-
41. Data: 2011-06-13 14:37:59
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-06-13 14:51, mg pisze:
> Lajkę to akurat każdy chce mieć co jednak nie przekłada się na cenę :)
Nie, nie każdy!
Nie chcę dużego, ciężkiego klamota ze stałką! Ten sprzęt to...
trzybiegowy Żuk, z czego jedynka niesynchronizowana. W obsłudze
oczywiście, bo w wyglądzie to... Nyska... żartowałem :)
Ale na Nyski jest lans, w każdym razie w Krakowie.
> Dziecko z chińskiej wsi nie złoży dobrze mechaniki a niemiecki
> inżynier nie będzie pracował za miskę ryżu dziennie. Rosjanie robili
> tanio i szybko to teraz można sobie zorkę kupić za stówkę :)
Tylko to nie jest mechaniczny sprzęt na sprężyny :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/gdy już grzeszysz, to przynajmniej się z tego ciesz/
-
42. Data: 2011-06-13 14:40:21
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-06-13 16:32, mg pisze:
>> Reporter weźmie coś z zoomem...
>>
> Reporterem to jest Kapuściński. Zuma to weźmie wyrobnik gazetowy ;)
> Nie mylmy rzeźbiarstwa z pracą w kamieniołomie :)
O, nowa definicja - chcesz być profi, weź stałkę :)
Szkoda tylko, że tego nie widać... ale pewno można powąchać :)
Dobra, rozumiem mechanizm. Jestem Prawdziwy Fotograf, nie jakiś
zumopstryk z Głosu Nizin i Przedmorza :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/kobiet się nie rozumie, kobiety się odgaduje/
-
43. Data: 2011-06-13 15:29:58
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: marek augustynski <m...@g...com>
> > Reporter weźmie coś z zoomem...
> > ...
>
> Reporterem to jest Kapuściński.
A nie jego aparat;)
> Zuma to weźmie wyrobnik gazetowy ;)
Wyrobnik gazetowy może nazywać się Kapuściński
> Nie mylmy rzeźbiarstwa z pracą w kamieniołomie :)
Nie mylmy narzędzia ze zdolnościami. Istnieje mase zdjęć wykonanych
lustrzanką wyglądających jak... co wcale nie jest wskazaniem na ich
podrzędną rolę. Niektórzy ludzie w ogóle nie strawią lejki bo nie
potrafią pracować dalmierzem.
Przeciętny, co nie znaczy, że zły, reportret weźmie lustrzankę. Jest
najbardziej funkcjonalna i najszybsza w obsłudze. Delmierze w czasach
analoga zostały wyparte dokładnie z tych powodów. Dalmierz to archaizm
dla pasjonatów. Do reporterki to się w ogóle nie nadaje. No chyba, że
mówisz o specjalistycznej pracy szpiega łazika, łowcy dobrych kadrów.
> Tak, to jest nisza ale bardzo pożądana. Leica wciąż się trzyma pomimo
> kosmicznych cen.
Leica jest super, bez dwóch zdań. Mogłaby tylko nie być taka wymuskana
żeby jej posiadacz nie czuł się zbytnio zobowiązany;)
marek
-
44. Data: 2011-06-13 17:15:55
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> Ależ wszyscy narzekacie, że nie ma tego czy tamtego... Jest tyle
> wypasionego, taniego sprzętu, którym można pstrykać prawie wszystko do
> rozmiaru A3 (a kto potrzebuje więcej?).
>
I tak i nie :)
Jest jak piszesz, tzn. cykam canonem A590, robiłem z tego wystawę
formatu A4 i było OK. Tyle, że robienie tym jest trochę męczące. Da
się z tym żyć ale co to za życie. Lustrzanka zwyczajnie mi przeszkadza
rozmiarami i hałasem. Wszystko robię na 50mm, AF nie używam, pracuje w
GO. O jakość obrazu specjalnie nie dbam (OK, holga to przesada) więc
m4/3 mnie nie kusi. Zostałem przy A590 ale chcę jakiś dalmierz bo
dokładnie spełnia moje potrzeby. Wygląd sprzętu olewam tyle, że jak
nie jest czarny to oklejam taśmą.
> > Dziecko z chińskiej wsi nie złoży dobrze mechaniki a niemiecki
> > inżynier nie będzie pracował za miskę ryżu dziennie. Rosjanie robili
> > tanio i szybko to teraz można sobie zorkę kupić za stówkę :)
> >
> Tylko to nie jest mechaniczny sprzęt na sprężyny :)
>
No właśnie dalmierz jest mechaniczny i jest mechanicznie sprzężony z
obiektywem. Jak to się robi na szybko, żeby było tanio to wychodzi
zorka.
> > Zuma to weźmie wyrobnik gazetowy ;)
> > Nie mylmy rzeźbiarstwa z pracą w kamieniołomie :)
> >
> O, nowa definicja - chcesz być profi, weź stałkę :)
>
Profi to akurat są gazeto-napieprzacze. Mnie nikt nie mówi, że za
godzinę mam przynieść 5 fotek jakiejś mordki i potrzebuję zuma bo nie
wiem jak daleko będę stał ale wiem, że będę miał 5 sek. na spuszczenie
się migawką w trybie ciągłym.
Ja sobie rzeźbię. Jak mam coś fajnego to robię wystawę. Czasem mam coś
fajnego po roku a czasem po 3 latach.
> Nie mylmy narzędzia ze zdolnościami.
>
Ja nie mylę. Tylko, że jeden potrzebuje młota pneumatycznego a drugi
dłuta i młotka. Nie da rady, żeby się zamienili narzędziami.
> Mogłaby tylko nie być taka wymuskana
> żeby jej posiadacz nie czuł się zbytnio zobowiązany;)
>
Lejki mają paskudny wygląd. To dlatego ludzie ze smakiem oklejają je
czarną taśmą ;)
-
45. Data: 2011-06-13 17:44:14
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> Zostałem przy A590 ale chcę jakiś dalmierz bo
> dokładnie spełnia moje potrzeby.
>
A590 daje radę ;)
http://i.imgur.com/Abmu8.jpg
-
46. Data: 2011-06-13 18:04:42
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-06-12 11:34:37 +0200, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> said:
>> Mieszasz pojęcia.
>> Mieszasz typowy kompakt z dalmierzem. Kompakt w czasach filmu to było
>> howno niemożebne.
>
> Chyba nie mieszam. Autor wyraźnie napisał o małpce, a nie o dalmierzu:
> "Czy żaden Fuji albo inny sony nie
> zrobi zwykłej &#8222;małpy&#8221; z dużą matrycą?"
Ok. Masz słuszność.
Więc na tak postawione pytanie, odpowiedź będzie tylko jedna.
Nie zrobi, bo po co.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
47. Data: 2011-06-13 18:06:18
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-06-13 14:51:55 +0200, Marx <M...@n...com> said:
>> I zniknie, w ciągu najbliższych 5-10 lat.
> Obawiam się że możesz się mylić. U Sony już znikło. W tym roku
> pozostaną chyba same SLT i NEXy. FF juz wycofane, zapowiedziano że
> a5-cośtam to ostatni aparat z lustrem w Sony.
Czyli mój błąd polega na tym, że daję zbyt dużo czasu lustrom?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
48. Data: 2011-06-13 18:23:00
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: XX YY <f...@g...com>
O jakość obrazu specjalnie nie dbam (OK, holga to przesada) więc
> m4/3 mnie nie kusi.
> Ja sobie rzeźbię. Jak mam coś fajnego to robię wystawę. Czasem mam coś
> fajnego po roku a czasem po 3 latach.
>
ale jekim cudem robisz te wystawy , czy ktos je oglada ?
normalnie jesli sie fotografuje "nie dbajac specjalnie o jakosc obrazu
" i robi sie z nich wystawe , to wypadaloby ewentulanych
odwiedzajacych jakos uprzedzic , zeby sie nie fatygowali
niepotrzebnie.
Chyba , ze rozdajesz bilety doplacajac do nich, zeby ktos chcial
zajrzec.
Z opisu wynika , wybacz gdyz nie znam stanu faktycznego - czytam tylko
to co napisales, ze jestes partaczem.
wypowiedzi na temat leici sa infantylne . masz jakis kompleks.
kazdy kto mial leice w reku wie, ze aparat jak aparat ,
konserwatywny , solidny, za to zawsze z dobra , na miare czasow ale
niezbyt rozbudowana optyka, W odroznieniu od wielu innych firm leica
nie oferuje w swoim programie obiektywow tanich dla mas . Oferuja je
niemal wszystkie wieksze firmy japonskie , majac rownolegle w swoim
programie obiektywy o jakosci leicowskich.
-
49. Data: 2011-06-13 18:56:30
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-06-13 20:23, XX YY pisze:
> ale jekim cudem robisz te wystawy , czy ktos je oglada ?
> normalnie jesli sie fotografuje "nie dbajac specjalnie o jakosc obrazu
> " i robi sie z nich wystawe , to wypadaloby ewentulanych
> odwiedzajacych jakos uprzedzic , zeby sie nie fatygowali
> niepotrzebnie.
> Chyba , ze rozdajesz bilety doplacajac do nich, zeby ktos chcial
> zajrzec.
Wąziutkie horyzonty...
Większość ciekawych zdjęć, które zdarza mi się obecnie widywać, dalekie
są od nawet dostatecznego poziomu. To pstryki z komórek bądź nieudolne
auto z małpek. Ale jakość nie jest dziś towarem atrakcyjnym, jest tego
więcej niż długu publicznego. Dziś sens ma treść i jeśli jest dobra,
brak jakości właściwie w ogóle nie przeszkadza.
Że nie wspomnę o tych kierunkach formy, które świadomie bazują na
kiepskiej jakości technicznej.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/manieryzm subiektywistyczny, eklektyczna, wtórna empiria fizykalizmu
pragnień/
-
50. Data: 2011-06-13 19:21:49
Temat: Re: Duża matryca w małym aparacie?
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> ale jekim cudem robisz te wystawy , czy ktos je oglada ?
> normalnie jesli sie fotografuje "nie dbajac specjalnie o jakosc obrazu
> " i robi sie z nich wystawe , to wypadaloby ewentulanych
> odwiedzajacych jakos uprzedzic , zeby sie nie fatygowali
> niepotrzebnie.
>
To zależy co rozumiesz przez "jakość obrazu". Nie przeszkadza mi
przeciętna jakość techniczna. To nie jest istotne w tym co cykam.
Oglądającym też to nie przeszkadzało :)
> Chyba, ze rozdajesz bilety doplacajac do nich, zeby ktos chcial zajrzec.
>
Nie :) wejście było "wolne".
> Z opisu wynika , wybacz gdyz nie znam stanu faktycznego - czytam tylko
> to co napisales, ze jestes partaczem.
>
W jakim sense "partaczem"? W tym, ze używam narzędzia za 500 PLN a nie
5000 PLN? No to tak, jestem "partaczem". Z tym, że wolę określenie, że
"wyrosłem z brandzlowania się wykresami MTF" :)
Zresztą wyżej dałem link do swojej fotki, więc może napiszesz coś
konkretnego :)
> wypowiedzi na temat leici sa infantylne . masz jakis kompleks.
>
Czy możesz rozwinąć na czym ten infantylizm polega?
Co do kompleksu to możliwe :) Tylko jaki?
> kazdy kto mial leice w reku wie, ze aparat jak aparat ,
> konserwatywny , solidny ....
> ...
No tak, koń jaki jest każdy widzi. Czy przeczytałeś co napisałem
wcześniej, czemu taki koń a nie inny.
PS
Mam takie odczucie, że trochę jesteś spięty. Posłuchaj i obejrzyj
sobie coś relaksującego ;)
http://www.youtube.com/watch_popup?v=KbW9JqM7vho