eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzyja wina?Re: Czyja wina?
  • Data: 2015-11-21 12:46:55
    Temat: Re: Czyja wina?
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 21.11.2015 11:53, Adam Wysocki wrote:

    > I teraz gdybyśmy się stuknęli, czyja byłaby wina?
    >
    > a) Moja, bo na warunkowej strzałce muszę wszystkim ustąpić
    > b) Jego, bo zawracał na zielonej strzałce w lewo
    > c) Wspólna
    > d) Inne?

    Ja bym obstawiał d - oboje pojechaliście nie tak jak trzeba, ale
    ostatecznie miałeś go po lewej stronie. Nie wnikam czy to ma sens.
    Sensownie moim zdaniem powinno być, ze jego, bo pojechał nie tak jak
    trzeba, a ty ustąpiłeś tym co do których miałeś jakiekolwiek
    uzasadniione podejrzenia, że im powinieneś ustąpić. Ale to już raczej w
    sądzie, a skoro byłaby jego z innego powodu, to raczej rozstrzygnięcie
    sądowe w grę nie chodzi (chyba że a, c lub d;)

    Z innych ciekawych:

    Zmieniasz pas - patrzysz w lusterko pusto, zaczynasz manewr i spotykacie
    się z tym, co jechał za tobą i też zmienił - i tu różnie może być.

    Odmiana tego - zmieniasz pas - patrzysz ktoś jest 15m za tobą, patrzysz
    chwilę poźniej jeszcze raz znów 15, zaczynasz zmieniać, a taksiarz
    skurwysyn próbuje cię zabić wymuszajac stłuczkę i w momencie jak
    zaczynasz zmieniać pas daje w gaz i jest już w twoim martwym polu.
    Dlaczego zabić? Bo jechałem motocyklem i takie wymuszenie stłuczki
    niekoniecznie a nawet prawdopodobnie nie skończyłoby się na pogiętej
    blasze. A dlaczego twierdzę, że zrobił to specialnie - bo naprawdę dwa
    razy patrzyłem w lusterko, naprawdę miałem włączony kierunek (po akcji
    sprawdziłem, bo może jednak zapomniałem i czepiam się niesłusznie - nie)
    i jak ktoś ci wjeżdza to raczej hamujesz albo przynajmniej trąbisz. I
    co? Wina byłaby moja. Dojechałem chuja na światłach i odpowiedział mi,
    że jak się jeździ motorem po mieście to trzeba uważać, bo inni są za
    blachą, a jak zmieniasz pas to zawsze będzie twoja wina. I zasadniczo
    się z nim zgadzam, tylko ciężko przewidzieć, że ktoś będzie cię celowo
    chciał zabić.

    Skręcasz w lewo na ciemopomarańczowym i po trzech sekundach dostajesz w
    bok o tego z naprzeciwka - niby wiesz że wjechał na czerwonym, ale czy
    napewno - a jak nie wiesz to powinieneś mu ustąpić. Z trzeciej strony to
    wjechał ci w prawą stronę, więc wina twoja. Z czwartej wiechał na czerwonym.

    O tych co mają wrzucone bądź niewrzucone kierunki a jadą inaczej nie
    warto wspominać - praktycznie zawsze twoja, chyba że wynika to z czegoś
    innego niż niestosowanie się do kierunków.

    Wszystkie powyższ przeżyłem osobiście z happyendem i pewnie większość z
    nas również;)

    Shrek.

    Shrek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: