eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDrastycznie krótkie zasięgi elektryków w stosunku do spalinowychRe: Drastycznie krótkie zasięgi elektryków w stosunku do spalinowych
  • Data: 2022-03-21 11:41:22
    Temat: Re: Drastycznie krótkie zasięgi elektryków w stosunku do spalinowych
    Od: ii <i...@o...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 20.03.2022 o 23:23, J.F pisze:
    > On Sun, 20 Mar 2022 13:17:22 +0100, ii wrote:
    >> W dniu 18.03.2022 o 20:16, J.F pisze:
    >>> On Fri, 18 Mar 2022 18:25:34 +0100, ii wrote:
    >>>> W dniu 18.03.2022 o 12:17, J.F pisze:
    >> ...
    >>>>>>>
    >>>>>>> Przede wszystkim dodaj, że uzupełnienie zasięgu spalinki do maxa to
    >>>>>>> średnio pięć minut.
    >>>>>> Pozostały czas na stacji spędzasz na?
    >>>>> Na nic. Tankuje, place i jade dalej.
    >>>>
    >>>> Robisz średnio na stacji 5 minut? Baju baju. Moim zdaniem 15 a przy
    >>>
    >>> W moim przypadku wiekszosc tankowan robie u siebie w miescie,
    >>> wiec naprawde nie wiem co mialbym 15 minut na stacji robic.
    >>> Wydaje sie, ze 5 minut nie powinno przekroczyc, ale moze sie tylko
    >>> wydaje. Jesli dluzej, to niewiele.
    >>> Nastepnym razem film wlacze.
    >> A co, wyłączasz?
    >
    > Normalnie to nie filmuje.

    To po co w ogóle filmujesz?

    >
    >>> Jak na zlosc to sie akurat nic nie zapisalo z takich szybkich
    >>> tankowan. Za to jedno powolne z trasy sie zapisalo .. 53 minuty.
    >>> Ciekawe czy sie janosik nie pomylil - no ilez mozna hotdoga jesc.
    >>
    >> Przez cały dzień na hotdogu jedziesz?
    >
    > Ja to moge i bez hotdoga :-)

    I tacy ludzie wypadki powodują, narażają innych :-)

    >
    > Ale po prostu zadziwil mnie ten czas.
    > A nie, to burger byl.

    No burger to inna sprawa. Porządny obiad. Nie ma to tamto. :-)

    >
    >>>>> Albo dluga trasa, 1200km powiedzmy - ilez tych obiadow mozna :-)
    >>>>
    >>>> 1200km to .. 12h. 12h to jest śniadanie, obiad i kolacja.
    >>>
    >>> To jest obiad, bo wyjezdzasz po sniadaniu, a dojezdzasz na kolacje.
    >>> no chyba, ze pasuje ci kolacja po drodze.
    >>
    >> No i w elektryku masz 1/2, czyli już załapiesz się na śniadanie albo
    >> kolację. Nie twierdziłem, że jest tyle samo, ale że jest jednak
    >> porównywalnie.
    > Jest o tyle nieporownywalnie, ze zamiast jednej dlugiej lub sredniej
    > przerwy, bede mial 4 dlugie. I byc moze nocleg po drodze, bo sie czas
    > niebezpiecznie wydluza.

    Jak Ty to liczysz. Jak każdy z dwu odcinków przedzielonych jedną przerwą
    podzielić na pół to w sumie wyjdą Ci 3 przerwy a nie 4. I to już jest
    długa trasa a nie statystyczne pół Polski z czego połowa połowy wolnymi
    drogami.

    >
    >>>> Np 8-ma
    >>>> śniadanie, za 6h obiad, czyli 14-ta i kolejne 6 kolacja, mamy 20-tą
    >>>> wieczór. Możesz oczywiście uprzeć się, zabrać z domu kanapki i jeść
    >>>> podczas jazdy.
    >>>
    >>> to na glodne dzieci, ja nie bardzo lubie jesc w czasie prowadzenia.
    >>> I lubie sobie kawe wypic w dlugiej trasie.
    >>> No zatankowac trzeba i toalete odwiedzic.
    >>> Wiec jeden czy dwa postoje bardzo pasuja.
    >>> Ale elekrykiem o zasiegu 400km to bym raczej co 300km ladowal, wiec 3
    >>> postoje po drodze, jesli nie 4.
    >>
    >> No i ja to rozumiem, ale jakbyś raz w roku na wakacje tak miał jechać to
    >> byłby to jakiś problem?
    >
    > Latem moze i nie. Ale ilez razy mozna Wieden zwiedzac :-)

    Może do Wiednia już nie należy jeździć elektrykiem.

    >
    > Ale zimą to mam ochote jak najszybciej dojechac na narty i jak
    > najszybciej wrocic. I bez noclegow po drodze.

    I co, z Wrocławia do Karpacza nie wystarcza?

    >
    >>> Jest jeszcze druga strona ... moze bym na noc pojechal, majac po
    >>> drodze 4 drzemki. Ale te samochody coraz lepsze, coraz szybciej sie
    >>> ładują, nie zasne :-)
    >>> Poza tym w samochodzie niewygodnie, jakby obok ladowarki byla leżanka
    >>> ... na 4 osoby, pod daszkiem, podgrzewana ...
    >>
    >> To .. elektryczny kamper :-)
    >
    > No, tez mi tak wyszlo :-)

    Oglądałem jakiś filmik z Jimny w roli kampera, ale wydaje mi się, że to
    jednak dla wybranych.

    >
    >>> Albo jeszcze inaczej - jak dopracuja autopilot, to sie walne spac, a
    >>> auto niech sobie samo jedzie, chocby 90km/h za tirem po autostradzie
    >>> ...
    >> No wiem, można też kuszetką pociągu. Albo w ogóle w domu siedzieć.
    >> Rozważmy wszystkie ewentualności.
    >
    > Kuszetka jak najbardziej ... ale to jeszcze jezdzi?

    W Polsce raczej nie, ale są wprowadzane takie składy na trasach
    międzynarodowych.

    > Pozostaje kwestia odleglosci i czasu podrozy, a tu sie kolej jakos
    > kiepsko sprawdza w praktyce.

    Jakiej odległości. Pociąg nie dojeżdża na przystanek autobusowy ani w te
    zadupia gdzie przystanków w ogóle nie ma. Największy problem jest
    właśnie w tych ostatnich kilometrach. Taksówki poza granice miast są
    drogie i cała zabawa przestaje trochę mieć sens. 500km koleją kosztuje
    70zł, a potem 15km taksówką, 7km poza granice miasta, też 70zł.

    >
    > No i te wszytkie powody, gdy chcesz miec samochod na miejscu, bo
    > przeciez mozna bylo samolotem. Kolej przynajmniej narty przewiezie za
    > darmo.

    W domu najlepiej siedzieć, narty oglądać w tv, niczego człowiekowi nie
    braknie :-)

    >
    >>>>>> Jak masz szczęście to nie zdążysz obiadu zjeść i masz naładowany.
    >>>>>
    >>>>> Az tak szybko to sie jeszcze nie ładuja ... no moze te modele, na
    >>>>> ktore i tak cie nie stac :-)
    >>>>
    >>>> Godzina nie wystarczy?
    >>>
    >>> A na obiad nie wystarczy?
    >>> Porzadny obiad widac.
    >>
    >> No pół godziny nie. Godzina tak.
    >
    > No coz - obiadu to nawet pol godziny nie jem.
    > Ale to czekanie na zamowienie ...

    Czekanie i jakieś rozmowy z towarzyszami podróży. W pociągu idziesz do
    Warsa. Niewiele tam jest, ale to miara tego jak ludzie dziadują.

    >
    >>>>> LPG tankuje sie 5 minut.
    >>>>
    >>>> Tak tak. Moje ostatnie przygody z LPG to zablokowanie stacji na kilka
    >>>> godzin.
    >>>
    >>> To pewnie i ładowarke byś zablokował :-)
    >>
    >> Nie wiem jak jest, ale ... stacja z gazem wyłącza się jak wykryje gaz. I
    >> serwis przyjeżdża by ją odblokować.
    >
    > Jeszcze nie widzialem. Ale moze jakies nowe.

    Rozlej gaz to zobaczysz.

    >
    >>>>> Majac elektryka o zasiegu 360km tez musialbym ladowac co 300 ... oby
    >>>>> az 300. Na LPG nie balbym sie pojechac kawalek dalej, przy elekryku
    >>>>> strach.
    >>>>
    >>>> Na samym LPG nie bałbyś się?
    >>>
    >>> Dlaczego na samym? Benzyny mialem na 500km :-)
    >>
    >> Dlatego, że jedziemy elektrykiem a nie hybrydą.
    >
    > No i dlatego ładowanie co 250km a nie co 400 :-)

    No też mówię, że nie ma sensu porównywać hybrydy do nie-hybrydy. Ale
    dwie hybrydy do siebie jak najbardziej.

    >
    >>> Teraz mam diesla bez pewnej rezerwy, wiec tankuje czesciej .. co
    >>> 600km, nie co 1000 :-)
    >>
    >> No i tak wychodzi w wielu samochodach, którymi człowiek normalnie jedzie.
    >
    >
    > Tylko widzisz - 600km nie problem. 250km uciazliwosc.
    > 250km i godzina ładowania - bardzo duza uciazliwosc :-(

    Ale jak pojedziesz wolno to będzie 400. 200 to na szybkiej drodze.

    >
    >>>>>>>> 400km zasiegu w trasie jest tylko lekko upierdliwe, zalezy zreszta dla
    >>>>>>>> kogo, problem w tym, ze beznyniaka sie szybko tankuje, a elektryka nie
    >>>>>>>
    >>>>>>> O, to to.
    >>>>>>
    >>>>>> Jak to się ma do tego, że zwykle ładuję w garażu czy koło domu?
    >>>>>
    >>>>> Nijak.
    >>>>> To tylko wieksza upierdliwosc na codzien, bo trzeba te wtyczki
    >>>>> podlączac :-)
    >>>>
    >>>> A na stacji to tankujesz bez wkładania?
    >>>
    >>> Na stacji to raz na miesiac :-)
    >>
    >> A na ładowarce dwa razy. Mówiłem, 1/2. Twizy ze 100km zasięgu raz na
    >> tydzień ładuję.
    >
    > Bo nie masz gniazdka w domu :-)

    Jak mam to w 2-giej taryfie ładuję i koszt jest 1/2 z 1/10 tego co
    spalinowy :-)

    > I wiesz, ze daleko tym nie pojedziesz, to ci 30km zasiegu nie straszne
    > :-)

    Po prostu pokazuje do końca ile jeszcze mam zasięgu i mogę go wycyckać
    do zera. A nie, że mi się wyłączy pokazywanie pozostałego dystansu i
    choćbym pchał to nie wróci.

    >
    >>>>> Problemem wydaje sie trasa, gdzie sie nagle okazuje, ze zasiegu nie
    >>>>> starczy, ladowanie dlugie, ladowarki nie ma ... no, juz sa dosc
    >>>>> czesto, a apka prowadzi, ale niespodzianki ładowarkowe.
    >>>>>
    >>>> Ja myślę, że ludzie mają głównie obawy a nie realne problemy.
    >>>
    >>> Z czasem bedzie coraz lepiej, ale rozni tacy namawiali na elektryka
    >>> juz dawniej.
    >>> A na razie - w Polsce zyjemy, stacja paliwowa jest co chwila,
    >>> ładowarka jeszcze nie.
    >>
    >> No i co z tego? Ile przypada elektryków na te ładowarki?
    >
    > To z tego, ze jak zabraknie ładowarki to nie pojedziesz.
    > A elektrykow może malo, ale jak sie dwa inne czasem trafia,
    > to poczekasz dodatkowa godzine :-)

    Mogę nie ładować do pełna tylko to rozłożyć na dwie ładowarki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: