On Thu, 26 Feb 2009, dominik wrote:

> Mateusz Ludwin pisze:
>> A cienie w Fuji są obsługiwane przez zwykłe komórki CCD o upakowaniu takim
>> jak na matrycy 12Mpix.
>> Specjalne jest to co pomiędzy nimi, ale to NIE BIERZE UDZIAŁU W
>> REJESTROWANIU CIENI.
>
> Tak sobie to tłumacz, szkoda tylko że cały ten wywód jest bez sensu.
> Ocena jakiegoś fragmentu obrazu za pomocą jakiejś części matrycy w stosunku
> do całej matrycy to bezsens pierwszej miary. A Ty to właśnie robisz i masz
> wnioski wyjątkowo głupie i beznadziejne.

Ale tak jest właśnie traktowany obraz z matrycy Fuji przez wszystkie
programy "nie rozumiejące" reszty konstrukcji *oraz* tak są ustawione
defaulty JPG w aparacie oraz defaulty tych programów które "rozumieją".
Tak samo jest również z światłomierzem w aparacie.
Małe piksele traktowane są (by default) jako "zapas na światła", aby
to zmienić trzeba celowo prześwietlić zdjęcie (i przy wywołaniu
"przyciemniać").
To że *można* wykorzystać "zapas dynamiki", zamiast wygodnego
naświetlania "tak jak przy filmie na cienie" (i nie martwiąc się
o przepalenie świateł) przez co *dobrane* (równie starannie, jak
w "zwykłej" lustrzance "zwykła" ekspozycja) prześwietlenie pozwoli
na spory zapas w ciemnych miejscach (które przy takim prześwietleniu
wcale ciemne nie będą :)) to inna sprawa.
Jak sądzę to miał Mateusz na myśli.

pzdr, Gotfryd