eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaDowcipy i anegdotki o fotografach.Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
    From: "Thomas" <a...@b...pl>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
    Date: Tue, 8 Feb 2011 11:30:55 +0100
    Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
    Lines: 57
    Message-ID: <iir4ss$676$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    References: <1...@s...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: pl129.multi-play.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="ISO-8859-1"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1297159900 6374 91.142.206.110 (8 Feb 2011 10:11:40 GMT)
    X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Feb 2011 10:11:40 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:872858
    [ ukryj nagłówki ]

    [dlugie]

    Pewne malzenstwo, w którym mezczyzna nie mógl niestety miec dzieci,
    postanowilo skorzystac z uslug tzw. zastepczego ojca. Po dokonaniu
    wszelkich niezbednych ustalen i formalnosci malzonek wyszedl na golfa,
    zostawiajac zone w oczekiwaniu na przybycie specjalisty. Przypadek sprawil,
    ze w tym samym dniu w miasteczku zjawil sie objazdowy fotograf,
    specjalizujacy sie w zdjeciach dzieci. Zadzwonil do drzwi w nadziei na
    zarobek.

    - Dzien dobry, madame, ja jestem.
    - Alez wiem, oczekiwalam pana - odpowiedziala kobieta i zaprowadzila go do
    srodka.
    - Ooo, doprawdy? - zdziwil sie fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje sie
    w dzieciach.
    - Wspaniale, wlasnie o to chodzilo mezowi i mnie - mówi kobieta i po chwili
    pyta sploniona z emocji - To gdzie zaczniemy?
    - No cóz - odpowiada mezczyzna - mysle, ze moze pani zdac sie zupelnie na
    mnie. Mam duze doswiadczenie. Z reguly zaczynam w kapieli, tak ze dwa, trzy
    razy. Pózniej zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnoscia
    kilka w lózku. Nieraz doskonale efekty osiaga sie na dywanie w salonie.
    Naprawde mozna sie wyluzowac.
    - Dywan w salonie. - mysli kobieta. - Nic dziwnego, ze mnie i Harry'emu nic
    nie wychodzilo.
    - Droga pani, nie moge gwarantowac, ze kazde bedzie udane. - kontynuuje
    fotograf. - Ale jezeli wypróbuje sie kilkanascie pozycji, jezeli strzele z
    szesciu, siedmiu róznych katów, wówczas jestem pewien, ze bedzie pani
    zadowolona z rezultatu.
    Kobieta z wrazenia zaczela wachlowac sie gazeta, a facet nawija dalej:
    - Musi sie pani równiez liczyc z tym, ze w tym zawodzie, podczas roboty,
    czlowiek caly czas jest w ruchu. Krece sie tu i tam, wchodze i wychodze
    nieraz kilkanascie razy w ciagu minuty, ale prosze mi wierzyc, ze rezultaty
    mojej pracy rzadko zawodza oczekiwania.
    Kobieta usiadla przy otwartym oknie, spocona z wrazenia.
    - Ha! A zeby pani widziala, jak wspaniale wyszly mi pewne blizniaki!
    Zwlaszcza biorac pod uwage trudnosci, jakie ich matka robila mi przy
    wspólpracy.
    - Taka byla trudna? - spytala mdlejacym glosem kobieta.
    - Straszliwie. Zeby uczciwie zrobic robote, musielismy pójsc do parku. Ale
    byl cyrk! Ludzie tloczyli sie dookola ze wszystkich stron, zeby zobaczyc
    mnie w akcji. TRZY GODZINY! Prosze sobie tylko wyobrazic. TRZY GODZINY
    ciezkiej fizycznej pracy! Matka caly czas sie darla i jeczala tak glosno,
    ze z trudem moglem sie skoncentrowac. W koncu musialem sie spieszyc, bo
    zaczynalo sie robic ciemno. Ale naprawde sie wkurzylem, kiedy wiewiórki
    zaczely mi obgryzac sprzet.
    - Sprzet. - glos kobiety byl ledwo slyszalny. - Chce pan powiedziec, ze
    wiewiórki naprawde obgryzly panu. hmm... sprzet?
    - Hehehe, a skadze, polamalyby sobie zeby, twardy jest jak hartowana stal.
    No cóz, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i mozemy sie zabierac do
    roboty.
    - STATYW?!
    - No a jakze, musze na czyms oprzec te armate, za ciezka jest, zeby ja
    stale nosic. Prosze pani! Prosze pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!!


    Thomas

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: