Taki temat mnie zaintrygował.

Z projektowego punktu widzenia, proces wpisywania tekstu do pola
tekstowego formatki HTML to robota dla przeglądarki i tam też (czyli
po stronie klienta) jest miejsce na uprzyjemniacze w rodzaju spell-
checkera. Zdaje się, że takiego Forefoksa można nawet skonfigurować,
żeby tak się właśnie zachowywał.

Z drugiej strony latają po sieci gotowe rozwiązania, które przez
jakieś piramidalne konstrukcje JavaScriptowe angażują w ten proces
również serwer. Wydaje się to być bez sensu, zwłaszcza, że sprawdzanie
pisowni nie wymaga dostępu do danych biznesowych znajdujących się na
serwerze - mimo to takie gotowe rozwiązania istnieją i chyba nawet są
używane.

Czy grupowicze mają jakieś przemyślenia na ten temat? Gdzie jest
właściwe miejsce na spell-checker? A jeśli właściwe rozwiązanie ma być
gdzieś pomiędzy klientem a serwerem, to jakie konkretne rozwiązania
sprawdziły się w Waszych systemach?

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

Maciej Sobczak <s...@g...com> napisał(a):

> Taki temat mnie zaintrygowa=B3.
>
> Z projektowego punktu widzenia, proces wpisywania tekstu do pola
> tekstowego formatki HTML to robota dla przegl=B1darki i tam te=BF (czyli
> po stronie klienta) jest miejsce na uprzyjemniacze w rodzaju spell-
> checkera. Zdaje si=EA, =BFe takiego Forefoksa mo=BFna nawet skonfigurowa=E6=
> ,
> =BFeby tak si=EA=A0w=B3a=B6nie zachowywa=B3.
>
> Z drugiej strony lataj=B1 po sieci gotowe rozwi=B1zania, kt=F3re przez
> jakie=B6 piramidalne konstrukcje JavaScriptowe anga=BFuj=B1 w ten proces
> r=F3wnie=BF serwer. Wydaje si=EA to by=E6 bez sensu, zw=B3aszcza, =BFe spra=
> wdzanie
> pisowni nie wymaga dost=EApu do danych biznesowych znajduj=B1cych si=EA na
> serwerze - mimo to takie gotowe rozwi=B1zania istniej=B1 i chyba nawet s=B1
> u=BFywane.
>
> Czy grupowicze maj=B1 jakie=B6 przemy=B6lenia na ten temat? Gdzie jest
> w=B3a=B6ciwe miejsce na spell-checker? A je=B6li w=B3a=B6ciwe rozwi=B1zanie=
> ma by=E6
> gdzie=B6 pomi=EAdzy klientem a serwerem, to jakie konkretne rozwi=B1zania
> sprawdzi=B3y si=EA w Waszych systemach?
>

(szczesliwie poki co nie zajmowalem sie tego typu
programowaniem, kiedys sladowo, (pixele i opkody CPU sa
zn fajniejsze))

czy nie jset tak ze czasem trzeba zwalidowac wpisywany
string na podstawie zawartosci z bazy danych? - wtedy
laczenie z baza na serwerze byloby chyba potrzebne,





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Maciej Sobczak <s...@g...com> wrote:

> Czy grupowicze mają jakieś przemyślenia na ten temat?

Keep it simple. Niech uprzyjemniaczami zajmuje się przeglądarka - takie
moje zdanie.

--
Gof

do góry

W dniu 2012-06-08 10:10, Adam Wysocki pisze:
> Maciej Sobczak<s...@g...com> wrote:
>
>> Czy grupowicze mają jakieś przemyślenia na ten temat?
>
> Keep it simple. Niech uprzyjemniaczami zajmuje się przeglądarka - takie
> moje zdanie.

W ogólności ("zwykły" spellchecker) - tak. Ale jeśli jest to serwis
webowy z funkcją "super wspaniałego, naszego spell-checkera", to trochę
trudno to zrobić w przeglądarce.

--
Paweł Kierski
n...@p...net

do góry

On Friday, 8 June 2012 00:45:20 UTC+2, Maciej Sobczak wrote:
> Taki temat mnie zaintrygował.
>
> Z projektowego punktu widzenia, proces wpisywania tekstu do pola
> tekstowego formatki HTML to robota dla przeglądarki i tam też (czyli
> po stronie klienta) jest miejsce na uprzyjemniacze w rodzaju spell-
> checkera. Zdaje się, że takiego Forefoksa można nawet skonfigurować,
> żeby tak się właśnie zachowywał.
>
> Z drugiej strony latają po sieci gotowe rozwiązania, które przez
> jakieś piramidalne konstrukcje JavaScriptowe angażują w ten proces
> również serwer. Wydaje się to być bez sensu, zwłaszcza, że sprawdzanie
> pisowni nie wymaga dostępu do danych biznesowych znajdujących się na
> serwerze - mimo to takie gotowe rozwiązania istnieją i chyba nawet są
> używane.
>
> Czy grupowicze mają jakieś przemyślenia na ten temat? Gdzie jest
> właściwe miejsce na spell-checker? A jeśli właściwe rozwiązanie ma być
> gdzieś pomiędzy klientem a serwerem, to jakie konkretne rozwiązania
> sprawdziły się w Waszych systemach?
>
> --
> Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com



On Friday, 8 June 2012 00:45:20 UTC+2, Maciej Sobczak wrote:
> Taki temat mnie zaintrygował.
>
> Z projektowego punktu widzenia, proces wpisywania tekstu do pola
> tekstowego formatki HTML to robota dla przeglądarki i tam też (czyli
> po stronie klienta) jest miejsce na uprzyjemniacze w rodzaju spell-
> checkera. Zdaje się, że takiego Forefoksa można nawet skonfigurować,
> żeby tak się właśnie zachowywał.
>
> Z drugiej strony latają po sieci gotowe rozwiązania, które przez
> jakieś piramidalne konstrukcje JavaScriptowe angażują w ten proces
> również serwer. Wydaje się to być bez sensu, zwłaszcza, że sprawdzanie
> pisowni nie wymaga dostępu do danych biznesowych znajdujących się na
> serwerze - mimo to takie gotowe rozwiązania istnieją i chyba nawet są
> używane.
>
> Czy grupowicze mają jakieś przemyślenia na ten temat? Gdzie jest
> właściwe miejsce na spell-checker? A jeśli właściwe rozwiązanie ma być
> gdzieś pomiędzy klientem a serwerem, to jakie konkretne rozwiązania
> sprawdziły się w Waszych systemach?

Najlepiej i najprościej jak sprawdzeniem poprawności zajmuje się przeglądarka.

Problem ze spellcheckiem przez przeglądarkę jest taki że głupio do każdej strony
dociągać kilka MB słownika, przez co załatwia się to AJAXem, co nieco komplikuje
sprawę.

AdamK

do góry

W dniu 2012-06-08 10:41, Adam Klobukowski pisze:
> Najlepiej i najprościej jak sprawdzeniem poprawności zajmuje się przeglądarka.
>
> Problem ze spellcheckiem przez przeglądarkę jest taki że głupio do każdej strony
dociągać kilka MB słownika, przez co załatwia się to AJAXem, co nieco komplikuje
sprawę.

Odwrotnie, tekst do sprawdzenia ajaxem na serwer. IHMO jeśli jest jakiś
problem, to z możliwościami pola tektowego. Trzeba by użyć content
editable itd.

artur

do góry

Paweł Kierski <n...@p...net> wrote:

> W ogólności ("zwykły" spellchecker) - tak. Ale jeśli jest to serwis
> webowy z funkcją "super wspaniałego, naszego spell-checkera", to trochę
> trudno to zrobić w przeglądarce.

Może to kwestia mojej awersji do takich serwisów, i ogólnie do kobył...
ale jeżeli klient chce, to chyba nie ma wyjścia, trzeba zrobić serverside.

--
Gof

do góry

On 8 Cze, 10:41, Adam Klobukowski <a...@g...com> wrote:

> Najlepiej i najprościej jak sprawdzeniem poprawności zajmuje się przeglądarka.

Tak mi się też wydaje.

> Problem ze spellcheckiem przez przeglądarkę jest taki że głupio do każdej strony
dociągać kilka MB słownika,

Ale właśnie chodzi o to, żeby przeglądarka to miała wbudowane. Tak,
jak jakikolwiek edytor tekstu, np. Word czy inny LibreOffice. Tzn. jak
chce, to niech sobie dociąga co tylko potrzebuje - ale ponieważ chodzi
o wspomaganie procesu stukania w klawisze i interakcji z formatką a
nie o proces interakcji z danymi biznesowymi, to wydaje się, że jest
to problem kliencki.

Oczywiście, w innej kategorii są uprzyjemniacze, które jednak
mają związek z danymi po stronie serwera - patrz np. podpowiadacze w
Googlu.

Tak czy inaczej dziękuję za odpowiedzi - potwierdziły moje
przypuszczenia.

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

Maciej Sobczak <s...@g...com> napisał(a):
> Ale właśnie chodzi o to, żeby przeglądarka to miała wbudowane.

Ale nie ma dla tej funkcji standardu i jedne przeglądarki mają sprawdzanie
wbudowane a inne nie.

--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 0 days, 15 hours, 40 minutes and 2 seconds

do góry

Maciej Sobczak <s...@g...com> napisał(a):

> On 8 Cze, 10:41, Adam Klobukowski <a...@g...com> wrote:
>
> > Najlepiej i najpro=B6ciej jak sprawdzeniem poprawno=B6ci zajmuje si=EA pr=
> zegl=B1darka.
>
> Tak mi si=EA te=BF wydaje.
>
> > Problem ze spellcheckiem przez przegl=B1dark=EA jest taki =BFe g=B3upio d=
> o ka=BFdej strony doci=B1ga=E6 kilka MB s=B3ownika,
>
> Ale w=B3a=B6nie chodzi o to, =BFeby przegl=B1darka to mia=B3a wbudowane. Ta=
> k,
> jak jakikolwiek edytor tekstu, np. Word czy inny LibreOffice. Tzn. jak
> chce, to niech sobie doci=B1ga co tylko potrzebuje - ale poniewa=BF chodzi
> o wspomaganie procesu stukania w klawisze i interakcji z formatk=B1 a
> nie o proces interakcji z danymi biznesowymi, to wydaje si=EA, =BFe jest
> to problem kliencki.
>
> Oczywi=B6cie, w innej kategorii s=B1 uprzyjemniacze, kt=F3re jednak
> maj=B1=A0zwi=B1zek z danymi po stronie serwera - patrz np. podpowiadacze w
> Googlu.
>
> Tak czy inaczej dzi=EAkuj=EA za odpowiedzi - potwierdzi=B3y moje
> przypuszczenia.
>

odzielnym pytaniem jest jak dlugo wogole potrwa www w obecnej postaci,
(z htmlem javasktyptem php itd) mz jest ono dosyc dziwne i poniekad
brzydkie



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry