Użytkownik "Roman W" <b...@g...pl> napisał:

> A po co w C++ "finally"?

Po to aby latwiej i czytelniej bylo programowac.
PS: A RAII wcale nie zalatwia sprawy jeno zwykle komplikuje jeszcze bardziej rzeczy
oczywiste.

AK

do góry

On Jun 12, 11:33 am, "AK" <n...@n...com> wrote:
> Użytkownik "Andrzej Jarzabek" <a...@g...com> napisał:
>
> > W tym przypadku jednak mówimy o kodyfikacji czegoś, co w prawdziwym
> > programowaniu obowiązuje od lat.
>
> Co istnieje od lat ?
> Chora batalia o rvalue i std::move itp idiotyzmy ?

Podobno w byciu programistą przydatny jest "attention span" i myślenie
o kontekście tego, co się pisze. Rozmawialiśmy o thread-safety STL-
owego stringa.

do góry

On Tuesday, June 12, 2012 1:41:18 PM UTC+1, Andrzej Jarzabek wrote:

> Jedna drobna rzecz: w tym biznesie "szybka" znaczy "szybsza od
> konkurencji". Konkurencja może sobie kupić takie same szybkie dyski,
> pamięć, sieć, CPU i co tam jeszcze. Wygrywa ten, kto ma szybsze
> oprogramowanie.

<ploteczki>
JP Morgan w Londynie zbudowal sobie wlasny superkomputer do obliczen CVA. Teraz maja
lekki problem z przenosinami maszyny do nowej siedziby, bo urzadzenie jest de facto
prototypem. Jest za duze zeby przewiezc je w calosci, ale boja sie ze jak je rozloza
i zloza z powrotem, to za duzo srubek zostanie.
</ploteczki>

RW

do góry

AK <n...@n...com> wrote:

>> A po co w C++ "finally"?
>
> Po to aby latwiej i czytelniej bylo programowac.
> PS: A RAII wcale nie zalatwia sprawy jeno zwykle komplikuje jeszcze bardziej rzeczy
oczywiste.

Podaj przykład takiej komplikacji, bo wg mnie jest zupełnie inaczej. To
obiekt zarządza swoimi zasobami i odpowiada za ich zwolnienie po usunięciu
obiektu - takie rozwiązanie jest logiczne.

--
Gof

do góry

On Jun 12, 10:40 am, "AK" <n...@n...com> wrote:
> Użytkownik "Andrzej Jarzabek" <a...@g...com> napisał:
>
> >> Jasne ze nie. Ludzie ktorzy uzywaja C++, swiadomie uzywaja tego jezyka
> >> dlatego ze _niezle za ujarzmienie tego syfu placa_!.
> > Tym bardziej byłby to argument dla architekta systemu, żeby wybrać np.
> > Javę, do której można (podobno) znaleźć programistów (praktycznie) za
> > darmo.
>
> Snujesz przypuszczenia na podstawie blednych zalozen.
> C++ istnieje _tylko dlatego_, ze sa _zaszlosci_ za ktore (poki co)
> niezle placa.

Tak, oczywiście. Ale na wskutek tych zaszłości każda alternatywa jest
w praktyce gorsza, więc dalej używa się C++. Sukces konkurencyjnego
rozwiązania wymaga pewnej masy krytycznej (szmalu przede wszystkim),
której nikt nie jest skłonny wyłożyć, więc pozostajemy przy C++.
Niestety - ale taki lajf: historia techniki w pigułce.

> Nikt przy zdrowych zmyslach nie tworzy/nie projektuje
> dzis (a raczej nie powinien) nowego softu w C++.

Jak najbardziej projektuje i powinien, bo do niektórych zastosowań nie
ma sensownych alternatyw.

> Tak?. A do jakich do niby rzeczy nie nadaje sie .NET ?
> Konkrety prosze.

Konkretnie jest taka na przykład firma jak Azul. Oni robią swojego JVM-
a, który jest skierowany głównie do dostawców usług internetowych.
Robią go od niedawna, i robią go otóż w C++. A powinni robić w czym?
Może w .NET?

> BTW: (utozsamianie .NET z CSharp jest jednym z objawow
> "programowania niedzielnego").

To BTW to a propos kogoś, kto utożsamiał?

> > Ze wszystkim tak jest: ja na przykład nie mam odpowiednich cech
> > charakteru do Javy i szlag mnie trafia za każdym razem.
>
> Czyli podobnie jak fir nie nadajesz sie na powaznie do zawodu ;).

Pewnie nie, ale jakoś na swoją bańkę oleju zarabiam. Myślę, że do
żadnego innego też się nie nadaję, a tak to przynajmniej mogę
ograniczyć swój kontakt z tym językiem i już jestem szczęśliwy.
(ale akurat muszę zrobić pewien proof of concept w Javie i SWT -
brrrr...)

> > Pudło: fir jest zagorzałym hejterem C++, uaża że C jest najlepsze (ale
> > to tylko dlatego, że nie skończył jeszcze swojego "lepszego" C).
>
> Nie widze duzej roznicy w koniecznosci posiadania pewnych cech
> zarowno programisty C jak i C++ (o ile jednak C nie udaje ze jest czyms

Myślę, że bycie programistą w C byłoby dla mniej jeszcze bardziej
przykrym przeżyciem, niż bycie programistą w Javie.

> lewactwo zauwazam wsrod Ayatollahow C++ ktorzy np. nazywaja

Przepraszam, ale o lewactwie Ayatollahów dyskutowac nie będę.

> > Podobno nie potrafił puścić symulacji doktoranckiej Soustrupa z
> > użyteczną wydajnością.
>
> "Puknij Ty sie czlowieku w baniak" ((c), Kabaret Moralnego Niepokoju).

Tak twierdzi: nie widzę powodu, żeby mu nie wierzyć, szczególnie że
przecież tak poza tym to wychwalał Simulę pod niebiosa, a BCPL (na
który przepisał system) równo obsobaczył.

> Sprawdzenie wiedzy:
> Mozesz mi powiedziec jakie (zachowujace kontrole typow)
> istnieja metody przekazywania parametrow do funkcji/metody.

Przepraszam panie p'sorze, nie wiedziałem, że będzie egzamin i się nie
przygotowałem.

do góry

On Jun 12, 1:47 pm, Roman W <b...@g...pl> wrote:
>
> JP Morgan w Londynie zbudowal sobie wlasny superkomputer do obliczen CVA.
[...]

Nie no, wiem, że czasem się rzeźbi własny hardware - nawet w mniej
ekstremalnych sytuacjach.
Ale chyba nie muszę ci mówić, że poza oczywistym problemem kosztów
jest jeszcze tak, że wiele z tych wysoko-wydajnych programów trzeba do
tego regularnie apgrejdować lub wymieniać, co jest nieco trudnijesze,
jeśli odpowiednią funkcjonalność zhardkodujesz w krzemie.
Poza tym jak kto robi takie rzeczy, to i tak się kończy na tym, że
musi pisać jakiś firmware czy co tam, a w dotnecie przecież tego nie
robi.

do góry

Użytkownik "Andrzej Jarzabek" <a...@g...com> napisał:

> a w dotnecie przecież tego nie robi.

A dlaczego by nie ? Ze niby "klasyczny" C++ szybszy/mniejszy znacznie ?
PS: W dzisiejszych czasach wiara, że "klasycznie kompilowany" C++
bedzie wyraznie szybszy od podejscia CLI/jbytecode/innego "kodu posredniego"
jest przejawem nie tylko "wiedzy niedzielnej", ale wrecz wstecznictwa i braku
nawet "krotkotrwalej" wyobrazni.

PS: Zapomniane rozwiazania rodzaju Transmeta czy PicoJava wroca (oczywiscie
niekoniecznie w dotychczasowej postaci).
Jest juz na nie czas i miejsca mnostwo. Nawet Ayatollahy C++ nie przeszkodza
:).

AK

do góry

On Jun 12, 3:07 pm, "AK" <n...@n...com> wrote:
> Użytkownik "Andrzej Jarzabek" <a...@g...com> napisał:
>
> > a w dotnecie przecież tego nie robi.
>
> A dlaczego by nie ? Ze niby "klasyczny" C++ szybszy/mniejszy znacznie ?

Może na przykład dlatego, że na takiej platformie nie ma dotneta.

> PS: W dzisiejszych czasach wiara, że "klasycznie kompilowany" C++
> bedzie wyraznie szybszy od podejscia CLI/jbytecode/innego "kodu posredniego"
> jest przejawem nie tylko "wiedzy niedzielnej", ale wrecz wstecznictwa i braku
> nawet "krotkotrwalej" wyobrazni.

Nie chodzi tylko o to. W samym języku też siedzą różne ograniczenia.
Na rpzykład jeśli specyfikacja języka mówi, że indeksowanie tablicy
poza zakresem ma mieć określone zachowanie, typu rzucenie jakimś
IndexOutOfBoundsException, to raczej spowoduje to generowanie kodu
sprawdzającego zakresy, który pożre ileś tam cykli i zajmie ileś tam
bajtów cache, nawet jeśli program będzie napisany tak, że indeks poza
zakres nigdy nie wyjdzie. I tak dalej z tysiącem innych rzeczy.

do góry

Użytkownik "Wojciech Muła" <w...@g...com> napisał:

> No coś Ty! Nie wiesz, że system templatów jest arcynowoczesny,

ano.. . No i te "fachowe" okreslenia dla podkreslenia wartosci.
Te "funktory" nieodzalowanego Sekatora van Skijlena i takie tam kwiatki.

AK

do góry

W dniu 2012-06-12 14:36, Roman W pisze:
> On Tuesday, June 12, 2012 1:15:48 PM UTC+1, AK wrote:
>
>> Wcale niekoniecznie.
>> "Szybka reakcja gieldowa" wcale nie zalezy tak bardzo wylacznie od jezyka.
>
> Krotkie pytanie: mozesz zaprogramowac GPU uzywajac Javy/C#?

Jestem w stanie to sobie wyobrazić:

http://ananthonline.net/brahma/

artur

do góry