-
41. Data: 2018-12-02 14:22:16
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.12.2018 o 13:45, Marek S pisze:
> W dniu 2018-12-01 o 18:44, Shrek pisze:
>
>> Dla ciebie nie stanowi, dla innych widać stanowi. Naprawdę myślisz, ze
>> oni nie jeżdzą po ściezkach, żeby zrobić komuś na złość?
>
> No właśnie nie wiem, gdzie jest ten hak.
http://www.parp.gov.pl/files/112/146/190/5525.pdf
na 7 stronie.
> A jest nawet przeciwnie bo żadna z ulic
> nie jest tak równa jak DDRy.
Zmyślasz. Nawet w Polsce B, nie mówiąc o trójmieście nowe jezdnie są
równe. Z pewnością równiejsze niż dowolna DDR z kostki po kilku latach.
> Czym to tłumaczyć - szczerze nie wiem.
Bo nie chcesz zrozumieć. Odpowiedź dostałeś już kilkukrotnie.
> Twierdzisz, że ze mną jest coś nie tak skoro jako rowerzysta DDRy
> oceniam jako wygodne miejsce do poruszania się rowerem? Mam zaniżone
> standardy pojmowania jakości?
Dostałeś odpowiedź powyżej. Ścieżka z kostki nie jest wygodnym miejscem
dla rowerzysty. Pomijając fakt zastosowania kostki, to zwykle ścieżki z
kostki projektowane są przez takich co nie czemu kostka jest zła, co
znaczy, że nie łapią całości zagadnienia. I dodatkowo masz zakręty od
ekierki, bezsensowne przeplatania się chodnika z jezdnią, często zmianę
strony drogi, bo tak wygodniej wykonać oraz krótszą drogę do pokonania
ścieżką niż chodnikiem, co powoduje że łażą po niej piesi. "bo to mały
problem", a potem się okazuje, ze rowerzyści jakoś tych ścieżek unikają.
Skoro unikają, to widać jakieś powody mają i warto się nad nimi
pochylić. Co zresztą uczyniono (przynajmniej w DC) i nowe są
projektowane i wykonywane o niebo lepiej. I te lepsze są bojkotowane
znacznie rzadziej (choć przyznam, że niektórzy są niereformowalni).
>> Wystarczy na wiosce zapytać. Samochodem też ci wszystko jedno jaka
>> jest nawierzchnia i nie widziałbyś problemu gdyby nową drogę
>> wybudowali PRLowką metodą ze smoły posypanej piaskiem?
>
> Materiał jaki przytoczyłem nie dotyczy zaniedbanych wiosek lecz miejsca
> z bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturą dróg rowerowych.
Pytałeś o kostkę, odpowiadam o kostce.
> Dlatego operuję skrótem "DDR". Mam nadzieję, że nie jest problemem dla
> dyskusji iż naprzemiennie używam slangowego wyrażenia "ścieżka"?
Nie, ale dość dobrze oddaje ogólne podejście sporej części ludzi do DDR.
> Kolejny ogólnik - pseudo ścieżka. Właśnie dlatego nie jestem w stanie
> ogarnąć na podstawie dyskusji problemu. Nie wiem co masz na myśli pod
> pojęciem pseudo ścieżki.
Dostałeś linka - Pl. Wilsona w kierunku Bielan.
Wjedz na ścieżkę po lewej, żeby za 400 metrów wrócić na prawą strone.
https://www.google.com/maps/@52.2690234,20.9854685,3
a,75y,300.18h,84.76t/data=!3m6!1e1!3m4!1sahhb5EwlIro
jvZFjpfR3cg!2e0!7i13312!8i6656
Jest z kostki, zakręty od ekierki co powoduje, że jest za wąska:
https://www.google.com/maps/@52.2698467,20.9808759,3
a,75y,315.23h,68.84t/data=!3m6!1e1!3m4!1swdAUsskMwgh
988NTtbml0A!2e0!7i13312!8i6656
Brak widoczności:
https://www.google.com/maps/@52.2700342,20.9807672,3
a,75y,162.3h,72.25t/data=!3m6!1e1!3m4!1sA70v_5JM6TIz
91wKXRPrbw!2e0!7i13312!8i6656
Kończy się w d4:
https://www.google.com/maps/@52.2720028,20.9736216,3
a,75y,242.81h,89.72t/data=!3m6!1e1!3m4!1sCNmTBiAoWql
1bP3-1T-ePw!2e0!7i13312!8i6656
Zapewniam cię, że są i gorsze;)
Tu masz przykład doskonałej widoczności:
https://www.google.com/maps/@52.1846993,20.9604455,3
a,60y,225.24h,84.84t/data=!3m6!1e1!3m4!1skbXJMb4nm3I
42LjMaq8BMQ!2e0!7i13312!8i6656
>> To nie z tobą dyskutowałem na temat czy przejazd powienien być bliżej
>> skrzyżowania czy dalej? Wtedy mówiłeś, ze została źle zrobiona.
>
> Ze mną i to ja również powiedziałem, że w newralgicznych miejscach
> poprawiono problem. Tak czy owak ma się to nijak do tematu dyskusji.
MNa - najpierw twierdzisz, że są złe, potem że doskonałe. Trochę
konsekwencji i analogowego podejścia życzę;)
>> NIe wiem czy ścieżka o której piszesz jest "dobrej" jakości. Pytanei
>> było o kostkę, więc odpowiedziałem, kostka jest gównianym materiałem
>> nawet na chodnik.
>
> Dlaczego? Kostka jest bardzo popularna w miastach. Nawet kobiety na
> wysokich szpilkach dają radę.
Rowery też dają radę. Samochody też dają radę na płytach monowskich, a
jednak przyjęło sie, że jak budujesz drogę to nawierzchnia ma być dobra.
> Zaraz pojadę zrobić zdjęcia. Albo dam widok satelitarny z okolic, gdzie
> śmigam:
>
> https://www.google.pl/maps/place/Eugeniusza+Kwiatkow
skiego,+81-156+Gdynia/@54.5507776,18.5056565,176m/da
ta=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fda6bd43e26dcd:0x79b7e7a5c
a5bb39d!8m2!3d54.5366822!4d18.492202
>
>
> https://www.google.pl/maps/place/Rumia+Janowo/@54.57
37133,18.4150652,151m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fd
a4f7bc7d4479:0x1bec89fbaf8eaba2!8m2!3d54.5589457!4d1
8.4057713
>
>
> Gdzie są te zakręty projektowane od ekierki?
No i widzisz, są i dobrze zrobione i należy się z tego cieszyć, że ktoś
w końcu pomyślał. Ale daleko nie trzeba było szukać są i ekierki.
https://www.google.pl/maps/place/Rumia+Janowo/@54.56
88043,18.4157639,192a,35y,304.29h,39.52t/data=!3m1!1
e3!4m5!3m4!1s0x46fda4f7bc7d4479:0x1bec89fbaf8eaba2!8
m2!3d54.5589457!4d18.4057713
> Pogrzeb na forum, gdzie pisałem o selekcji naturalnej. W zeszłym
> miesiącu poległo dwóch podobnie myślących i na tej samej drodze. Ich
> pogięte rowery leżały daleko od DDRów.
No i? Pisałeś też że w nocy, pewnie bez oświetlenia albo z chińskim za
dolara komplet ale na nowe baterie zabrakło.
> Zgodzę się, że nie ma rozwiązań idealnych. Być może ze ścieżką z linku
> pierwszego jest inaczej, gdzie wybudowano wiadukt wyłącznie dla
> rowerzystów, dzięki któremu rowerzysta porusza się z dala od jezdni.
> Pomijając tą wyjątkową sytuację, trzeba jakoś pogodzić ruch obu tych
> nacji a jedni i drudzy muszą na przejazdach 5x bardziej uważać.
Na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka, ze nie uważają. Dlatego piszę,
że generalnie czuję się bezpieczniejszy na jezdni niż na przejeździe
rowerowym.
-
42. Data: 2018-12-02 14:25:42
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.12.2018 o 14:00, Marek S pisze:
> Gdy przeszukasz forum, to znajdziesz dwa moje wątki z okresu chyba nawet
> 2 czy 3 tygodni, gdzie dwóch rowerzystów podobnie myślących "poległo" i
> to nawet na tej samej drodze.
Nie trzeba nawet szukać speclanie żeby znaleźć takich co polegli przez
zapierdalanie. Podstawowy problem, to, że często nie giną sami.
Shrek
-
43. Data: 2018-12-02 14:29:08
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.12.2018 o 14:22, Marek S pisze:
> W dniu 2018-12-01 o 18:50, Shrek pisze:
>
>> Ale wiesz, że zasadniczo to ma rację? Nie to żebym popierał w tym
>> przypadku,
>
> Wiesz, akurat rozmawiamy o bardzo konkretnym przypadku - drodze na Hel.
Dlatego napisałem "zasadniczo" i że nie popieram w tym przypadku.
>> https://www.google.com/maps/@52.2690234,20.9854685,3
a,75y,299.84h,87.09t/data=!3m6!1e1!3m4!1sahhb5EwlIro
jvZFjpfR3cg!2e0!7i13312!8i6656
>
>
> Brniemy w jakieś chore rozwiązania drogowe.
Rozwiązanie jak rozwiązanie, nie jest jakieś nietypowe. Problem z
wjazdem na ścieżkę po drugiej stronie jezdni jest dość popularny.
> Nie warto globalizować
> lokalnych niedoróbek. Byłoby bez sensu twierdzić, że skoro w Warszawie
> jest coś spartaczone, to znaczy, że rowerzysta jadący na Hel obok DDRa
> ma tym uzasadniać tworzenie mega niebezpieczeństwa.
Ani w druga stronę - że jak gdzieś jest dobra ścieżka, to inne też są
dobre. Są różne i na szczęscie coraz lepsze.
Shrek
-
44. Data: 2018-12-02 15:07:17
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-02 o 14:22, Shrek pisze:
>>> Dla ciebie nie stanowi, dla innych widać stanowi. Naprawdę myślisz,
>>> ze oni nie jeżdzą po ściezkach, żeby zrobić komuś na złość?
>>
>> No właśnie nie wiem, gdzie jest ten hak.
>
> http://www.parp.gov.pl/files/112/146/190/5525.pdf
>
> na 7 stronie.
A to mnie zaskoczyłeś. Jednakże nie bardzo potrafię to przełożyć na
własne obserwacje. Jak wspomniałem - rower traktuję treningowo prawie
wyłącznie. No i nierzadko poruszam się odcinkiem między 2
miejscowościami, który jest drogą asfaltową przechodzącą w kostkowaną
DDR zaraz na rogatkach miasta. Nie ma innego przejazdu. Jadę tak by
trzymać tętno w określonych granicach. No i prędkość przed wjazdem na
DDR jak i podczas poruszania się nim nie zmienia się. Zmienia się
jedynie akustyka, choć i tak pęd wiatru ją zagłusza.
Żałuję, że jest już za zimno na rower a chętnie sprawdziłbym tezę na
długim zjeździe, gdzie do dyspozycji mam asfaltową jezdnię i chodnik.
Wtedy przy zjeździe swobodnym różnica osiągniętej Vmax powinna być mocno
zauważalna. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, ale niczego nie wykluczam.
>> A jest nawet przeciwnie bo żadna z ulic nie jest tak równa jak DDRy.
>
> Zmyślasz. Nawet w Polsce B, nie mówiąc o trójmieście nowe jezdnie są
> równe. Z pewnością równiejsze niż dowolna DDR z kostki po kilku latach.
Ok, przygotuję filmik. Co prawda będzie kłopot z DDRami w kostce, które
są równoległe do jezdni bo powoli zmieniają się w asfaltowe. Ale dam
radę. Chyba między Gdynią a Sopotem takowa jest. Potem wybiorę DDR np.
do Klifu Orłowskiego. Wjazd do Rumi od strony Kazimierza to DW więc też
będzie to fajny przykład. Czy życzysz sobie jakieś inne lokalizacje?
>> Materiał jaki przytoczyłem nie dotyczy zaniedbanych wiosek lecz
>> miejsca z bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturą dróg rowerowych.
>
> Pytałeś o kostkę, odpowiadam o kostce.
A ja przytoczyłem DDRy właśnie kostkowe, które mają łagodne zakręty.
Kostka nie oznacza, że zakręty muszą być od ekierki - jak zasugerowałeś.
Szczerze mówiąc nie kojarzę nawet takich przypadków z moich okolic.
>> Ze mną i to ja również powiedziałem, że w newralgicznych miejscach
>> poprawiono problem. Tak czy owak ma się to nijak do tematu dyskusji.
>
> MNa - najpierw twierdzisz, że są złe, potem że doskonałe. Trochę
> konsekwencji i analogowego podejścia życzę;)
Albo nieuważnie czytasz albo nie robisz tego ze zrozumieniem.
Dyskutowaliśmy w tamtym wątku o tym, że poprawia się przejazdy tak aby
samochód zatrzymujący się przed skrzyżowanie by skręcić nie blokował
DDR'a. Gdzie Twoim zdaniem twierdziłem, że DDRy są złe? Bo twierdzę, że
_NIE_ są złe a stają się z czasem jeszcze lepsze.
> No i widzisz, są i dobrze zrobione i należy się z tego cieszyć, że ktoś
> w końcu pomyślał. Ale daleko nie trzeba było szukać są i ekierki.
>
> https://www.google.pl/maps/place/Rumia+Janowo/@54.56
88043,18.4157639,192a,35y,304.29h,39.52t/data=!3m1!1
e3!4m5!3m4!1s0x46fda4f7bc7d4479:0x1bec89fbaf8eaba2!8
m2!3d54.5589457!4d18.4057713
A wiesz dlaczego? Bo to skrzyżowanie posiadało tymczasowy charakter.
Planowana była tam budowa ronda i to rondo zostało zrealizowane już
dawno. Zdjęcie satelitarne jest stare.
> Na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka, ze nie uważają. Dlatego piszę,
> że generalnie czuję się bezpieczniejszy na jezdni niż na przejeździe
> rowerowym.
Obyś z tym samopoczuciem nie poległ jak ci dwaj. Mimo wszystko uważam,
że przejazdy są mniej niebezpieczne z uwagi na niskie prędkości przy
nich. Jadąc rowerem zawsze przyhamowuję jeśli drogi poprzecznej nie
widzę. Samochód również nie będzie miał tuż przed skrzyżowaniem 50tki na
liczniku bo by na zakręcie nie wyrobił. Prędkości są na poziomie
"czajenia się" - czyli może 10-20km/h. Jadąc szybciej samochodem, na
skręcie 90 stopni nie byłbym w stanie ocenić czy kogoś nie rozjadę i
zapewne wyleciałby z tego zakrętu przy większych prędkościach.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
45. Data: 2018-12-02 15:25:01
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.12.2018 o 15:07, Marek S pisze:
>> http://www.parp.gov.pl/files/112/146/190/5525.pdf
>>
>> na 7 stronie.
>
> A to mnie zaskoczyłeś. Jednakże nie bardzo potrafię to przełożyć na
> własne obserwacje. Jak wspomniałem - rower traktuję treningowo prawie
> wyłącznie. No i nierzadko poruszam się odcinkiem między 2
> miejscowościami, który jest drogą asfaltową przechodzącą w kostkowaną
> DDR zaraz na rogatkach miasta. Nie ma innego przejazdu. Jadę tak by
> trzymać tętno w określonych granicach. No i prędkość przed wjazdem na
> DDR jak i podczas poruszania się nim nie zmienia się. Zmienia się
> jedynie akustyka, choć i tak pęd wiatru ją zagłusza.
Jak uważasz. Możesz twierdzić, że opory się nie zmieniają, ale to po
prostu nieprawda. Mądrzejsze głowy niż my obaj to sprawdziły.
>>> A jest nawet przeciwnie bo żadna z ulic nie jest tak równa jak DDRy.
>>
>> Zmyślasz. Nawet w Polsce B, nie mówiąc o trójmieście nowe jezdnie są
>> równe. Z pewnością równiejsze niż dowolna DDR z kostki po kilku latach.
>
> Ok, przygotuję filmik. Co prawda będzie kłopot z DDRami w kostce, które
> są równoległe do jezdni bo powoli zmieniają się w asfaltowe. Ale dam
> radę. Chyba między Gdynią a Sopotem takowa jest. Potem wybiorę DDR np.
> do Klifu Orłowskiego. Wjazd do Rumi od strony Kazimierza to DW więc też
> będzie to fajny przykład. Czy życzysz sobie jakieś inne lokalizacje?
Nic sobie nie życzę. Jestem pewny, że znajdziesz DDR o nawierzchni
równiejszej niż droga obok, bo droga pamięta XX wiek, a DDR nówka.
Znajdź nową jezdnie i kostkową DDR, gdzie DDR ma równiejszą
nawierzchnie. O ile ci się chce, bo może i znajdziesz jakąś drogową
niedoróbkę, natomiast jest faktem, że nowe jezdnie są równe i
równiejszeuj DDR nie znajdziesz (co najwyżej taką samą).
>> Pytałeś o kostkę, odpowiadam o kostce.
>
> A ja przytoczyłem DDRy właśnie kostkowe, które mają łagodne zakręty.
> Kostka nie oznacza, że zakręty muszą być od ekierki - jak zasugerowałeś.
Nie muszą tylko zwykle są. Przynajmniej u nas.
>> No i widzisz, są i dobrze zrobione i należy się z tego cieszyć, że
>> ktoś w końcu pomyślał. Ale daleko nie trzeba było szukać są i ekierki.
>>
>> https://www.google.pl/maps/place/Rumia+Janowo/@54.56
88043,18.4157639,192a,35y,304.29h,39.52t/data=!3m1!1
e3!4m5!3m4!1s0x46fda4f7bc7d4479:0x1bec89fbaf8eaba2!8
m2!3d54.5589457!4d18.4057713
>
>
> A wiesz dlaczego? Bo to skrzyżowanie posiadało tymczasowy charakter.
I tymczasowo łuki gryzą projektantów?
>> Na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka, ze nie uważają. Dlatego piszę,
>> że generalnie czuję się bezpieczniejszy na jezdni niż na przejeździe
>> rowerowym.
>
> Obyś z tym samopoczuciem nie poległ jak ci dwaj.
Oby;)
Shrek
-
46. Data: 2018-12-02 15:48:44
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Marek S <p...@s...com> wrote:
> https://youtu.be/Gu1EgYaba7k?t=407
>
> Czy tu również uważacie, że kierowca auta nie wykazał się tolerancją?
Uważam, że kretyn jadący bez oświetlenia jest kretynem, bo jedzie bez
oświetlenia, a frustrat, który nie wie, do czego służy klakson i którego
ewidentnie przerasta jego złość, powinien stracić prawo jazdy i zostać
zamknięty w pokoju bez klamek, gdzie będzie mógł wyładować złość uderzając
swoją głową w ścianę.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
47. Data: 2018-12-02 17:06:21
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 02-12-2018 o 15:48, Queequeg pisze:
> Marek S <p...@s...com> wrote:
>
>> https://youtu.be/Gu1EgYaba7k?t=407
>>
>> Czy tu również uważacie, że kierowca auta nie wykazał się tolerancją?
>
> Uważam, że kretyn jadący bez oświetlenia jest kretynem, bo jedzie bez
> oświetlenia, a frustrat, który nie wie, do czego służy klakson i którego
> ewidentnie przerasta jego złość, powinien stracić prawo jazdy i zostać
> zamknięty w pokoju bez klamek,
Kolejny debil, z pedałami zamiast mózgu.
PLONK
-
48. Data: 2018-12-02 18:42:48
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 2 grudnia 2018 13:52:11 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-01 o 20:50, Kris pisze:
> > W dniu sobota, 1 grudnia 2018 18:02:10 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> >
> >>
> >> Jeśli nikomu tym nie szkodzą, to jak najbardziej.
> >
> > Tyle że przeważnie szkodzą
> > Przez zapierdalaczy są wypadki i głównie przez zapierdalaczy poganiających
długimi tworzą się korki i wszyscy na tym cierpia a najwięcej narzekają
zapierdalacze.
>
> Jeśli zapierdalacz ponagla długimi, to znaczy, że nie jest sam na pasie.
> A o takiej sytuacji nie piszę. Mam na uwadze np. "pustą" autostradę,
> gdzie prawym coś jedzie co kilkaset metrów więc nie zanosi się iż nagle
> ktoś zdecyduje się na wyprzedzanie ignorując lusterka. Takie właśnie
> sytuacje widuję na A1 po godzinach szczytu. Nie widzę powodów by sporo
> szybciej jechać w takich warunkach gdy dodatkowo jest sucho.
A gdy jednak "ktoś zdecyduje się na wyprzedzanie"?
Wybacz ale z tego co pisesz to wygląda że zwykły debil drogowy jesteś i dla dobra
innych trzymać kciuki trzeba żeby Ciebie jak najszybciej pozbawiono mozliwosci
prowadzenia pojazdów.
-
49. Data: 2018-12-02 18:50:15
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 2 grudnia 2018 17:06:23 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
> W dniu 02-12-2018 o 15:48, Queequeg pisze:
> > Marek S <p...@s...com> wrote:
> >
> >> https://youtu.be/Gu1EgYaba7k?t=407
> >>
> >> Czy tu również uważacie, że kierowca auta nie wykazał się tolerancją?
> >
> > Uważam, że kretyn jadący bez oświetlenia jest kretynem, bo jedzie bez
> > oświetlenia, a frustrat, który nie wie, do czego służy klakson i którego
> > ewidentnie przerasta jego złość, powinien stracić prawo jazdy i zostać
> > zamknięty w pokoju bez klamek,
>
> Kolejny debil, z pedałami zamiast mózgu.
Debilem jesteś i tak pozostanie zapewne
-
50. Data: 2018-12-02 19:12:48
Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-12-02 o 18:50, Kris pisze:
>>>> https://youtu.be/Gu1EgYaba7k?t=407
>>>>
>>>> Czy tu również uważacie, że kierowca auta nie wykazał się tolerancją?
>>>
>>> Uważam, że kretyn jadący bez oświetlenia jest kretynem, bo jedzie bez
>>> oświetlenia, a frustrat, który nie wie, do czego służy klakson i którego
>>> ewidentnie przerasta jego złość, powinien stracić prawo jazdy i zostać
>>> zamknięty w pokoju bez klamek,
>>
>> Kolejny debil, z pedałami zamiast mózgu.
>
> Debilem jesteś i tak pozostanie zapewne
No wiesz ale on jest debilem z klaksonem i migaczem świateł. :-)
Pozdrawiam