eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaDlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje › Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
  • Data: 2024-05-10 12:22:59
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: io <i...@o...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.05.2024 o 21:49, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2024-05-09 o 18:16, io pisze:
    >>> Ja 'od zawsze' nie cierpię niepotrzebnego zużywania energii -
    >>> dlaczego mam obciążać Planetę jak nie muszę.
    >>
    >> W jaki sposób obciążasz?
    >>
    >
    > Jak zużywam więcej energii niż mniej to jak na razie to więcej w całości
    > jest z węgla.

    Ale przestań, spalanie węgla przez 1 człowieka nie jest problemem tego
    świata. Zresztą, jako elektronik możesz sobie zorganizować by ten prąd
    pozyskiwać ze słońca.

    >
    >>> Jak mi przy przeglądzie samochodu proponują wymianę baterii w
    >>> kluczyku i immobilizerze to mówię - nie. Sam to ogarniam (w kluczyku
    >>> wytrzymuje 2.5 roku, w immobilizerze 1.5 roku).
    >>
    >> To w imo jest bateria?
    >
    > Mi z definicji dali taki co jest bateria. Nic z nim nie trzeba robić,
    > poz 'mieniem przy sobie' aby samochód odpalił.
    > No i jak przy odpalaniu coś tam piszczy i mruga znaczy, że warto by
    > zmienić baterię bo kiedyś nie zapali a uruchomienie z niedziałającym
    > immobilizerem to jakiś horror - jest jeden przycisk na wysuniętym przez
    > szparę w desce paseczku i chyba (czytałem opis 3 lata temu) klikając
    > trzeba tam jakiś kod wbić, którego oczywiście się nie pamięta.

    Ale do tego transponder w kluczyku wystarczy. Trudniej bez zasilania
    zrobić 'bezkluczyk', że się zbliżasz do samochodu i go otwiera. Poza tym
    urządzenia wymagające większej energii można ładować.

    >
    >>> Na razie wypuściliśmy serię czytników pracujących w tym, marnującym
    >>> bez potrzeby energię trybie, ale wkrótce chyba z całym systemem
    >>> będziemy musieli to zrobić.
    >> Aaa aa. No ale możecie zrobić chyba jakąś opcję konfiguracyjną by
    >> jednak dało się bez tego. O ile w ogóle potrzeba RS.
    >
    > Raczej nie.
    > Jak zamawiający wpisuje w specyfikacje zamówienia że ma być OSDP to
    > raczej nie oszukasz, jak nie chcesz mieć kiedyś problemów, że napisałeś,
    > że pracujesz zgodnie z OSDP a ktoś wykryje, że wcale nie.
    > Jeszcze nie wiemy co jak dokładnie zrobimy. Na razie rozszerzyliśmy
    > ofertę o same czytniki zgodne z tym. Całego systemu jeszcze na to nie
    > przerobiliśmy.
    >
    > Z tą normą to ogólnie chodzi o to, że w połowie ubiegłego wieku (a może
    > dawniej) ktoś wymyślił standard WIEGAND. Nigdy go nie stosowaliśmy bo
    > jest tak na prawdę bez sensu. Tylko jak ktoś koniecznie chciał to mamy
    > przejściówkę z Wiegand na naszego RS485. Teraz wymyślili, że zastąpią
    > WIEGAND przez OSDP i że jest lepszy. Oczywiście, że jest od Wieganda o
    > niebo lepszy, ale skutek jest taki, że jak wpisują to w zamówienie to
    > wcale nie wycinają Wieganda, którego chyba nikt rozsądny już nie używa
    > (a jak wymagany jest grade 3 to w ogóle nie może go użyć) tylko wycinają
    > nasz standard. Różnica między naszym a OSDP jest w sumie niewielka.
    > 1. Bezpieczeństwo komunikacji takie samo (choć nasze szyfrowane ramki
    > krótsze).
    > 2. Zużycie energii na nadawanie - OSDP - 40..400 razy więcej.
    > 3. Różnica w szybkości reakcji dostrzegalna tylko gdy na szynie będzie
    > dużo czytników (dopuszczamy do 50 urządzeń), albo będą jakieś takie, co
    > wykorzystują w pełni dopuszczalny czas na odpowiedź kiedy w przeglądaniu
    > cały system musi wisieć i czekać aż czytnik odpowie (kiedyś było to
    > 200ms, ale w ostatniej wersji jest mniej - nie pamiętam ile). Złośliwy
    > czytnik może jeszcze (cały czas w zgodzie ze standardem) nadawać ramkę
    > po jednym bajcie bo standard dopuszcza przerwy między bajtami chyba 10ms
    > a może 20ms. Zawsze zakładaliśmy że ramki lecą ciurkiem. Nasze procedury
    > odbiorcze na przerwę reagowały wykryciem końca ramki i ewentualnym jej
    > odrzuceniem po analizie. Teraz musimy dopuszczać, że ktoś nadaje z
    > czkawką. To są pomysły z czasów nie wiem jakich. Co za problem nadać
    > ramkę bez dziur. Autorzy standardu zakładają, że ktoś realizuje logikę
    > nadawania na przekaźnikach czy co.

    No ale czemu się tym przejmować? Jakie ktoś chce urządzenie takie dostaje.

    >
    >> Jakby mi telefon służył tylko do nawigacji to bym tak robił, ale że go
    >> trochę jednak używam to nie robię i pewnie ze dwa dni zwykle działa,
    >> ale jakbym go zaczął używać naprawdę to by był 1 dzień.
    >
    > Nie wiem za bardzo do czego jeszcze by go używać (poza zrobieniem
    > zdjęcia).

    Można np. bramę sobie otworzyć.

    > Zapewne sytuacja byłaby inna gdyby nie to, że jak się pojawiły
    > smartfony to ja już musiałem mieć okulary do czytania, a nigdy ich nie
    > biorę ze sobą 'w teren'.

    Znam takiego co prawie nic nie widzi więc korzysta ze smartfona by
    poruszać się.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: