    J.w.

    > Ale prostej drodze czy z zakretem?
    >
    > Czy ze skrzyzowaniem ... ale skoro nikt inny nie jedzie ...
    > Tak po prawdzie, to w wielu wypadkach to na zwyklych drogach w wielu
    > wypadkach to miganie wydaje mi sie malo potrzebne ... i to czasem
    > widac na zachodzie, ze oni nie sa takimi fetyszystami migaczy.

    J.w.

    > Na rondzie trzy :-)

    "Rondo" to wg sądu "zwykłe" skrzyżowanie. Czyli JEDEN.

    > Klasycznie to nie ma problemu, tylko sie nie przeklada :-)

    Oczywiście że się przekłada. Wystarczy zmienić znaki. Spróbuj, to wcale nie
    takie trudne.

    > Ale ... podaj zrodlo swojej wiedzy.
    > Przemyslenia wlasne, ksiazka, program Dworaka ?
    > A tu jak widzisz - NSA ma inne zdanie :-)

    Nie ma innego zdania -- twierdzi że "rondo" to "zwykłe" skrzyżowanie.

    > Te kierunkowskazy moglyby na rondzie troche ulatwic - gdyby je
    > sensownie i jednolicie uzywac.
    > Przychylam sie do wniosku, ale (wjezdzajac) jak nie widzisz skad
    > wjechal, to co ci daje takie miganie, skoro ten co jedzie "prosto" nie
    > miga, a w ten sam zjazd moze jechac.

    Niepotrzebna mi taka wiedza, i tak ma przede mną pierwszeństwo.

    > Ten za mna to malo istotny - bardziej mi chodzi o tych, co na
    > nastepnym wjezdzie czekaja.

    Aha, to dlatego w stanach mogą mieć kierunkowskazy z tyłu zintegrowane ze
    stopem i czerwone -- bo są mało istotne, w końcu ten z tyłu nie musi
    wiedzieć co robi pojazd przed nim. Borze.

    > Chyba jednak nie ma, skoro egzaminator swoje, wojewoda swoje, a NSA
    > swoje :-P

    Sąd jak to sąd, opiera się na dowodach i argumentach. Jak już wspominałem
    statystycznie min. (myślę że jednak więcej patrząc po drogach) 17
    rondoprostowaczy przypada na trzeźwomyślącego, więc nie ma się co dziwić że
    wyroki są jakie są.

    > A co - nie mozna ?

    Przeczytaj sobie przepisy budowlane dot. dróg publicznych to się dowiesz
    czy można czy nie można.

    > No - zwykle skrzyzowanie 5 czy 6 drog byloby ciekawe :-)

    Statystycznie takich skrzyżowań, nawet 3 dróg, jest promil. To że powstały
    "ronda" gdzie jest więcej niż 4 zjazdy to IMHO wynik powiększenia obszaru
    skrzyżowania i "wchłonięcia" drogi która normalnie tworzyła skrzyżowanie
    tylko z jedną drogą. Niemniej jak ktoś myśli, to takie rzeczy są
    eliminowane, bo prawo budowlane to nakazuje. Ale jak wiadomo nie ma ludzi
    doskonałych, wśród specjalistów też się zdarzają ignoranci.

    > Na zwyklym skrzyzowaniu jadac lewym pasem nie zjezdzam nagle w prawo.
    > No - moge, na "łamanym" pierwszenstwie.

    Nie zjeżdżasz, bo to jest dla ciebie proste i oczywiste (jak i dla
    większości rondoprostowaczy). Co nie znaczy że nie jest to możliwe i że tak
    ludzie nie robią, bo robią (gdy nie chcą stracić 2 minut i jazdy do
    następnego skrzyżowania). To jest element dosyć powszechnego samolóbstwa.

    Ja kiedyś przez ciężarówki w Niemczech przegapiłem zjazd. Miałem jeszcze
    szansę zjechać, ale uznałem że gra nie jest warta świeczki. Przejechałem
    20km, zawróciłem jak człowiek i pojechałem bez narażania siebie i innych na
    niebezpieczeństwo. A ilu jest takich co tnie w zjazd na żyletkę z
    barierkami i innymi pojazdami?

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: