eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › Dobry zasilacz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 51. Data: 2013-04-09 12:11:38
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2013-04-09 00:46, Kosu pisze:
    >
    > Po pierwsze: jakto nie jest?!
    > Po drugie: taki z Ciebie audiofil, a nie rozumiesz czym jest moc
    > a czym natężenie dźwięku...

    Widzę, że gubisz się w temacie i nie rozumiesz podstaw. Hint: krzywa
    słyszenia, pomiary dBa, dBb.

    http://www.hifi.pl/slownik/decybel.php

    "dwukrotne zwiększenie mocy (energii) oznacza jej wzrost o 3,01dB"

    3dB różnicy nasze ucho ledwie zauważa a dla wzmacniacza to 2x większa
    zużyta moc. Jeśli masz logarytmiczną regulację cyfrową poziomu dźwięku w
    swoim sprzęcie to sprawdź to samodzielnie.

    Zwróć uwagę, że stare szczekaczki na dworcach PKP są bardzo głośne a nie
    mają setek watów. Co prawda niewiele zrozumiesz z zapowiedzi ale głośno
    jest. Dziwne co? :-D

    Dzieje się tak gdyż przy średnich tonach ta sama moc jest dużo
    głośniejsza w percepcji ucha niż przy niskich lub najwyższych.

    > Mieszkam w 64m2. Z doświadczenia wiem, że rozkręcone na maxa
    > komputerowe głośniki słychać dobrze w kuchni za dwiema ścianami.
    > Oczywiście brzmią fatalnie, ale mówimy o mocy (a do rozmów w radio
    > starcza).

    Efekt szczekaczki dworcowej. Ja słucham muzyki a nie rozmów w radio.
    Jeśli nie wierzysz, że 80-90% mocy idzie w basy to nie przekonam Cię.
    Poszukaj sobie w sieci materiałów na ten temat.

    > Z doświadczenia też wiem, że rozkręcone 2x60W 3 metry od głowy
    > powoduje odczuwalne drganie różnych organów. Jeśli kolumny nie stoją
    > w jakiejś hali lub na zewnątrz, to nie wiem, po co komu więcej.

    Mówisz, że masz mieszkanie 64m. Zakładam, że salon, w którym słuchasz ma
    jakieś 20-25m. To bardzo mało. Zauważ, że w autach muzyka bez
    subwooferów pozbawiona jest basów nawet jeśli wstawisz ogromny głośnik.
    W dodatku gdy przejeżdża samochód z subwooferem obok, to słyszysz "bum
    bum bum" i wiele osób puka się w głowę. A o co chodzi? Objętość kabiny
    jest mała - nie da się zapewnić sensownej reprodukcji basów więc stosuje
    się potężne wzmacniacze tylko do tych tonów. Radio ma 4x40W a wzmacniacz
    basów np. 300W. Wtedy dopiero słychać te basy ale zdecydowanie lepiej
    słychać je na zewnątrz. Objętość pomieszczenia jest kluczowa w
    reprodukcji dźwięku. Hipotetycznie najlepsze efekty dałoby słuchanie
    muzyki na łące z głośnikami w postaci przegród otwartych. Zrób sobie
    eksperyment: przenieś swoje kolumny do kolegi, który ma większy salon.
    35m powinno wystarczyć. Porównaj ilość i czystość basów. Zdziwisz się
    zapewne. Zakładam, że głośniki basowe jakie są w Twoich kolumnach to nie
    18cm rzęzidełka.

    > Oczywiście możemy założyć, że głośnik najlepiej brzmi w 20% mocy,

    Nieprawda. Zależy od głośnika. Robiliśmy na studiach pomiary głośników
    używanych w studio nagraniowym. Najlepiej pracowały przy dużych
    obciążeniach (50-70%). W dodatku głośniki wstęgowe pracowały bardzo
    dobrze w całym zakresie mocy. Właśnie takie sam stosuję.

    > więc - jeśli już masz ogromną potrzebę słuchania muzyki głośno

    Nie mam takiej potrzeby. Słucham wiernie a nie głośno. Jeśli instrument
    w żywo gra cicho - słyszę go cicho.

    >> basów. Pewnie dlatego głowa Cię rozbolała. Przy 60W nie jesteś w stanie
    >> odtworzyć dynamiki jaka jest np. w operze. Jednakże w operze głowa by
    >
    > Nie zaimponujesz mi ani tekstami o basach ani o operze.

    Nie jestem gejem - nie odczuwam potrzeby imponowania Tobie. Albo
    rozmawiamy rzeczowo albo zmień rozmówcę.

    > Jak mam ochotę
    > na operę, to idę do opery.

    I to jest najlepsze rozwiązanie. Żaden głośnik tego nie zastąpi.

    >
    >> Zapewne nigdy nie badałeś charakterystyki przenoszenia swoich głośników,
    >
    > Chyba byłem zbyt zajęty słuchaniem muzyki. Podkreślam: muzyki, a nie
    > dźwięków, charakterystyki przenoszenia itp. No ale to naprawdę nie jest
    > miejsce na flame'a o audiofilach, więc ja się wciągnąć nie dam. Jestem
    > na to za stary i za poważny :).

    Rany... nie wiem czy ma sens nasza dyskusja skoro podważasz celowość
    dbania o akustykę wnętrz. Jeśli uważasz, że ekrany akustyczne, dbanie o
    kształt sali teatralnej czy kinowej, dbanie nawet o rodzaj obicia foteli
    to bzdury wyssane z palca, to nie bardzo mamy o czym rozmawiać. Nie
    dostrzegasz mega-różnicy w wierności reprodukcji - Twój fart, Auchan ma
    dla Ciebie ofertę audio.

    --
    Pozdrawiam
    Marek


  • 52. Data: 2013-04-09 17:39:49
    Temat: Re: Dobry zasilacz OT
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Marek wrote:
    > W dniu 2013-04-07 13:26, Andrzej Lawa pisze:
    >
    >> ILE???
    >>
    >> Co ty masz, jakiś zestaw estradowy? ;->
    >
    >
    > Nie, ale audiofilski. Sprzęt estradowy rzadko aż tyle ciągnie, choć
    > zdarza się, że i dużo więcej. Tam są inne wymagania: ma hałasować a
    > nie brzmieć.

    aaaa pedofilski :)

    ciekawe co tam jest zamontowane że żre tyle prądu, jakaś grzałka z
    wentylatorem?

    bo żadną miara nie jestem sobie w stanie wyobrazić wierzy audio któa ciągnie
    w zwykłym trybie kilkaset wat mocy.

    To właśnie zwykle sprzęt estradowy ma brzmieć i to w ekstremalnych
    warunkach.


  • 53. Data: 2013-04-09 17:42:42
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Marek wrote:
    > W dniu 2013-04-07 20:25, Kosu pisze:
    >
    >>
    >> Mogę zrozumieć tę sytuację, jeśli masz duży dom na pustkowiu
    >> i nagłaśniasz sobie wszystkie pomieszczenia.
    >
    > Źle kalkulujesz. Wzmacniacz mam 7x120W na 4 omach albo 7x100W na 8
    > omach. Cyfrowe końcówki mocy.

    iiii co? i w kążdym kanale non stop leci ci te 120 W w kanał :)

    ale pierdoły opowiadasz.


    >
    >> Jeśli mieszkasz w bloku albo masz kogoś blisko za płotem, to nie
    >> bardzo sobie wyobrażam te kilkaset Watów. Ja mam 2 kolumny po 60W.
    >> Kilka razy sprawdzałem jak brzmią rozkręcone na maxa. Po pierwsze:
    >> słabo. Po drugie: po 3 minutach rozbolała mnie głowa.
    >
    > Na tym właśnie różnica polega. Czy prawidłowo zestrojonym sprzęcie nie
    > będzie takiego efektu. Przy kilkuset watach wcale nie jest dużo
    > głośniej. 2x więcej watów to zaledwie 3dB głośniej. Po drugie - prawie
    > cała moc idzie w basy. Reszta tonów niewiele energii zżera. Przy
    > sprzęcie nie najwyższych lotów słyszysz przede wszystkim łomot i zero
    > basów. Pewnie dlatego głowa Cię rozbolała. Przy 60W nie jesteś w
    > stanie odtworzyć dynamiki jaka jest np. w operze. Jednakże w operze
    > głowa by Cię nie rozbolała. Dzieje się tak gdy nie masz zestrojonego
    > sprzętu. Zapewne nigdy nie badałeś charakterystyki przenoszenia
    > swoich głośników, zniekształceń, nie modyfikowałeś akustyki
    > pomieszczenia. Do tego pewnie kolumny masz kupione w sklepie, mało
    > masywne, obfitujące w rezonanse własne o objętości znacznie mniejszej
    > niż głośnik wymaga. Dlatego tak masz. Ja przez 3 miesiące
    > projektowałem akustykę wnętrza a potem mierzyłem i korygowałem na
    > bieżąco. Głośniki wbudowane w konstrukcję budynku. Żadnego subwoofera
    > a mimo to basy tak potężne, że wnętrzności rezonują a mimo to dźwięk
    > nie ogłusza.

    :) fascynujące brednie...


  • 54. Data: 2013-04-09 17:44:27
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kosu wrote:
    > On 2013-04-07, Marek <p...@s...com> wrote:
    >> Na tym właśnie różnica polega. Czy prawidłowo zestrojonym sprzęcie
    >> nie będzie takiego efektu. Przy kilkuset watach wcale nie jest dużo
    >> głośniej. 2x więcej watów to zaledwie 3dB głośniej. Po drugie -
    >> prawie
    >
    > Po pierwsze: jakto nie jest?!
    > Po drugie: taki z Ciebie audiofil, a nie rozumiesz czym jest moc
    > a czym natężenie dźwięku...

    audiofile nie rozumieją... audiofilia to rodzaj religii... a tam nie
    działają prawa fizyki.




  • 55. Data: 2013-04-09 18:21:29
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2013-04-08 03:44, Michal pisze:
    > Teraz karta graficzna - pokaż mi kartę, która w IDLE pobiera te 112W.
    > Współczesne karty, nawet mocne pokoju R7970 czy GTX670 w IDLE biorą
    > typowo kilkanaście W, starsze najmniej energooszczędne karty z dużą
    > ilością SP jak R4870/GTX8800 nie więcej niż 40-50W w IDLE. Pod pełnym
    > obciążeniem to co innego i dopiero tu 112W to dolne stany średnie,
    > wydajne jednordzeniówki potrafią mieć 180W TDP, a dwurdzeniowe potwory
    > nawet ponad 300W - ale pisałeś o IDLE.

    co do GPU to wiarygodne dane daja fora i stronki o bitcoin mining. Tu
    GPU jest zarzynane. Wg ich kalkulacji, GPU w grupie "bestie" ciagną ok
    30-40W. i to w pracy ciaglej bez przerw na kibelek gracza ;)

    --
    @foe_pl


  • 56. Data: 2013-04-09 18:22:43
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: Piotr Rezmer <p...@b...pl>

    Kosu pisze:

    > Oczywiście możemy założyć, że głośnik najlepiej brzmi w 20% mocy,
    > więc - jeśli już masz ogromną potrzebę słuchania muzyki głośno - lepiej
    > jest kupić kolumnę 300W i skręcić ją do tej 1/5. Nie zmienia to faktu,
    > że będzie ciągnęła 50 a nie 300 Watów. I to samo tyczy się wszelkich
    > końcówek mocy, wzmacniaczy itp. Energia nie znika.

    Nie do końca jest tak z poborem mocy. Wzmacniacze tranzystorowe pracują
    w klasach A, AB, C, D. Klasa A zapewnia najmniejsze zniekształcenia
    (praca w możliwie liniowej charakterystyce tranzystora) ale to jest
    okupowane wysokim natężeniem prądu spoczynkowego.

    Więcej informacji np. tutaj:
    http://www.audiostereo.pl/klasa-a-i-ab-roznice_20913
    .html
    --
    pozdrawiam
    Piotr
    XLR250&bmw_f650_dakar


  • 57. Data: 2013-04-09 21:18:08
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: Kosu <K...@n...com>

    On 2013-04-09, Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> wrote:
    > audiofile nie rozumieją... audiofilia to rodzaj religii... a tam nie
    > działają prawa fizyki.

    To jest naprawdę zadziwiające, że tak wielu jest tego typu wyznawców
    w internecie. I to niemal zawsze na grupach okołokomputerowych.
    Widziałem ich dziesiątki, a kilku znam osobiście, więc wyrobiłem sobie
    jakieś zdanie co do przyczyn i przebiegu choroby :).

    Wiem, że rozumienie fizyki w społeczeństwie jest śladowe, więc tego
    akurat nie wymagam. Za to jestem zdziwiony brakiem intuicji co do
    mocy, bo dziwne tu rzeczy zostały napisane. No chyba że kolega
    Marek jest potężnie głuchy i rzeczywiście mieszkając na odludziu
    słucha sobie tej swojej opery przy setkach W.

    pozdrawiam,
    Kosu


  • 58. Data: 2013-04-09 21:22:43
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: Kosu <K...@n...com>

    On 2013-04-09, Piotr Rezmer <p...@b...pl> wrote:
    > Nie do końca jest tak z poborem mocy. Wzmacniacze tranzystorowe pracują
    > w klasach A, AB, C, D. Klasa A zapewnia najmniejsze zniekształcenia
    > (praca w możliwie liniowej charakterystyce tranzystora) ale to jest
    > okupowane wysokim natężeniem prądu spoczynkowego.

    Jakkolwiek nie jestem w stanie zrozumieć wiary we wzmacniacze klasy
    A (których istnienia jestem świadom, ale chyba po prostu za bardzo
    lubię samą muzykę), to chyba nie o tym teraz rozmawiamy. Marek cały
    czas mówi o kolumnach i końcówkach mocy, a nie o wzmacniaczu.

    > Więcej informacji np. tutaj:
    > http://www.audiostereo.pl/klasa-a-i-ab-roznice_20913
    .html

    Tak, tak.

    pozdrawiam,
    Kosu


  • 59. Data: 2013-04-10 07:42:46
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: Michal <s...@d...mailexpire.com>

    W dniu 2013-04-09 18:21, the_foe pisze:
    > W dniu 2013-04-08 03:44, Michal pisze:
    >> Teraz karta graficzna - pokaż mi kartę, która w IDLE pobiera te 112W.
    >> Współczesne karty, nawet mocne pokoju R7970 czy GTX670 w IDLE biorą
    >> typowo kilkanaście W, starsze najmniej energooszczędne karty z dużą
    >> ilością SP jak R4870/GTX8800 nie więcej niż 40-50W w IDLE. Pod pełnym
    >> obciążeniem to co innego i dopiero tu 112W to dolne stany średnie,
    >> wydajne jednordzeniówki potrafią mieć 180W TDP, a dwurdzeniowe potwory
    >> nawet ponad 300W - ale pisałeś o IDLE.
    >
    > co do GPU to wiarygodne dane daja fora i stronki o bitcoin mining.

    Dalej czekam na tą kartę o poborze 112W w IDLE dla rozwiązania z 1 GPU.
    Konkrety proszę, a nie "wiarygodne dane daja fora i stronki o bitcoin
    mining."

    BTW:
    Pewnie coś ci to mówi - w tle plumka sobie:

    (5s):294.6M (avg):296.4Mh/s | A:591 R:0 HW:0 U:3.9/m WU:3.9/m
    ST: 2 SS: 0 NB: 24 LW: 1648 GF: 0 RF: 0
    Block: 00bfad14137f1423... Diff:7.67M Started: [07:24:29] Best
    share: 250
    ----------------------------------------------------
    ----------------------------
    [P]ool management [G]PU management [S]ettings [D]isplay options [Q]uit
    GPU 0: 59.0C 2897RPM | 299.8M/296.4Mh/s | A:591 R:0 HW:0 U:3.89/m I: 9
    ----------------------------------------------------
    ----------------------------

    + wydzielony konfig z linuksem + BAMT na zdecydowanie bardziej
    opłacalnej serii HD5000 - więcej SPu/$ oraz bezproblemowe zjechanie
    pamięci do 150 MHz we wszystkich trybach, w tym i po OC GPU - seria
    HD7000 ma niestety memory lock - da się obniżyć w trybie najwyższej
    wydajności tylko o 150 MHz bez flashowania biosa. Biorąc pod uwagę
    ostatnią hiperdeflację opłaca się dogrzać trochę pokój przez GPU tej
    lodowatej wiosny, nawet przy PL cenach prądu 2x wyższych niż np: w USA,
    zanim nadchodzące lada chwila ASICi pozamiatają kompletnie i obecne
    bawienie się w mining na GPU będzie tak samo bezsensowne ekonomicznie
    jak obecnie na CPU.

    > Tu GPU jest zarzynane.

    Po prostu pracuje pod pełnym obciążeniem w cyklu ciągłym - ważne jest
    dobre chłodzenie.

    > Wg ich kalkulacji, GPU w grupie "bestie" ciagną ok
    > 30-40W. i to w pracy ciaglej bez przerw na kibelek gracza ;)

    Nie mam więcej pytań. Miałeś chyba na myśli IDLE dla kart starszej
    generacji. Nowe Radeony 7000 i GFX 600 mają w IDLE bardzo niewielkie
    różnice w poborze prądu nawet na wydajnych jednordzeniówkach oscylujące
    w granicach kilkunastu W. Pod pełnym obciążeniem to co innego.

    --
    /MB


  • 60. Data: 2013-04-10 07:47:12
    Temat: Re: Dobry zasilacz
    Od: Piotr Rezmer <p...@b...pl>

    Kosu pisze:
    > On 2013-04-09, Piotr Rezmer <p...@b...pl> wrote:
    >> Nie do końca jest tak z poborem mocy. Wzmacniacze tranzystorowe pracują
    >> w klasach A, AB, C, D. Klasa A zapewnia najmniejsze zniekształcenia
    >> (praca w możliwie liniowej charakterystyce tranzystora) ale to jest
    >> okupowane wysokim natężeniem prądu spoczynkowego.
    >
    > Jakkolwiek nie jestem w stanie zrozumieć wiary we wzmacniacze klasy
    > A (których istnienia jestem świadom, ale chyba po prostu za bardzo
    > lubię samą muzykę), to chyba nie o tym teraz rozmawiamy. Marek cały
    > czas mówi o kolumnach i końcówkach mocy, a nie o wzmacniaczu.

    A to klasy A,AB,C,D nie dotyczą końcówek mocy? Raczej nie ma sensu mówić
    o tego typu klasach w przypadku przedwzmacniaczy (bo tam nikt nie dba o mW)

    A tak właściwie to dlaczego wątek o zasilaczu do PC nawiązuje do
    zasilania Audio? Przecież nie ma sprzętu Audio zasilanego z pecetowego
    +12V. Zatem kalkulowanie poboru mocy systemu audio ma się nijak do
    wyboru mocy zasilacza PC.

    --
    pozdrawiam
    Piotr
    XLR250&bmw_f650_dakar

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: