eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 61. Data: 2018-12-02 20:48:28
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sun, 02 Dec 2018 18:59:58 +0000, Budzik wrote:
    > Użytkownik Marek S p...@s...com ...
    >> Hę? Hipokryzja? W jakim zakresie, bo nie załapałem?
    >>
    > No ze jak kierowca łamie przepisy to ok a jak rowerzysta to be...

    Tu muszę się wtrącić, bo trochę naginasz - Marek S nigdy czegoś takiego
    nie pisał. Oczywiście jeśli ON łamie przepisy to jest git, ale to się
    rozumie samo przez się. W końcu król szos może być tylko jeden. Wszyscy
    inni (kierowcy, rowerzyści, cały świat) po prostu ma się usunąć z drogi.

    Mateusz


  • 62. Data: 2018-12-02 21:05:17
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.12.2018 o 20:48, Mateusz Viste pisze:

    >> No ze jak kierowca łamie przepisy to ok a jak rowerzysta to be...
    >
    > Tu muszę się wtrącić, bo trochę naginasz - Marek S nigdy czegoś takiego
    > nie pisał. Oczywiście jeśli ON łamie przepisy to jest git, ale to się
    > rozumie samo przez się. W końcu król szos może być tylko jeden. Wszyscy
    > inni (kierowcy, rowerzyści, cały świat) po prostu ma się usunąć z drogi.

    Że się tu podepnę. Marek - od ilu lat masz prawko, bo teraz pamiętam, że
    miałem taki okres w życiu, kiedy nawinąłem pierwsze 50kkm, prowadziłem
    różne dobre fury (takie 250KM+ - szef miał pierdolca, i często taki
    służbowo dostawałem) i też myślałem, ze jestem lepszym kierowcą niż
    byłem. Na szczęście nie miałem pecha;)

    Shrek


  • 63. Data: 2018-12-02 21:26:51
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-02 o 20:19, Shrek pisze:

    >> Kurde, a nawet jeśli.. to od czego są przerzutki?
    >
    > Przez analogię - jeśli nawet drogi gruntowe są gorsze od asfaltu, to od
    > czego są suwy.

    Samochodu nie przekształcisz za pomocą guzika na desce rozdzielczej z
    sedana na SUVa. Przerzutki są w praktycznie każdym rowerze.

    > Jeszcze raz - kostka nie jest odpowiednim materiałem na
    > ścieżki i już.

    Nie wiedziałem o tym, ale skoro tak twierdzisz i link jaki pokazałeś też
    tak twierdzi... Być może za bardzo tolerancyjny jestem więc muszę zacząć
    wybrzydzać by nie odstawać od reszty towarzystwa :-D

    > Jak jedziesz do pracy rowerem to nie chcesz się zmachać i
    > cieknąć

    Jakoś nie wyobrażam sobie by na rowerze dałoby się bez zmachania
    jeździć. W poprzedniej mojej robocie dwóch z kolegów dojeżdżało do
    roboty rowerami po asfalcie. Jeden zaczynał pracę od prysznica, a drugi
    śmierdział tak, że biuro trzeba było wietrzyć.

    >> https://www.google.pl/maps/place/Castorama/@54.57194
    14,18.3875613,125m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fda4e
    06332dba5:0xb90cfd23e37a104d!8m2!3d54.5712627!4d18.3
    846217
    >
    >
    > Z kostki?

    No właśnie tak. Nie pamiętałem z czego jest DDR, po którym często śmigam
    bo nie zwracałem nigdy na to żadnej uwagi. Zasuwa się po tym świetnie
    więc nie wiedziałem iż trzeba marudzić.

    > Pisałem, że napewno jakiś przykład znajdziesz.

    Przypadek, ze akurat jechałem nadać paczkę tędy właśnie a ponieważ
    miałem świeżo w głowie naszą dyskusję, to bacznie, bez ścisłego związku
    z dyskusją, podzieliłem się wrażeniami.

    > Naprawia się albo i nie. Jak kawałek rozprują to naprawią (zwykle
    > słabo), jak cała ścieżka pofalowana to czeka do remontu. Wtedy kładą
    > asfalt (jak już się doczeka). Ciekawostka u nas jest jest jedna co była
    > z kostki ale ją rozkopali bo kładli światłowód. Odbudowali z... płyt
    > chodnikowych i ma się jak narazie całkiem dobrze i zaskakująco dobrze
    > się po niej jeździ - prawie jak po asfalcie.

    Zaraz. To ty również nie dostrzegasz 40% wzrostu oporów toczenia???
    Płyty chodnikowe raczej nie powinny się różnić od kostki w tym względzie.



    > Przypuszczam że wątpię. Po prostu porównujesz nowe ściezki ze strymi
    > jezdniami. Nowe jezdnie też są w dobrym stanie. Przynajmniej u nas.

    U nas raczej jednie są stare lub krótkotrwale nowe. Ścieżki rowerowe
    przy nich wydają się być wiecznymi. Np. jedyna arteria trójmiejska,
    która w Gdyni nazywa się ulicą Morską ma czasem koleiny i tarka są
    takie, że lewym pasem trzeba ciągnąć. Remontów Morskiej włączenie ze
    zdzieraniem jezdni aż do piachu doświadczyłem kilku w swoim żywocie.
    Starcza to na niedługo. Jeżdżę na trasie Gdańsk-Gdynia codziennie.
    Częściowo po obwodnicy. Naprawa zawieszenia w aucie średnio 2x w roku.
    Zmieniłem auto - to samo. Tuleje lecą jak opętane. Właśnie znów jadę do
    serwisu - w ciągu 360 dni będzie to już 3ci raz i niniejszym ustanawiam
    rekord. Kurwicy dostać można.

    >
    >>> Nie muszą tylko zwykle są. Przynajmniej u nas.
    >>
    >> Pewnie jakiś przetarg wygrała firma, która cyrkla się nie dorobiła :-)
    >
    > Nie - tak jak napisałem - skoro projektant nie wiedział

    Nie sądzę by takowy był zaangażowany. Raczej projektantem był Zenek ze
    spółdzielni.

    > że kostka jest
    > kiepskim materiałem na ścieżki

    Muszę Cię zmartwić - właśnie kostkę tam położyli na 90%. Pewności nie
    mam bo na takie duperele nie zwracałem uwagi do niedawna.

    > to i nie wiedział, że zakręty powinny byc
    > łukami. Albo wiedział i miał to w dupie,

    Raczej to drugie. Nie rozumiem czemu tak bardzo ekscytujesz się tym, że
    tymczasowo poprawili rowerzystom komfort dojazdu do skrzyżowania mając
    na uwadze, że lada chwila i tak spychacze przyjadą i zrobią całość jak
    się należy. Choć w kostce zrobiono to - o czym nie wiedziałem jako
    rowerzysta, że to zło ;-)

    > Mylisz się. Takie rzeczy robi się wdług projktu podpisanego przez
    > projektanta i sprawdzającego (obaj z uprawnieniami).

    Ciekaw jestem zatem na jakie zasadzie powstał mostek nad kanałem tutaj:

    https://www.google.pl/maps/place/84-240+Reda/@54.590
    6808,18.3668052,17.7z/data=!4m5!3m4!1s0x46fdba85ecc9
    15f9:0xe76791f1e8c7eadb!8m2!3d54.6053867!4d18.347183
    6

    Był taki okres, że nowa ulica Kosynierów kończyła się przed kanałem.
    Nówka asfalt, chodniki, namalowane pasy, DDR i ... bagno na końcu.
    Morskiej aż do ronda nie było. Trzciny wokół. Mnóstwo ludzi używało tego
    skrótu idąc pieszo / jadąc rowerami do Redy. Najpierw była przerzucona
    tam szeroka belka - strach dupę ściskał jadąc rowerem by się nie
    zachwiać. Potem powstał mostek. A po paru latach, gdy odkupiono ziemię
    od urzędników miejskich, którzy wiedzieli, że przez te bagna droga
    powstanie więc kupili tę ziemię, powstała normalna jezdnia. Kto zatem
    położył ten mostek?


    >> Krytykujesz reagowanie tymczasowymi, koślawymi rozwiązaniami w
    >> oczekiwaniu na zaplanowaną w niedługim czasie inwestycję?
    >
    > No krytykuje - a co szkodzi zrobić łuk? Przecież budowali ją nawet
    > tymczasowo od nowa.

    Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Widocznie uznano iż Zenek
    będzie tańszy od profesjonalnej firmy i na chwilę to poprawi rowerzystom
    życie zanim wdroży się docelowe rozwiązanie.

    Osobiście zamiast być wkurwionym na cały świat, to byłbym zadowolony
    gdyby z choćby z rządka płytek chodnikowych to tymczasowe rozwiązanie
    ułożyli.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 64. Data: 2018-12-02 21:37:58
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-02 o 19:59, Budzik pisze:

    > Jako rowerzysta który w pewnym fragmencie zycia poruszał sie rowerem do
    > praxcy 365 dni w roku odpowiem ze nie ma czegos takiego jak "za zimno" na
    > rower!

    hahahaha :-D

    Uśmiałem się bo byłem pewny iż taka argumentacja powstanie. :-D

    No to Ci wyjaśnię dlaczego dla mnie było jednak za zimno. Otóż w rowerze
    mam SPD i w związku z tym specjalne obuwie. Posiada ono metalową siatkę
    wentylacyjną na czubkach. Przy +4-rech stopniach stopy mi marzły nna
    kość więc musiałbym kupić zimowe buty SPD - czyli wydać kolejne ok
    500-700zł.

    Po drugie strój kolarski to również kilka stówek a trzeba mieć dwa w
    takiej sytuacji.

    Po trzecie, jazda po deszczu czy śniegu to dla mnie koszmar niezależnie
    od tego, co mam na sobie.

    Reasumując: zero przyjemności z takiego poruszania się w "trudnych"
    warunkach plus koszty z tym związane skutecznie mnie zniechęciły.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 65. Data: 2018-12-02 21:42:05
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.12.2018 o 21:26, Marek S pisze:

    >> Jak jedziesz do pracy rowerem to nie chcesz się zmachać i cieknąć
    >
    > Jakoś nie wyobrażam sobie by na rowerze dałoby się bez zmachania
    > jeździć.

    Da się - średnia 16 na godzinę co daje pół godzinki z peryferów do
    centrum DC. A z powrotem dzida;)

    > W poprzedniej mojej robocie dwóch z kolegów dojeżdżało do
    > roboty rowerami po asfalcie. Jeden zaczynał pracę od prysznica, a drugi
    > śmierdział tak, że biuro trzeba było wietrzyć.

    Może nie zmieniał ciuchów, albo nie prał:P Mniejsza o to. lepiej
    niewiedzieć;)

    >>> https://www.google.pl/maps/place/Castorama/@54.57194
    14,18.3875613,125m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fda4e
    06332dba5:0xb90cfd23e37a104d!8m2!3d54.5712627!4d18.3
    846217
    >>
    >>
    >>
    >> Z kostki?
    >
    > No właśnie tak. Nie pamiętałem z czego jest DDR, po którym często śmigam
    > bo nie zwracałem nigdy na to żadnej uwagi. Zasuwa się po tym świetnie
    > więc nie wiedziałem iż trzeba marudzić.

    Dziwne -
    https://www.google.pl/maps/@54.5716513,18.3876954,3a
    ,21y,77.12h,74.9t/data=!3m6!1e1!3m4!1sWKmze-mhRLX9sx
    J21UpV6w!2e0!7i13312!8i6656

    Przy okazji - studzienka - pisałeś, że nie występują na DDR;)

    >> Odbudowali z...
    >> płyt chodnikowych i ma się jak narazie całkiem dobrze i zaskakująco
    >> dobrze się po niej jeździ - prawie jak po asfalcie.
    >
    > Zaraz. To ty również nie dostrzegasz 40% wzrostu oporów toczenia???
    > Płyty chodnikowe raczej nie powinny się różnić od kostki w tym względzie.

    Różnią się - kostka jest fazowana i mała, płyty chodznikowe z tych
    większych 60x60 mniej fug. Jedzie się po tym zaskakująco przyzwoicie.
    Trzeba też przyznać że na razie równa jak stół.

    > Remontów Morskiej włączenie ze
    > zdzieraniem jezdni aż do piachu doświadczyłem kilku w swoim żywocie.
    > Starcza to na niedługo.

    Albo długo żyjesz, albo macie strasznych papraków.

    > Jeżdżę na trasie Gdańsk-Gdynia codziennie.
    > Częściowo po obwodnicy. Naprawa zawieszenia w aucie średnio 2x w roku.
    > Zmieniłem auto - to samo. Tuleje lecą jak opętane. Właśnie znów jadę do
    > serwisu - w ciągu 360 dni będzie to już 3ci raz i niniejszym ustanawiam
    > rekord. Kurwicy dostać można.

    Dziwne - jeżdziłem trochę u was i samochód cały. Obwodnica też w dobrym
    stanie. Wiesz, nie chcę nic mówić, ale może to twoje zapierdalanie daje
    w kość zawieszeniu?

    > Nie sądzę by takowy był zaangażowany. Raczej projektantem był Zenek ze
    > spółdzielni.

    Nie ma możliwości. Dwóch inżynierów z uprawnieniami musiało się pod tym
    podpisać.

    > Był taki okres, że nowa ulica Kosynierów kończyła się przed kanałem.
    > Nówka asfalt, chodniki, namalowane pasy, DDR i ... bagno na końcu.
    > Morskiej aż do ronda nie było. Trzciny wokół. Mnóstwo ludzi używało tego
    > skrótu idąc pieszo / jadąc rowerami do Redy. Najpierw była przerzucona
    > tam szeroka belka - strach dupę ściskał jadąc rowerem by się nie
    > zachwiać. Potem powstał mostek. A po paru latach, gdy odkupiono ziemię
    > od urzędników miejskich, którzy wiedzieli, że przez te bagna droga
    > powstanie więc kupili tę ziemię,  powstała normalna jezdnia. Kto zatem
    > położył ten mostek?

    Deskę to mogli miejscowi rzuci. MOstku na pewno nikt bez projektu nie
    postawił.

    > Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Widocznie uznano iż Zenek
    > będzie tańszy od profesjonalnej firmy i na chwilę to poprawi rowerzystom
    > życie zanim wdroży się docelowe rozwiązanie.

    Jeszcze raz - musiał być projekt.

    Shrek


  • 66. Data: 2018-12-02 21:43:59
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-02 o 20:23, Shrek pisze:

    > No właśnie na tym polega problem, że rowerzyści co by nie robili to
    > _najczęściej_ giną sami nie zabierając ze sobą nikogo. Takiej
    > prawidłowości nie ma wsród zapierdalaczy, wię są oni po kilka rzędów
    > bardziej godni potępienia.

    Z jednej strony następuje więc selekcja naturalna a z drugiej Ci
    zapierdalacze prujący nawet z przepisową prędkością będą potępiani,
    niezależnie ile było w tym ich winy. Takie życie. Tymczasem rok 2018 był
    kolejnym rekordowym pod względem ilości wypadków z udziałem rowerzystów.
    Mam nadzieję, że gdy wyginą rowerzyści jeżdżący obok DDRów, to
    statystyka zacznie być malejącą. Sorki, ale w inny sposób nie potrafię
    reagować.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 67. Data: 2018-12-02 21:52:01
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.12.2018 o 21:43, Marek S pisze:

    > Mam nadzieję, że gdy wyginą rowerzyści jeżdżący obok DDRów, to
    > statystyka zacznie być malejącą. Sorki, ale w inny sposób nie potrafię
    > reagować.

    Wiesz co - ty to jednak pojebany jesteś.

    EOT.

    Shrek


  • 68. Data: 2018-12-02 22:04:16
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-02 o 21:05, Shrek pisze:

    > Że się tu podepnę. Marek - od ilu lat masz prawko, bo teraz pamiętam, że
    > miałem taki okres w życiu, kiedy nawinąłem pierwsze 50kkm, prowadziłem
    > różne dobre fury (takie 250KM+ - szef miał pierdolca, i często taki
    > służbowo dostawałem) i też myślałem, ze jestem lepszym kierowcą niż
    > byłem. Na szczęście nie miałem pecha;)

    Prawko mam od 33 lat plus późniejsze kursy doskonalące technikę jazdy i
    wiedzę z zakresu przepisów. Ostatni 2 lata temu. Doświadczenie na
    przeróżnych autach i mocnych wypasionych brykach i tandetnych Daewoo.
    Jakie zdarzenia zaliczyłem?

    1. W szpitalu byłem raz + 3 miechy zwolnienia po tym jak w tym miejscu:
    https://www.google.pl/maps/place/aleja+Armii+Krajowe
    j,+80-001+Gdańsk/@54.3375543,18.5991021,68m/data=!3m
    1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fd75ca4cdb411b:0x770290fb62983df
    7!8m2!3d54.3358606!4d18.5839536
    zatrzymałem się na czerwonych a jedyny jadący za mną samochód wyrżnął we
    mnie bokiem (obróciło go po zablokowaniu hamulcami kół). Różnica
    prędkości 80km/h jak policja ustaliła.

    2. Zasnąłem przy 150km/h w samo południe na autostradzie. Alfa Romeo 156
    poszło na złom, moje auto do klepania i wymiana przedniego pasa (4
    chłodnice). Różnica prędkości 50km/h - jak kamery pokazały. Nic mi się
    nie stało.

    3. Zaraz po wyjechaniu z warsztatu po zmianie letnich na zimówki (obie
    klasy premium) lekka stłuczka wymagająca kosmetycznej naprawy. Hamowałem
    jak zwykle lecz nie sądziłem, że droga hamowania tak znacznie się
    zwiększy. Nic nie dało się zrobić jak tylko patrzeć ze zdziwieniem co
    będzie.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 69. Data: 2018-12-02 22:07:31
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.12.2018 o 22:04, Marek S pisze:

    > Prawko mam od 33 lat plus późniejsze kursy doskonalące technikę jazdy i
    > wiedzę z zakresu przepisów. Ostatni 2 lata temu. Doświadczenie na
    > przeróżnych autach i mocnych wypasionych brykach i tandetnych Daewoo.

    Czyli już się nie zmienisz.


    Shrek.


  • 70. Data: 2018-12-02 22:09:22
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-02 o 19:52, Shrek pisze:
    >
    > I u ciebie robią ścieżki zawsze po dwóch stronach?

    Pisałem o jakości DDRów a nie o ilości :-)
    Po 2 stronach też, ale niezbyt często bo miejsca nie ma a i nie bardzo
    potrzebę widzę. Co za problem przekroczyć jakieś przejście dla pieszych
    by dotrzeć do np. sklepu po drugiej stronie ulicy?

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: